Piłka nożna:
W najnowszym rankingu FIFA reprezentacja Polski ma spaść o dwie pozycje niżej. Biało-Czerwoni będą zajmować 22. miejsce. Oficjalne zestawienie zostanie opublikowane 19 września. Spadek Polaków jest efektem słabych występów we wrześniowych meczach eliminacji EURO 2020. Biało-Czerwoni przegrali ze Słowenią (0:2) i zremisowali z Austrią (0:0). Polaków w zestawieniu FIFA mają wyprzedzić Senegalczycy i Amerykanie. Liderem pozostanie Belgia, na drugie miejsce wskoczą Francuzi. Oficjalny raport zostanie opublikowany 19 września.
Legendarny piłkarz David Beckham myśli o stworzeniu prawdziwej piłkarskiej potęgi w USA. Oprócz Leo Messiego, w jego zespole miałby grać także Luis Suarez. W 2020 roku na mapie amerykańskiej ligi MLS pojawi się nowy zespół. Inter Miami, którego właścicielem jest David Beckham, szuka trzech wielkich gwiazd do swojej drużyny. W środę informowaliśmy, że jedną z nich może być Lionel Messi, który po każdym sezonie może odejść z klubu za darmo. Kartą przetargową w pozyskaniu Messiego może okazać się Luis Suarez, który także dostał ofertę gry w Stanach Zjednoczonych. Urugwajczyk prywatnie przyjaźni się z kapitanem Barcelony i nie jest wykluczone, że będą chcieli zakończyć karierę w tym samym klubie.
Jeśli wierzyć francuskiej prasie Neymar nie będzie mógł liczyć na miłe powitanie ze strony kibiców Paris Saint-Germain. Brazylijczyk ma pojawić się w podstawowym składzie drużyny na sobotni mecz z RC Strasbourg. Po raz ostatni Neymar zagrał w barwach Paris Saint-Germain 11 maja. Wszystko wskazuje na to, że w sobotę, po ponad czterech miesiącach znów zobaczymy Brazylijczyka w barwach mistrza Francji.
Romeo Jozak, były szkoleniowiec Legii Warszawa, nie jest już selekcjonerem reprezentacji Kuwejtu. Stracił pracę po porażce z Australią (0:3) w meczu eliminacji strefy AFC do mistrzostw świata 2022. Ciekawe jest to, że mecz z Australią, który reprezentacja Kuwejtu przegrała 0:3, był spotkaniem dopiero 2. kolejki drugiej rundy eliminacji do MŚ 2022, po którym Kuwejtczycy nadal są liderem grupy B. W pierwszej kolejce Kuwejt ograł Nepal 7:0.
Arsene Wenger pożegnał się z Arsenalem w 2018 roku i od tamtej pory trwały spekulacje na temat jego powrotu na ławkę trenerską. Francuz ma pozostać przy futbolu, jednak zwiąże się z organizacją FIFA, gdzie ma pełnić funkcję dyrektora technicznego. Prezydentowi FIFA Gianniemu Infantino miało bardzo zależeć, aby zatrudnić znaną personę po odejściu Marco van Bastena. Największym atutem Wengera ma być jego ogromny autorytet oraz doświadczenie.
Delegacja Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej wybiera się do Iranu, aby upomnieć się o prawa fanek tej dyscypliny sportu. Przedstawiciele FIFA chcą, żeby kobiety mogły obejrzeć na stadionie w Teheranie październikowy mecz z Kambodżą w eliminacjach MŚ 2022. Wizytę FIFA w Iranie zapowiedziano kilka dni po samospaleniu przed sądem w Teheranie fanki futbolu. Jak poinformowała strona internetowa Varzesh3, 30-letnia Sahar Khodayari targnęła się na życie w proteście przeciwko skazaniu jej na pół roku więzienia za próbę wejścia na mecz swojej ulubionej drużyny Esteghlal FC.
Koszykówka:
Mistrzostwa świata Chiny 2019:
Francja wygrała z USA (89:79) w ćwierćfinale koszykarskich mistrzostw świata. Francuzi od początku grali bardzo dobrze. Pierwszą kwartę zremisowali 18:18, ale w drugiej wygrali aż 27:21. W trzeciej części meczu Amerykanie wrócili do gry, wyszli na prowadzenie, ale w ostatniej kwarcie musieli uznać wyższość Francuzów. – Reprezentacja USA szokująco odpada z rozgrywek medalowych mistrzostw świata, potwierdzając wielomiesięczne obawy o słabości zespołu, w którym nie chcieli grać najlepsi koszykarze Stanów Zjednoczonych. Przegrana to także rozczarowanie dla trenera Gregga Popovicha w roli trenera kadry narodowej – komentuje “The New York Times”. New York Post pisze o wstydzie i dodaje, że brak najlepszych graczy drogo kosztował ich reprezentację. – Od 2006 roku, brązowego medalu na mistrzostwach świata, wygraliśmy 58 kolejnych meczów, chcieliśmy być pierwszą drużyną w historii, która wygrała trzy kolejne tytuły. Po przegranej z Francją najwyżej będziemy na miejscu piątym, pojedziemy na igrzyska w Tokio. To wszystko – komentują Amerykanie.
Znakomity Bogdan Bogdanović rozmontował obronę USA trafiając siedem razy z dystansu, a Serbowie wygrali z Amerykanami 94:89. Stany Zjednoczone przegrały dwa mecze z rzędu pierwszy raz od 2002 roku i będą musieli zadowolić się meczem o 7. miejsce. To miał być pojedynek, którego wielu oczekiwało dopiero w wielkim finale MŚ w koszykówce. Serbowie i Amerykanie przegrali jednak dość niespodziewanie swoje mecze ćwierćfinałowe i jedyne, co im pozostało to walka o 5. miejsce. Zdecydowanie najlepszym graczem na parkiecie był Bogdan Bogdanović, który zakończył mecz z dorobkiem 28 punktów, siedmiokrotnie trafiając z dystansu. Serbowie zagrają zatem o 5. miejsce na MŚ z wygranym meczu Polska-Czechy, natomiast przegrany z pojedynku naszej reprezentacji zmierzy się z Amerykanami w rywalizacji o 7. lokatę.
Serbia – USA 94:89 (32:7, 12:33, 27:28, 23:21)
(Bogdanovic 28, Lucic 15, Micic 10 – Barnes 22, Walker 18, Middleton 16)
Znamy już wszystkie drużyny, które uzyskały bezpośredni awans do IO poprzez rozgrywane aktualnie w Chinach MŚ w koszykówce. Do rozdania było łącznie siedem biletów. Polakom ta sztuka niestety się nie udała, jednak to dla nas jeszcze nie koniec szans. Zadanie było jednak o tyle trudne, ponieważ nasza reprezentacja musiała liczyć na korzystne rezultaty w innych meczach, a następnie wygrać 2 spotkania z Czechami, a później z Serbią lub Francją. “Trójkolorowi” sprawili jednak niespodziankę w 1/4 finału, wyeliminowali USA i to oni zapewnili sobie bezpośredni awans na IO. Bilety do Tokio były rozdawane w Chinach na podstawie lokat zajętych przez reprezentacje w klasyfikacji końcowej z podziałem na kontynenty, z jakich zespoły pochodzą. Strefa europejska miała do obsadzenia dwa miejsca i oprócz Francji, na IO pojadą również Hiszpanie. Istnieje szansa, że obie te ekipy zmierzą się ze sobą w wielkim finale lub meczu o trzecie miejsce. Dwa miejsca były również do wzięcia wśród drużyn z Ameryki. Tutaj sytuacja wyklarowała się już po drugiej fazie grupowej, bowiem do czołowej “ósemki” awansowały Argentyna oraz USA, a z gry o medale wypadli na tym etapie ich kontynentalni rywale – Dominikana, Brazylia, Portoryko oraz Wenezuela. Pozostałe strefy mogły mieć tylko jednego przedstawiciela, a zatem walka o to miejsce była zdecydowanie bardziej interesująca. Może jedynie nie w przypadku Oceanii, ponieważ tam Australia nie miała zbyt ciężkiego zadania do wykonania. “The Boomers” musieli zajść w MŚ dalej niż Nowa Zelandia i Filipiny, co nie było wielkim wyczynem. Do ostatnich meczów klasyfikacyjnych (17-32) trwała walka o miejsca ze strefy azjatyckiej oraz afrykańskiej. Najwięcej emocji przyniosło spotkanie Nigerii z Chinami, bowiem wygrana w tym pojedynku dawała i jednym i drugim awans do Tokio. Mecz zakończył się zwycięstwem Nigeryjczyków, którzy walczyli o miejsce na IO z Tunezją, jednak mieli zdecydowanie lepszy stosunek małych punktów. Porażka Chin w ostatnim meczu klasyfikacyjnym nie przekreślała ich występu w Tokio, jednak musieli oni liczyć na porażkę Iranu z Filipinami. Tak się jednak nie stało, Iran wygrał pewnie (95:75) i to właśnie oni zapewnili sobie awans na igrzyska jako najwyżej sklasyfikowana drużyna z Azji.
W turnieju olimpijskim wystąpi łącznie 12 drużyn, z czego 8 jest już znanych (7 z MŚ + gospodarz Japonia). Ostatnie 4 miejsca zostaną przyznane w turniejach kwalifikacyjnych, które odbędą się 6-12 czerwca 2020 roku. Turnieje będą cztery, w każdym z nich zagra 6 zespołów, a awans na IO uzyskają tylko zwycięzcy. 16 najwyżej sklasyfikowanych zespołów w MŚ w Chinach (poza tymi z pewnym awansem) ma już pewny udział w tych turniejach. Są to: Polska, Serbia, Czechy, Litwa, Włochy, Grecja, Rosja, Brazylia, Wenezuela, Portoryko, Dominikana, Niemcy, Nowa Zelandia, Tunezja, Kanada oraz Turcja. Ostatnie 8 reprezentacji, które uzupełnią tę stawkę zostanie wybranych na podstawie rankingu FIBA. W turniejach zagrają po dwie najlepsze ekipy z Azji, Afryki, Europy oraz Ameryk.
Obsada turnieju olimpijskiego w koszykówce Tokio 2020:
Japonia (gospodarz)
Hiszpania (strefa europejska)
Francja (strefa europejska)
USA (strefa amerykańska)
Argentyna (strefa amerykańska)
Iran (strefa azjatycka)
Nigeria (strefa afrykańska)
Australia (strefa Oceanii)
drużyna z turnieju kwalifikacyjnego
drużyna z turnieju kwalifikacyjnego
drużyna z turnieju kwalifikacyjnego
drużyna z turnieju kwalifikacyjnego
Tenis:
Prezydent Realu Madryt Florentino Perez chce zorganizować mecz tenisowy z udziałem Rogera Federera i Rafaela Nadala na stadionie Santiago Bernabeu – donosi “Marca”. Według gazety Perez dyskutował o tym z członkami zarządu Realu w ostatnią niedzielę, miał też powiedzieć o swoich planach Nadalowi. Prezydent Królewskich miał zagwarantować, że na trybunach stadionu zjawiłoby się aż 80 tysięcy ludzi. Byłby to rekord jeśli chodzi o liczbę kibiców na meczu tenisowym. Obecny rekord należy do Kim Clijsters i Sereny Williams, na których mecz na stadionie w Brukseli przyszło 35,681 kibiców. Według hiszpańskich dziennikarzy spotkanie mogłoby się odbyć, jednak najwcześniej po zakończeniu kariery przez 38-letniego Federera.
Kim Clijsters postanowiła po raz drugi powrócić do zawodowego grania w tenisa. Belgijkę będzie można zobaczyć na światowych kortach w 2020 roku. To zaskakująca wiadomość, ponieważ Kim Clijsters pożegnała się z zawodowym tenisem podczas US Open 2012. Od tego czasu Belgijka została szczęśliwą matką trojga dzieci, ale ciągle pozostawała przy sporcie, choć w innym charakterze. Teraz czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa uznała, że w wieku 36 lat podejmie jeszcze powrotu do tenisa.
Puchar Davisa:
Stefanos Tsitsipas wyrównał na po 1 stan meczu Polska – Grecja w ramach turnieju Grupy III Strefy Europejskiej w Atenach. Siódmy tenisista świata pokonał w meczu na szczycie Huberta Hurkacza w dwóch setach. Urodzony w Atenach 21-letni tenisista poszedł z ciosem na początku drugiej odsłony. Uzyskał przełamanie na 2:0 i od tego momentu starał się pilnować własnego serwisu. W piątym gemie Tsitsipas wygrał podanie ze stanu 15-30. Po zmianie stron dołożył jeszcze jednego breaka, po czym zamknął trwający 72 minuty mecz wynikiem 6:3, 6:1. Po dwóch grach singlowych jest remis, bowiem w pierwszym pojedynku Kamil Majchrzak pokonał Michaila Pervolarakisa 6:4, 6:3. O zwycięstwie w całym spotkaniu zadecyduje więc gra deblowa. Kapitan Radosław Szymanik nominował do niej Łukasza Kubota i Marcina Matkowskiego. U Greków mają wystąpić Markos Kalovelonis i Petros Tsitsipas, ale opiekujący się drużyną narodową Dimitris Chatzinikolaou zdecydował się na zmianę i desygnował do gry Michaila Pervolarakisa i Stefanosa Tsitsipasa.
WTA Hiroszima:
Su-Wei Hsieh i Laura Siegemund awansowały do ćwierćfinału turnieju WTA International w Hiroszimie po trzysetowych bataliach. Weronika Kudermetowa pokonała Christinę McHale.
Su-Wei Hsieh (Tajwan, 1) – Priscilla Hon (Australia) 1:6, 7:6(2), 7:5
Weronika Kudermetowa (Rosja, 2) – Christina McHale (USA) 7:6(7), 6:2
Laura Siegemund (Niemcy, 8) – Patricia Maria Tig (Rumunia, Q) 6:2, 5:7, 7:5
Nao Hibino (Japonia) – Zarina Dijas (Kazachstan, 6) 6:1, 3:2 i krecz
WTA Zhengzhou:
Kristina Mladenović wyeliminowała Caroline Garcię w II rundzie turnieju WTA Premier w Zhengzhou. Do ćwierćfinału awansowała Sofia Kenin, która pokonała Alize Cornet.
Sofia Kenin (USA, 6) – Alize Cornet (Francja) 6:4, 6:2
Petra Martić (Chorwacja, 7) – Fiona Ferro (Francja) 3:6, 6:1, 6:2
Kristina Mladenović (Francja) – Caroline Garcia (Francja, 8) 7:5, 6:2
Polona Hercog (Słowenia) – Karolina Pliskova (Czechy, 1) 3:6, 5:2 *do dokończenia
WTA Nanchang:
Rebecca Peterson pokonała Janę Fett w II rundzie turnieju WTA International w Nanchangu. Szwedka będzie rywalką Magdy Linette w ćwierćfinale.
Rebecca Peterson (Szwecja, 5) – Jana Fett (Chorwacja, Q) 7:6(1), 6:4
Viktorija Golubić (Szwajcaria, 6) – Lara Arruabarrena (Hiszpania) 1:6, 6:0, 6:3
Kateryna Kozłowa (Ukraina, 7) – Dalila Jakupović (Słowenia) 6:2, 6:2
Kolarstwo:
Vuelta a Espana:
Po dniu przerwy, środowy etap Vuelta a Espana miał być spokojny i przygotowaniem do decydującej górskiej rywalizacji. Nic z tego. O emocje zadbał Nairo Quintana. Kolumbijczyk awansował w “generalce”, a spadł Rafał Majka. 17. etap wygrał Belg Gilbert. Silnie wiejący wiatr w środowe popołudnie mocno utrudniał peletonowi dogonienie czołowej grupy. Kolarze robili co mogli, ale nic z tego nie wyszło. Ucieczka, między innymi z Quintaną i Wilco Keldermanem – który także awansował w “generalce” – dojechała do mety ponad 5 minut przed głównym peletonem. Kolumbijczyk i Holender zrealizowali swój cel w klasyfikacji generalnej i na finiszowych metrach w Guadalajara nie walczyli już o etapowe zwycięstwo. Triumf rozstrzygnął się miedzy dwoma kolarzami, którzy w tegorocznej Vuelcie już wygrywali. Rozszarpany peleton prowadzony przez faworytów wyścigu przyjechał na metę aż 5 minut i 30 sekund po ucieczce. Tym samym Quintana z 6. miejsca awansował na pozycję wicelidera wyścigu i do Roglicia traci już tylko 2 minuty i 24 sekundy. Z kolei Rafał Majka spadł z 5. na 7. lokatę. Oprócz Quintany Polaka wyprzedził także wspomniany już wcześniej Wilco Kelderman z Sunweb.
Rajdy:
WRC:
– Nie podejmowaliśmy zbędnego ryzyka – mówi Kajetan Kajetanowicz po odcinku testowym Rajdu Turcji. W czwartkowy wieczór kierowca Lotos Rally Team rozpoczyna zmagania w kolejne rundzie WRC i zależy mu na dobrym wyniku. Dla Kajetana Kajetanowicza występ w Rajdzie Turcji jest piątym w obecnym sezonie WRC2. Kierowca Lotos Rally Team miał okazję rywalizować nad Bosforem już w zeszłym roku, a ponieważ trasy rajdu mocno się nie zmieniły, powinno to zaprocentować. Dlatego też Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak podeszli z rozwagą do odcinka testowego. Polska załoga postanowiła oszczędzać opony i straciła do najszybszych duetów ponad minutę. Wieczorem rozpocznie się super odcinek specjalny w Marmaris (2,0 km), przed którym tradycyjnie załogi przejadą przez rampę startową. Piątkową rywalizację rozpoczną po krótkim odpoczynku już o 7.30, wyjazdem z parku zamkniętego. Będzie to najdłuższy, bo mierzący blisko 160 kilometrów etap złożony z sześciu odcinków specjalnych. Wśród nich są dwa przejazdy próby Çetibeli, mierzącej aż 38,15 km.
LA:
Karpacz Athletic Open:
Konrad Bukowiecki pobił rekord życiowy w pchnięciu kulą, a Piotr Lisek i Piotr Małachowski z dobrymi wynikami wygrali swoje konkurencje na mityngu Karpacz Athletic Open 2019. Prestiżowe zawody połączono z otwarciem stadionu im. Ireny Szewińskiej.
Bukowiecki czwartkowym występem potwierdził, że jest w doskonałej formie. Młodzieżowy mistrz Europy w ciągu tygodnia wystąpił w trzech konkursach i za każdym razem posyłał kulę pod granicę dwudziestego drugiego metra. Po 21.91 m (Bruksela) i 21.92 m (Mińsk) tym razem nasz zawodnik popisał się odległością 21.99 m. A to jego najlepszy w życiu wynik na stadionie.
Podobną trasę, jak kulomiot, pokonał w drodze na zawody Lisek. On także startował w Mińsku (mecz Europa – USA), a do Karpacza dotarł późnym wieczorem dzień przed zawodami. Nie przeszkodziło mu to wywindować rekord stadionu do wysokości 5,80 m. Drugie miejsce zajął Karol Pawlik, który wyrównał rekord życiowy. Trzeci – razem z Mateuszem Jerzym – był mający minimum na mistrzostwa świata Robert Sobera.
Przyzwoity start w cieniu Śnieżki zaliczył Piotr Małachowski. Dwukrotny wicemistrz olimpijski dyskiem rzucał aż dziewięć razy. Trzy ostatnie próby wykonał treningowo, ku uciesze publiczności. A na podium wszedł razem z 3-letnim Olkiem, który – dzięki operacji finansowanej z medalu wystawionego na aukcję przed Małachowskiego – wygrał z nowotworem oka.
Czwartkowe zawody były sukcesem zarówno sportowym, jak i organizacyjnym.
Narciarstwo alpejskie:
Maryna Gąsienica-Daniel miała upadek na treningu w Nowej Zelandii i złamała kość piszczelową. Polska narciarka alpejska poinformowała, że czeka na operację w Polsce. 25-latka to najlepsza polska zawodniczka w narciarstwie alpejskim. W ostatnim sezonie zdobyła 28 punktów w Pucharze Świata. Na mistrzostwach świata w Are zajęła 21. miejsce w Superkombinacji.
Opracował: Sławek Sobczak