Piłka nożna:

Oficjalne media społecznościowe duńskiego Brondby IF podały informację o tym, że Kamil wilczek przebywa w Turcji, aby negocjować podpisanie kontraktu z klubem Gotzepe. Sam zainteresowany zdążył już pożegnać się z kibicami, którzy są zrozpaczeni taką decyzją Polaka. – Jestem niesamowicie dumny, że mogłem reprezentować Brondby i dzięki temu zrobić milowy krok w mojej karierze. To honor, który zawsze będzie mi towarzyszył. Zwłaszcza zwycięstwo w Pucharze Danii w 2018 roku było dla mnie olbrzymim wydarzeniem. Dziękuję wszystkim w klubie za to jak ja oraz moja rodzina była traktowana. Chciałem się odwdzięczyć i dlatego przedłużyłem umowę minionej zimy, aby klub mógł uzyskać za mnie jakieś pieniądze. Jestem wdzięczny, że klub pozwolił mi dać szansę na nowe doświadczenie. Kibicom Brondby mogę powiedzieć, że zawsze ten klub będzie w moim sercu – zaznaczył polski napastnik na łamach oficjalnej strony klubu. Wilczek to prawdziwa legenda duńskiego klubu, dla którego rozegrał 163 mecze i strzelił 93 gole. Był wybierany piłkarzem sezonu w 2018 oraz 2019 roku. Kibice Brondby nie ukrywali rozpaczy po odejściu Polaka, jednocześnie szanując jego wybór i dziękując mu za lata wspaniałej gry.

 

Nowym selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Łotwy został Dainis Kazakevics. Zastąpił na tym stanowisku Słoweńca Slavisę Stojanovica, który z łotewską kadrą pracował niespełna rok. 38-letni Kazakevics prowadził do tej pory drużynę narodową do lat 21. Z federacją podpisał trzyletni kontrakt. Będzie piątym selekcjonerem Łotyszy w ostatnich czterech latach. Stojanovic został szkoleniowcem łotewskiej kadry w marcu 2019. Pod jego wodzą zespół doznał dziewięciu porażek w eliminacjach mistrzostw Europy, w tym dwóch z Polską (0:2 i 0:3), a jedyne zwycięstwo odniosła w ostatnim spotkaniu z Austrią (1:0). Jedyny występ na wielkiej piłkarskiej imprezie Łotysze odnotowali w Euro 2004, kiedy nie wyszli z grupy, ale potrafili zremisować z Niemcami (0:0).

 

Spekulacje mediów łączyły już tej zimy Krzysztofa Piątka z Tottenhamem czy nawet FC Barcelona, a kluby zainteresowane polskim snajperem miały jeden wspólny punkt, a więc poważnie kontuzjowanego napastnika. Wobec kontuzji Marcusa Rashforda do “wyścigu” ma więc dołączyć Manchester United. Rashford to najjaśniejsza postać Czerwonych Diabłów, które w tym sezonie spisują się w kratkę. Angielski snajper wreszcie wcielił się w rolę lidera zespołu i zgromadził już 19 bramek w 31 występach. Kontuzja pleków Anglika może wykluczyć go jednak nawet na trzy miesiące z gry, a media o wszystko obwiniają Ole Gunnara Solskjaera, który miał niewłaściwie korzystać ze zdrowia swojego snajpera. Ratunkiem dla klubu z Old Trafford może okazać sie Krzysztof Piątek. David Ornstein poinformował, że wobec poważnego urazu Rashforda skontaktowano się już z Milanem, by zbadać możliwość pozyskania reprezentanta Polski. Włosi mieli zażądać 35 milionów euro lub wypożyczenia z obligacją wykupu.

 

Półfinalista poprzedniej edycji Champions League króluje w Holandii także w tym sezonie. Podczas gdy pierwszy zespół jest na dobrej drodze do obrony mistrzowskiego tytułu, na pierwszym miejscu Eerste Divisie jest zespół Jong Ajax, czyli rezerwy (lub zaplecze młodzieżowe) klubu ze stolicy Holandii. Blue Monday okazał się szczęśliwym dniem dla klubu z Amsterdamu. Podczas gdy pierwszy zespół przewodzi Eredivisie z 47 punktami i sześcioma oczkami przewagi nad drugim AZ Alkmaar, na czele swoich rozgrywek znalazł się zespół Jong Ajax. Drugi garnitur mistrzów Holandii pokonał Dordrecht 2:0 i znalazł się na czele Keuken-Kampioen Divisie, czyli drugiego poziomu rozgrywkowego – po świetnej serii dziewięciu meczów bez porażki i wpadkom lidera z Cambuur. Od razu rodzi się pytanie, czy Ajax może mieć dwa zespoły w Eredivisie. Odpowiedź jest jednak przecząca: taki scenariusz nie ma prawa się wydarzyć.

 

Koszykówka:

NBA:

Milwaukee Bucks popełnili 23 straty, osiem z nich miał Giannis Antetokounmpo, ale to nie miało znaczenia. Drużyna z Wisconsin i tak pokonała Chicago Bulls 111:98 i odniosła siódme z rzędu, 21. u siebie, a 39. zwycięstwo w sezonie zasadniczym. Aktualny MVP skompletował czwarte triple-double w trwających rozgrywkach, złożone z 28 punktów, 14 zbiórek oraz 10 asyst w niewiele ponad 31 minut. Grek przy okazji meczu z Bulls przekroczył również barierę dziesięciu tysięcy zdobytych punktów w NBA.

Milwaukee Bucks – Chicago Bulls 111:98 (30:23, 23:29, 31:25, 27:21)
(Antetokounmpo 28, Middleton 24, Matthews 13 – LaVIne 24, Dunn 15, Young 14)

Damian Lillard zaliczył najbardziej spektakularny występ podczas święta Martina Luthera Kinga. Gracz Portland Trail Blazers zdobył aż 61 punktów, a jego drużyna pokonała po dogrywce Golden State Warriors 129:124. To też rekord trwającego sezonu.

Portland Trail Blazers – Golden State Warriors 129:124 po dogrywce (27:23, 26:34, 34:35, 26:21, 16:11)
(Lillard 61, Whiteside 17, Anthony 14 – Burks 33, Russell 27, Paschall 22)

Boston Celtics podczas święta Marthina Luthera Kinga zdominowali Los Angeles Lakers i triumfowali na własnym parkiecie różnicą aż 32 punktów. To wyjątkowy sukces dla Kemby Walkera.  Spotkał się z LeBronem Jamesem po raz 29 w karierze i pierwszy raz go pokonał. Walker rzucił 20 punktów, a Boston Celtics rozbili na własnym parkiecie Los Angeles Lakers 139:107. Dla “Jeziorowców”, to najbardziej dotkliwa porażka w sezonie.

Boston Celtics – Los Angeles Lakers 139:107 (33:30, 36:25, 35:25, 35:27)
(Tatum 27, Walker 20, Brown 20, Kanter 18 – McGee 18, James 15, Kuzma 13, Rondo 13)

Ben Simmons zaliczył wręcz heroiczny występ i pod nieobecność Joela Embiida był prawdziwym liderem z krwi i kości. Australijczyk poprowadził 76ers do ważnego zwycięstwa na Brooklynie, a sam zdobył 34 punkty i wyrównał własny rekord kariery. 23-latek z Melbourne miał również 12 zbiórek, 12 asyst i pięć przechwytów. Trafił 12 na 14 oddanych rzutów z pola, a to jego czwarte triple-double w tym sezonie.

Brooklyn Nets – Philadelphia 76ers 111:117 (32:29, 36:35, 23:26, 20:27)
(Dinwiddie 22, LeVert 16, Claxton 15 – Simmons 34, Horford 19, Harris 15, Richardson 15)

Atlanta Hawks – Toronto Raptors 117:122 (25:36, 35:21, 22:26, 25:39)
(Young 42, Collins 17, Hunter 13, Reddish 13 – Powell 27, VanVleet 20, Siakam 18)

Charlotte Hornets – Orlando Magic 83:106 (27:19, 18:32, 20:21, 18:34)
(Monk 20, Washington 19, Graham 15 – Fournier 26, Vucevic 24, Ross 19)

Cleveland Cavaliers – New York Knicks 86:106 (26:26, 24:23, 14:30, 22:27)
(Sexton 17, Osman 14, Thompson 13 – Morris 19, Randle 19, Bullock 12, Portis 12, Dotson 12)

Miami Heat – Sacramento Kings 118:113 po dogrywce (21:24, 35:34, 20:20, 29:27, 13:8)
(Nunn 25, Johnson 22, Dragic 18 – Bjelica 22, Hield 20, Bagley 15)

Houston Rockets byli faworytami meczu z Oklahoma City Thunder i jeszcze niespełna siedem minut przed końcem meczu prowadzili 100:85. “Grzmot” zaliczył jednak kapitalny finisz.  James Harden się skompromitował. Leworęczny MVP z 2018 roku w całym meczu trafił 1 na 17 oddanych rzutów za trzy, a w sumie 9 na 29 rzutów z gry. 30-latek miał 29 punktów, dziewięć zbiórek, sześć asyst, ale i pięć strat. Ta porażka musi boleć Rockets, bo to już ich czwarte niepowodzenie z rzędu.

Houston Rockets – Oklahoma City Thunder 107:112 (25:22, 39:35, 23:14, 20:41)
(Westbrook 32, Harden 29, House Jr. 13 – Paul 28, Gallinari 25, Schroder 23)

Memphis Grizzlies – New Orleans Pelicans 116:126 (30:31, 20:38, 27:29, 39:28)
(Brooks 31, Jackson Jr. 19, Morant 16 – Holiday 36, Ingram 25, Melli 15)

Minnesota Timberwolves – Denver Nuggets 100:107 (29:26, 25:29, 25:26, 21:26)
(Towns 28, Okogie 16, Wiggins 15 – Porter Jr. 20, Grant 19, Barton 18)

Utah Jazz – Indiana Pacers 118:88 (29:23, 27:21, 24:19, 38:25)
(Mitchell 25, Gobert 20, Bogdanovic 16 – Turner 12, Holiday 12, Lamb 11, Sabonis 10)

 

Przeżywający w Detroit Pistons swoją drugą młodość, Derrick Rose może mieć problemy, aby wejść ze swoim zespołem do play-offów. Między innymi z tego powodu jego usługami zainteresowanych jest kilka drużyn, w tym Los Angeles Lakers.  Po bardzo solidnym poprzednim sezonie w Minnesocie TimberwolvesDerrick Rose podpisał tego lata dwuletni kontrakt z Detroit Pistons o wartości 15 milionów dolarów. Po połowie sezonu jest oczywiste, że przy obecnej, znakomitej formie rozgrywającego, jest to jedna z najlepszych umów w lidze biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny. Seria kontuzji (głównie kolan) spowodowała w przeszłości obawę, że Derrick Rose może już nie prezentować pełni swojej dawnej sprawności jako gracz NBA. Obecne rozgrywki tworzą jednak niesamowitą narrację dla kariery tego zawodnika, bowiem wrócił on do ligi w rewelacyjnym stylu i pomimo 31 lat wciąż potrafi efektownie mijać na koźle młodszych i dużo bardziej atletycznych rywali. Rose od początku rozgrywek notuje średnie na poziomie 18,4 punktów i 5,8 asyst w 26 minut gry. Styczeń jest jednak jego najlepszym jak dotąd miesiącem, co poskutkowało nawet wyjściem w pierwszej piątce Pistons w trzech ostatnich pojedynkach. Derrick w pierwszym miesiącu nowego roku gra 30,5 minuty na spotkanie, a jego zdobycze wzrosły do 22,8 punktów przy skuteczności 51,7 proc. z gry.  Zainteresowanie Derrickiem, według raportów Yahoo! Sports, wyrazili już Los Angeles Lakers oraz Philadelphia 76ers, czyli dwa zespoły, które prezentują mistrzowskie aspiracje, a na pewno będziemy mogli oglądać je w fazie play-off. O Rose’a pytali też Los Angeles Clippers, a solidnego rozgrywającego z doświadczeniem nadal potrzebują w swoich szeregach chociażby Miami HeatDallas Mavericks czy Denver Nuggets.

 

Hokej:

NHL:

Hokeiści Florida Panthers pokonali na wyjeździe drużynę Minnesota Wild 5:4 w meczu ligi NHL. Zwycięskiego gola strzelił Noel Acciari na niespełna sześć sekund przed końcową syreną. “Pantery” nigdy wcześniej nie wygrały w Saint Paul w regulaminowym czasie. Od 2001 roku, gdy Minnesota dołączyła do ligi, zespół z Florydy zwyciężył tylko raz, w 2010 roku, ale po karnych. W poniedziałek dominowali gospodarze, co obrazuje statystyka strzałów na bramki 33-25. Na początku trzeciej tercji prowadzili 4:3, ale w końcówce goście odwrócili losy spotkania. Wyrównał Vincent Trocheck, a gdy zegar zbliżał się do 60. minuty, Acciari dał zwycięstwo “Panterom”. Obie drużyny zajmują dalsze lokaty w tabelach: Panthers – siódmą na Wschodzie, a Wild – dwunastą na Zachodzie.

W drugim poniedziałkowym meczu Colorado Avalanche pewnie wygrali u siebie z Detroit Red Wings 6:3. Po dwie bramki dla ekipy z Denver zdobyli Nazem Kadri i Nathan MacKinnon. “Lawiny” umocniły się na drugiej pozycji w Konferencji Zachodniej, natomiast “Czerwone Skrzydła”, z dorobkiem tylko 12 wygranych w 50 meczach, zamykają tabelę Konferencji Wschodniej.

 

Tenis:

Australian Open:

Hubert Hurkacz awansował do II rundy rozgrywanego na kortach twardych wielkoszlemowego Australian Open 2020. We wtorek Polak pokonał w pięciu partiach Dennisa Novaka, mimo że przegrywał już 0-2 w setach.  Mecz trwał trzy godziny i pięć minut. W tym czasie Hurkacz zaserwował 16 asów, trzykrotnie został przełamany, wykorzystał pięć z siedmiu break pointów, zanotował po 51 zagrań kończących i niewymuszonych błędów oraz łącznie zdobył 149 punktów, o pięć więcej od rywala. Novakowi z kolei zapisano 13 asów, 64 uderzenia wygrywające oraz 44 pomyłki własne. Dla Hurkacza to debiutancka wygrana w głównej drabince Australian Open. Polak zarazem pierwszy raz w karierze wygrał mecz, w którym przegrywał 0-2 w setach.

Hubert Hurkacz (Polska, 31) – Dennis Novak (Austria, Q) 6:7(4), 1:6, 6:2, 6:3, 6:4

Najwyżej rozstawiony Rafael Nadal w trzech setach pokonał Hugo Delliena w I rundzie rozgrywanego na kortach twardych wielkoszlemowego Australian Open 2020. Do 1/32 finału awansowali też Dominic Thiem, Stan Wawrinka i Karen Chaczanow.

Nick Kyrgios od trzysetowej wygranej nad Lorenzo Sonego rozpoczął występ w Australian Open 2020. W interesującym pojedynku Danił Miedwiediew w czterech partiach odprawił zeszłorocznego ćwierćfinalistę, Francesa Tiafoe’a.

John Millman w czterech setach pokonał Ugo Humberta i w II rundzie rozgrywanego na kortach twardych wielkoszlemowego Australian Open 2020 zmierzy się z Hubertem Hurkaczem. Fabio Fognini wygrał z Reillym Opelką, odrabiając stratę dwóch partii.

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Hugo Dellien (Boliwia) 6:2, 6:3, 6:0

Roberto Bautista (Hiszpania, 9) – Feliciano Lopez (Hiszpania) 6:2, 6:2, 7:5

Fabio Fognini (Włochy, 12) – Reilly Opelka (USA) 3:6, 6:7(3), 6:4, 6:3, 7:6(5)

Diego Schwartzman (Argentyna, 14) – Lloyd Harris (RPA) 6:4, 6:2, 6:2

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 15) – Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina) 7:5, 6:7(4), 6:4, 6:4

Karen Chaczanow (Rosja, 16) – Mario Vilella Martinez (Hiszpania, Q) 4:6, 6:4, 7:6(4), 6:3

Benoit Paire (Francja, 21) – Cedrik-Marcel Stebe (Niemcy) 6:4, 3:6, 6:3, 6:7(2), 6:0
Dusan Lajović (Serbia, 24) – Kyle Edmund (Wielka Brytania) 7:6(7), 6:3, 7:6(4)

Hubert Hurkacz (Polska, 31) – Dennis Novak (Austria, Q) 6:7(4), 1:6, 6:2, 6:3, 6:4

Milos Raonić (Kanada, 32) – Lorenzo Giustino (Włochy, LL) 6:2, 6:1, 6:3

Tennys Sandgren (USA) – Marco Trungelliti (Argentyna, Q) 6:1, 6:4, 7:5
Jordan Thompson (Australia) – Aleksander Bublik (Kazachstan) 6:4, 6:3, 6:2
Jannik Sinner (Włochy) – Max Purcell (Australia, Q) 7:6(2), 6:2, 6:4
Tommy Paul (USA) – Leonardo Mayer (Argentyna) 4:6, 6:4, 6:4, 6:4
John Millman (Australia) – Ugo Humbert (Francja) 7:6(3), 6:3, 1:6, 7:5
Filip Krajinović (Serbia) – Quentin Halys (Francja, Q) 7:6(7), 7:6(1), 3:6, 4:6, 7:5
Cristian Garin (Chile) – Stefano Travaglia (Włochy) 6:4, 6:3, 6:4
Marin Cilić (Chorwacja) – Corentin Moutet (Francja) 6:3, 6:2, 6:4
Michael Mmoh (USA, WC) – Pablo Andujar (Hiszpania) 6:1, 6:4, 6:4
Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) – Norbert Gombos (Słowacja, Q) 4:6, 6:4, 2:6, 6:3, 6:2
Marc Polmans (Australia, WC) – Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 6:4, 6:3, 4:6, 6:7(8), 6:4
Tatsuma Ito (Japonia, WC) – Prajnesh Gunneswaran (Indie, LL) 6:4, 6:2, 7:5

 

Magda Linette na I rundzie zakończyła występ w wielkoszlemowym Australian Open 2020. Polka przegrała w trzech setach z Holenderką Arantxą Rus. Mecz Magda Linette (WTA 43) z Arantxą Rus (WTA 93) miał odbyć się w poniedziałek, ale nie doszło do niego z powodu deszczu. Tenisistki te nigdy wcześniej się nie zmierzyły. Holenderka w głównej drabince imprezy w Melbourne znalazła się po raz pierwszy od 2013 roku. Zawodniczka z Monster znana jest ze zwycięstw nad tenisistkami z Top 5 rankingu w wielkoszlemowym turniejach, w Rolandzie Garrosie 2011 nad Kim Clijsters (po obronie dwóch piłek meczowych) i w Wimbledonie 2012 nad Samanthą Stosur. We wtorek Linette bardzo dobrze rozpoczęła, ale ostatecznie przegrała 6:1, 3:6, 4:6.

Simona Halep obroniła trzy piłki setowe i pokonała Jennifer Brady w I rundzie wielkoszlemowego Australian Open 2020. Elina Switolina wyeliminowała Katie Boulter, a Kiki Bertens wygrała z Iriną-Camelią Begu.

Karolina Pliskova pokonała Kristinę Mladenović w I rundzie wielkoszlemowego Australian Open 2020. Donna Vekić wyeliminowała Marię Szarapową, a Johanna Konta przegrała z Ons Jabeur.

 

Karolina Pliskova (Czechy, 2) – Kristina Mladenović (Francja) 6:1, 7:5

Simona Halep (Rumunia, 4) – Jennifer Brady (USA) 7:6(5), 6:1

Elina Switolina (Ukraina, 5) – Katie Boulter (Wielka Brytania) 6:4, 7:5

Belinda Bencić (Szwajcaria, 6) – Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja) 6:3, 7:5

Kiki Bertens (Holandia, 9) – Irina-Camelia Begu (Rumunia) 6:1, 6:4

Madison Keys (USA, 10) – Daria Kasatkina (Rosja) 6:3, 6:1

Andżelika Kerber (Niemcy, 17) – Elisabetta Cocciaretto (Włochy, Q) 6:2, 6:2

Alison Riske (USA, 18) – Yafan Wang (Chiny) 7:6(5), 2:6, 6:3

Donna Vekić (Chorwacja, 19) – Maria Szarapowa (Rosja, WC) 6:3, 6:4

Karolina Muchova (Czechy, 20) – Kirsten Flipkens (Belgia) 6:3, 2:6, 7:6(7)

Maria Sakkari (Grecja, 22) – Margarita Gasparian (Rosja) 6:2, 6:2

Dajana Jastremska (Ukraina, 23) – Kaja Juvan (Słowenia, Q) 6:1, 6:1

Danielle Collins (USA, 26) – Witalia Diaczenko (Rosja) 6:1, 3:6, 6:4

Qiang Wang (Chiny, 27) – Pauline Parmentier (Francja, WC) 7:6(2), 6:3

Astra Sharma (Australia, WC) – Anett Kontaveit (Estonia, 28)

Jelena Rybakina (Kazachstan, 29) – Bernarda Pera (USA) 6:3, 6:2

Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 30) – Nina Stojanović (Serbia)

Polona Hercog (Słowenia) – Rebecca Peterson (Szwecja) 6:3, 6:3
Greet Minnen (Belgia, Q) – Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) 7:6(3), 4:6, 7:5
Nao Hibino (Japonia, Q) – Shuai Peng (Chiny) 4:6, 7:6(6), 6:3
Ons Jabeur (Tunezja) – Johanna Konta (Wielka Brytania, 12) 6:4, 6:2
Caroline Garcia (Francja) – Madison Brengle (USA) 6:7(5), 6:2, 6:2
Fiona Ferro (Francja) – Alison van Uytvanck (Belgia) 6:2, 6:1

Jelena Ostapenko (Łotwa) – Ludmiła Samsonowa (Rosja, Q) 6:1, 6:4
Sara Sorribes (Hiszpania) – Weronika Kudermetowa (Rosja)
Alize Cornet (Francja) – Monica Niculescu (Rumunia, Q) 5:7, 6:1, 6:0
Catherine Bellis (USA) – Tatjana Maria (Niemcy) 6:0, 6:2
Julia Putincewa (Kazachstan) – Su-Wei Hsieh (Tajwan) 6:1, 6:3
Harriet Dart (Wielka Brytania, Q) – Misaki Doi (Japonia) 2:6, 6:4, 7:6(6)
Lauren Davis (USA) – Leylah Fernandez (Kanada, Q) 6:4, 6:2
Garbine Muguruza (Hiszpania) – Shelby Rogers (USA, Q) 0:6, 6:1, 6:0
Ajla Tomljanović (Australia) – Anastasija Sevastova (Łotwa, 31) 6:1, 6:1
Zarina Dijas (Kazachstan) – Amanda Anisimova (USA, 21) 6:3, 4:6, 6:3
Anna Blinkowa (Rosja) – Jasmine Paolini (Włochy) 7:5, 6:4
Arina Rodionowa (Australia, WC) – Kateryna Bondarenko (Ukraina) 3:6, 7:6(5), 6:0
Swietłana Kuzniecowa (Rosja) – Marketa Vondrousova (Czechy, 15) 6:2, 4:6, 6:4
Camila Giorgi (Włochy) – Antonia Lottner (Niemcy, Q) 6:3, 6:3
Priscilla Hon (Australia, WC) – Kateryna Kozłowa (Ukraina) 6:3, 6:4
Laura Siegemund (Niemcy) – Coco Vandeweghe (USA, WC) 6:1, 6:4
Iga Świątek nie wyszła  dziś na kort, by rozegrać mecz I rundy wielkoszlemowego Australian Open 2020. Polka i Węgierka Timea Babos spotkają się dopiero w środę.

 

Challenger Rennes:

Jerzy Janowicz wygrał pierwszy mecz od ponad dwóch lat. W poniedziałkowym pojedynku I rundy halowego turnieju ATP Challenger Tour na kortach twardych w Rennes polski tenisista pokonał Czecha Tomasa Machaca 7:6(3), 6:7(4), 6:4. W poniedziałek Jerzy Janowicz rozegrał pierwszy mecz od występu w halowym challengerze odbywającym się w listopadzie 2017 roku w Bratysławie. Przez ostatnie dwa lata zmagał się z kontuzją kolana i przeszedł długą rehabilitację. Nie zamierzał spieszyć się z powrotem, dlatego jego fani musieli uzbroić się w cierpliwość. Dla tenisisty najważniejsze było zdrowie, co po tak długich problemach zdrowotnych jest czymś zrozumiałym. Janowicz zdobył cztery punkty do rankingu ATP i dziś miał dzień wolny. W środę jego przeciwnikiem będzie rozstawiony z 10. numerem Francuz Constant Lestienne (ATP 225). Łodzianin zgłosił się również do debla w parze z Szymonem Walkowem. Na ich drodze w I rundzie staną grający z dziką kartą Francuzi Evan Furness i Valentin Royer.

 

Piłka ręczna:

Mistrzostwa Euro 2020:

Tylko przez 24 minuty Austriacy dotrzymywali kroku niemieckim szczypiornistom w trzecim meczu w grupie I mistrzostw Europy 2020. Skończyło się pogromem gospodarzy 34:22. Zawiódł Andreas Wolff. Jego zmiennik, Johannes Bitter, zagrał za to mecz życia.  Zwycięstwo zapewniło Niemcom 3. miejsce w grupie I i kolejny mecz o lokaty nr 5-6 na sam koniec Euro.

Austria – Niemcy 22:34 (13:16)

Pewni awansu do strefy medalowej Chorwaci po twardym boju pokonali Czechów 22:21. Wśród pokonanych znowu błysnął Ondrej Zdrahala z Orlenu Wisły Płock.

Chorwacja – Czechy 22:21 (11:9)

Szybkie pożegnanie Francuzów i Duńczyków z ME 2020 spowodowało, że tylko dwie drużyny z Europy wywalczą dodatkowe miejsce w kwalifikacjach olimpijskich. Największe szanse mają Słoweńcy i Węgrzy.  Pewni udziału w igrzyskach (spośród europejskich reprezentacji) są tylko Duńczycy, mistrzowie świata 2019. Wkrótce dołączy do nich nowo wyłoniony mistrz Europy – w półfinałach są już Hiszpanie i Chorwaci, którzy po MŚ 2019 zapewnili sobie miejsce co najmniej w kwalifikacjach olimpijskich.  O wyjazd do Tokio zagrają też Francuzi, Niemcy i Szwedzi. Słabe wyniki tych ostatnich oraz sensacyjne klęski Duńczyków i Francuzów sprawiły, że droga do kwalifikacji stała się wyjątkowo zawiła. Najlepszy scenariusz dla drużyn z Europy zakładał, że nawet ósma lokata mogła dać prawo gry o igrzyska, ale tak się nie stanie.  Ciekawie też poza Europą, w igrzyskach nie zagrają Katarczycy i Brazylijczycy, od kilku lat pewniacy do udziału w wielkich turniejach. Awansowali za to reprezentanci Bahrajnu (mistrzowie Azji) i Argentyńczycy (najlepsi w strefie panamerykańskiej).

 

Boks:

Vodafone Arena w Stambule, według nieoficjalnych informacji, ma być miejscem pojedynku pomiędzy Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) a Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO). Stawką walki mają być pasy WBO, WBA, IBF i IBO w wadze ciężkiej.  Stadion w Stambule może pomieścić ponad 40 tysięcy kibiców.  Obozy Anthony’ego Joshuy i Kubrata Pulewa mają czas do 31 stycznia, aby osiągnąć porozumienie w sprawie organizacji pojedynku. Bułgar jest obowiązkowym pretendentem do tytuł z ramienia federacji IBF. Do starcia dojdzie prawdopodobnie w maju.

 

Adam Kownacki (20-0, 15 KO) jest faworytem bukmacherów w starciu z Robertem Heleniusem (29-3, 18 KO), do którego dojdzie 7 marca w Nowym Jorku. Polak jest o krok od walki o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej.  Kurs na zwycięstwo Kownackiego oscyluje obecnie w granicach 1.1-1.2, gdy w przypadku “Nordyckiego Koszmaru” sięga nawet 4.75.  Adam Kownacki do tej pory wygrał wszystkie z 20 pojedynków w zawodowej karierze. “Babyface” w 2019 roku najpierw znokautował Geralda Washingtona, a następnie pokonał na punkty doświadczonego Chrisa Arreolę.

 

MMA:

Obecność Tysona Fury’ego na gali UFC 246 w Las Vegas nie była przypadkowa. “Olbrzym z Wilmslow” zakłada, że po pokonaniu Deontaya Wildera siądzie do rozmów z Daną Whitem na temat ich współpracy. Fury w rozmowie z “IFL TV” zaznaczył, że w zawodowej karierze boksera zostały mu jeszcze trzy pojedynki. Czy to oznacza, że w przyszłości Brytyjczyk przeniesie się do MMA? Niekoniecznie.  – Nie chcę walczyć w formule MMA, tarzać się po podłodze i tak dalej, nie. Ale walczyłbym z jednym z ich mistrzów w małych rękawiczkach. Może w klatce, ale na zasadach boksu. Myślę, że to byłoby bardzo interesujące – powiedział Tyson Fury, cytowany przez BoxingScene.com.  Fury nie ukrywa, że najbardziej interesuje go pojedynek z mistrzem kategorii ciężkiej UFC, Stipe Miociciem. – Po tym jak pokonam Deontaya Wildera w przyszłym miesiącu, usiądę do rozmów z Daną Whitem i przedyskutujemy, czy walka ma sens – dodał.  Pojedynek rewanżowy Wildera z Furym, o pas federacji WBC, odbędzie się 22 lutego w Las Vegas.

 

Abdulmanap Nurmagomiedow, ojciec mistrza UFC w wadze lekkiej, zabrał głos na temat rewanżowej walki syna z Conorem McGregorem. Warunkiem zgody obozu Dagestańczyka na taki pojedynek jest kwota 100 milionów dolarów.  Sam “Dagestański Orzeł” nie zabiera głosu w sprawie drugiej walki z Irlandczykiem. Za pierwszym razem, 6 października 2018 roku, Chabib Nurmagomiedow pokonał Conora McGregora przez duszenie w 4. rundzie. Gala UFC 229 pobiła wówczas wszelkie rekordy finansowe. Nurmagomiedow kolejny pojedynek stoczy 18 kwietnia na UFC 249. Jego rywalem będzie Tony Ferguson.  McGregor za ostatnią walkę z Donaldem Cerrone, według własnych obliczeń, miał zarobić w granicach 80 milionów dolarów.

 

Rajdy:

W najbliższy czwartek rozpocznie się nowy sezon rajdowych, samochodowych mistrzostw świata. Ruszy 88. Rajd Monte Carlo, którego pierwsza edycja miała miejsce w 1911 roku. Uroczysty start odbędzie się na Placu Księcia Alberta I o godz. 17., baza serwisowa została zlokalizowana w centrum Gap. To będzie już 48. sezon rajdowych mistrzostw świata rozgrywanych w obecnym systemie, pierwszy raz o punkty walczono w Monte Carlo w 1973 roku. Od tamtego czasu Rajd Monte Carlo nie znalazł się w mistrzowskim kalendarzu jedynie w 1974 i 1996 roku oraz w latach 2009-2011, gdy była rundą Intercontinental Rally Challenge (IRC). Monte Carlo jest uważany przez kierowców – ze względu na trasę i zmienne warunki atmosferyczne – za jedną z najtrudniejszych imprez w kalendarzu. O zwycięstwie czasami decyduje szczęście. Trasa tegorocznej imprezy ma w sumie ponad 1200 km, kierowcy przejadą 16 odcinków specjalnych o łącznej długości 304 km. Już w środę zaplanowano odcinek testowy Gap o długości 3,35 km. W czwartek w programie są dwa odcinki – Malijai – Puimichel (17,47 km) oraz Bayons – Breziers (25,49 km).

Opracował: Sławek Sobczak

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *