Piłka nożna:

Eliminacje Euro 2020:

Eliminacje ME 2020 wkraczają w decydującą fazę. Reprezentacja Polski ma dobrą sytuację w grupie i w najbliższych meczach będzie bronić pozycji lidera.  W czwartek “Biało-Czerwoni” zmierzą się na wyjeździe z Łotwą, zaś trzy dni później podejmą Macedonię Północną. Drużyna Jerzego Brzęczka gromadzi 13 pkt. po sześciu spotkaniach i zajmuje 1. miejsce w tabeli. Jeśli w dwóch najbliższych potyczkach sięgnie po pełną pulę, to na pewno pozostanie na czele stawki, a awans będzie mieć na wyciągnięcie ręki. Do turnieju finałowego bezpośrednio zakwalifikują się zwycięzcy każdej z grup, a także ekipy z drugich lokat.

PKO Ekstraklasa:

Wisła Płock przedłużyła zwycięską serię. Nafciarze na otwarcie 11. kolejki PKO Ekstraklasy wygrali 4:1 z Arką Gdynia. Drużyna Jacka Zielińskiego znajduje się w coraz gorszej sytuacji.

Wisła Płock – Arka Gdynia 4:1 (2:0)
1:0 – Ricardinho 29′
2:0 – Damian Michalski 35′
3:0 – Piotr Tomasik 59′
3:1 – Michał Nalepa 74′
4:1 – Mikołaj Kwietniewski 90+4′

W drugim piątkowym meczu 11. kolejki PKO Ekstraklasy Śląsk Wrocław zremisował 1:1 (0:0) z Jagiellonią Białystok.

Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0)
1:0 – Robert Pich 57′
1:1 – Juan Camara 69′

Pogrom w Poznaniu! Lech wygrał ze zdziesiątkowaną Wisłą Kraków aż 4:0 i jest coraz bliżej ścisłej czołówki PKO Ekstraklasy. Ekipa Macieja Stolarczyka zbliża się do strefy spadkowej.

Lech Poznań – Wisła Kraków 4:0 (1:0)
1:0 – Darko Jevtić 40′
2:0 – Christian Gytkjaer 73′
3:0 – Kamil Jóźwiak 77′
4:0 – Filip Marchwiński 85′

Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia. Po kwadransie było 2:1 dla Rakowa Częstochowa. Liderująca Pogoń Szczecin nie odpowiedziała i przegrała z beniaminkiem.

Pogoń Szczecin – Raków Częstochowa 1:2 (1:2)
1:0 – Srdjan Spiridonović 2′

1:1 – Felicio Brown Forbes 8′
1:2 – Kamil Kościelny 14′

Cracovia nie wykorzystała szansy na objęcie pozycji lidera.

Cracovia – Górnik Zabrze 1:1 (1:1)
0:1 – Matuszek 13′
1:1 – Dytiatjew 35′

Legia Warszawa przegrała hit i po 11. kolejce znalazła się w dolnej połowie tabeli PKO Ekstraklasy

Piast Gliwice – Legia Warszawa 2:0 (0:0)
1:0 – Piotr Parzyszek 57′
2:0 – Jorge Felix 68′

Osiem porażek z rzędu i… koniec. Piłkarze ŁKS-u Łódź po efektownej grze pokonali u siebie Koronę Kielce.

ŁKS Łódź – Korona Kielce 4:1 (2:1)
1:0 – Rafał Kujawa 27′
2:0 – Rafał Kujawa 29′
2:1 – Adnan Kovacević 43′ – z karnego
3:1 – Jan Grzesik 59′
4:1 – Rafał Kujawa 66′

Piłkarze KGHM Zagłębia sprawili w sobotę ogromną niespodziankę. Przyjechali do Gdańska i ograli miejscową Lechię.

Lechia Gdańsk – KGHM Zagłębie Lubin 1:2 (0:1)
0:1 – Augustyn 9′ (sam.)
0:2 – Bohar 63′
1:2 – Sobiech 67′

Fortuna I liga:

W piątkowych i sobotnich spotkaniach na zapleczu PKO Ekstraklasy padło 28 goli.

Olimpia Grudziądz – Stomil Olsztyn 1:0 (1:0)
1:0 – Ariel Wawszczyk 4′

Chrobry Głogów – Warta Poznań 0:0

Zagłębie Sosnowiec – Sandecja Nowy Sącz 3:1 (1:0)
1:0 – Stanisław Biłeńkyj 17′
2:0 – Fabian Piasecki (k.) 82′
3:0 – Szymon Pawłowski 90′
3:1 – Kamil Ogorzały 90′

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – GKS Tychy 4:3 (2:3)
0:1 – Szymon Lewicki 2′
1:1 – Florin Purece 9′
1:2 – Wojciech Szumilas 12′
2:2 – Jacek Kiełb 34′
2:3 – Kacper Piątek 41′
3:3 – Jacek Kiełb 65′
4:3 – Vladislavs Gutovskis 84′

Wigry Suwałki – Radomiak Radom 1:4 (0:2)
0:1 – Leandro 34′
0:2 – Leandro (k.) 45′
0:3 – Robert Bartczak 60′
1:3 – Meik Karwot 72′
1:4 – Patryk Mikita 90′

Chojniczanka Chojnice – Odra Opole 1:2 (0:2)
0:1 – Szymon Skrzypczak (k.) 3′
0:2 – Miłosz Trojak 34′
1:2 – Mateusz Kuzimski 49′

Podbeskidzie Bielsko-Biała – GKS Bełchatów 4:0 (0:0)
1:0 – Marko Roginić 54′
2:0 – Marko Roginić 55′
3:0 – Karol Danielak 63′
4:0 – Mateusz Sopoćko 81′

Stal Mielec – GKS 1962 Jastrzębie 3:1 (1:1)
1:0 – Andreja Prokić 18′
1:1 – Farid Ali 32′
2:1 – Krystian Getinger 71′
3:1 – Adrian Paluchowski 90′

Miedź Legnica – Puszcza Niepołomice 1:0 (1:0)
1:0 – Paweł Zieliński 16′

Premier League:

Ostatnim zespołem, który w Premier League wywiózł punkty z Anfield Road jest Leicester City. Dziś goście byli bardzo bliscy powtórzenia tamtego rezultatu. Rzutem na taśmę Liverpool z karnego uratował jednak James Milner.

Kolejnej wysokiej porażki doznał Tottenham. Koguty aż 0:3 przegrały na wyjeździe w meczu Premier League z dużo niżej notowanym Brighton and Hove Albion. W spotkaniu poważnego urazu ręki doznał Hugo Lloris.

Sensacja na St. James’ Park! Manchester United przegrał z Newcastle United 0:1 i ma zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Faworyta pogrążył piękny gol 19-letniego debiutanta  Matthew Longstaffa!

La Liga:

Lider La Liga Real Madryt prowadził już z wiceliderem Granadą 3:0. Gościom udało się zdobyć dwa gole i w końcówce Królewscy drżeli o wygraną. Ostatecznie Real wygrał 4:2. W 61. minucie kapitalną bramkę zdobył Luka Modrić.

Hit 8. kolejki dla Barcelony. Mistrz Hiszpanii pokonał Sevillę 4:0. Trener Andaluzyjczyków, Julen Lopetegui, doznał kolejnego koszmaru na Camp Nou.

Bundesliga:

W spotkaniu otwierającym siódmą kolejkę Bundesligi Hertha Berlin wygrała u siebie z Fortuną Duesseldorf 3:1. Goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie, ale nie potrafili utrzymać korzystnego rezultatu.

Bayern Monachium sensacyjnie przegrał u siebie z Hoffenheim 1:2. To był mecz 7. kolejki Bundesligi i kolejny, w którym niesamowity Robert Lewandowski strzelił gola. Dwoma trafieniami dla gości popisał się Sargis Adamyan.

W trzech niedzielnych meczach Bundesligi padło jedenaście bramek. Sześć z nich strzelili piłkarze Borussii M’gladbach i FC Augsburg. Gospodarze wygrali 5:1. Kolejną porażkę zaliczył Union (Rafał Gikiewicz), który uległ VfL Wolfsburg 0:1.

Serie A:

Mariusz Stępiński i Bartosz Bereszyński zagrali w meczu Hellasu Werona z Sampdorią Genua. Beniaminek, z nieźle wyglądającym Polakiem, zwyciężył 2:0. Paweł Dawidowicz oraz Karol Linetty nie wystąpili.

Arkadiusz Reca jest coraz groźniejszy na połowie przeciwnika. Polak zagrał od początku do końca w wygranym 1:0 meczu SPAL-u z Parmą.

Pojedynek lidera Serie A z mistrzem Włoch miał wysoką temperaturę. Juventus FC wygrał 2:1 z Interem Mediolan. Wojciech Szczęsny był lepszy w pojedynku bramkarzy z Samirem Handanoviciem.

Dopóki Krzysztof Piątek był na boisku, AC Milan grał beznadziejnie. Drużyna przebudziła się po przerwie i już bez Polaka doprowadziła do wyniku 2:1 w nerwowym meczu z Genoa CFC.

Mecz pomiędzy Torino FC i SSC Napoli (0:0) nie był udany dla Piotra Zielińskiego. Zdaniem włoskich mediów, reprezentant Polski był jednym z najsłabszych zawodników na boisku.

Ligue 1:

Bez niespodzianki w starciu mistrza i lidera Ligue 1, Paris Saint-Germain, z zajmującym drugie miejsce w tabeli Angers SCO. Paryżanie zwyciężyli 4:0 i powiększyli swoją przewagę nad wiceliderem do pięciu punktów.

Olympique nie wygrał w siódmym meczu z rzędu w Ligue 1. Tym razem w spotkaniu 9. kolejki mistrzostw Francji zespół z Lyonu przegrał na wyjeździe z AS Saint-Etienne (0:1).

AS Monaco z czwartą porażką porażką w sezonie 2019/2020 Ligue 1. W spotkaniu 9. kolejki mistrzostw Francji drużyna, której zawodnikiem jest Kamil Glik, przegrała na wyjeździe z Montpellier HSC 1:3. Reprezentant Polski rozegrał cały mecz.

W pozostałych niedzielnych konfrontacjach wicemistrz Francji, Lille OSC, zremisował u siebie z Nimes Olympique 2:2, a Stade de Reims pokonało Stade Rennais 1:0.

MLS:

Przemysław Frankowski z dubletem. Polski pomocnik zdobył dwa gole dla Chicago Fire, a jego drużyna odniosła efektowne zwycięstwo 5:2 z Orlando City. Były zawodnik Jagiellonii Białystok trafił do siatki w 67. i 87. minucie, ustalając ostateczny wynik. To były dla Przemysława Frankowskiego czwarta i piąta bramka w obecnym sezonie Major League Soccer. W 31 występach 24-letni pomocnik dołożył ponadto siedem asyst.  Chicago Fire zajęło na finiszu 8. miejsce w tabeli konferencji wschodniej (42 pkt. w 34 meczach) i nie zakwalifikowało się do play offów.

Siatkówka:

Puchar Świata siatkarzy:

Trzecie zwycięstwo polskich siatkarzy w Pucharze Świata 2019. W sobotę po trudnym spotkaniu Biało-Czerwoni pokonali nieobliczalną Argentynę 3:1. Bohaterowie spotkania – Bartosz Kwolek i Wilfredo Leon.  Po przegranej 1:3 bitwie z Amerykanami, rywalami z siatkarskiej wagi ciężkiej, Biało-Czerwoni zmierzyli się z przeciwnikiem z niższej kategorii wagowej. Nie tak mocnym, jak drużyna USA, ale nieobliczalnym, szalonym w swojej grze i bez wątpienia groźnym.  Argentyńczycy przyjechali na Puchar Świata bez swoich najlepszych zawodników – przyjmującego Facundo Conte i rozgrywającego Luciano De Cecco. Trener Marcelo Mendez zabrał do Japonii młody skład, który w pierwszych spotkaniach turnieju spisywał się powyżej oczekiwań. Sprawił dużą niespodziankę pokonując 3:2 Amerykanów, pewnie ograł Tunezję 3:1, a z Włochami wygrywał już 2:0, by ostatecznie przegrać 2:3.

Reprezentacja Brazylii pozostaje niepokonana na Pucharze Świata siatkarzy 2019. Canarinhos bez problemów w trzech setach pokonali Rosję.

Polska reprezentacja pokonała Włochy 3:0 (25:18, 25:18, 25:22) w piątym meczu Pucharu Świata. Dobre spotkanie rozegrali Marcin Komenda i Aleksander Śliwka. Zespół Gianlorenzo Blenginiego miał na swoim koncie już dwie porażki w komercyjnym Pucharze Świata, a Polacy zapisali na swoim koncie trzy zwycięstwa i jedną porażkę – z USA. Warto zaznaczyć, że drużyna z Italii grała bez wielu gwiazd – m.in. Giannelliego, Zaytseva, Juantoreny. Przed biało-czerwonymi dwa dni przerwy. Po nich zagrają z Rosją, Egiptem i Australią.

Tabela Pucharu Świata:

Miejsce Drużyna Mecze Z-P Punkty Sety
1. Brazylia 5 5-0 15 15:2
2. USA 5 4-1 13 14:5
3. Polska 5 4-1 12 13:5
4. Japonia 5 3-2 9 10:7
5. Rosja 5 3-2 9 11:10
6. Egipt 5 2-3 7 10:11

 

Koszykówka:

NBA:

Takie mecze utkwią w pamięci kibiców – a już szczególnie tych, którzy mieli styczność z NBA po raz pierwszy w życiu. Sacramento Kings i Indiana Pacers stoczyli w Indiach fantastyczne spotkanie, w którym o zwycięstwie zadecydowała dogrywka. Spotkanie Sacramento Kings z Indiana Pacers w Bombaju przyciągnęło tłumy kibiców.  Chociaż to tylko pre-season, ta porażka może sportowo podrażnić Sacramento Kings.
Sacramento Kings – Indiana Pacers 131:132 po dogrywce (39:29, 33:30, 25:33, 21:26, 13:14)
(Hield 28, Barnes 21, Fox 16 – Warren 30, Sabonis 21, Lamb 20)

Brooklyn Nets rozpoczęli pre-season od wysokiego zwycięstwa nad brazylijskim zespołem (137:89). W tym spotkaniu nie wystąpił jeszcze Kyrie Irving, ale zaprezentował się za to DeAndre Jordan.

Brooklyn Nets – Franca Basketball Team 137:89 (32:27, 42:26, 22:19, 41:17)
(Prince 22, Nwaba 18, Musa 18, LeVert 13, Claxton 13 – Hettscheimeir 26, Jackson 19, de Oliveira 15)

Ja Morant może być w przyszłości czołowym zawodnikiem NBA. Już teraz będzie konkurować z Zionem Williamsonem o miano “Debiutanta Roku”. Jego premierowy występ dla Memphis Grizzlies wypadł całkiem udanie, drugi numer draftu 2019 otworzył mecz z Maccabi Hajfa zdobyciem dwóch punktów, a w sumie zapisał ich na swoim koncie 10. Miał też trzy zbiórki oraz siedem asyst, kilka naprawdę efektownych.

Memphis Grizzlies – Maccabi Hajfa 123:88 (26:16, 36:22, 27:20, 34:30)
(Jackson Jr. 19, Allen 18, Brooks 16 – Young 31, Cole 13, Suggs 11)

Boston Celtics po zaciętym spotkaniu pokonali Charlotte Hornets 107:106. Kemba Walker zaprezentował się pierwszy raz przed kibicami w hali TD Garden i na otwarcie rzucił 12 “oczek”. Lider Bostończyków spędził na parkiecie 21 minut. Skrzydłowy Jayson Tatum w podobnym czasie zapisał przy swoim nazwisku 20 punktów, cztery zbiórki i trzy przechwyty.

Boston Celtics – Charlotte Hornets 107:106 (27:29, 31:34, 20:16, 29:27)
(Tatum 20, Green 15, Walker 12 – Washington 16, Martin 13, Bridges 12)

Los Angeles Clippers – Szanghaj Sharks 127:87 (28:21, 35:13, 25:24, 39:29)
(Harkless 16, Green 13, Harrell 12 – Nunnally 31, Motiejunas 29, Ju 10)

Hitem wczorajszego vdnia było przedsezonowe starcie Golden State Warriors z Los Angeles Lakers. Wzmocniona drużyna “Jeziorowców” rozpoczęła pre-season z przytupem, a podekscytowany był nawet LeBron James.

Indiana Pacers – Sacramento Kings 130:106 (25:30, 46:29, 25:20, 34:27)
(Johnson 17, Holiday 16, Sampson 15 – Hield 17, Bagley III 15, Farrell 12)

Golden State Warriors – Los Angeles Lakers 101:123 (20:33, 31:26, 20:32, 30:32)
(Curry 18, Poole 17, Paschall 11 – Davis 22, James 15, Daniels 14)

San Antonio Spurs – Orlando Magic 89:125 (25:27, 25:32, 17:41, 22:25)
(Forbes 24, Murray 11 – Bamba 18, Gordon 14, Carter-Williams 13)

Utah Jazz – Adelaide 36ers 133:81 (28:18, 32:21, 44:24, 29:18)
(Bradley 18, Green 16, O’Neale 12, Williams-Goss 12 – Randall 18, Johnson 13, Griffin 12)

VTB:

Duża niespodzianka Stelmetu Enea BC Zielona Góra. Podopieczni Żana Tabaka wygrali swój pierwszy mecz w lidze VTB. Stało się to w Saratowie, gdzie zielonogórzanie zwyciężyli 89:86. Kluczowe akcje kończył Joe Thomasson.

Avtodor Saratow – Stelmet Enea BC Zielona Góra 86:89 (25:28, 23,20, 23:26, 15:15)

Hokej:

NHL:

W Pradze Philadelphia Flyers pokonali 4:3 Chicago Blackhawks w ramach NHL Global Series. Pierwszą gwiazdą meczu został wybrany Travis Konecny, który strzelił dwa gole, w tym drugiego pięknym bekhendem po indywidualnej akcji, w której “wkręcił w lód” Duncana Keitha. Zwycięskie trafienie “Lotników” było dziełem Austriaka Michaela Raffla, a bramkę zdobył także Oskar Lindblom. Przy wszystkich golach Blackhawks udział miał Patrick Kane, który raz skierował krążek do siatki, a dwukrotnie asystował. Flyers wygrali pierwszy mecz w sezonie już po raz czwarty z rzędu. Ich rywale otwierali wygranymi dwa poprzednie sezony, ale w obu przypadkach nie zakwalifikowali się do play-offów.

4 lata od wyboru w drafcie czekał na swój debiut w NHL rosyjski bramkarz Ilja Samsonow. I choć w jego trakcie wpuścił jednego z najbardziej pechowych goli, jakie w tym sezonie w tej lidze padną, to na koniec cieszył się ze zwycięstwa.

New York Islanders – Washington Capitals 1:2 (1:1, 0:1, 0:0)

Niesamowity pościg dał pierwsze w tym sezonie zwycięstwo drużynie Winnipeg Jets. Podopieczni Paula Maurice’a do 40. minuty przegrywali z New Jersey Devils 0:4, ale najpierw strzelili 4 kolejne gole i doprowadzili do remisu, a w serii rzutów karnych Blake Wheeler dał im zwycięstwo 5:4.

Toronto Maple Leafs wygrali drugi mecz w sezonie. Po zwycięstwie w środę nad Ottawa Senators, tym razem pokonali 4:1 Columbus Blue Jackets.

Vegas Golden Knights już po raz drugi w trwającym dopiero 3 dni sezonie pokonali San Jose Sharks, którzy wyeliminowali ich w pierwszej rundzie ostatnich play-offów. Tym razem “Złoci Rycerze” wygrali w Kalifornii 5:1.

Broniący Pucharu Stanleya zespół St. Louis Blues odniósł pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie. Ekipa ze stanu Missouri przed własną publicznością pokonała 3:2 Dallas Stars, z którymi wiosną wygrała 4-3 w półfinale konferencji zachodniej play-offów po drodze do mistrzostwa.

Efektownie przywitał się ze swoimi kibicami w nowym sezonie zespół Buffalo Sabres. “Szable” w pierwszym meczu przed własną publicznością w rozgrywkach 2019-20 rozbiły New Jersey Devils 7:2.

Rzuty karne po prawdziwej strzelaninie rozstrzygnęły pierwszy w tym sezonie kanadyjski klasyk dwóch najbardziej utytułowanych klubów w historii NHL. Montréal Canadiens pokonali Toronto Maple Leafs 6:5 po jedynym skutecznie wykonanym karnym, którego autorem był Paul Byron.

New York Rangers pokonali na wyjeździe Ottawa Senators 4:1. Fantastyczny start do nowego sezonu ma Mika Zibanejad, który przeciwko swojej byłej drużynie popisał się nietypowym hat trickiem, strzelając gole w równych składach, w przewadze i w osłabieniu, a do tego dorzucił asystę.

Florida Panthers w derbach Florydy zrewanżowali się Tampa Bay Lightning za czwartkową porażkę na inaugurację sezonu i wygrali u siebie z lokalnym rywalem 4:3.

Pittsburgh Penguins rozbili 7:2 Columbus Blue Jackets, ale “Pingwiny” okupiły zwycięstwo kontuzją Jewgienija Małkina, który opuścił taflę po zderzeniu z bandą i już nie wrócił do gry.

Carolina Hurricanes ponownie okazali się lepsi od Washington Capitals. W kwietniu wyeliminowali niespodziewanie “Stołecznych” w pierwszej rundzie play-offów, a tym razem po dogrywce pokonali ich na wyjeździe 3:2.

Detroit Red Wings zaczęli nowy sezon od wyjazdowego zwycięstwa 5:3 nad Nashville Predators.

Colorado Avalanche wygrali 4:2 z Minnesota Wild.

Fatalnie wystartowali finaliści konferencji zachodniej w ostatnich play-offach, San Jose Sharks. “Rekiny” tej nocy uległy w derbach Kalifornii Anaheim Ducks 1:3 i mają na razie na koncie wyłącznie 3 porażki.

Niedługo po Jaroslavie Haláku jako drugi bramkarz w tym sezonie NHL “czyste konto” zachował David Rittich. Czech obronił wszystkie 34 strzały graczy Vancouver Canucks i po raz drugi w NHL nie dał się pokonać, a Calgary Flames wygrali 3:0.

Wymianę ognia z happy endem dla swojej drużyny obejrzeli kibice w Edmonton, gdzie Oilers pokonali Los Angeles Kings 6:5.

New York Islanders wygrali po raz pierwszy w tym sezonie, pokonując przed własną publicznością 4:1.

Anthony Mantha niemal w pojedynkę wygrał mecz dla Detroit Red Wings. Kanadyjczyk strzelił wszystkie 4 gole w wygranym przez “Czerwone Skrzydła” 4:3 meczu z Dallas Stars.

PLH:

Cracovia po raz czwarty przegrała mecz w dodatkowym czasie gry. Tym razem lepsi okazali się hokeiści Lotosu PKH Gdańsk, którzy po 18 sekundach dogrywki rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść. Złotą bramkę zdobył Petr Polodna.

Trzecią z rzędu porażkę w rozgrywkach PHL ponieśli gracze Podhala Nowy Targ. Tym razem “Szarotki” na własnym lodowisku przegrały 5:6 po dogrywce z JKH GKS Jastrzębie. Porażka jest tym boleśniejsza, że nowotarżanie prowadzili w tym spotkaniu już 5:2.

W meczu 8. kolejki Polskiej Hokej Ligi GKS Tychy pokonał Re-Plast Unię Oświęcim 4:0. Swoje pierwsze czyste konto w tym sezonie zachował John Murray, który obronił 22 uderzenia rywali.

GKS Katowice w 8. minucie prowadził już 3:0 i to wystarczyło do pokonania KH Energi Toruń. Gości stać było na jedno trafienie i katowiczanie są nadal niepokonani w PHL.

Tenis:

ATP Tokio:

Novak Djoković bez straty seta wygrał turniej ATP World Tour 500 na kortach twardych w Tokio. W niedzielnym finale aktualny lider światowego rankingu nie dał szans Australijczykowi Johnowi Millmanowi.

ATP Pekin:

Dominic Thiem zwyciężył w turnieju ATP World Tour 500 rozgrywanym na kortach twardych w Pekinie. W niedzielnym finale China Open 2019 Austriak okazał się w trzech setach lepszy od Greka Stefanosa Tsitsipasa.

Łukasz Kubot i Marcelo Melo nie powtórzyli zeszłorocznego sukcesu w China Open. W niedzielnym finale zawodów ATP World Tour 500 na kortach twardych w Pekinie polsko-brazylijska para musiała uznać wyższość Ivana Dodiga i Filipa Polaska.

Notowanie ATP w grze pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia) 10365 pkt
2. Rafael Nadal (Hiszpania) 9225
3. Roger Federer (Szwajcaria) 7130
4. Danił Miedwiediew (Rosja) 4965
5. Dominic Thiem (Austria) 4915
6. Alexander Zverev (Niemcy) 4185
7. Stefanos Tsitsipas (Grecja) 3630
8. Kei Nishikori (Japonia) 3040
9. Karen Chaczanow (Rosja) 2945
10. Roberto Bautista (Hiszpania) 2575
11. Gael Monfils (Francja) 2375
12. Fabio Fognini (Włochy) 2280
13. Matteo Berrettini (Włochy) 2221
14. David Goffin (Belgia) 2190
15. Borna Corić (Chorwacja) 2130
16. Diego Schwartzman (Argentyna) 1995
17. John Isner (USA) 1895
18. Kevin Anderson (RPA) 1780
19. Felix Auger-Aliassime (Kanada) 1719
20. Stan Wawrinka (Szwajcaria) 1670

34. Hubert Hurkacz (Polska) 1243
84. Kamil Majchrzak (Polska) 650

ATP Szanghaj:

Hubert Hurkacz pokonał w dwóch setach Zhizhena Zhanga 7:6(5), 6:4 i awansował do II rundy turnieju ATP World Tour Masters 1000 na kortach twardych w Szanghaju. To pierwsze w karierze zwycięstwo Polaka w Chinach w ramach zawodów głównego cyklu. O miejsce w III rundzie Rolex Shanghai Masters 2019 Hurkacz powalczy z rozstawionym z “dziewiątką” Francuzem Gaelem Monfilsem lub Włochem Lorenzo Sonego.

WTA Pekin:

Naomi Osaka została triumfatorką turnieju WTA Premier Mandatory w Pekinie. W finale Japonka pokonała w trzech setach Australijkę Ashleigh Barty.

Notowanie WTA w grze pojedynczej:

  1. Ashleigh Barty (Australia) 7096 pkt
    2. Karolina Pliskova (Czechy) 6015
    3. Naomi Osaka (Japonia) 5621
    4. Elina Switolina (Ukraina) 5525
    5. Bianca Andreescu (Kanada) 5041
    6. Simona Halep (Rumunia) 4962
    7. Petra Kvitova (Czechy) 4776
    8. Kiki Bertens (Holandia) 4495
    9. Serena Williams (USA) 3935
    10. Belinda Bencić (Szwajcaria) 3848
    11. Johanna Konta (Wielka Brytania) 3063
    12. Sloane Stephens (USA) 2818
    13. Andżelika Kerber (Niemcy) 2775
    14. Madison Keys (USA) 2767
    15. Sofia Kenin (USA) 2615
    16. Aryna Sabalenka (Białoruś) 2580
    17. Petra Martić (Chorwacja) 2517
    18. Marketa Vondrousova (Czechy) 2390
    19. Elise Mertens (Belgia) 2290
    20. Alison Riske (USA) 2185

    42. Magda Linette (Polska) 1290
    60. Iga Świątek (Polska) 1011
    128. Katarzyna Kawa (Polska) 516

LA:

MŚ 2019 Doha:

W ósmym dniu lekkoatletycznych mistrzostw świata doczekaliśmy się pierwszego rekordu globu. Dalilah Muhammad triumfowała w fantastycznym biegu na 400 metrów przez płotki z czasem 52,16 s, o 0,04 sekundy poprawiając własny rekord. Warto dodać, że Muhammad 0,07 sekundy pokonała swoją rodaczkę, Sydney McLaughlin.  Za ten wyczyn Amerykanka otrzyma dodatkową nagrodę.  Muhammad, zgodnie z przepisami Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF), za złoty medal otrzyma 60 tysięcy dolarów, a także dodatkowe 100 tys. dolarów za ustanowienie nowego rekordu świata.

Popis Stevena Gardinera. Reprezentant Bahamów na ostatniej prostej nie dał szans konkurentom i zdobył złoto na 400 m. Złoty medalista nie szalał do 300. metra, najlepsze zachował na finisz. W wielkim stylu odskoczył od Freda Kerleya, ustanowił nowy rewelacyjny rekord życiowy (43,48 s – jeden z najlepszych wyników w historii). Nieco rozczarowany Amerykanin spadł na trzecie miejsce, z ósmego toru zupełnie zaskoczył Kolumbijczyk Anthony Jose Zambrano (44,15 s). Zdecydowanie przeszarżował mistrz olimpijski z Londynu, Kirani James. Na ostatnim łuku był pierwszy, wcześniej “połykał” rywali. Decydująca prosta okazała się dla niego męczarnią, ostatecznie spadł na piąte miejsce.

Kubanki Yaime Perez i Denia Caballero stworzyły świetne widowisko w rzucie dyskiem. Wygrała ta pierwsza, choć rodaczka postawiła jej poprzeczkę bardzo wysoko.

Poważna kontuzja, prawie rok przerwy i mozolny powrót na szczyt. Mutaz Essa Barhim, choć był o krok od odpadnięcia z konkursu skoku wzwyż, zmobilizował się na decydujące próby i uszczęśliwił kibiców w Dosze.  Katarczyk, trenowany przez polskiego szkoleniowca Stanisława Szczyrbę, wzniósł się na swoje wyżyny (2,37 m.), by dać kibicom radość. To była tak naprawdę jedyna szansa Kataru na złoto podczas czempionatu. Rękawice podjęli dwaj Rosjanie, startujący pod neutralną flagą. Fenomenalnie spisywał się Michaił Akimienko, do tej pory nie należący do czołówki. Do 2,35 m zaliczał wszystkie wysokości w pierwszej próbie i ustanowił swój rekord życiowy. Zatrzymał się dopiero na 2,37 m. Znacznie bliżej pokonania poprzeczki był Ilja Iwaniuk. W jego ostatniej próbie otarł się o zaliczenia wysokości.
Toshikazu Yamanishi został mistrzem świata w chodzie sportowym na 20 km. Srebrny medal wywalczył Wasilij Mizinow – 1:26.49, a brąz zdobył Perseus Karlstroem ze Szwecji – 1:27.00. Jedyny Polak w gronie startujących, Dawid Tomala, zakończył zawody na 31. miejscu. Mimo że rywalizacja chodziarzy na dystansie 20 km odbywała się w późnych godzinach (zawodnicy ruszyli na trasę po godz. 22), musieli oni radzić sobie z trudnymi warunkami w Doha. Temperatura przekraczała bowiem 30 stopni Celsjusza.

Nagrody finansowe przewidziane są dla ośmiu najlepszych lekkoatletów w każdej konkurencji. Jeśli chodzi o dotychczasowe występy Biało-Czerwonych, 60 tys. dolarów za triumf w rzucie młotem otrzyma Paweł Fajdek, o połowę mniej za srebro w tej samej konkurencji zainkasuje Joanna Fiodorow, a Piotr Lisek i Wojciech Nowicki dostaną po 20 tysięcy dolarów. Niższe kwoty czekają na Kamilę Lićwinko, Justynę Święty-Ersetic oraz Igę Baumgart-Witan, które w swoich finałach uplasowały się poza podium.

Kosmiczny konkurs pchnięcia kulą. Amerykanin Joe Kovacs wyprzedził Tomasa Walsha i Ryana Crousera o 1 cm, a rywalizacja o złoto rozegrała się na poziomie prawie 23 metrów. W walce o medale nie liczył się szósty Konrad Bukowiecki.  Wydawało się, że Amerykanin ustawił konkurs pchnięciem na 22,36 m. Raptem kilka minut później do koła wszedł mistrz świata Tomas Walsh i wypalił 22,90 m! Od prawie 30 lat nikt nie uzyskał takiego wyniku. Nowozelandczyk wskoczył na czwarte miejsce w historii, do rekordu globu Randy’ego Barnesa brakowało 22 cm. W kolejnych próbach ryzykował i nie zaliczył żadnej innej odległości oprócz 22,90 m. Kulomioci wprowadzili rywalizację na najwyższy poziom w historii. Wyzwanie podjął Romani, któremu zmierzono 22,53 m. Powoli rozdawaliśmy już krążki, po drodze Crouser uzyskał 22,71 m, ale medaliści się nie zmieniali. Aż w szóstej kolejce do koła wszedł Joe Kovacs uzyskał 22,91 m i objął prowadzenie! Koniec? Gdzieżby. Crouser po chwili 22,90 m, zrównał się z Walshem, ale wyprzedził go drugim wynikiem. Medalu nie dało 22,53 m Romaniego! Tego jeszcze nie było w dziejach kuli.

Sifan Hassan zdobyła złoty medal w biegu na 1500 metrów podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata Doha 2019. Reprezentantka Holandii poprawiła rekord życiowy i rekord światowego czempionatu.  Hassan objęła przodownictwo już na pierwszej pętli. Prowadziła po 400, 800 i 1200 metrach. Na ostatnim okrążeniu urodzona w Etiopii zawodniczka zdecydowanie powiększyła przewagę nad rywalkami i zwyciężyła z czasem 3:51.95. Poprzedni jej rekord życiowy wynosił 3:55.30. W poprzednią sobotę Hassan również triumfowała – w biegu na 10 kilometrów .  Srebro zdobyła mistrzyni olimpijska z 2016 roku – Faith Chepngetich Kipyegon. Jako trzecia minęła metę Gudaf Tsegay. Kipyegon poprawiła rekord życiowy z 3:56.41 na 3:54.22, Tsegay z 3:57.40 na 3:54.38, a sklasyfikowana na czwartej pozycji Shelby Houlihan z 3:57.34 na 3:54.99.

Wieczór świetnych wyników w Dosze. Amerykańska sztafeta 4 x 100 m tylko o 0,06 s wolniejsza od rekordu mistrzostw świata. Po raz drugi złoto odbiorą mistrzowie 100 i 200 m, Christian Coleman i Noah Lyles.  Rewelacją okazali się Japończycy, którzy do ostatnich metrów ścigali srebro. Abdul Hakim Sani Brown nie obronił się przed atakiem Brytyjczyka Nethaneela Mitchela-Blake’a, ale brąz dla Azjatów jest ich dużym osiągnięciem.

Reprezentantki Jamajki wygrały sztafetę kobiet 4×100 metrów podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata Doha 2019. Srebrne medale zdobyły zawodniczki z Wielkiej Brytanii. Trzecie miejsce z przewagą ośmiu setnych sekundy nad sklasyfikowanymi na czwartej pozycji Szwajcarkami zajęły biegaczki ze Stanów Zjednoczonych.

Sztafeta reprezentacji Polski 4×400 m, w składzie: Iga Baumgart-Witan, Patrycja Wyciszkiewicz, Małgorzata Hołub-Kowalik oraz Justyna Święty-Ersetic, wywalczyła srebrny medal lekkoatletycznych mistrzostw świata w Doha i ustanowiła nowy rekord Polski. W niedzielę nieuchwytne dla Polek były tylko Amerykanki (3:18.92) w składzie: Phyllis Francis, Sydney McLaughlin, Dalilah Muhammad i Wadeline Jonathas.

Marcin Lewandowski dopiął swego. Polak zdobył brązowy medal w biegu na 1500 metrów lekkoatletycznych mistrzostw świata. – Niesamowite szczęście – mówił polski biegacz, dla którego to pierwszy medal MŚ w karierze.  W finale Polak znów zaczął spokojnie, ale bardzo mocne tempo narzucili Kenijczycy – Timothy Cheruiyot i Ronald Kwemoi. Przez moment wydawało się, że to pomiędzy nimi rozegra się walka o złoto, ale Kwemoi wyraźnie osłabł i został wciągnięty przez goniącą grupę. Na Cheruiyota nie było jednak mocnych – on jako jedyny zdołał pokonać metę w czasie poniżej trzech i pół minuty (3:29.26).

Marcin Krukowski walczył dzielnie, ale ostatecznie w konkursie rzutu oszczepem zajął 7. miejsce.  Warunki atmosferyczne nie sprzyjały i dość niespodziewanie wygrał Anderson Peters z Grenady, który przystąpił do finału z ósmym rezultatem sezonu. Zwyciężył z próbą 86,89 metra.

Nia Ali zdobyła złoty medal w biegu na 100 metrów przez płotki podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Doha. Amerykanka pobiła rekord życiowy. Amerykanie w tej konkurencji mieli więcej powodów do radości, ponieważ srebro wywalczyła Kendra Harrison (12.46 s), a po brąz sięgnęła Jamajka, Danielle Williams. Przypomnijmy, że w tej konkurencji startowała także Karolina Kołeczek, ale Polka nie zdołała przebrnąć przez półfinał.

Etiopczycy zajęli dwie czołowe pozycje w maratonie mężczyzn podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata Doha 2019. Wygrał Lelisa Desisa. Srebro zdobył Mosinet Geremew. Polaków nie było na liście startowej.

Malaika Mihambo dopisała kolejny sukces w swojej karierze, zostając złotą medalistką w skoku w dal na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Doha.  Rywalki mogły jedynie z podziwem patrzeć na Niemkę, która – będąc już pewna złotego medalu – pożegnała się z publicznością kolejnym świetnym skokiem – 7,16 m. Srebrny medal wywalczyła Maryna Bekh-Romanchuk z Ukrainy (6,92 m – nowy rekord życiowy), a brąz zdobyła Ese Brume z Nigerii (6,91 m).

Reprezentant Ugandy Joshua Cheptegei zdobył złoty medal w biegu na 10 kilometrów podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata Doha 2019. Jako drugi minął metę Yomif Kejelcha. Etiopczyk poprawił rekord życiowy z 26:49.99 na 26:49.34. Trzeci zakończył rywalizację mistrz świata juniorów z 2018 roku, Kenijczyk – Rhonex Kipruto (26:50.32).

Sztafeta 4×400 metrów mężczyzn zakończyła mistrzostwa świata Doha 2019 w lekkoatletyce. Zwyciężyła reprezentacja Stanów Zjednoczonych. Złote medale zdobyli: Fred Kerley, Michael Cherry, Wilbert London, a także Rai Benjamin. Kerley jako pierwszy dobiegł do strefy zmian. Następni zawodnicy z USA zachowali przodownictwo. Amerykanie uzyskali czas 2:56.69. Drugie miejsce zajęli Jamajczycy: Akeem Bloomfield, Nathon Allen, Terry Thomas i Demish Gaye. Na trzeciej pozycji zostali sklasyfikowani Belgowie: Jonathan Sacoor, Robin Vanderbemden, Dylan Borlee i Kevin Borlee.

Reprezentacja Polski zajęła 11. miejsce w klasyfikacji medalowej lekkoatletycznych mistrzostw świata w Doha. Biało-Czerwoni w sumie sześć razy stawali na podium. W tej klasyfikacji triumfowali Amerykanie, udowadniając swoją potęgę. W sumie zgromadzili aż 29 medali (14-11-4). Na drugim miejscu znalazła się Kenia – 11 medali (5-2-4), a trzecia lokata przypadła Jamajce – 11 medali (3-5-3).

Motorowe:

Rajdy:

WRC: Rajd Walii dla Otta Tanaka. Estończyk coraz bliżej mistrzostwa

Ott Tanak wygrał Rajd Walii. Estończyk był też najszybszy na dodatkowo punktowanym powerstage’u. To sprawiło, że kierowca Toyoty opuścił Walię z kompletem 30 punktów i pewnie zmierza po tytuł mistrzowski w WRC.  Zaraz za Tanakiem sklasyfikowany został Thierry Neuville, a na najniższym stopniu podium znalazł się Sebastien Ogier. Kajetan Kajetanowicz dojechał do mety Rajdu Walii. Nie była to łatwa impreza dla Polaka, który na trasie kilkukrotnie zmagał się z problemami technicznymi.  Kajetanowicz przystępował do Rajdu Walii jako lider klasyfikacji generalnej WRC2 i miał nadzieję, że uda mu się opuścić Wielką Brytanię na pierwszej pozycji w mistrzostwach świata. Tak się jednak nie stało.

RSMP:

Bryan Bouffier i Xavier Panseri odnieśli zwycięstwo w 53. Rajdzie Dolnośląskim, siódmej rundzie RSMP 2019. Jest to czwarte w karierze zwycięstwo francuskiego zawodnika w tym rajdzie, dzięki któremu wywalczył tytuł drugiego wicemistrza Polski. Drugie miejsce w Rajdzie Dolnośląskim zajęli Sylwester Płachytka i Jacek Nowaczewski, którzy mają na swoim koncie 90 punktów w klasyfikacji RSMP, podobnie jak Francuzi, ale nie wygrali żadnego rajdu w sezonie. Trzecie miejsce przypadło Marcinowi Słobodzianowi i Kamilowi Kozdroniowi, którzy wygrali w rajdzie najwięcej, 9 spośród 19 odcinków specjalnych. Mistrzowskie tytuły zapewnili sobie już wcześniej Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk, a wicemistrzowskie Tomasz Kasperczyk i Damian Syty. Trzykrotny rajdowy mistrz Europy nie kończy jeszcze rywalizacji w WRC2. Przed nim jeszcze jeden rajd. Polak nie porzucił marzeń o mistrzowskim tytule.

Żużel:

Bartosz Zmarzlik został nowym żużlowym mistrzem świata. Polak podczas Grand Prix Polski w Toruniu odparł atak Emila Sajfutdinowa i Leona Madsena. Gorzowianin jest trzecim mistrzem z Polski – wcześniej tytuły zdobywali Jerzy Szczakiel i Tomasz Gollob. Bartosz Zmarzlik przystępował do Grand Prix Polski ze świadomością, że ma siedem punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji cyklu Emilem Sajfutdinowem. Polak utrzymał nerwy na wodzy i w sobotni wieczór na Motoarenie został nowym mistrzem świata. Do koronacji Zmarzlika doszło po drugim biegu półfinałowym Grand Prix Polski w Toruniu, w którym Polak okazał się najlepszy. W tym momencie stało się jasne, że odrabiający mozolnie straty Leon Madsen nie będzie w stanie wyprzedzić Polaka w klasyfikacji SGP nawet w przypadku wygranej w finale.

Tai Woffinden, Greg Hancock, Antonio Lindbaeck i Artiom Łaguta otrzymali stałe “dzikie karty” uprawniające do startów w cyklu Speedway Grand Prix w roku 2020. Wkrótce mamy poznać nazwiska zawodników rezerwowych w SGP.

Nie było niespodzianki w pierwszym barażu. truly.work Stal Gorzów na swoim torze rozbiła 60:30 Arged Malesa TŻ Ostrovię. Mistrzowską klasę pokazał Bartosz Zmarzlik, który został z honorami powitany po tym, jak został najlepszym żużlowcem globu.

Orzeł Łódź obronił miejsce w Nice 1. Lidze Żużlowej. Faworyt wygrał w rewanżowym meczu barażu w Poznaniu z Power Duck Iveston PSŻ-em 45:42. Utrzymanie zapewnił sobie po czternastym wyścigu. Jego liderem znów był Tobiasz Musielak.

  1. edycja Zlatej Prilby na torze w czeskich Pardubicach zakończyła się triumfem Jasona Doyle’a. Na drugim miejscu rywalizację ukończył Andrzej Lebiediew, z kolei na najniższym stopniu podium stanął Patryk Dudek.

Maksym Drabik został nowym Indywidualnym Mistrzem Świata Juniorów. Całe podium IMŚJ 2019 zajęli Polacy. Srebrny medal zawisł na szyi Bartosza Smektały, który w biegu dodatkowym pokonał Dominika Kuberę.

Boks:

24-letni Kazach Ali Achmiedow (16-0, 12 KO) na gali w Nowym Jorku jednym ciosem znokautował Amerykanina Andrew Hernandeza. Potrzebował zaledwie 45 sekund.  A z kim będzie walczył w kolejnej walce 37 letni Gołowkin? Bardzo prawdopodobne, że z Kamilem Szeremetą, który w amerykańskim debiucie znokautował w drugiej rundzie słabiutkiego Meksykanina Oscara Cortesa.

W miejscowości Flint w stanie Michigan miała się odbyć walka Claressy Shields z Ivaną Habazin. Stawką byłyby mistrzowskie pasy kategorii średniej kobiet. Walka jednak została odwołana z powodu dramatu, który rozegrał się podczas ceremonii ważenia.  James Ali Bashir, który obecnie szkoli Habazin, przyglądał się temu z boku. Były trener Władimira Kliczki nagle został zaatakowany od tyłu. Po ciosie w twarz upadł na ziemię i szybko pojawiła się kałuża krwi.  TMZ informuje, że złapano napastnika, ale jego personalia na razie są owiane tajemnicą. Sugeruje się, że był to ktoś ze sztabu Shields, ale nikt tego nie potwierdza.

 

Decyzjami zakończyła się większość pojedynków podczas gali Tymex Boxing Night 9. W najważniejszych walkach wydarzenia w Częstochowie zwyciężyli Robert Parzęczewski, Ewa Brodnicka. Przegrał za to Łukasz Wierzbicki.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *