Piłka nożna:
Robert Lewandowski po raz pierwszy w historii znalazł się w Drużynie Roku UEFA, wybieranej przez sympatyków piłkarskich. Poza kapitanem reprezentacji Polski są niej między innymi Lionel Messi czy Cristiano Ronaldo. Najwięcej, bo aż pięciu przedstawicieli w tym gronie ma Liverpool. Do ośmiu razy sztuka – tak może powiedzieć kapitan reprezentacji Polski, który tyle razy był nominowany do najlepszej jedenastki tego plebiscytu. W końcu doczekał się wyboru, a wydatnie pomogli mu w tym kibice, którzy od 26 listopada do 9 stycznia mogli głosować na swoich faworytów. U boku “Lewego” w ataku znalazła się gwiazda Juventusu – Cristiano Ronaldo. Dla Portugalczyka jest to czternaste wyróżnienie w tym plebiscycie. Na prawym skrzydle znalazł się Lionel Messi z Barcelony, który został doceniony po raz jedenasty. Po przeciwległej stronie pojawił jeden z siedmiu debiutantów tego rankingu Sadio Mane z Liverpoolu. W środku pola fani widzą gracza Manchesteru City – Kevina De Bruyne i 22-letniego Frenkiego de Jonga z Barcelony. Formacja defensywna to absolutna dominacja piłkarzy Juergena Kloppa. Do Andrew Robertsona, Virgila Van Dijka, Trenta Alexandra-Arnolda i bramkarza Alissona Beckera dołączył jedyny gracz spoza ekipy The Reds – Matthijs De Ligt z Juve.
Drużyna roku UEFA (wybór kibiców): Alisson (Liverpool FC) – Trent Alexander-Arnold (Liverpool FC), Matthijs de Ligt (Ajax Amasterdam/Juventus Turyn), Virgil van Dijk (Liverpool FC), Andrew Robertson (Liverpool FC), Frenkie de Jong (Ajax/FC Barcelona), Kevin De Bruyne (Manchester City), Leo Messi (FC Barcelona), Cristiano Ronaldo (Juventus Turyn), Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Sadio Mane (Liverpool FC).
Krystian Bielik powoli budował swoją pozycję w seniorskiej piłce, jego rozwój regularnie hamowały urazy. I gdy wydawało się, że wreszcie stał się ważnym elementem reprezentacji, z którą mógł jechać na Euro, ponownie dało znać o sobie zdrowie. Bielik w spotkaniu Premier League 2 pomiędzy drużynami U-23 Derby oraz Tottenhamu zerwał więzadło krzyżowe w kolanie co oznacza dla niego co najmniej pół roku przerwy.
Ze względów bezpieczeństwa Manchester United odwołał swój wyjazd na obóz treningowy do jednego z krajów Zatoki Perskiej. Zdaniem mediów zespół Ole Gunnara Solskjaera miał się udać do Kataru. W Zatoce Perskiej wzrosło napięcie po tym jak zginął irański dowódca Kasim Sulejmani, a niedługo później zestrzelono samolot ukraińskich linii lotniczych. Z tego powodu Solskjaer postanowił zatrzymać drużynę w Europie.
Gedson Fernades jest pierwszym transferem Tottenhamu za kadencji Jose Mourinho. Portugalczyk został wypożyczony z Benfiki Lizbona na 18 miesięcy. Latem 2021 roku “Koguty” będą mogły wykupić go za 50 mln euro. Młodym Portugalczykiem interesowało się wiele klubów Premier League: Manchester United, West Ham czy Everton. Najlepszy w negocjacjach okazał się jednak Tottenham.
Koszykówka:
NBA:
Cleveland Cavaliers nie mieli sposobu na zatrzymanie lidera Los Angeles Clippers. Drużyna z Miasta Aniołów zwyciężyła 128:103, a Kawhi Leonard zaliczył wielki występ. Leonard zdobył aż 43 punkty w niespełna 30 minut! MVP ostatnich Finałów NBA przez trzy kwarty trafił 14 na 22 oddane rzuty z pola w tym 6 na 10 za trzy oraz 9 na 10 wolnych. Skrzydłowy miał też trzy zbiórki, cztery asysty, dwa przechwyty i blok. 28-latek zapisał się na kartach historii klubu Los Angeles Clippers, bo jako pierwszy zdobył więcej niż 40 punktów w mniej niż 30 minut.
Los Angeles Clippers – Cleveland Cavaliers 128:103 (31:26, 35:24, 40:21, 22:32)
(Leonard 43, Williams 24, Shamet 12, Zubac 12, Harrell 12 – Sexton 25, Osman 21, Dellavedova 14)
Pierwszoroczniak Ja Morant utarł nosa Jamesowi Hardenowi, 20-latek poprowadził Memphis Grizzlies do zwycięstwa nad Houston Rockets 121:110.
Memphis Grizzlies – Houston Rockets 121:110 (32:37, 35:24, 18:22, 36:27)
(Morant 26, Brooks 24, Jackson Jr. 15 – Harden 41, Gordon 23, Capela 16)
Utah Jazz znów to zrobili. Pisaliśmy o ich świetnych dziewięciu zwycięstwach z rzędu, ale teraz ta seria wynosi już dziesięć. Drużyna z Salt Lake City prowadziła na Brooklynie nawet 76:56, a ostatecznie triumfowała w Nowym Jorku 118:107. Gospodarze próbowali odrabiać straty (91:99), ale Jazzmani byli zbyt pewni siebie i skoncentrowani na końcowym sukcesie.
Brooklyn Nets – Utah Jazz 107:118 (26:30, 19:29, 29:29, 33:30)
(Irving 32, Dinwiddie 17, Harris 13 – Ingles 27, Mitchell 25, Gobert 22)
Milwaukee Bucks po raz trzeci i ostatni spotkali się w sezonie zasadniczym z New York Knicks. Pokonywali ich wcześniej 132:88, 123:102, a teraz mecz miał równie jednostronny przebieg i zakończył się wynikiem 128:102. Mike Budenholzer nie musiał przemęczać swoich liderów.
Milwaukee Bucks – New York Knicks 128:102 (29:23, 36:17, 43:36, 20:26)
(Antetokounmpo 37, Middleton 17, Ilyasova 14 – Randle 25, Barrett 22, Portis 20)
Atlanta Hawks – Phoenix Suns 123:110 (28:25, 28:26, 28:32, 39:27)
(Young 36, Huerter 23, Collins 22 – Booker 39, Ayton 20, Bridges 15)
Golden State Warriors – Dallas Mavericks 97:124 (26:36, 21:29, 24:29, 26:30)
(Poole 17, Paschall 16, Russell 13, Robinson 13 – Powell 21, Doncic 20, Marjanovic 13)
Hokej:
NHL:
“Dzicy” spadli na ostatnie miejsce w dywizji, ponieważ wyprzedził ich zespół Chicago Blackhawks, który wczoraj po dogrywce pokonał na wyjeździe Ottawa Senators 3:2. Ekipa z Chicago wygrała, mimo że po pierwszej tercji przegrywała 0:2. Jonathan Toews przesądził o wygranej gości golem zdobytym w dogrywce. Kapitan “Czarnych Jastrzębi” w tym sezonie wszystkie 3 bramki na wagę wygranej swojej drużyny zdobywał w dodatkowej części meczu. Od 2007 roku, gdy trafił do NHL, ma takich trafień 15. W tym czasie tylko Aleksandr Owieczkin zaliczył ich więcej. 2 gole dla zwycięzców strzelił wczoraj Dominik Kubalík, który trafiał do siatki już w 5 meczach z rzędu. Senators po raz pierwszy w tych rozgrywkach przegrali po dogrywce mecz, w którym prowadzili po pierwszej tercji. Ponieśli za to już 8 kolejnych porażek, a 40 punktów daje im przedostatnie miejsce zarówno w dywizji atlantyckiej, jak i całej konferencji wschodniej. Blackhawks mają o 8 punktów więcej i w dywizji centralnej są na 6. pozycji.
Trzy dni po swoim pierwszym meczu bez wpuszczenia gola w NHL Elvis Merzļikins rozegrał drugi. Tym razem bramkarz Columbus Blue Jackets powstrzymał Boston Bruins. Debiutujący w tym sezonie w NHL Łotysz obronił wszystkie 34 strzały graczy lidera dywizji atlantyckiej i pomógł swojej drużynie w odniesieniu zwycięstwa 3:0 przed własną publicznością.
Już 4. mecz z rzędu przegrał zespół Vegas Golden Knights. Tym razem na wyjeździe uległ Buffalo Sabres 2:4.
Auston Matthews, którego w ostatnim przegranym 4:8 meczu z Florida Panthers trener Toronto Maple Leafs Sheldon Keefe w trzeciej tercji dłużej przetrzymał na ławce, zareagował hat trickiem i poprowadził “Klonowe Liście” do zwycięstwa 7:4 nad New Jersey Devils.
Rzuty karne dały Tampa Bay Lightning zwycięstwo nad Los Angeles Kings. Steven Stamkos w czwartej rundzie karnych przesądził o zwycięstwie swojej drużyny 4:3.
New York Islanders w efektowny sposób przełamali się po dwóch porażkach, rozbijając ligowego outsidera Detroit Red Wings 8:2.
Sidney Crosby wrócił do składu Pittsburgh Penguins i od razu został pierwszą gwiazdą meczu. Kapitan “Pingwinów” z powodu operacji nie grał od 9 listopada, ale tej nocy zdobył bramkę i zaliczył 3 asysty, prowadząc swój zespół do zwycięstwa 7:3 nad Minnesota Wild. Świetny mecz rozegrał także Jewgienij Małkin, który dwukrotnie trafił do siatki i raz kapitalnie asystował.
Winnipeg Jets we własnej hali pokonali 4:0 Vancouver Canucks. Connor Hellebuyck w bramce był bezbłędny i zatrzymał aż 41 strzałów rywali, notując 18. mecz bez wpuszczenia gola w NHL co jest klubowym rekordem.
Dallas Stars odrobili dwubramkową stratę do Colorado Avalanche i wygrali po dogrywce 3:2 mecz o 2. miejsce w dywizji centralnej. Gole Dienisa Gurianowa i Jasona Dickinsona pozwoliły doprowadzić do remisu, a obrońca Esa Lindell rozstrzygnął mecz swoim drugim golem w dogrywce meczu NHL.
Gol w stylu lacrosse był ozdobą meczu w Edmonton, ale nie dał Nasvhille Predators nawet punktu. “Drapieżnicy” przegrali z miejscowymi Oilers 2:4.
Arizona Coyotes przed własną publicznością pokonali 6:3 San Jose Sharks, przerywając serię 3 porażek.
Fińscy hokeiści w wieku do 28 lat grający w lidze NHL otrzymają w najbliższych dniach powołania do wojska. Nowe, zaostrzone przepisy dotyczące obowiązkowej służby wojskowej w ich kraju dotyczą wszystkich bez wyjątku obywateli Finlandii. Wcześniej fińscy sportowcy uzyskiwali możliwość przełożenia lub odbycia ćwiczeń w skróconej wersji w dwóch specjalnych jednostkach w terminie nie kolidującym z ich obowiązkami zawodowymi. Teraz każdy fiński sportowiec, tak jak inni obywatele, będzie musiał odbyć co najmniej 3,5-miesięczną obowiązkową służbę wojskową w terminie ustalonym przez ministerstwo, czyli z początkiem w kwietniu i październiku. Według magazynu sportowego „Urheilulehti” wielu z kilkudziesięciu Finów grających w NHL może być powołanych już w kwietniu br., co poważnie osłabi reprezentację Finlandii podczas mistrzostw świata w dniach 8-23 maja w Szwajcarii i wprowadzi poważne zakłócenia w rozgrywkach NHL, zarówno sportowe jak i finansowe.
Tenis:
ATP Auckland:
Hubert Hurkacz awansował do ćwierćfinału rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP 250 w Auckland. W środowym meczu II rundy Polak w dwóch setach pokonał kwalifikanta Mikaela Ymera. W ćwierćfinale, w czwartek, Hurkacz zmierzy się z najwyżej rozstawionym Fabio Fogninim bądź z Feliciano Lopezem. Tego samego dnia zaległe mecze I rundy kwalifikacji Australian Open rozegrają Urszula Radwańska, Magdalena Fręch i Maja Chwalińska.
Hubert Hurkacz (Polska, 6) – Mikael Ymer (Szwecja, Q) 6:2, 7:6(2)
Denis Shapovalov w dwóch setach pokonał Vaska Pospisila w kanadyjskim meczu II rundy rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP 250 w Auckland. Z imprezy odpadł Karen Chaczanow.
John Isner (USA, 4) – Tennys Sandgren (USA) 7:6(3), 6:7(1), 6:3
Benoit Paire (Francja, 5) – Thiago Monteiro (Brazylia, Q) 4:6, 6:4, 6:3
Feliciano Lopez (Hiszpania) – Fabio Fognini (Włochy, 1) 3:6, 6:4, 6:3
Denis Shapovalov (Kanada, 2) – Vasek Pospisil (Kanada, Q) 6:4, 7:6(2)
John Millman (Australia) – Karen Chaczanow (Rosja, 3) 4:6, 6:3, 6:3
Ugo Humbert (Francja) – Marco Cecchinato (Włochy) 6:1, 6:4
Kyle Edmund (Wielka Brytania) – Andreas Seppi (Włochy) 6:3, 7:6(4)
ATP Adelajda:
Daniel Evans w dwóch setach pokonał Aleksandra Bublika i został pierwszym ćwierćfinalistą rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP 250 w Adelajdzie. Alex Bolt cieszył się we wtorek z wymarzonego zwycięstwa.
Jan-Lennard Struff (Niemcy, 7) – Salvatore Caruso (Włochy, LL) 6:4, 6:2
Albert Ramos (Hiszpania) – Jordan Thompson (Australia) 6:4, 6:7(5), 6:3
Tommy Paul (USA, Q) – Aljaz Bedene (Słowenia) 6:4, 6:4
Alex Bolt (Australia, WC) – Stephane Robert (Francja, LL) 6:4, 2:6, 6:0
Łukasz Kubot i partnerujący mu Marcelo Melo odpadli w ćwierćfinale debla w rozgrywanym na kortach twardych turnieju ATP 250 w Adelajdzie. W środę Polak i Brazylijczyk w dwóch setach przegrali z Maximo Gonzalezem i Fabrice’em Martinem
Maximo Gonzalez (Argentyna) / Fabrice Martin (Francja) – Łukasz Kubot (Polska, 2) / Marcelo Melo (Brazylia, 2) 6:4, 7:5
WTA w Hobart:
Magda Linette na II rundzie zakończyła występ w turnieju WTA International w Hobart. Polka po raz trzeci przegrała z Amerykanką Lauren Davis.
Lauren Davis (USA) – Magda Linette (Polska, 6) 6:4, 6:4
Australian Open:
Kamil Majchrzak nie weźmie udziału w wielkoszlemowym Australian Open 2020. Polski tenisista był zmuszony się wycofać z powodu kontuzji miednicy. Problemy zdrowotne Kamila Majchrzaka ujawniły się podczas turnieju ATP Cup w Sydney. W meczu z Guido Pellą polski tenisista poprosił o interwencję medyczną. Spotkanie z Argentyńczykiem przegrał ostatecznie po trzysetowym boju, ale potem nie wystąpił ani w meczu z Chorwacją, ani w meczu z Austrią. Majchrzaka czeka leczenie i rehabilitacja. Na szczęście jest duża szansa, że cały proces nie potrwa długo. Mimo wszystko to dla piotrkowianina trudny czas. Obchodzący niedawno 24. urodziny Polak miał po raz pierwszy w karierze zagrać w głównej drabince imprezy wielkoszlemowej na bazie rankingu. W wyniku kontuzji musiał się wycofać z Australian Open 2020 i tym samym stracił szansę na poprawienie swojego dorobku punktowego.
Z powodu opadów deszczu odwołane zostały niektóre mecze I rundy eliminacji do wielkoszlemowego Australian Open 2020. W środę na korcie pojawiła się z Polek tylko Magdalena Fręch, lecz nie zdołała zakończyć pojedynku.
Magdalena Fręch (Polska) – Mayo Hibi (Japonia) 2:6, 6:4, 1:0 *do dokończenia
Maja Chwalińska (Polska) – Isabella Szinikowa (Bułgaria) *przełożony na czwartek
Urszula Radwańska (Polska) – Johanna Larsson (Szwecja) *przełożony na czwartek
Siatkówka:
Polskim siatkarkom nie udało się wywalczyć awansu na tegoroczne igrzyska olimpijskie. W Apeldoorn uległy po fantastycznym meczu reprezentacji Turcji 2:3. Biało-Czerwonym na otarcie łez zostały wyróżnienia indywidualne. Aż dwie reprezentantki naszego kraju znalazły się w drużynie turnieju – Joanna Wołosz oraz Magdalena Stysiak. Ponadto wyróżnione przez CEV zostały Eda Erdem Dundar, Robin De Kruijf, Hanna Orthmann, Louisa Lippmann, a także Simge Sebnem Akoz. Do grona najlepszych zawodniczek turnieju wybrano przedstawicielki państw, które wywalczyły awans do półfinałów.
Znamy już wszystkich uczestników olimpijskiego turnieju siatkarzy. Turnieju, w którym Polska będzie jednym z wielkich faworytów. Mistrzowie świata nie tylko mogą, ale i powinni mówić to, co kiedyś mówił Hubert Wagner – że na igrzyska jadą po złoto. W tym roku żaden polski kibic nie będzie musiał pełnić nocnej warty, żeby obejrzeć olimpijski finał turnieju siatkarzy. Do pracy też prawie nikt nie będzie się spieszył. Mecz o złoto rozpocznie się w sobotę 8 sierpnia, o przyjemnej 13:15 naszego czasu. Jakby organizatorzy układali terminarz specjalnie pod fanów z “volleylandu”. Trzeba jeszcze tylko załatwić jedną drobną sprawę – żeby w tym finale zagrała reprezentacja Polski. Tym muszą się zająć Vital Heynen, Michał Kubiak, Bartosz Kurek czy Wilfredo Leon. I każdy z nich na pewno powie, że da się ten “drobiazg” załatwić. Wielkie osiągnięcie drużyny trenera Huberta Jerzego Wagnera, pokolenia Tomasza Wójtowicza, Ryszarda Boska i Wiesława Gawłowskiego, było niestety ostatnim olimpijskim sukcesem naszej siatkówki. Od tego czasu, a minęły już 44 lata, na każdych kolejnych igrzyskach bijemy głową w mur, od roku 2004 i turnieju w Atenach ten mur budują dla nas w ćwierćfinale.
Piłka ręczna:
Mistrzostwa Euro 2020:
Szczypiorniści reprezentacji Polski porażką 26:28 zakończyli swój udział w mistrzostwach Europy. Biało-Czerwoni przegrali ze Szwedami, ale z parkietu mogli zejść z podniesionymi głowami. Zwyciężyć co najmniej jedenastoma bramkami. Takiemu zadaniu musieli sprostać polscy szczypiorniści, by awansować do drugiej fazy mistrzostw Europy. Misja z serii tych niemożliwych, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że rywalami Biało-Czerwonych byli współgospodarze turnieju, srebrni medaliści poprzedniego czempionatu – reprezentanci Szwecji, którzy na dodatek w meczu z Polakami mieli nóż na gardle. I chociaż zwycięstwo jedenastoma trafieniami było we wtorek poza zasięgiem graczy Patryka Rombla, Polacy swój występ zdecydowanie mogą zaliczyć do udanych. Można się pokusić nawet o stwierdzenie, że starcie ze Szwedami było najlepszym w wykonaniu naszych kadrowiczów na mistrzostwach Europy. Brak awansu do II rundy mistrzostw Europy 2020 zamknął przed polskimi szczypiornistami ostatnią drogę do kwalifikacji olimpijskich. W Tokio zabraknie też pań, które szanse straciły kilka miesięcy temu.
Reprezentacja Słowenii wygrała ze Szwajcarami 29:25 w meczu polskiej grupy Mistrzostw Europy w piłce ręcznej 2020.
Szwajcaria – Słowenia 25:29 (10:16)
Reprezentacja Austrii nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem Macedonii. Wygrała 32:28, potwierdzając swoją wysoką formę na ME 2020. W meczu pocieszenia, największy przegrany turnieju – Francja pokonała Bośnię i Hercegowinę 31:23.
Bośnia i Hercegowina – Francja 23:31 (13:14)
Austria – Macedonia 32:28 (18:12)
Rajd Dakar:
Jakub Przygoński dojechał do mety dziesiątego etapu Rajdu Dakar na drugiej pozycji. To najlepszy wynik kierowcy Orlen Team w tegorocznej edycji imprezy. Do najszybszego Carlosa Sainza stracił on nieco ponad trzy minuty.
Kamil Wiśniewski odniósł życiowy sukces na dziesiątym etapie Rajdu Dakar. Zawodnik Orlen Team po raz pierwszy w karierze okazał się najlepszy na linii mety. Jako trzeci rywalizację ukończył Rafał Sonik. Wiśniewski jako jedyny kierowca quada z czołówki nie popełnił błędów nawigacyjnych na trasie środowego etapu.
Joan Barreda wygrał dziesiąty etap Rajdu Dakar wśród motocyklistów. Coraz bliżej końcowego zwycięstwa jest za to Ricky Brabec. Z dobrej strony w środę pokazał się Maciej Giemza z Orlen Team. Reprezentant Orlen Team w klasyfikacji generalnej jest 18. Polak ciągle ma szansę na realizację życiowego marzenia i wskoczenia do TOP15 tegorocznej edycji Dakaru.
Opracował: Sławek Sobczak