Piłka nożna:

Manchester City o krok od finału Pucharu Ligi Angielskiej. Zespół Pepa Guardioli wygrał w derbach na Old Trafford z Manchesterem United 3:1. Zabójcza w wykonaniu gości była pierwsza połowa.

Manchester United – Manchester City 1:3 (0:3)
0:1 – Bernardo Silva 17′
0:2 – Riyad Mahrez 33′
0:3 – Andreas Pereira (sam.) 39′
1:3 – Marcus Rashford 70′

 

Tytuł najlepszego piłkarza Afryki pozostaje w Liverpoolu, choć nastąpiła zmiana triumfatora. Po raz pierwszy w swojej karierze tytuł ten otrzymał Sadio Mane.  Senegalczyk w głosowaniu otrzymał 477 głosów i dość zdecydowanie pokonał swojego kolegę z Liverpoolu – Mohameda Salaha. Egipcjanin zebrał 325 głosów, a znajdujący się na trzecim miejscu, Algierczyk Riyad Mahrez – 267. Obaj pokonani rywale triumfowali w plebiscycie w latach wcześniejszych (Salah 2018 oraz 2017, Mahrez 2016). Dla Mane była to pierwsza tego typu nagroda.

 

Brytyjski “The Sun” na podstawie danych opracował jedenastkę najdroższych piłkarzy na świecie. Zdecydowano się na ustawienie 4-3-3, a w drużynie zabrakło miejsca dla tych, którzy są uważani za najlepszych, czyli Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego.  Łączna wartość całej jedenastki to prawie 1,5 miliarda euro! Choć nie ma w niej wielu gwiazd futbolu, to i tak każdy trener chciałby prowadzić taki zespół.

Jedenastka najdroższych piłkarzy świata wg danych CIES (w nawiasie wartość w milionach euro): Alisson (87,6) – Trent Alexander-Arnold (110,5), Virgil van Dijk (92,7), Clement Lenglet (80,2), Andrew Robertson (76,8) – Dele Alli (95,3), Rodri (99,8), James Maddison (112,4) – Mohamed Salah (175,1), Kylian Mbappe (265,2), Raheem Sterling (223,7).

 

Dla Sławomira Peszki nie ma już miejsca w Lechii Gdańsk, ale pojawił się klub, który chętnie sprowadzi go do siebie w rundzie wiosennej PKO Ekstraklasy – donosi portal weszlo.com. Chodzi o powrót do Wisły Kraków.  34-latek jest bardzo bliski powrotu na Reymonta 22, gdzie już grał w  rundzie wiosennej sezonu 2018/19. Wisła Kraków po 20 kolejkach ekstraklasy jest poważnie zagrożona spadkiem i zajmuje dopiero 15. miejsce w ligowej tabeli. Przyjście doświadczonego skrzydłowego mogłoby się dla niej okazać poważnym wzmocnieniem w kontekście walki o utrzymanie.

 

W ostatnich tygodniach dużo mówi się, że szeregi Górnika Zabrze może niebawem zasilić Lukas Podolski. Dariusz Czernik, który jest członkiem zarządu zabrzańskiego klubu, w rozmowie ze sport.pl wyznał, że Górnik negocjuje z niemieckim napastnikiem urodzonym w Gliwicach. Umowa mistrza świata z 2014 roku z japońskim klubem – Vissel Kobe wygasa wraz z końcem miesiąca, ale już teraz “Poldi” może negocjować z nowym klubem. Pewne jest, że 130-krotny reprezentant Niemiec nie zostanie dłużej w Kraju Kwitnącej Wiśni. Nadal jednak nie wiadomo, gdzie Podolski będzie kontynuował karierę. Na brak propozycji narzekać nie może. O Podolskiego oprócz Górnika starają się Flamengo Rio de Janeiro, CF Monterrey oraz Johor Darul Takzim z Malezji, a także Chicago Fire.

 

Jarosław Niezgoda poinformował dyrektora sportowego, że chce odejść do MLS. Z kolei Legia Warszawa ustaliła wszystkie szczegóły ws. transferu z Portland Timbers. Portland Timbers zgodziło się zapłacić za Niezgodę 5 mln dolarów. Ponadto w umowie znajdzie się zapis o procencie od następnego transferu. Zostały zatem spełnione oczekiwania lidera PKO Ekstraklasy.  24-latek ma nie lecieć z Legią na zgrupowanie do Turcji i będzie się szykować do przeprowadzki do USA. Tam będzie zarabiać 750 tys. dolarów rocznie, plus co roku otrzyma podwyżkę o 150 tys. dol. Teraz pozostaje tylko czekać na oficjalne ogłoszenie transferu.

 

Koszykówka:

NBA:

Carmelo Anthony i Damian Lillard poprowadzili pościg Portland Trail Blazers, którzy w czwartej kwarcie odrobili 12 punktów i rzutem na taśmę pokonali Toronto Raptors. Skrzydłowy trafił rzut na wagę zwycięstwa 3,3 sekundy przed końcem meczu.  Mistrzowie NBA byli osłabieni, zabrakło kontuzjowanych: Pascala SiakamMarca GasolaFreda VanVleeta i Normana Powella.

Toronto Raptors – Portland Trail Blazers 99:101 (24:15, 32:31, 22:23, 21:32)
(Lowry 24, Ibaka 17, Boucher 12, Brissett 12 – Anthony 28, Lillard 20, Whiteside 14)

Los Angeles Lakers rozbili New York Knicks 117:87 i odnieśli 30. triumf w sezonie, ale urazu nabawił się jeden z ich liderów. Anthony Davis w trzeciej kwarcie przedwcześnie udał się do szatni po bolesnym upadku. Ucierpiały plecy skrzydłowego, lecz aktualnie nie wiadomo jeszcze, na ile ta kontuzja okaże się poważna. Davis zakończył mecz z pięcioma punktami, LeBron James rzucił ich 31.

Los Angeles Lakers – New York Knicks 117:87 (26:21, 36:24, 23:25, 32:17)
(Jamesa 31, Kuzma 16, Caldwell-Pope 15 – Barrett 19, Randle 15, Payton 12)

Brooklyn Nets – Oklahoma City Thunder 103:111 po dogrywce (23:27, 25:22, 29:25, 24:27, 2:10)
(Prince 21, LeVert 20, Dinwiddie 14 – Paul 28, Gilgeous-Alexander 22 Schroder 14)

Memphis Grizzlies – Minnesota Timberwolves 119:112 (27:32, 24:24, 31:28, 37:28)
(Brooks 28, Morant 25, Jackson Jr. 21 – Culver 24, Teague 18, Covington 17)

Phoenix Suns – Sacramento Kings 103:114 (29:26, 24:27, 34:25, 16:36)
(Booker 34, Ayton 21, Oubre Jr. 17 – Fox 27, Bjelica 19, Hield 16)

Cleveland Cavaliers – Detroit Pistons 113:115 (29:27, 38:27, 28:30, 18:31)
(Love 30, Sexton 20, Osman 17 – Rose 24, Drummond 23, Snell 18)

 

W momencie, kiedy zespół NBA pozyskuje zawodnika w ramach wymiany z inną drużyną, dopiero po sześciu miesiącach można negocjować z nim przedłużenie aktualnego kontraktu. Dokładnie taka sytuacja miała miejsce w Los Angeles Lakers, którzy zaproponowali Anthony’emu Davisowi czteroletnie przedłużenie umowy warte 145,7 milionów dolarów. AD odrzucił jednak tę ofertę, a więc w 2020 roku będzie on niezastrzeżonym wolnym agentem. Taka decyzja zawodnika była podyktowana przede wszystkim pobudkami finansowymi. Davis tego lata będzie bowiem mógł skorzystać z przysługujących mu praw Birda, a zatem Lakers będą w stanie zaoferować mu maksymalną, pięcioletnią umowę podczas gdy wszystkie pozostałe ekipy mogą zaproponować kontrakt o rok krótszy.  Według informacji Yahoo! Sports, nikt w Los Angeles nie spodziewa się, że Anthony Davis zmieni barwy klubowe, a sami Lakers planują podpisać jednego ze swoich liderów za 202 miliony dolarów.  Obecne rozgrywki są dla AD niezwykle udane. Eksperci zgodnie uważają, że jest on kandydatem zarówno do nagrody MVP, jak i najlepszego obrońcy ligi. Davis notuje w tym sezonie średnie na poziomie 27,7 punktów, 9,5 zbiórek, 3,2 asyst, 2,6 bloków spędzając blisko 36 minut na parkiecie na mecz.

BCL:

Anwil Włocławek przegrał wyjazdowy mecz w Basketball Champions League z francuskim EB Pau-Orthez 77:85. 25 “oczek” dla mistrzów Polski zdobył Ricky Ledo, który dwie minuty przed końcem “wyleciał” z boiska.  Anwil stracił szansę na bardzo ważną wygraną, która w grupie dała by mu parasol bezpieczeństwa.

 

Hokej:

NHL:

Rozgrywający swój 500. mecz w NHL Elias Lindholm poprowadził Calgary Flames do wyjazdowego zwycięstwa nad Chicago Blackhawks. Szwed uczcił swój jubileusz strzelając oba gole “Płomieni” w wygranym 2:1 spotkaniu i przy okazji zdobywając 300. punkt w NHL. W bramce gości bardzo dobry mecz rozegrał Cam Talbot, który zatrzymał 31 strzałów. Rywale jednak nie utrudnili mu specjalnie zadania zwłaszcza w trzeciej tercji, w której powinni gonić wynik, bo przegrywali, a przez 20 minut oddali zaledwie 6 celnych strzałów. Drużyna z Calgary wygrała 3 ostatnie mecze, a 51 punktów daje jej 4. miejsce w dywizji Pacyfiku. Z trzecimi Edmonton Oilers przy równym punktowym dorobku przegrywa z powodu mniejszej liczby zwycięstw w regulaminowym czasie. Prowadzi jednak w klasyfikacji “dzikiej karty” do play-offów w konferencji zachodniej. Blackhawks nie tylko przegrali, ale też stracili Dylana Strome’a, który w drugiej tercji doznał urazu prawej kostki. 44 punkty oznaczają dla ekipy Jeremy’ego Collitona ostatnie miejsce w dywizji centralnej.

Zakończyła się zwycięska seria Vegas Golden Knights. Dawny bramkarz Pittsburgh Penguins Marc-André Fleury przegrał rywalizację z obecnym Tristanem Jarrym, a jego zespół uległ “Pingwinom” i stracił prowadzenie w swojej dywizji. Fleury nie miał dobrego dnia w meczu przeciwko klubowi, w którym spędził swoich pierwszych 12 lat w NHL. Gracze Penguins oddali w jego stronę tylko 16 celnych strzałów, a wystarczyło to do strzelenia 4 goli, co pozwoliło odnieść zwycięstwo 4:3.

Dwie najdłuższe trwające serie zwycięstw w NHL zostały rzucone na szalę tej nocy w Tampie. Miejscowi Lightning i Vancouver Canucks przystąpili do meczu mając na koncie po 7 wygranych z rzędu. Gospodarze byli brutalni i wydłużyli swoją passę, przerywając jednocześnie tę rywali, gromiąc ich aż 9:2.

Prowadzenie w tej dywizji objął zespół Arizona Coyotes, który wygrał już 4. mecz z rzędu. “Kojoty” na wyjeździe pokonały Florida Panthers 5:2.

Anders Lee w drugim kolejnym meczu dał zwycięstwo New York Islanders. Tej nocy na 51 sekund przed końcem maksymalnego czasu dogrywki trafił do bramki New Jersey Devils i ustalił wynik wyjazdowego spotkania na 4:3. To jego pierwszy gol w dogrywce w 467. występie w NHL.

Na prowadzeniu w tabeli całej ligi umocnił się zespół Washington Capitals. “Stołeczni” wygrali 3. mecz z rzędu, tym razem pokonując Ottawa Senators 6:1. Co prawda to rywale pierwsi strzelili gola, ale Capitals drugą i trzecią tercję wygrali po 3:0. Bohaterem wieczoru był Aleksandr Owkieczkin, który strzelił 2 gole i zrównał się z zajmującym 11. miejsce w klasyfikacji snajperskiej wszech czasów Teemu Selänne. Obaj mają po 684 trafienia w sezonach zasadniczych NHL.

Gol Dougie’ego Hamiltona w dogrywce dał Carolina Hurricanes zwycięstwo 5:4 nad Philadelphia Flyers i wywołał… pojedynek sumo na tafli. “Huragany” jak zwykle po wygranej przed własną publicznością zaprezentowały specjalną “cieszynkę”. Tym razem była to walka sumo pomiędzy ich bramkarzami Petrem Mrázkiem i Jamesem Reimerem.

New York Rangers pokonali w Madison Square Garden Colorado Avalanche 5:3, mimo że już w 7. minucie przegrywali 0:2. Artiemij Panarin trafił do pustej bramki w końcówce i zaliczył 2 asysty, Ryan Strome zdobył gola zwycięskiego i asystował, także bramkę i asystę uzyskał Mika Zibanejad, ponadto krążek do siatki skierowali w zwycięskim zespole Chris Kreider i Brady Skjei, a Jesper Fast pierwszy raz w NHL podawał przy 3 golach kolegów.

Rzadką w tym sezonie okazję do radości ze zwycięstwa mieli kibice Detroit Red Wings. “Czerwone Skrzydła” wykorzystały trwającą słabość Montréal Canadiens i pokonały tego rywala przed własną publicznością 4:3.

St. Louis Blues przerwali serię 3 porażek wygrywając 3:2 z San Jose Sharks. Już po raz 7. w tym sezonie zwycięstwo dał im David Perron, który jest wspólnie z Leonem Draisaitlem z Edmonton Oilers liderem ligowej klasyfikacji goli na wagę wygranych.

To nie był udany debiut na stanowisku trenera Nashville Predators dla Johna Hynesa. Szkoleniowiec, który wczoraj zastąpił w tej roli Petera Laviolette’a poprowadził zespół w meczu z Boston Bruins i przegrał 2:6.

Columbus Blue Jackets wygrali w Anaheim z Ducks 4:3, a ich bohaterem był obrońca Zach Werenski, który dwukrotnie trafił do siatki. Amerykanin ma już 15 goli w tym sezonie i jest liderem snajperskiej klasyfikacji wśród obrońców.

Tenis:

ATP Cup:

Po zwycięstwach Kacpra Żuka nad Dennisem Novakiem oraz Huberta Hurkacza z Dominikiem Thiemem już po dwóch grach Polska była pewna pokonania Austrii w meczu trzeciej kolejki zmagań w Grupie E ATP Cup 2020. Ostatni akt rywalizacji, debel, był więc jedynie starciem o ustalenie końcowego wyniku oraz o punkty do rankingu ATP i pieniądze dla uczestników spotkania.

Kapitanowie obu drużyn nie dokonali zmian w awizowanych składach. Do gry deblowej przystąpili Hurkacz i Łukasz Kubot oraz Oliver Marach i Jürgen Melzer po stronie austriackiej. Hurkacz i Kubot przegrali dwa poprzednie spotkania deblowe w Pucharze ATP (z Maximo Gonzalezem i Andresem Moltenim oraz Ivanem Dodigiem i Nikolą Mekticiem). W środę także zostali pokonani. Ulegli Marachowi i Melzerowi 7:6(3), 3:6, 9-11, mimo że w decydującym super tie breaku mieli piłkę meczową.

Polska i Austria zakończyły fazę grupową Pucharu ATP z bilansem jednego zwycięstwa oraz dwóch porażek i zostały wyeliminowane z turnieju. O tym, kto z Grupy E awansuje do ćwierćfinału, zadecyduje drugi środowy mecz pomiędzy reprezentacjami Chorwacji (2-0) a Argentyny (1-1).

Austria – Polska 1:2, Ken Rosewall Arena, Sydney (Australia), kort twardy
Puchar ATP, Grupa E

Gra 1.: Dennis Novak – Kacper Żuk 7:5, 6:7(3), 3:6
Gra 2.: Dominic Thiem – Hubert Hurkacz 6:3, 4:6, 6:7(5)
Gra 3.: Oliver Marach / Juergen Melzer – Hubert Hurkacz / Łukasz Kubot 6:7(3), 6:3, 11-9

 

Dzięki singlowym wygranym Rafaela Nadala i Roberto Bautisty Hiszpania pokonała Japonię w meczu o pierwsze miejsce w Grupie B rozgrywanego na kortach twardych ATP Cup. Komplet zwycięstw w fazie grupowej zanotował też Novak Djoković, lider Serbii.

Serbia – Chile 2:1, Pat Rafter Arena, Brisbane (Australia), kort twardy
Puchar ATP, Grupa A
środa, 8 stycznia
Gra 1.: Dusan Lajović – Nicolas Jarry 6:2, 7:6(3)
Gra 2.: Novak Djoković – Cristian Garin 6:3, 6:3
Gra 3.: Nikola Cacić / Viktor Troicki – Nicolas Jarry / Alejandro Tabilo 3:6, 6:7(2)

Hiszpania – Japonia 3:0, Perth Arena, Perth (Australia), kort twardy
Puchar ATP, Grupa B
środa, 8 stycznia
Gra 1.: Roberto Bautista – Go Soeda 6:2, 6:4
Gra 2.: Rafael Nadal – Yoshihito Nishioka 7:6(4), 6:4
Gra 3.: Pablo Carreno / Rafael Nadal – Ben McLachlan / Go Soeda 7:6(5), 4:6, 10-6

ATP Doha:

Stan Wawrinka odniósł siódme z rzędu zwycięstwo nad Jeremym Chardym i awansował do ćwierćfinału turnieju ATP Tour 250 na kortach twardych w katarskiej Dosze. Do tej fazy zakwalifikował się również Słoweniec Aljaz Bedene.

II runda gry pojedynczej:

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 1) – Jeremy Chardy (Francja) 6:3, 6:4
Aljaz Bedene (Słowenia) – Aleksander Bublik (Kazachstan) 6:3, 7:5

I runda gry pojedynczej:

Marton Fucsovics (Węgry, Q) – Frances Tiafoe (USA, 8) 6:4, 4:6, 6:4
Cem Ilkel (Turcja, WC) – Ricardas Berankis (Litwa) 6:2, 4:6, 6:2
Laslo Djere (Serbia, 5) – Lorenzo Sonego (Włochy) 6:1, 3:6, 6:2
Pierre-Hugues Herbert (Francja) – Marco Cecchinato (Włochy, WC) 6:3, 6:4
Michaił Kukuszkin (Kazachstan) – Malek Jaziri (Tunezja, WC) 6:0, 6:3

Australian Open:

Słynna Rosjanka Maria Szarapowa dostała od organizatorów wielkoszlemowego Australian Open tzw. dziką kartę do głównej drabinki. Gdyby nie to, zajmująca 147. miejsce w rankingu WTA tenisistka musiałaby startować w eliminacjach rozpoczynającego się 20 stycznia turnieju.  Szarapowa w ostatnich latach nieraz zmagała się z kontuzjami ramion. Uraz ten w znacznym stopniu wpłynął także na jej losy w poprzednim sezonie. Z tego powodu wystąpiła zaledwie w ośmiu imprezach. Jej ostatnim występem wówczas była pierwsza runda wielkoszlemowego US Open, w której pod koniec sierpnia przegrała z Amerykanką Sereną Williams 1:6, 1:6

 

Gwiazdy światowego tenisa, m.in. Amerykanka Serena Williams, Hiszpan Rafael Nadal i Szwajcar Roger Federer, wystąpią w pokazowym meczu, który ma służyć zbiórce pieniędzy na walkę z pożarami na antypodach. Spotkanie odbędzie się przed wielkoszlemowym Australian Open.  Wydarzenie nosi nazwę “AO Rally for Relief”, czyli “wyścig po wsparcie (ulgę)” i odbędzie się 15 stycznia na korcie centralnym w Melbourne Park. Pojedynczy bilet na tę dwuipółgodzinną imprezę będzie kosztował 54 dolary australijskie. “AO Rally for Relief” jest częścią programu “Asy dla Wsparcia Walki z Pożarami Buszu” australijskiej federacji. Ta obiecała, że za każdego asa zaserwowanego podczas trwającej obecnie imprezy drużynowej ATP Cup zapłaci 100 dol. australijskich. Wielu sportowców zadeklarowało także indywidualne dotacje, m.in. australijscy tenisiści Ashleigh Barty i Nick Kyrgios oraz słynny w przeszłości niemiecki koszykarz Dirk Nowitzki.

WTA Shenzhen:

Aryna Sabalenka przegrała z Kristyną Pliskovą i nie obroni tytułu w turnieju WTA International w Shenzhen. Anna Blinkowa wyeliminowała najwyżej rozstawioną Belindę Bencić w I rundzie.

Elise Mertens (Belgia, 3) – Xiyu Wang (Chiny, WC) 6:4, 6:3
Jelena Rybakina (Kazachstan, 7) – Yafan Wang (Chiny) 6:3, 6:4
Kristyna Pliskova (Czechy) – Aryna Sabalenka (Białoruś, 2) 6:4, 6:4
Kateryna Bondarenko (Ukraina) – Shuai Zhang (Chiny, 8) 7:6(8), 6:3

WTA Brisbane:

Naomi Osaka pokonała w trzech setach Marię Sakkari w I rundzie turnieju WTA Premier w Brisbane. Awans wywalczyła Petra Kvitova, a odpadły Sloane Stephens i Maria Szarapowa.

Naomi Osaka (Japonia, 3) – Maria Sakkari (Grecja) 6:2, 6:7(4), 6:3
Petra Kvitova (Czechy, 5) – Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 2:6, 6:1, 6:0
Kiki Bertens (Holandia, 6) – Dajana Jastremska (Ukraina) 6:4, 1:6, 6:3
Madison Keys (USA, 8) – Marie Bouzkova (Czechy) 6:3, 6:2
Anett Kontaveit (Estonia) – Su-Wei Hsieh (Tajwan) 6:4, 6:1
Ludmiła Samsonowa (Rosja, Q) – Sloane Stephens (USA) 6:4, 2:6, 6:3
Julia Putincewa (Kazachstan, Q) – Donna Vekić (Chorwacja) 6:3, 3:6, 7:5
Jennifer Brady (USA, Q) – Maria Szarapowa (Rosja, WC) 3:6, 6:1, 7:6(3)

 

Siatkówka:

Dwa niesamowite spotkania mieli okazję śledzić kibice podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Tokio rozgrywanego w Berlinie. Belgia pokonała Czechów, a Słoweńcy Niemców w dwóch tie-breakach. Trzecie spotkanie to pewne zwycięstwo Bułgarów nad Niderlandczykami.

Berlin oglądał we wtorek dwa niesamowite boje w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich siatkarzy. Najpierw zmierzyli się ze sobą dwaj outsiderzy grupy, czyli Czesi oraz Belgowie. Pewnym było, że jedna z tych drużyn zaliczy swoje premierowe zwycięstwo w tym turnieju. Ostatecznie po zaciętym pięciosetowym boju udało się to Belgom, którzy wygrali 3:2 (21:25, 28:26, 25:20, 22:25, 19:17) i obecnie zajmują trzecie miejsce w tabeli grupy, mając dwa punkty i wyprzedzając o jeden właśnie Czechów.

W drugim meczu tej grupy kolejne wielkie widowisko zafundowali kibicom Słoweńcy i Niemcy. Wygrali ci pierwsi, a emocji dostarczył zwłaszcza pierwszy set, który gospodarze turnieju wygrali na przewagi 34:32. Następnie dyspozycja obu zespołów w kolejnych partiach się przeplatała – Słoweńcy wygrywali do 20, by za chwilę prowadzenie w meczu objęli Niemcy, zwyciężając trzecią partię do 19. Czwartego seta ugrali Słoweńcy w stosunku 25:22, a w tie-breaku poszli za ciosem i triumfowali 15:12. Tym samym zarówno Słoweńcy, jak i Niemcy awansowali już do półfinału i czekają na swoich rywali – ci pierwsi w roli wicelidera grupy z pięcioma punktami, a drudzy wyprzedzając ich o dwa punkty.

Tabela grupy A turnieju kwalifikacyjnego do IO siatkarzy w Berlinie:

Niemcy – 7 punktów – 8:3

Słowenia – 5 punktów – 6:2

Belgia – 2 punkty – 3:8

Czechy – 1 punkt – 2:6

 

Przed wielkimi emocjami mieliśmy także zwycięstwo bezwzględnej Bułgarii, która po pokonaniu w trzech setach (25:19, 25:16, 25:15) Niderlandów wylądowała na pierwszym miejscu w tabeli z pięcioma punktami. Za sobą mają Francuzów, którzy tracą punkt i Serbów, nad którymi mają dwa punkty zapasu. Tabelę zamykają Niderlandczycy, którzy na koncie nie mają nawet punktu.

W środę 8 stycznia rozegrane zostaną kolejne trzy spotkania. Zmierzą się ze sobą Serbowie i Bułgarzy, Słoweńcy podejmą Czechów, a Francuzi zagrają z Niderlandczykami. Najciekawiej zapowiada się to pierwsze spotkanie.

Tabela grupy B turnieju kwalifikacyjnego do IO siatkarzy w Berlinie:

Bułgaria – 5 punktów – 6:2

Francja – 4 punkty – 5:3

Serbia – 3 punkty – 3:3

Niderlandy – 0 punktów – 0:6

 

Zakończył się 1. dzień rywalizacji w turnieju kwalifikacyjnym siatkarek w Apeldoornie. Poza polskim zwycięstwem nad Bułgarkami w czterech setach, pierwszą wygraną z Azerkami zapewniły sobie Niderlandki. Ogromną sensację w drugiej z grup sprawiły Niemki, które ograły faworytki do awansu do Tokio – Turczynki.   Niemki ograły rywalki 3:1 (25:15, 21:25, 25:21, 25:21), będąc zespołem ewidentnie lepszym. Tym samym w tabeli podopieczne Felixa Kozlowskiego wskoczyły oczywiście na pozycję lidera, oczekując na kolejne spotkania i rozwój sytuacji. Turczynki natychmiast potrzebują natomiast zwycięstw.

W polskiej grupie poza zwycięstwem podopiecznych Jacka Nawrockiego nad Bułgarkami 3:1 (23:25, 25:20, 25:19, 25:22) rywalizowały także gospodynie – Niderlandki przeciwko Azerkom. Zdecydowanymi faworytkami były zawodniczki Jamiego Morrisona i potwierdziły swoją dobrą dyspozycję, zwyciężając w 3 setach – do 23, 18 i 22. Azerbejdżan zwłaszcza w ostatniej partii walczył dzielnie i wskazał, że nie musi być skazywany na pożarcie w kolejnych spotkaniach.

 

Tabela grupy A turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Tokio w Apeldoornie:

Niderlandy – 3 punkty – 3:0

Polska – 3 punkty – 3:1

Bułgaria – 0 punktów – 1:3

Azerbejdżan – 0 punktów – 0:3

 

W tabeli polskiej grupy A Niderlandki prowadzą przed Polkami ze względu na brak przegranych setów. Oba zespoły mają 3 punkty, a dwa pozostałe  – Azerki oraz Bułgarki – 0, ale zawodniczki Iwana Petkowa są wyżej, bo wygrały jedną partię z naszą reprezentacją.

W środę kolejne mecze turnieju w Apeldoornie. W meczu o życie dla Turczynek, powalczą one z Chorwatkami. 3 godziny później swój mecz rozegrają Belgijki oraz Niemki, a wieczorem Niderlandki podejmą Bułgarki. Gospodynie zakończą grupową rywalizację podczas kolejnego spotkania reprezentacji Polski, z którymi zagrają jutro.

 

Reprezentacja Turcji w siatkówce kobiet wygrała z Chorwacją 3:1 w swoim drugim meczu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Turczynki po wtorkowej porażce z Niemcami stały pod ścianą, ale po pierwszym przegranym secie wzięły się garść i wyraźnie triumfowały nad teoretycznie najsłabszym zespołem w grupie B.

 

Opracował: Sławek Sobczak

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *