Rząd premiera Borisa Johnsona skrytykował planowane narzucenie przez Pekin prawa bezpieczeństwa na byłym brytyjskim terytorium Hongkongu i podejmuje kroki w celu wykluczenia Huawei z sieci komórkowych piątej generacji w Wielkiej Brytanii.
Kurs funta szterlinga koryguje w czwartek w stosunku do dolara (GBP/USD) po czterech sesjach wzrostów spadając w okolice 1,25. Chiny stały się nadrzędnym priorytetem polityki zagranicznej rządu Johnson, podobnie jak próba znalezienia porozumienia z Unią Europejską w sprawie przyszłych stosunków handlowych. Jest to wyzwanie, które może sprawić, że 31 stycznia Wielka Brytania wyjdzie bez umowy, aby zrealizować ambicje premiera ws. Brexitu.
Przedstawicielstwo Chin w Hongkongu przekazało Wielkiej Brytanii wyraźny komunikat w środę wieczorem, aby nie angażowała się w wewnętrzne sprawy Państwa Środka. Zjednoczone Królestwo nie ma żadnej władzy czy „nadzoru” nad Hongkongiem po jego wcieleniu do Chin w 1997 r., napisało w oświadczeniu biuro komisarza chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
– Ostrzegamy brytyjskich polityków, by przestali ingerować w wewnętrzne sprawy Chin – napisał na Twitterze ambasador Chin w Wielkiej Brytanii Liu Xiaoming. Jednym z potencjalnych rozwiązań dla Johnsona jest układ z USA, gdzie administracja Donalda Trumpa nakłania od dawna sojuszników na całym świecie do przyjęcia bardziej sceptycznego stanowiska wobec Chin i unikania ich technologii, w tym możliwości 5G oferowanych przez Huawei, które zdaniem Waszyngtonu stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa (inwigilacja). W obliczu rosnącego sprzeciwu wobec Chin wśród Partii Konserwatywnej i międzynarodowych sojuszników Wielkiej Brytanii, Johnson obecnie stara się ograniczyć rolę Huawei. W zeszłym miesiącu rząd przeprowadził rozmowy z japońską firmą technologiczną NEC Corp. w ramach dywersyfikacji oferty dostawców sprzętu dla sieci 5G w Wielkiej Brytanii. Według nieoficjalnych doniesień Samsung Electronics Co Ltd jest również postrzegany jako możliwa opcja.