Nowy indeks Międzynarodowego Funduszu Walutowego, pokazujący niepewność handlu międzynarodowego, jest prawie 10-krotnie wyżej niż wynosiły maksima z poprzednich dekad. Eksperci uważają, że obawy dotyczące globalnego handlu zredukują globalny wzrost o 0,75 pkt. procentowego w tym roku. Najmocniej dotknięte niepewnością dotyczącą handlu międzynarodowego, wynikającą z toczącego się konfliktu handlowego USA i Chin, są obie Ameryki i region Azji-Pacyfiku, twierdzi Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Jego indeks bazuje na raportach Economist Intelligence Unit począwszy od 1996 roku. Powstaje przez policzenie występowania słowa „niepewność” w raportach EIU w pobliżu takich słów jak „cła”, „protekcjonizm” i „handel”.

 

Olly Robbins, główny brytyjski negocjator brexitu w rządzie Theresy May będzie pracował w Goldman Sachs. Robbins wynegocjował z władzami Unii Europejskiej umowę określającą warunki brexitu, która została jednak potem odrzucona przez brytyjski parlament. Konsekwencją był upadek rządu Theresy May. Robbins był oskarżany przez prominentnych zwolenników brexitu o bycie zbyt „prounijnym”.

 

Minister finansów Olaf Scholz powiedział, że „ekspansyjny” budżet pomoże ustabilizować gospodarkę Niemiec bez konieczności zwiększania wydatków i ciężaru zadłużenia. Podczas wystąpienia w parlamencie Scholz potwierdził, że Niemcy będą znów miały w przyszłym roku zrównoważony budżet. Zapewnił, że plan wydatków pomoże przeciwstawić się „wielkim wyzwaniom”, wśród których wymienił globalne spory handlowe. Scholz powiedział, że rząd Niemiec będzie działał jeśli obecne spowolnienie przekształci się w prawdziwy kryzys. Zaznaczył, że solidne finanse Niemiec dają im wiele możliwości manewru.

 

Kurs złota może wzrosnąć powyżej 2 tys. dolarów za uncję w okresie następnych dwóch lat, prognozuje Citigroup. – Oczekujemy, że cena złota spot będzie rosła mocniej i dłużej, prawdopodobnie przełamując $2000 za uncję i ustanawiając nowe cykliczne szczyty w pewnym momencie w następny roku lub dwóch – napisali analitycy banku. Póki co przewaga strony podażowej na rynku złota nie ustępuje. Po dynamicznym spadku notowań kruszcu w miniony czwartek, ceny złota kontynuują zniżkę. Dzisiaj notowania tego surowca oscylują w okolicach psychologicznej bariery na poziomie 1500 dolarów za uncję – i można się spodziewać, że do końca dnia będziemy obserwować walkę byków i niedźwiedzi właśnie w okolicach tego kluczowego poziomu. Notowania złota znalazły się pod presją podaży, wynikającą  z polepszenia nastrojów na szerokim rynku finansowym i zmniejszenia awersji inwestorów do ryzyka. Dzisiaj niezłe dane pojawiły się w Chinach, budząc spekulacje, że wpływ wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi nie jest być może aż tak negatywny jak się spodziewano. W pozytywnym tonie wypowiadają się także politycy amerykańscy: sekretarz skarbu USA, Steven Mnuchin, powiedział wczoraj, że jego zdaniem gospodarce USA nie grozi recesja, a ożywienie w negocjacjach handlowych z Chinami jest obiecujące.  Zanim jednak poznamy wyniki negocjacji na linii USA-Chiny, zaplanowanych na przyszły miesiąc, pojawią się ważne komunikaty ze strony banków centralnych. Zarówno ze strony Europejskiego Banku Centralnego, jak i ze strony Rezerwy Federalnej, mogą nadejść gołębie komunikaty. Dla wyceny złota szczególnie ważna będzie decyzja Fed ws. stóp procentowych – brak cięcia stóp wsparłby amerykańskiego dolara i mógłby doprowadzić do kontynuacji zniżek cen złota.

 

Wtorkowy poranek przyniósł wzrost kursu euro i próbę powrotu w rejon 4,34 zł. Jeśli do końca dnia notowania euro nie spadną, będzie to pierwsza we wrześniu sesja, podczas której euro podrożeje. Od sierpniowego szczytu do wczoraj kurs euro obniżył się z 4,40 zł do 4,33 zł w poniedziałek. Z najniższych poziomów od miesiąca  w górę odbił się także kurs franka szwajcarskiego. We wtorek rano kurs CHF/PLN rósł do niemal 3,96 zł. To jednak kurs wyraźnie niższy niż pod koniec sierpnia, gdy cena helweckiej waluty zbliżyła się do 4,05 zł.  O ponad pół grosza w gorę poszły notowania dolara amerykańskiego. „Zielony” kosztował 3,9267 zł. Jeszcze tydzień temu kurs USD/PLN atakował poziom 4,00 zł. Za to blisko najwyższych poziomów od maja utrzymuje się kurs funta. Para funt-złoty notowana była po blisko 4,84 zł. W poniedziałek kurs GBP/PLN sięgał w niemal 4,87 zł i był najwyższy od ponad trzech miesięcy.

 

Jack Ma, współzałożyciel chińskiego giganta e-commerce Alibaba, odchodzi we wtorek ze stanowiska szefa wykonawczego rady dyrektorów spółki. Ma, były nauczyciel angielskiego, był jednym z założycieli Alibaby w 1999 roku. Spółka powstała w jego mieszkaniu, a pierwszymi inwestorami byli znajomi chińskiego biznesmena. Ma walnie przyczynił się do rozwoju Alibaby i osiągnięcia przez spółkę 480 mld dolarów wartości. Dzięki sukcesowi Alibaby Ma został najbogatszym Chińczykiem z majątkiem szacowanym na $38,6 mld. Na stanowisku zastąpi go prezes spółki Daniel Zhang. Ma zamierza zająć się filantropią i edukacją. W wywiadzie dla The New York Times podkreślał, że odejście na emeryturę jest dla niego początkiem nowej ery. Zapowiedział, że zostanie w radzie dyrektorów Alibaby i będzie doradzał zarządowi firmy.

 

Volkswagen zaprezentował podczas salonu samochodowego we Frankfurcie elektryczne auto ID.3 i nowe logo. W poniedziałek zostało odsłonięte na szczycie centrali w Wolfsburgu nowe logo niemieckiego koncernu. W tym czasie we Frankfurcie Volkswagen pokazał opatrzony nowym logo pierwszy model elektrycznego auta ID.3. To podwójne działanie ma symboliczny charakter. Pokazuje, że Volkswagen jest gotów rozpocząć nową erę trzy lata po tzw. dieselgate i zostać liderem światowego rynku aut elektrycznych dzięki sukcesowi ID.3, mającego stać się trendsetterem i powtórzyć sukces „garbusa”.

 

Nissan Motor szuka trzeciego prezesa w okresie trzech lat. Dotychczasowy prezes japońskiej spółki, Hiroto Saikawa, został poproszony w poniedziałek przez radę nadzorczą o odejście ze stanowiska do 16 września. Tymczasowo zastąpi go dyrektor operacyjny Yasuhiro Yamauchi. Nowy prezes ma być wskazany do końca października.

Lotnisko Chopina znalazło się w czołówce europejskich portów notujących największe opóźnienia. W niechlubnym rankingu przewodzą lotniska greckie i portugalskie, zwłaszcza te położone na wyspach – donosi portal Airhelp. Choć wśród 50 europejskich lotnisk z największymi opóźnieniami znalazło się jedynie warszawskie Lotnisko Chopina (12. pozycja), nie oznacza to, że pasażerowie wylatujący z Polski na wakacje nie mieli problemów w podróży.  Ponad 500 lotów z polskich lotnisk było opóźnionych co najmniej trzy godziny lub zostało odwołanych. Jak wynika z wyliczeń portalu Airhelp, o odszkodowania może ubiegać się ponad 51 tys. pasażerów. Według europejskiego prawa każdy z nich może liczyć nawet na 600 euro, czyli ok. 2600 zł (według z 10.09.2019).  Z opóźnieniami powyżej 15 minut od początku czerwca do końca sierpnia musiało uporać się prawie 1,3 mln pasażerów wylatujących z Polski. Co najmniej kwadrans po czasie do celu doleciało ponad 12 tys. samolotów.  W pierwszej dziesiątce europejskich lotnisk z największą liczbą opóźnionych lotów dominują porty greckie i portugalskie. To na wyspiarskich lotniskach Mykonos, Kefalonia i Santorini (Grecja), a także Terceira Lajes i Ponta Delgada na należących do Portugalii Azorach opóźniony był średnio co drugi samolot. Tylko w nieco lepszej sytuacji znaleźli się pasażerowie wracający do Polski z wakacji w Chorwacji. Opóźnienie zaliczał średnio co trzeci samolot startujący z Dubrovnika, Splitu, Zagrzebia i Puli.Taki sam odsetek opóźnionych lotów zanotowało największe europejskie lotnisko Londyn-Heathrow.

 

Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej powołała ponad ośmiuset nowych członków. Mamy wśród nich polski akcent. Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej powołała nowych członków, którzy wejdą w skład organizacji. Są to dokładnie 842 osoby, 50 procent z nich stanowią kobiety, a 29 procent ludzie o innym kolorze skóry niż biała. Wśród nowych członków Akademii znalazło się siedmioro Polaków. Są to Aleksandra Staszko (kostiumograf odpowiedzialna za Zimną wojnę i Idę), Ewa Puszczyńska (producentka Zimnej wojny i Idy), Marcel Sławiński i Katarzyna Sobańska-Strzałkowska (scenografowie Zimnej wojny i Idy), Piotr Dumała (twórca filmów animowanych), Jerzy Kucia (reżyser, scenarzysta i producent filmów animowanych) oraz Damian Nenow (reżyser filmu Jeszcze dzień życia). Wśród nowych członków Akademii znajdują się również między innymi Lady Gaga, Tom Holland, Gillian Flynn, Katsuhiro Otomo, Sterling K. Brown, Phil Lord oraz Christopher Miller.

 

“The Testaments”, sequel słynnej książki “Opowieści podręcznej”, przez błąd techniczny Amazona trafiła do czytelników o tydzień za wcześnie. Niestety, z tej pomyłki mogą się cieszyć jedynie amerykańscy czytelnicy Margaret Atwood.  Ochrona wokół treści “The Testaments” była porównywalna z tymi roztoczonym wokół serii o Harrym Potterze JK Rowling czy książek Dana Browna. Jak informuje “The Guardian“, nawet jury nagrody The Booker, którzy otrzymali egzemplarze o przerażającym dla kobiet świecie niedalekiej przyszłości, zostali ostrzeżeni, że posiadają one unikalne znaki wodne. Jeśli więc “wypłyną” na rynku, ci zostaną ukarani. Tym razem “poległ” Amazon. Na tydzień przed oficjalną premierą, którą zaplanowano na 10 września, około 800 kopii zostało wysłanych do osób, które zamówiły je na platformie sprzedażowej. Na reakcje czytelników nie trzeba było długo czekać. Na Twitterze pojawiły się zdjęcia szczęśliwców ściskających upragniony sequel.  Amazon złożył samokrytykę, przepraszając za swój błąd. “Żałujemy, że sprawiliśmy tyle trudności”.  Wydawnictwo “Penguin Random House” także zareagowało na błąd platformy sprzedażowej. Książka nie jest ani prostą kontynuacją poprzedniej, ani nie podejmie akcji w momencie, w którym kończy się serial o tym samym tytule.

Opracował: Sławek Sobczak

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *