Piłka nożna:
PKO Ekstraklasa:
Śląsk zbliża się do podium tabeli PKO Ekstraklasy. Podopieczni Vitezslava Lavicki mają już znikomą stratę do drużyn ze ścisłej czołówki. Wrocławianie wygrali w piątek z Górnikiem Zabrze (2:1) i gromadzą aktualnie 39 pkt. – tylko o jeden mniej niż Pogoń Szczecin. “Portowcy” zmarnowali szansę na dogonienie Cracovii oraz Legii Warszawa, gdyż tylko zremisowali na wyjeździe z zamykającym stawkę ŁKS Łódź (0:0), marnując w doliczonym czasie rzut karny.
ŁKS Łódź – Pogoń Szczecin 0:0
Śląsk Wrocław – Górnik Zabrze 2:1 (2:0)
1:0 – Dino Stiglec 3′
2:0 – Filip Raicević 6′
2:1 – Israel Puerto (sam.) 84′
W pierwszym niedzielnym spotkaniu mierzyły się ze sobą walczący o górną ósemkę zespoły z Płocka i z Lubina. Obie ekipy nie prezentują jednak wymarzonej formy i nikt nie zdołał się przełamać. Skończyło się na remisie 1:1, który nie cieszy nikogo. W Poznaniu Lech pokonał w dramatycznych okolicznościach Lechię Gdańsk 2:0. Wisła Kraków zanotowała piąte zwycięstwo z rzędu i ma już tylko sześć punktów straty do górnej ósemki.
Wisła Płock – KGHM Zagłębie Lubin 1:1 (0:1)
0:1 – Damjan Bohar 70′
1:1 – Torgil Gjertsen 75′
Wisła Kraków – Korona Kielce 2:0 (1:0)
1:0 – Aleksander Buksa 5′
2:0 – Jakub Błaszczykowski 63′
Lech Poznań – Lechia Gdańsk 2:0 (0:0)
1:0 – Dusan Kuciak (sam.) 83′
2:0 – Filip Marchwiński 90+1′
W ostatnim sobotnim spotkaniu 23. kolejki PKO Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał z Cracovią 1:0. Zwycięską bramkę dla mistrzów Polski zdobył Sebastian Milewski, dla którego było to pierwsze trafienie w niebiesko-czerwonych barwach.
Piast Gliwice – Cracovia 1:0 (0:0)
1:0 – Sebastian Milewski 60′
Legia Warszawa rozbiła Jagiellonię Białystok (4:0) i jest samodzielnym liderem PKO Ekstraklasy. Stołeczna drużyna uciekła Cracovii na odległość trzech “oczek”, bo Pasy przegrały w Gliwicach 0:1. Arka Gdynia złapała oddech.
Arka Gdynia – Raków Częstochowa 3:2 (0:2)
0:1 – Miłosz Szczepański 4′
0:2 – Tomas Petrasek 39′
1:2 – Mateusz Młyński 72′
2:2 – Marko Vejinović 88′
3:2 – Nemanja Mihajlović 90+1′
Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok 4:0 (2:0)
1:0 – Marko Vesović 7′
2:0 – Jose Kante 30′
3:0 – Jose Kante 57′
4:0 – Tomas Pekhart 90′
Piast Gliwice – Cracovia 1:0 (0:0)
1:0 – Sebastian Milewski 61′
Premier League:
Do ostatnich sekund ważyły się losy meczu pomiędzy Arsenalem i Evertonem. Ostatecznie londyńczycy wygrali 3:2 i wciąż liczą się w grze w o awans do Ligi Mistrzów. Dublet ustrzelił Pierre-Emerick Aubameyang.
Po bramce Gabriela Jesusa na dziesięć minut przed końcem Manchester City pokonał na wyjeździe Leicester City 1:0 i uciekł w Premier League rywalom na siedem punktów. W 62. minucie rzut karny zmarnował Kun Aguero.
W sobotnim meczu 27. kolejki angielskiej Premier League Southampton FC okazał się lepszy od Aston Villi i wygrał 2:0. Jan Bednarek zagrał całe spotkanie, nie popełniał błędów. Wynik jednak powinien być dużo wyższy.
Arcyważne zwycięstwo Chelsea. “The Blues” po bardzo dobrym występie wygrali derby z Tottenhamem 2:1 i umocnili się w pierwszej czwórce. Po wcześniejszym triumfie na wyjeździe (2:0), Frank Lampard po raz drugi w tym sezonie pokonał Jose Mourinho.
W niedzielnym meczu 27. kolejki angielskiej Premier League Manchester United wygrał z outsiderem walczącym o utrzymanie w lidze Watford FC 3:0. “Czerwone Diabły” rozkręcały się z każdą minutą w meczu i dało się ich grę oglądać.
La Liga:
Real Madryt przegrał w potyczce wyjazdowej z Levante 0:1 i stracił pozycję lidera La Liga. Jedyna bramka w meczu padła w 79. minucie. Zdobył ją Jose Morales, fatalnie między słupkami zachował się Thibaut Courtois. Eden Hazard schodził z boiska w meczu Levante – Real Madryt z kontuzją. Po wstępnych badaniach “Królewscy” wydali oficjalny komunikat, według którego sytuacja jest dość poważna. Belg może nie zagrać już w tym sezonie.
Barcelona 5:0 pokonała Eibar. Przełamał się Leo Messi, który w pierwszej połowie zdobył trzy gole, a po przerwie dołożył czwartego.
Bundesliga:
Sześć goli padło w niedzielnych meczach Bundesligi. Bayer 04 Leverkusen wygrał 2:0 z FC Augsburg, a VfL Wolfsburg rozgromił u siebie 1.FSV Mainz 4:0.
Hitowe starcie 23. kolejki dostarczyło wielu emocji. RB Lipsk nie dał żadnych szans Schalke 04 Gelsenkirchen i wygrał na wyjeździe 5:0. Jedną z bramek dla gości strzelił Timo Werner.
Hertha BSC została upokorzona na własnym stadionie. Koszmarna w obronie, fatalna w ataku drużyna Krzysztofa Piątka przegrała 0:5 z 1. FC Koeln.
Robert Lewandowski uratował zwycięstwo Bayernu Monachium. Polak w 89. minucie strzelił bramkę na 3:2, dzięki czemu jego zespół okazał się lepszy od ostatniego w tabeli Paderborn 07.
Serie A:
AS Roma zwyciężyła po trzech porażkach z rzędu w Serie A. W wygranej 4:0 konfrontacji z US Lecce jej ofensywa była trudna do zatrzymania.
Konfrontacja najlepszego i najgorszego klubu ligi włoskiej była nadspodziewanie wyrównana. Juventus FC wygrał 2:1 ze SPAL-em, a na boisku przez całe spotkanie byli Wojciech Szczęsny, Thiago Cionek oraz Arkadiusz Reca.
Lazio odpowiedziało Juventusowi FC zwycięstwem 3:2 z Genoą CFC, a Ciro Immobile kolejnym golem na sobotnie trafienie Cristiano Ronaldo.
Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik weszli na boisko z ławki rezerwowych w meczu SSC Napoli z Brescią Calcio. Wicemistrz Włoch wygrał 2:1, choć jako pierwszy stracił gola.
AC Milan prezentował się lepiej, objął prowadzenie i miał przewagę zawodnika w meczu z ACF Fiorentiną. Dziesięciu przeciwników potrafiło mimo to doprowadzić do remisu 1:1. Bartłomiej Drągowski nie popełnił błędu przez 90 minut.
W niedzielę w Serie A nie zostaną rozegrane meczu Interu Mediolan z UC Sampdorią, Atalanty BC z US Sassuolo, a także Hellasu Werona z Cagliari Calcio. Powodem jest zagrożenie koronawirusem.
Ligue 1:
Olympique Lyon wciąż nie rezygnuje z walki o powrót do czołówki Ligue 1. Drużyna Rudiego Garcii pokonała na wyjeździe FC Metz 2:0.
Paris Saint-Germain po trudnej przeprawie odniosło swoje dwudzieste pierwsze zwycięstwo w sezonie 2019/2020 Ligue 1. Tym razem paryżanie pokonali przed własną publicznością Girondins Bordeaux (4:3).
W meczu 26. kolejki francuskiej Ligue 1 AS Monaco zremisowało z Dijon FCO na wyjeździe 1:1. Kamil Glik był na ławce rezerwowych, a ekipa polskiego obrońcy bez niego w składzie nie pokazała niczego dobrego.
Koszykówka:
Eliminacje EuroBasket 2021:
Przegrana z Izraelem wprawiła kibiców w rozpacz. Kolejnym rywalem kadry koszykarzy byli mistrzowie świata, Hiszpanie. Nawet bez swoich największych gwiazd jest to drużyna zdecydowanie lepsza od Polaków. Tymczasem – niespodzianka. Nasi zawodnicy wygrali na wyjeździe 80:69. Do zwycięstwa Biało-Czerwonych poprowadził A. J. Slaughter, który rzucił 26 punktów. Polska jest na dobrej drodze do awansu na przyszłoroczne ME. W tym roku nasi koszykarze jeszcze dwa razy wystąpią w meczach eliminacyjnych. Dwukrotnie wyjadą na obce parkiety. 27 listopada Polacy zagrają z Rumunią, a trzy dni później (30.11) czeka ich rewanż z Izraelem. Eliminacje ME koszykarzy wrócą do naszego kraju w 2021 r. 18 lutego zaplanowano mecz Polska – Hiszpania i 21 lutego Polska – Rumunia.
W czerwcu czeka koszykarzy jeszcze turniej eliminacyjny do igrzysk w Tokio. Drużyna Mike’a Taylora trafiła do grupy B (w Kownie), w której zmierzy się ze Słowenią i Angolą. W grupie A rywalizować będą ekipy Litwy, Korei Południowej i Wenezueli. Do Tokio pojedzie tylko zwycięzca turnieju.
NBA:
Jim Boylen wykorzystuje każdą możliwość, aby przećwiczyć warianty gry. Trener Chicago Bulls poprosił o przerwę, kiedy jego drużyna przegrywała 10 punktami na 30 sekund przed końcem meczu z Phoenix Suns.Lider Bulls, Zach LaVine kiwał głową i wydawało się, że mówi do siebie “czemu bierzemy time-out, skoro tracimy do nich tyle punktów?”. Chicago ponieśli ósmą porażkę z rzędu, a bilans 19-34 umiejscawia ich aktualnie na 11. miejscu w Konferencji Wschodniej.
Chicago Bulls – Phoenix Suns 104:112 (24:22, 33:26, 23:36, 24:29)
(White 33, LaVine 20, Young 13, Arcidiacono 13 – Booker 29, Ayton 28, Rubio 18)
Bradley Beal zaliczył rekordowy występ, ale to nie wystarczyło, aby pokonać Chicago Bulls. Bradley Beal był świetnie dysponowany, zdobył rekordowe w karierze 53 punkty. 26-latek trafił 15 na 27 oddanych rzutów z gry, w tym 5 na 11 za trzy oraz 18 na 20 wolnych. To mógł być jego wieczór, ale zepsuli go koszykarze Chicago Bulls, którzy pokonali Washington Wizards trzeci raz w czwartym bezpośrednim spotkaniu. Gospodarze z United Center mieli dosyć porażek, bo ostatnio ponieśli ich aż osiem z rzędu. Teraz po trzech kwartach prowadzili nawet 101:85, a ostatecznie pokonali “Czarodziejów” 126:117. Coby White nawiązał do wyczynu Michaela Jordana. White, dla którego to debiutancki sezon w NBA w poprzednim spotkaniu przeciwko Phoenix Suns zapisał na swoim koncie 33 punkty. Teraz zaaplikował stołecznym również 33 “oczka” i został pierwszym rookie od czasów Jordana, który rzucił minimum 30 punktów w dwóch meczach z rzędu. Jeśli chodzi o mecz z Wizards, Zach LaVine dodał 32 punkty i trafił sześć rzutów z dystansu, a Czech Tomas Satoransky zaliczył 13 asyst przeciwko byłemu pracodawcy. Bulls wygrali 20. mecz w sezonie zasadniczym.
Chicago Bulls – Washington Wizards 126:117 (35:31, 38:27, 28:27, 25:32)
(White 33, LaVine 32, Young 23 – Beal 53, Bertans 22, Smith 10, Hachimura 10)
Kapitalny spektakl, którego losy ważyły się do samego końca, obejrzeli kibice w Staples Center. Niezawodny okazał się LeBron James, trafiając najważniejszy rzut w całym spotkaniu.
Los Angeles Lakers – Boston Celtics 114:112 (28:19, 28:35, 31:33, 27:25)
(Davis 32, James 29, Kuzma 16 – Tatum 41, Brown 20, Theis 16)
Zion Williamson ma dopiero 19 lat, a już zachwyca cały koszykarski świat. Dużo mówi się o nim w Golden State, gdzie New Orleans Pelicans pokonali Warriors, a debiutant był prawdziwym dominatorem. Pierwszy numer draftu w pewnym momencie nie trafił rzutu wolnego, zebrał piłkę, znów spudłował przy próbie dobitki, po czym odebrał piłkę rywalom i skończył akcję, będąc jeszcze faulowanym. Jego reakcja mówiła wszystko – to było połączenie niesamowitej siły, energii i zaangażowania.
Golden State Warriors – New Orleans Pelicans 101:115 (33:29, 23:17, 21:31, 24:38)
(Lee 22, Poole 19, Toscano-Anderson 16 – Williamson 28, Holiday 23, Melli 20)
Faza play off w lidze NBA rozpocznie się 18 kwietnia, a koszykarze Milwaukee Bucks już zapewnili sobie w niej udział. Zaledwie 56 meczów wystarczyło, aby znaleźli się w gronie 16 najlepszych drużyn w sezonie 2019/20. W niedzielę zespół Bucks nie grał, lecz o awansie do rundy pucharowej przesądziła porażka Washington Wizards z Chicago Bulls 117:126. “Czarodzieje” zajmują dziewiąte miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej.
Hokej:
NHL:
Ostatni w dywizji centralnej Chicago Blackhawks pokonali przed własną publicznością po dogrywce 2:1 Nashville Predators. Oba gole dla drużyny z “Wietrznego Miasta” strzelił Alex DeBrincat, przy obu podawał mu Duncan Keith, a 42 strzały Predators obronił Corey Crawford. DeBrincat po raz pierwszy w tym sezonie trafił do siatki w dogrywce. W pierwszej tercji rzutu karnego nie wykorzystał jego kolega z zespołu Brandon Saad. Gospodarze gola wyrównującego strzelili w przewadze, przerywając serię 20 zmarnowanych gier w liczebniejszym składzie. Z 62 punktami Blackhawks pozostają ostatni w swojej dywizji, a do pozycji dającej awans do play-offów tracą teraz 6 “oczek”. Predators w grupie centralnej są na 5. miejscu z 66 punktami, a w klasyfikacji “dzikiej karty” na Zachodzie zajmują miejsce 4. 2 punkty dzielą ich od drugiego.
Czarne Jastrzębie nie poprawiły bilansu w następnym meczu przegrywając w Dallas ze Stars 1:2.
Tenis:
Puchar Davisa:
Jerzy Janowicz, Kacper Żuk, Daniel Michalski, Jan Zieliński i Szymon Walków zostali powołani przez kapitana Mariusza Fyrstenberga do reprezentacji Polski na tenisowy mecz Polska – Hongkong, który w dniach 6-7 marca odbędzie się w Kalisz Arenie.
ATP Marsylia:
Stefanos Tsitsipas obronił tytuł w rozgrywanym na kortach twardych w hali turnieju ATP 250 w Marsylii. W decydującym meczu Grek pokonał Felixa Augera-Aliassime’a, dla którego to piąty z rzędu przegrany finał w głównym cyklu.
ATP Delray Beach:
Reilly Opelka został mistrzem turnieju ATP Tour 250 w Delray Beach. Amerykanin w niedzielę wygrał trzysetowe bitwy z Kanadyjczykiem Milosem Raoniciem (obronił piłkę meczową) i Japończykiem Yoshihito Nishioką.
ATP Rio de Janeiro:
Cristian Garin wygrał rozgrywany na kortach ziemnych turniej ATP 500 w Rio de Janeiro. W niedzielę Chilijczyk najpierw udanie dokończył przerwany w sobotę półfinał z Borną Coriciem, a następnie, w finale, pokonał Gianlukę Magera.
Ranking ATP:
- Novak Djoković (Serbia) 9720 pkt
2. Rafael Nadal (Hiszpania) 9395
3. Roger Federer (Szwajcaria) 7130
4. Dominic Thiem (Austria) 7045
5. Danił Miedwiediew (Rosja) 5890
6. Stefanos Tsitsipas (Grecja) 4745
7. Alexander Zverev (Niemcy) 3885
8. Matteo Berrettini (Włochy) 2860
9. Gael Monfils (Francja) 2860
10. David Goffin (Belgia) 2555
11. Fabio Fognini (Włochy) 2400
12. Roberto Bautista (Hiszpania) 2360
13. Diego Schwartzman (Argentyna) 2265
14. Andriej Rublow (Rosja) 2219
15. Denis Shapovalov (Kanada) 2075
16. Stan Wawrinka (Szwajcaria) 2060
17. Karen Chaczanow (Rosja) 2040
18. Cristian Garin (Chile) 2005
19. Felix Auger-Aliassime (Kanada) 1771
20. John Isner (USA) 1760
…
30. Hubert Hurkacz (Polska) 1433
107. Kamil Majchrzak (Polska) 526
361. Kacper Żuk (Polska) 103
WTA Dubaj:
Simona Halep została mistrzynią turnieju WTA Premier w Dubaju. W finale Rumunka wygrała z Kazaszką Jeleną Rybakiną po batalii rozstrzygniętej w tie breaku trzeciego seta.
WTA Doha:
Garbine Muguruza wyeliminowała Darię Kasatkinę po blisko trzygodzinnej batalii w I rundzie turnieju WTA Premier 5 w Dosze. Broniąca tytułu Elise Mertens oddała trzy gemy Qiang Wang.
Magda Linette na I rundzie zakończyła występ w turnieju WTA Premier 5 w Dosze. Polka zdobyła cztery gemy w spotkaniu z Czeszką Karoliną Muchovą, ćwierćfinalistką Wimbledonu 2019.
Nie Białorusinka Aryna Sabalenka, a Chorwatka Donna Vekić będzie pierwszą rywalką Igi Świątek w zawodach WTA Premier 5 na kortach twardych w katarskiej Dosze.
Alicja Rosolska i Alexa Guarachi na I rundzie zakończyły występ w grze podwójnej turnieju WTA Premier 5 w Dosze. Polka i Chilijka uległy Amerykance Nicole Melichar i Chince Yifan Xu.
Ranking WTA:
- Ashleigh Barty (Australia) 8367 pkt
2. Simona Halep (Rumunia) 6076
3. Karolina Pliskova (Czechy) 5200
4. Bianca Andreescu (Kanada) 4665
5. Sofia Kenin (USA) 4490
6. Kiki Bertens (Holandia) 4335
7. Elina Switolina (Ukraina) 4301
8. Serena Williams (USA) 3915
9. Belinda Bencić (Szwajcaria) 3875
10. Naomi Osaka (Japonia) 3625
11. Petra Kvitova (Czechy) 2981
12. Madison Keys (USA) 2962
13. Aryna Sabalenka (Białoruś) 2815
14. Petra Martić (Chorwacja) 2770
15. Johanna Konta (Wielka Brytania) 2753
16. Garbine Muguruza (Hiszpania) 2522
17. Jelena Rybakina (Kazachstan) 2416
18. Marketa Vondrousova (Czechy) 2306
19. Alison Riske (USA) 2270
20. Maria Sakkari (Grecja) 2085
…
33. Magda Linette (Polska) 1472
50. Iga Świątek (Polska) 1079
121. Katarzyna Kawa (Polska) 531
Boks:
Tyson Fury pokonał Deontaya Wildera i wrócił na tron. Brytyjczyk w świetnym stylu rozprawił się z Amerykaninem. Triumf święcił po tym, jak z narożnika Wildera poszybował ręcznik. Pojedynek, na który z niecierpliwością czekało środowisko bokserskie, skończył się w siódmej rundzie. Wówczas narożnik Deontaya Wildera rzucił ręcznik, co oznaczało upragnione zwycięstwo Tysona Fury’ego. Brytyjczyk popadł w euforię, natomiast Amerykanin miał pretensje do swojego sztabu. Sugerował, że miał siły, by dalej rywalizować z Furym. Walka wywołała wiele emocji i jest szeroko komentowana. Teraz dyskutuje się głównie o tym, czy sztab Wildera powinien postąpić inaczej.
MMA:
UFC Auckland:
Karolina Kowalkiewicz przegrała swoją walkę na gali UFC. Polka doznała poważnego urazu oka. Sytuacja nie byłaby tak dramatyczna, gdyby wcześniej skutecznie interweniował lekarz. – Całą walkę widziałam podwójnie, wszystko było jak we mgle – powiedziała Karolina Kowalkiewicz po porażce z Xiaonan Yan na gali UFC Fight Night 168 w Auckland. Polka doznała poważnego urazu oka i prawdopodobnie przejdzie operację w Nowej Zelandii.
Utalentowany Michał Oleksiejczuk przegrał już drugi raz z rzędu w UFC. Podczas gali w Auckland został bardzo szybko poddany przez Jimmy’ego Crute’a. Od początku wyglądał słabiej i ostatecznie został poddany po kimurze. Pojedynek potrwał trzy minuty i 29 sekund.
Zimowe:
Alpejski PŚ:
Filip Zubcic odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w zawodach alpejskiego Pucharu Świata. 27-latek wygrał slalom gigant w japońskim kurorcie Yuzawa Naeba. Chorwat dokonał niesamowitego wyczynu, awansując z 12. pozycji zajmowanej po pierwszym przejeździe. Zdecydował liderem na półmetku rywalizacji był Henrik Kristoffersen. Norweg wyprzedzał o 0,67 s. swojego rodaka, Leifa Kristiana Nestvolda-Haugena oraz o 0,74 Marco Odermatta. W ostatecznym rozrachunku zmagania w czołowej trójce ukończył jedynie ostatni z wymienionych zawodników. Zubcic zanotował tym samym swoje pierwsze zwycięstwo w karierze. 27-latek na pucharowym podium zadebiutował dopiero 11 stycznia bieżącego roku, kiedy to był drugi w Adelboden. Czołową trójkę uzupełnili wspomniany wcześniej Odermatt oraz Amerykanin Tommy Ford, który na półmetku był 10.
Lara Gut-Behrami odniosła kolejne zwycięstwo w zjeździe alpejskiego Pucharu Świata, rozegranego w Crans-Montana. Szwajcarka triumfowała również w tej konkurencji dzień wcześniej. Na drugiej pozycji ponownie uplasowała się jej rodaczka, Corinne Suter.
Federica Brignone zdecydowanie wygrała superkombinację alpejskiego Pucharu Świata, rozegraną w Crans-Montana. Włoszka objęła tym samym prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Ogromną wpadkę zaliczyła jedna z faworytek, Petra Vlhova. Słowaczka popełniła ogromny błąd, w którym złapała tyczkę między nogami, co automatycznie zdyskwalifikowało ją z dalszej rywalizacji. Międzyczasy górnej części jej przejazdu pokazywały, że jechała dużo szybciej od późniejszej zwyciężczyni, Brignone.
Skoki narciarskie:
Dawid Kubacki minimalnie przegrał podium w sobotnim konkursie PŚ w Rasnovie. Był czwarty, a na półmetku dopiero dziewiąty. Awansował jednak na 3. pozycję w klasyfikacji generalnej! Tym razem na K-90 przegrał Karl Geiger. Wygrał lider PŚ Stefan Kraft. Kraft w sobotę w Rasnovie odniósł 20. w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Tym samym dołączył do austriackich legend. Stefan Kraft prezentuje aktualnie najlepszą i najbardziej stabilną formę wśród wszystkich skoczków na świecie. W ostatnich 14 konkursach tylko raz wypadł z czołowej trójki. W weekend, w Rasnovie, najpierw był trzeci, a dzień później stanął na najwyższym stopniu podium. Już za tydzień, w Lahti, Kraft będzie miał okazję, aby dopisać kolejne zwycięstwo do swojego dorobku. W Finlandii odbędą się dwa konkursy indywidualne oraz jeden drużynowy.
MŚ w biathlonie:
Johannes Boe zwyciężył w biathlonowym biegu masowym rozgrywanym w ramach mistrzostw świata w Anterselwie. Norweg był bezbłędny na strzelnicy i nie dał swoim rywalom żadnych szans. Na drugim miejscu rywalizację zakończył Quentin Fillon Maillet, który popełnił trzy błędy na strzelnicy. Na mecie reprezentant Francji miał 42 sekundy straty do zwycięzcy. O trzecią lokatę walkę stoczyli Emilien Jacquelin i Tarjei Boe. Po sprinterskim finiszu górą był Francuz. Obaj pomylili się po dwa razy podczas strzelania.
Monika Hojnisz-Staręga zajęła czwarte miejsce w biegu masowym podczas mistrzostw świata w Anterselwie. Polka do brązowego medalu straciła tylko trzy sekundy. Po złoto sięgnęła Marte Olsbu Roeiseland. To mogły być najlepsze mistrzostwa świata w historii polskiego biathlonu. Monika Hojnisz-Staręga była bliska zdobycia medalu w biegu indywidualnym, a nasza sztafeta po trzech zmianach przewodziła stawce. Biało-Czerwona drużyna zakończyła bieg na siódmym miejscu, a chorzowianka była szósta. Ostatnią szansą na zdobycie medalu był zatem niedzielny bieg masowy. W nim startowała najlepsza trzydziestka mistrzostw, w tym Hojnisz-Staręga. Wygrała Norweżka Marte Olsbu Roeiseland przed Włoszką Dorotheą Wierer i Szwedką Hanną Oeberg.
Opracował: Sławek Sobczak