Chiny i USA uzgodniły, że karne i odwetowe cła nakładane na wzajemny eksport w ramach wojny handlowej będą stopniowo wycofywane – ogłosił rzecznik chińskiego ministerstwa handlu. Nieoficjalnie potwierdziły to też źródła w Waszyngtonie. To ma być początek „fazy pierwszej” porozumienia handlowego z Chinami, które chce osiągnąć prezydent Donald Trump.Trwająca od 16 miesięcy wojna celna zdążyła się w tym czasie przeistoczyć w regularną wojnę ekonomiczną, obejmującą pełzającą dewaluację juana, sankcje technologiczne i retorsje handlowe. Ale komentatorzy liczą, że w ramach „polityki odprężenia” w grudniu dojdzie do choćby częściowego porozumienia, dzięki czemu w połowie następnego miesiąca nie wejdą w życie zapowiedziane przez Donalda Trumpa nowe cła na chińskie towary. Lecz tak naprawdę wciąż nic nie zostało oficjalnie potwierdzone przez obie strony. Ale właśnie takich pozytywnych nagłówków spragnieni są inwestorzy z Wall Street, dla których nadzieje związane z handlowym porozumieniem przez ostatnie tygodnie były naczelnym wytłumaczeniem wzrostów cen akcji.

W czwartek te „handlowe nadzieje” wyniosły indeks S&P500 na nowy szczyt, leżący na wysokości 3097,65 punktów. Lecz zamknięcie sesji wypadło wyraźnie niżej – na poziomie 3085,18 pkt., a więc tylko 0,27 proc. powyżej środowego kursu zamknięcia. Historyczne szczyty poprawiły także Dow Jones oraz Nasdaq Composite. Ten pierwszy po zwyżce o 0,66 proc. dotarł do 27 674,80 pkt. Nasadq po wzroście o 0,28 proc. osiągnął wysokość 8 434,52 pkt.  Ten sam optymizm, który kazał kupować akcje, sugerował zamykanie długich pozycji na rynkach metali szlachetnych. Kurs nowojorskich kontraktów terminowych na złoto poszedł w dół o 1,5 proc., schodząc do najniższego poziomu od miesiąca. Srebro przeceniono aż o 3 proc., do 17,09 USD za uncję. Platyna potaniała o 2,2 proc., do 912,60 USD/oz.

We wrześniu 2019 r. wartość kredytów konsumenckich w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 9,51 mld dolarów, wynika z danych Banku Rezerw Federalnych, które nie obejmują pożyczek zaciągniętych na zakup nieruchomości. Mediana prognoz ekonomistów zakładała wynik rzędu 15,1 mld dolarów wobec 17,9 mld w sierpniu.

Dolar  pozostanie silny także w przyszłym roku, nie zaszkodzi mu nawet podpisanie częściowego porozumienia w wojnie handlowej między USA i Chinami, uważają ankietowani przez Reutera. W przypadku, gdyby do tego doszło, greenback może stracić jedynie 1-2 proc. Chiny zabiegały o usunięcie w „fazie pierwszej” umowy handlowej więcej ceł nałożonych eksport do USA. Zabiegi te przyniosły pozytywny skutek, pojawiła się bowiem zgodna na usunięcie dodatkowych taryf celnych. – Jeśli Chiny i USA osiągną fazę pierwszą [porozumienia], obie strony powinny wycofać istniejące dodatkowe taryfy w tej samej proporcji jednocześnie w oparciu o treść umowy, co jest ważnym warunkiem osiągnięcia porozumienia – powiedział Gao Fen, rzecznik Ministerstwa Handlu ChRL. Doniesienia o potencjalnym zakończeniu wojny handlowej przyniosły optymizm na rynek akcyjny. Na Wall Street notowane są historyczne maksima. Z kolei indeks dolara (DXY) zakończył październik ze stratą, gdzie zniesione zostały zyski z poprzednich dwóch miesięcy. Wszystko przez wzrost nastawienia na ryzyko. Wciąż jednak DXY znajduje się niemal na 2-procentowym plusie od początku roku.

Czwartkowa sesja przebiegała na rynku walutowym dość spokojnie. Wszystko to za sprawą niemal pustego kalendarza makroekonomicznego, wewnątrz którego na szczególną uwagę zasługiwało tylko i wyłącznie jedno wydarzenie. Mowa tu oczywiście o decyzji monetarnej Banku Anglii (BoE), który zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami postanowił w trakcie listopadowego posiedzenia utrzymać główną stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,75 proc. Za takim stanem rzeczy opowiedziało się 7 członków MPC. Niespodzianką było to, że dwóch zagłosowało za obniżeniem stóp procentowych do poziomu 0,5 proc. Z treści komunikatu BoE wynika, że bank jest gotowy dostosowywać politykę w obu kierunkach, nie wykluczając zarówno cięcia stóp, jak i ewentualnego zacieśniania dotychczasowych działań. Jeśli światowy wzrost nie ustabilizuje się lub jeśli niepewność odnośnie rozwodu z Unią Europejską pozostanie utrwalona, polityka pieniężna może wymagać wzmocnienia oczekiwanego ożywienia wzrostu PKB i inflacji w Zjednoczonym Królestwie.  W dalszej perspektywie, pod warunkiem, że zagrożenia te nie zmaterializują się, a gospodarka odzyska ogólną spójność z najnowszymi prognozami MPC, może zaistnieć potrzeba stopniowego i ograniczonego zaostrzenia polityki, aby utrzymać inflację na poziomie docelowym w sposób zrównoważony. Z drugiej strony, rynek po listopadowym posiedzeniu spodziewa się silniejszego luzowania polityki monetarnej niż do tej pory i zakłada spadek stóp procentowych do poziomu 0,5 proc. do 2022 roku.

OPEC będzie dostarczać malejącą ilość ropy w ciągu najbliższych pięciu lat. Oczekuje się, że produkcja ropy naftowej i innych płynów OPEC spadnie z 35 mln baryłek dziennie do 32,8 miliona baryłek dziennie (BPD) do 2024 r.  – Zdaniem OPEC podaż ropy naftowej w USA osiągnie 16,9 miliona pb w 2024 r. a szczyt w wysokości 17,4 miliona pb osiągnie w 2029 r. zużycie ropy w 2023 r. prognozuje na poziomie 103,9 mln bpd, w porównaniu z 104,5 mln bpd w zeszłym rok, ale do 2040 roku popyt ma osiągnąć 110 mln baryłek. Wg OPEC auta elektryczne mają stanowić połowę nowych samochodów w krajach OPEC, i ponad 26% na całym świecie – oznajmił jeden z ekspertów rynku paliw.  Notowania ropy naftowej WTI konsolidują w drugiej połowie 2019 roku między poziomem wsparcia 51 , a oporem 63 dolarów. Jeśli globalne spowolnienie będzie postępować, a wraz z nim słabnący popyt na ropę przy jednoczesnym zwiększaniu produkcji w USA, kurs może solidnie zanurkować w rejon zeszłorocznego dołka $42,40 , a jego przebicie otworzyłoby drogę do minimum z 2016 roku na poziomie zaledwie 26 dolarów.

Chiny i Francja podpisały kontrakty na łączną kwotę 15 miliardów dolarów podczas wizyty prezydenta Emmanuela Macrona. Zawarto umowy w dziedzinie lotnictwa, energetyki i rolnictwa, w tym zgodę 20 francuskich firm na eksport drobiu, wołowiny i wieprzowiny do Chin. Oba kraje zgodziły się osiągnąć porozumienie do końca stycznia 2020 r. – W sprawie kosztów i lokalizacji zakładu przerobu paliwa jądrowego, który ma zostać zbudowany przez Orano, wcześniej znaną jako Areva. Poprzednie plany budowy zakładu w Lianyungang we wschodniej prowincji Jiangsu we wschodnich Chinach zostały anulowane po protestach – czytamy w oświadczeniu.

Elżbieta II oficjalnie zrezygnowała z noszenia prawdziwych futer i zastąpi je sztucznymi — napisał amerykański portal MarketWatch, powołując się na komunikaty z pałacu Buckingham oraz doniesienia brytyjskich mediów.  Od tej pory wszystkie rodzaje ubrań z puchatymi elementami projektowane dla monarchini — w tym płaszcze, kapelusze i stroje przewidziane na tradycyjne uroczystości — będą szyte wyłącznie z materiałów imitujących zwierzęce futra. Królowa Brytyjczyków ugięła się pod coraz silniejszą międzynarodową presją organizacji broniących praw zwierząt, które uważają ubrania z futer za przejaw okrucieństwa wobec zwierząt. Ich presji ulegają też niektórzy politycy w USA.

Opracował: Sławek Sobczak

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *