Sport:

Piłka nożna:

Arkadiusz Milik z powodu uraz mięśni brzucha opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Izraelem i Słowenią w ramach eliminacji Euro 2020. Na początku wydawało się, że kontuzja napastnika SSC Napoli nie jest groźna. Teraz jednak okazuje się, że problemy zdrowotne Milika są poważniejsze niż zakładano. 25-latek do gry wróci dopiero najwcześniej na początku grudnia. Milika zabrakło w składzie wicemistrza Włoch już w ostatnim meczu ligowy z Genoą (0:0). Początkowo zagadkowa nieobecność została szybko rozwiązana, bo jeszcze w sobotni wieczór włoskie media poinformowały, że napastnikowi odnowiła się bolesna kontuzja mięśni brzucha. Mimo, że 49-krotny reprezentant Polski zmaga się z urazem, stawił się na zgrupowanie kadry, który musiał opuścić w środę. – Arek opuszcza zgrupowanie reprezentacji. Milik przyjechał na zgrupowanie z odnowionym urazem mięśni brzucha. Po wykonanej diagnostyce i konsultacji z lekarzem kadry Jackiem Jaroszewskim oraz podjętej wstępnej terapii postanowiono nie podejmować zbędnego ryzyka pogłębienia urazu w trakcie potencjalnych występów w meczach z Izraelem i Słowenią – napisał na Twitterze rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.

Sztab szkoleniowy klubu z Neapolu na czele z trenerem Carlo Ancelottim liczy na jak najszybszy powrót Milika do gry. To jednak nie jest takie proste, gdyż uraz Polaka jest dość bolesny i potrzebuje on czasu, aby całkowicie go wyleczyć. Gazeta “La Repubblica” pisze, że nasz napastnik zmaga się z tą samą kontuzją, która trapiła go na początku sezonu. Wówczas wychowanek Rozwoju Katowice nie mógł grać przez półtora miesiąca. Tym razem wszyscy związani z SSC Napoli liczą, że przerwa Milika będzie zdecydowanie krótsza. Mimo, że Milik stracił początek rozgrywek i spośród 12 meczów Serie A rozegrał zaledwie sześć, to i tak jest najlepszym strzelcem swojej drużyny. Strzelił pięć goli, a sprawia to, że średnio co 86 minut zdobywa bramkę w lidze włoskiej.

 

Sześć zwycięstw odnieśli polscy piłkarze w 12 dotychczasowych spotkaniach z Izraelem. Kolejne rozegrają w sobotę w Jerozolimie, a stawką będą punkty eliminacji mistrzostw Europy. Bilans meczów obu zespołów uzupełniają cztery remisy i dwie porażki Biało-Czerwonych. Bramki: 26-14 na ich korzyść. W spotkaniu o punkty obie ekipy zmierzyły się wcześniej w kwalifikacjach Euro 1996. W Tel Awiwie gospodarze wygrali 2:1, a w Zabrzu lepsi byli Polacy 4:3. W obecnych eliminacjach w czerwcu na PGE Narodowym zespół trenera Jerzego Brzęczka zwyciężył 4:0.

Dotychczasowe mecze Polska – Izrael:

21.06.1959, Wrocław: Polska – Izrael 7:2

29.11.1959, Tel Awiw: Izrael – Polska 1:1

03.12.1966, Tel Awiw: Izrael – Polska 0:0

10.02.1988, Tel Awiw: Izrael – Polska 1:3

19.09.1992, Mielec: Polska – Izrael 1:1

13.02.1993, Tel Awiw: Izrael – Polska 0:0

14.09.1994, Tel Awiw: Izrael – Polska 2:1 el. ME

25.04.1995, Zabrze: Polska – Izrael 4:3 el. ME

25.02.1098, Tel Awiw: Izrael – Polska 2:0

18.08.1998, Kraków: Polska – Izrael 2:0

17.08.2005, Kijów: Polska – Izrael 3:2

10.06.2019, Warszawa: Polska – Izrael 4:0 el. ME

————————————————————————-

Bilans: 12 meczów; 6 zwycięstw Polski, 4 remisy, 2 porażki, bramki: 26-14

Poznaliśmy następcę Macieja Stolarczyka w Wiśle Kraków. Nowym trenerem “Białej Gwiazdy” został Artur Skowronek, poinformował klub za pośrednictwem oficjalnej strony. Stolarczyk był trenerem Wisły od czerwca 2018 roku, jednak został zwolniony za serię słabych wyników klubu. Po siedmiu porażkach z rzędu zarząd “Białej Gwiazdy” postanowił zmienić szkoleniowca. Jego następcą został Skowronek, który w tym sezonie prowadził już pierwszoligową Stal Mielec. W poprzednim klubie Skowronek został zwolniony 22 września. Władzom Stali nie podobało się, że prowadził negocjacje w sprawie angażu z Zagłębiem Lubin. Skowronek do tej pory dwukrotnie pracował w klubach ekstraklasy – sezonie 2012/13 w Pogoni Szczecin i wiosną 2014 roku w Widzewie Łódź, z którym zajął piętnaste, spadkowe miejsce. Był też szkoleniowcem: Ruchu Radzionków, GKS-u Katowice, Polonii Bytom, Olimpii Grudziądz i Wigier Suwałki. Jako trener Wisły Skowronek zadebiutuje w zaplanowanym na sobotę sparingu z Radziszowianką Radziszów (klasa okręgowa). W najbliższej kolejce PKO Ekstraklasy “Biała Gwiazda” zagra 24 listopada ze Śląskiem we Wrocławiu. Nowy trener Wisły zostanie oficjalnie zaprezentowany na czwartkowej konferencji prasowej.

Powołania do kadr narodowych sprawiły, że 18. kolejka Fortuna I ligi nie zostanie w weekend rozegrana w całości. Dojdzie jednak do największego hitu. W niedzielę na stadionie w Grodzisku Wlkp. Warta Poznań zmierzy się ze Stalą Mielec. To potyczka lidera z 4. zespołem w tabeli, która powinna dostarczyć najwięcej emocji. Podbeskidzie Bielsko-Biała, które zajmuje 2. miejsce, podejmie dzień wcześniej Zagłębie Sosnowiec. W innym ciekawym meczu GKS Tychy zagra z Radomiakiem Radom. Z powodu powołań do kadr narodowych przełożone zostały trzy spotkania: GKS 1962 Jastrzębie – Puszcza Niepołomice, Odra Opole – Miedź Legnica oraz Chrobry Głogów – Olimpia Grudziądz. One odbędą się 26 i 27 listopada.

Koszykówka:

NBA:

Słynny brodacz James Harden zdobył 47 punktów, a Houston Rockets pokonali Los Angeles Clippers 102:93 w meczu koszykarskiej ligi NBA. “Rakiety” odniosły ósme zwycięstwo w sezonie, a ekipa Clippers poniosła czwartą porażkę. Oba kluby są w czołówce Konferencji Zachodniej. Harden okazał się zdecydowanie lepszy w środowym spotkaniu od Kawhiego Leonarda (26 pkt), MVP tegorocznych finałów NBA, który przeszedł do Clippers z mistrzowskiego zespołu Toronto Raptors. Oprócz 47 punktów, lider “Rakiet” zapisał na koncie siedem asyst i sześć zbiórek. Trafił siedem z 13 rzutów za trzy punkty. Wszyscy pozostali zawodnicy pierwszej piątku uzyskali łącznie 43 pkt, a na ten dorobek składa się m.in. 17 “oczek” Russella Westbrooka. Oddał 20 rzutów z gry, lecz celnych było zaledwie sześć. W ostatniej kwarcie zespół Clippers prowadził jednym punktem, ale odpowiedź Rockets była natychmiastowa – 13 punktów z rzędu zdobył Harden. Koszykarze z Los Angeles doznali porażki, a meczu nie dokończył ich trener Doc Rivers, wykluczony przez sędziów za protesty.

Aż 273 pkt uzyskali w środę koszykarze Boston Celtics i Washington Wizards (140:133). “Celtowie” zanotowali dziewiątą wygraną z rzędu, tylko w pierwszym występie ulegli Philadelphia 76ers 93:107, a obecnie mają najlepszy bilans w lidze 9-1. Wszystkie kwarty były wyrównane, Celtics wygrali trzecią różnicą czterech punktów, drugą – dwóch, czwartą – jednego, a pierwsza była remisowa. Co więcej, w każdej oba zespoły osiągnęły co najmniej 30 “oczek”. “Czarodziejom” nie pomogła bardzo dobra postawa Bradleya Beala – 44 pkt. Siedmiu graczy bostońskiego klubu zapisało na koncie dwucyfrową zdobycz, a najlepsi byli Kemba Walker 25 pkt, Jayson Tatum 23 i Jaylen Brown 22.

Wybrany z “dwójką” przez Memphis Grizzlies w czerwcowym drafcie 20-letni Ja Morant zapewnił sukces Memphis Grizzlies w wyjazdowej potyczce z Charlotte Hornets (119:117). Decydujące punkty zdobył na 0,7 s przed końcem.

Nie wiedzie się Golden State Warriors, którzy przegrali już po raz 10.; na koncie tylko dwa zwycięstwa. Po zmianach personalnych “Wojownicy” w ogóle nie przypominają zespołu, który uczestniczył w ostatnich pięciu finałach NBA, a mistrzostwo wywalczył w 2015, 2017 i 2018 roku. W środę przegrali z Los Angeles Lakers 94:120. Wśród “Jeziorowców” wyróżnił się LeBron James – 23 pkt, 12 asyst i sześć zbiórek (w ciągu trzech kwart).

W innym meczu Raptors pokonali Portland Trail Blazers 114:106, a najskuteczniejsi byli Pascal Siakam 36 pkt i Fred VanVleet 30 (obaj z Toronto).

 

Puchar Europy:

Koszykarze Asseco Arki przegrali w Maladze z liderem grupy D Unicają 69:91 (16:22, 15:24, 18:17, 20:28) w swoim siódmym meczu Pucharu Europy. 9 października w pierwszym spotkaniu gdynianie ulegli u siebie hiszpańskiej drużynie 59:66.

W następną środę podopieczni trenera Przemysława Frasunkiewicza podejmą Budocnost Voli Podgorica.

Unicaja Malaga – Asseco Arka Gdynia 91:69 (22:16, 24:15, 17:18, 28:20)

 

Liga Mistrzów FIBA:

Koszykarze Anwilu Włocławek pokonali u siebie belgijski Telenet Giants Antwerpia 80:71 w meczu 5. kolejki grupy B Ligi Mistrzów FIBA notując drugą wygraną w rozgrywkach. – Gdy drużyna ma chęć odniesienia zwycięstwa, to wygrywa” – powiedział gracz mistrzów Polski Chase Simon. Włocławianie wygrali w Hali Mistrzów mecz z gatunku tych “o wszystko”. Przed spotkaniem zarówno Anwil, jak i Telenet przegrały 3 z 4 spotkań grupowych i chcąc liczyć się w walce o awans do fazy play off musiały w środę wygrać. To polskiemu zespołowi udała się ta sztuka.

– Czuję, że mierzyliśmy się dziś z dobrym zespołem. W jego składzie jest wielu graczy bardzo dobrze spisujących się +na desce+. Nasza defensywa była jednak dzisiaj na solidnym poziomie i nawet w obliczu problemów ze zbiórkami okazało się, że gdy gra obronna jest na swoim miejscu, gdy drużyna walczy i ma chęć odniesienia zwycięstwa, to ono przychodzi – powiedział po meczu Simon, który rzucił 17 pkt i obok Tony’ego Wrotena i Ricky’ego Ledo był najskuteczniejszym graczem gospodarzy. Trener mistrzów Polski Igor Milicic dodał, że właśnie “pragnienie wygranej” było w środę najważniejsze i prowadziło do sukcesu.

Hokej:

NHL:

Dwa dni po 27. urodzinach kanadyjski hokeista Jean-Gabriel Pageau skompletował pierwszego hat-tricka w sezonie zasadniczym ligi NHL. W środę zdobył trzy gole dla Ottawa Senators w wyjazdowym meczu z New Jersey Devils (4:2). Pageau po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców w 15. minucie, przy stanie 0:1. “Diabły” dwukrotnie obejmowały prowadzenie, a do wyniku 2:2 doprowadził Mark Borowiecki w 54. minucie. W końcówce błysnął Pageau, który trafiał do siatki w 58. minucie oraz na 26 sekund przed ostatnią syreną. “Senatorowie” odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w sytuacji, kiedy przegrywali po dwóch tercjach. Tym razem trzecią odsłonę wygrali 3:0.

Czternaste zwycięstwo w rozgrywkach 2019/2020 odnieśli zawodnicy Washington Capitals – pokonali w Filadelfii miejscowych Flyers 2:1 po karnych. Stołeczna drużyna z dorobkiem 32 punktów prowadzi w ligowej tabeli. W środowym sukcesie przesądził gol Jewgienija Kuzniecowa.

Drugie miejsce w Konferencji Wschodniej zajmują hokeiści New York Islanders (27 pkt), którzy pokonali Toronto Maple Leafs 5:4. W 58. minucie po bramce Caseya Cizikasa “Wyspiarze” mieli zapas trzech goli (5:2), ale jak się okazało, do końca nie mogli być pewni triumfu. W 58.13 trafienie zanotował Holl, a w 59.22 John Tavares. Ekipa z Toronto miała jeszcze ponad pół minuty gry, ale nie zdołała wyrównać.

 

Tenis:

Austriacy, Chorwaci i Argentyńczycy będą grupowymi rywalami polskich tenisistów w pierwszej edycji turnieju ATP Cup. Losowanie nowych rozgrywek drużynowych, które odbędą się w styczniu w trzech australijskich miastach, odbyło się w Melbourne.

Biało-czerwoni trafili do grupy E, która będzie rywalizować w Sydney. Znaleźli się oni w gronie sześciu drużyn, które jako ostatnie dołączyły do obsady. W ubiegłym tygodniu podano 18 ekip, które już wcześniej były pewne udziału i przyporządkowano je do pięciu grup, do których w piątek dolosowano przedstawicieli wspomnianego grona (Bułgarzy jako najwyżej notowani z tej szóstki zastąpili przed losowaniem Szwajcarów, którzy wypadli z obsady po wycofaniu się Rogera Federera).

Przy ustalaniu 24-zespołowej obsady brany był pod uwagę ranking ATP. Polacy znaleźli się na 21. miejscu. Ich liderem będzie 37. na światowej liście Hubert Hurkacz, a drugą rakietą 91. Kamil Majchrzak. W składzie znaleźli się także Kacper Żuk, Łukasz Kubot i Wojciech Marek. Czwartych w zestawieniu uczestników Austriaków poprowadzi Dominic Thiem (5. ATP), 11. Chorwatów Borna Coric (28.), a plasujących się tuż za nimi Argentyńczyków Diego Schwartzman (14.).

Mimo wycofania Federera w ATP Cup zaprezentować ma się wiele tenisowych gwiazd. Organizatorzy zapowiedzieli występ dziewięciu przedstawicieli Top10 i 26 z czołowej “30”. Na liście są więc m.in. lider rankingu Hiszpan Rafael Nadal i będący tuż za nim na światowej liście Serb Novak Djokovic, a także odbudowujący karierę po przewlekłych kłopotach zdrowotnych Brytyjczyk Andy Murray.

Impreza rozgrywana będzie w dniach 3-12 stycznia i zakończy się na tydzień przed wielkoszlemowym Australian Open. Zmagania grupowe odbywać się będą w Sydney, Brisbane i Perth. Gospodarzem fazy pucharowej zaś, która rozpocznie się od ćwierćfinałów, będzie Sydney.

Mecze mają się składać z dwóch pojedynków singlowych i debla. Pula nagród wyniesie 15 mln dolarów, a do zdobycia będą również punkty do rankingu.

Grupa A – Serbia, Francja, RPA, Chile (Brisbane)

Grupa B – Hiszpania, Japonia, Gruzja, Urugwaj (Perth)

Grupa C – Belgia, W. Brytania, Bułgaria, Mołdawia (Sydney)

Grupa D – Rosja, Włochy, USA, Norwegia (Perth)

Grupa E – Austria, Chorwacja, Argentyna, Polska (Sydney)

Grupa F – Niemcy, Grecja, Kanada, Australia (Brisbane)

 

ATP Finals:

Grecki tenisista Stefanos Tsitsipas pokonał broniącego tytułu Niemca Alexandra Zvereva 6:3, 6:2 w meczu grupowym ATP Finals w Londynie i zapewnił sobie awans do półfinału. Szansę na to stracił inny debiutant w turnieju masters – Rosjanin Daniił Miedwiediew. Rozstawiony z “szóstką” Tsitsipas w poprzednim sezonie triumfował w Next Gen ATP Finals, czyli turnieju masters dla zawodników do lat 21.

Teraz jest pierwszym Grekiem w “dorosłych” zawodach tej rangi, najmłodszym uczestnikiem tegorocznej edycji i jako pierwszy w Grupie Andre Agassiego wywalczył przepustkę do półfinału. 21-letni zawodnik dwa dni temu pokonał starszego o dwa lata Miedwiediewa (4.), a teraz nie miał kłopotu z pokonaniem 22-letniego Zvereva (7.).

Niemiec błysnął, wygrywając na otwarcie z liderem światowego rankingu Rafaelem Nadalem, ale w drugim spotkaniu nie był w stanie ponownie zaprezentować równie wysokiego poziomu. Był to piąty pojedynek między nim a Tsitsipasem i po raz czwarty górą był jego rywal.

Nadal w środę wygrał z Miedwiediewem 6:7 (3-7), 6:3, 7:6 (7-4), ale wyszedł w tym spotkaniu z dużych opresji. W trzecim secie przegrywał bowiem 1:5 i musiał obronić piłkę meczową. Rosjanin, by zachować minimalne szanse na awans do półfinału musiał liczyć, że Zverev pokona Tsitsipasa. W walce o przepustkę do “czwórki” z tej grupy liczyć w piątek będą się więc już tylko Hiszpan i Niemiec.

Z Grupy Bjoerna Borga, która zakończy rywalizację w czwartek, awans wywalczył jak na razie Austriak Dominic Thiem. Powalczą zaś o to jeszcze w bezpośrednim meczu Serb Novak Djokovic i Szwajcar Roger Federer.

Występu w półfinale pewni są już występujący w Grupie Maksa Mirnego debliści Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut (7.). Francuzi mają na koncie dwa zwycięstwa na koncie po tym, jak pokonali w środę Niemców Kevina Krawietza i Andreasa Miesa (3.) 7:5, 7:6 (7-3). Drugą porażkę w turnieju zanotowali niespodziewanie liderzy światowego rankingu Juan Sebastian Cabal i Robert Farah. Kolumbijczycy ulegli tym razem Holendrowi Jeanowi-Julienowi Rojerowi i Rumunowi Horii Tecau (6.) 2:6, 7:5, 8-10. Wciąż jednak – tak jak i Niemcy oraz Francuzi – zachowali szanse na występ w fazie pucharowej.

W Grupie Jonasa Bjoerkmana występują m.in. rozstawieni z “dwójką” Łukasz Kubot i Marcelo Melo. Polsko-brazylijski duet ma na koncie po jednej wygranej i porażce, a o jego dalszym losie w turnieju zadecyduje czwartkowy mecz z Amerykaninem Rajeevem Ramem i Brytyjczykiem Joe Salisburym (4.). Zwycięzca zagra w fazie pucharowej.

Turniej z dziewięcioma milionami dolarów w puli nagród potrwa do niedzieli. Wyniki środowych meczów:gra pojedyncza – Grupa Andre Agassiego

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Daniił Miedwiediew (Rosja, 4) 6:7 (3-7), 6:3, 7:6 (7-4)

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 6) – Alexander Zverev (Niemcy, 7) 6:3, 6:2

 

gra podwójna – Grupa Maksa Mirnego Jean-Julien Rojer, Horia Tecau (Holandia, Rumunia, 6) -Juan Sebastian Cabal, Robert Farah (obaj Kolumbia, 1) 6:2, 5:7, 10-8

Pierre-Hugues Herbert, Nicolas Mahut (obaj Francja, 7) –

Kevin Krawietz, Andreas Mies (obaj Niemcy, 3) 7:5, 7:6 (7-3)

Łukasz Kubot i Marcelo Melo awansowali do półfinału zmagań w deblu w rozgrywanych na korcie twardym w hali w Londynie ATP Finals. W ostatnim meczu fazy grupowej Polak i Brazylijczyk wygrali z Rajeevem Ramem i Joe’em Salisburym. Kubot i Melo zakończyli rywalizację w Grupie B na drugim miejscu. W półfinale, w sobotę, zmierzą się z najlepszą parą z grupy A – Pierre’em-Huguesem Herbertem i Nicolasem Mahutem lub Jeanem-Julienem Rojerem i Horią Tecauem bądź Kevinem Krawietzem i Andreasem Miesem. Rywali poznają w piątek.

WTA Challenger Tajpej:

Urszula Radwańska zakończyła występ w halowym turnieju WTA Challenger na kortach twardych w Tajpej. W czwartek polska tenisistka przegrała w II rundzie w dwóch setach z Danką Kovinić.

Boks:

Tyson Fury w 2020 roku chciałby stoczyć walkę bokserską z mistrzem UFC w kategorii ciężkiej, Stipe Miociciem. Najpierw jednak Brytyjczyk chce odzyskać tytuł mistrza świata i pokonać w rewanżu Deontaya Wildera.  W lutym 2020 roku Fury ma po raz drugi zmierzyć się z Deontayem Wilderem. W 2019 roku “Olbrzym z Wilmslow” pokonał kolejno Toma Schwarza i Otto Wallina. 31-latek nadal pozostaje niepokonany w zawodowej karierze. W pierwszej walce z Wilderem, w grudniu 2018 roku, sędziowie orzekli remis i pas mistrza świata federacji WBC pozostał na biodrach Amerykanina. Stipe Miocic to jeden z najlepiej wyszkolonych pod kątem boksu zawodników MMA. 37-latek niemal 80 proc. walk zakończył przez nokaut.

 

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *