Wystarczyło kilka dni, by inwestorzy zapomnieli o ryzyku recesji, wojnie handlowej z Chinami oraz napięciach geopolitycznych. Iskra optymizmu padła na podatny grunt, wywołując wzrosty na Wall Street oraz silne spadki cen srebra i złota, a także obligacji skarbowych. S&P500 bez cienia wahania poszedł w górę o 1,3 proc., bez problemu przełamując kluczowy opór techniczny i z powrotem otwierając sobie drogę ku rekordowi wszech czasów. A to wszystko w sytuacji, gdy światowa gospodarka stoi na skraju recesji, a chińsko-amerykański spór handlowy może ją zupełnie wytrącić z równowagi. Nie warto się jednak przyzwyczajać do rozstrzygnięć czwartkowej sesji. Albowiem jeszcze przed startem piątkowych notowań w Nowym Jorku na rynek trafi comiesięczny raport o stanie amerykańskiego rynku pracy (ang. non-farm payrolls). To dane na tyle istotne, że jakiś zaskakujący wynik może całkowicie wywrócić sytuację na rynkach finansowych. I to w dodatku w zupełnie nieprzewidywalny sposób.
Giełdowym bykom pomogły dane z gospodarki USA. Przede wszystkim zupełnie nieoczekiwanie wzrósł wskaźnik ISM dla sektora usług, który podniósł się z 53,7 pkt. w lipcu do 56,4 pkt. w sierpniu. Analitycy oczekiwali wyniku na poziomie 54 pkt. Taki odczyt sygnalizuje szybszy wzrost aktywności w sektorze usługowym i to nawet pomimo pierwszej od 3,5 roku kontrakcji w przemyśle. Wyraźnie lepszy od prognoz był też raport ADP, który oszacował wzrost zatrudnienia w sektorze o 195 tys. etatów wobec oczekiwanych 148 tys. Rynek uznał więc, że z gospodarką USA generalnie jest ok. i nie ma się co przejmować kłopotami przemysłu. Z rynkiem nie warto polemizować. Nawrót apetytu na ryzyko był widoczny gołym okiem. Nie chodzi nawet o chwiejny i naprzemiennie zwyżkujący i zniżkujący o kilka procent rynek akcji. Paniczna wyprzedaż dotknęła bowiem znacznie spokojniejszy rynek długu, na którym rentowności amerykańskich obligacji skarbowych podskoczyły po przeszło 10 punktów bazowych. Na tym rynku to naprawdę spory ruch. Wzrost rentowności oznacza spadek ceny rynkowej obligacji. W tym samym kierunku co obligacje podążyły cen innych bezpiecznych aktywów. Notowania złota poszły w dół aż o 2,3 proc., schodząc do $1 525,55 za uncję. Dzień wcześniej dolarowy kurs złota osiągnął najwyższy poziom od kwietnia 2013 roku. Jeszcze mocniej – bo o 4,9 proc. – przeceniono srebro, które było absolutnym hitem inwestycyjnym ostatnich tygodni. Biały metal mimo czwartkowej przeceny wciąż jest o 35 proc. droższy niż trzy miesiące temu. Ropa na giełdzie w Nowym Jorku nieznacznie drożeje, a obecny tydzień, już drugi z kolei wzrostowy, może zakończyć ze zwyżką notowań o ponad 2 proc. – podają maklerzy.
Analitycy uważają, że na notowania walut G10 wpływać będą w najbliższych miesiącach doniesienia z frontu wojny handlowej USA z Chinami i działania Fed, a wydarzenia w innych częściach świata będą miały drugorzędne znaczenie, poinformował Reuters. Sondaż agencji przeprowadzony wśród analityków pokazuje, że oczekują iż dolar amerykański utrzyma silną pozycję w tym roku, bo inwestorzy będą kupować denominowane w nim aktywa. Dwie trzecie pytanych było przekonanych, że w przypadku dolara jest większa szansa umocnienia niż osłabienia.
Bank centrany Chin ogłosił, że obniży stopę rezerw obowiązkowych banków do najniższego poziomu od 2007 roku. Chińska Rada Państwa wezwała wcześniej do działań mających wesprzeć gospodarkę, w tym obniżenia rezerw obowiązkowych banków. Bank centralny Chin, który zwykle realizuje postulaty zgłaszane przez Radę, ostatni raz obniżył stopę rezerw obowiązkowych banków w styczniu po tym jak w grudniu Rada Państwa zgłosiła taką potrzebę. W maju obniżono stopę rezerw dla banków obsługujących rolnictwo. W tym samym momencie bank centralny Rosji obniżył główną stopę procentową o 25 pkt. bazowych i zasygnalizował możliwość dalszego luzowania polityki monetarnej. Bank Rosji obniżył główną stopę z 7,25 proc. do 7,0 proc. Jest najniższa od marca 2014 roku. Decyzja jest zgodna z oczekiwaniami rynku. Bank centralny tłumaczy ją spadkiem inflacji.
Exxon Mobil zgodził się sprzedać swoje norweskie aktywa naftowo-gazowe za kwotę do 4 mld dolarów, kończąc produkcję w kraju, w którym ponad sto lat temu rozpoczął działalność operacyjną, informuje Reuters. Amerykański potentat poinformował w czerwcu, że chce sprzedać swój norweski portfel, na który składają się mniejszościowe udziały w ponad 20 złożach, eksploatowanych przez lokalnego producenta Equinor i anglo-holenderski koncern Royal Dutch Shell. Norweski dziennik Dagens Naeringsliv poinformował, że nabywcą jest Var Energi, powołując się na anonimowe źródła. Transakcja ma zostać ogłoszona pod koniec września. Zarówno Exxon jak i Var nie komentuja medialnych doniesień.
Szwedzki gigant modowy H&M wstrzymuje zakupy skór z Brazylii w odpowiedzi na pożary w Amazonii. Wcześniej podobną decyzję ogłosił amerykański koncern VF Corporation, który jest właścicielem szeregu marek, w tym Timberland, Vans i The North Face. H&M poinformował, że wprowadza tymczasowe zamrożenie zamówień, dopóki nie nabierze pewności, że kupowane przez niego skóry nie są pośrednią przyczyną pożarów w największym na świecie lesie deszczowym. „Ze względu na poważne pożary w brazylijskiej części lasu tropikalnego Amazonii oraz powiązania z produkcją bydła, zdecydowaliśmy się na wprowadzenie tymczasowego zakazu stosowania skór z Brazylii”, poinformowała szwedzka firma w oświadczeniu dla AFP. “Zakaz będzie obowiązywał do czasu wprowadzenia wiarygodnych systemów zapewniających, że skóra nie przyczynia się do szkód dla środowiska w Amazonii” , czytamy dalej.
Spadające ceny paliwa i romans amerykańskich kierowców z dużymi SUV-ami udaremniły starania Fiata. Fiat Chrysler Automobiles wstrzymuje produkcję swojego Fiata 500 i elektrycznego hatchbacka 500e w Ameryce Północnej. Fiat wrócił na rynek amerykański w 2011 roku. Oferta modelu 500 miała być konkurencją dla brytyjskiego Mini Coopera i jednocześnie spełnieniem przyrzeczenia, jakie koncern dał administracji Obamy, sprzedaży Amerykanom bardziej oszczędnych małych samochodów. Jednak pomimo głośnej kampanii marketingowej modelu 500, firma nie zdołała osiągnąć sprzedaży na poziomie wstępnej prognozy 50 tys. pojazdów rocznie. Teraz Fiat Chrysler wycofuje się ze sprzedaży modelu Fiat 500 w USA. Decyzja o wycofaniu głównego modelu marki 500 z USA kończy ośmioletni eksperyment i skupia się na bardziej rentownych – i większych – pojazdach, takich jak SUV-y i samochody RAM. Jednocześnie Fiat Chrysler planuje zbudować nową całkowicie elektryczną 500-kę w fabryce Mirafiori w Turynie, ale nie powiedział, czy ten samochód zostanie wprowadzony na rynek w Stanach Zjednoczonych.
Blanca Fernandez Ochoa, hiszpańska narciarka i medalistka olimpijska, zmarła samotnie w górach. Wciąż nie wiadomo, co się stało, jednak śledczy mają kilka hipotez. Medalistka olimpijska z Albertville zaginęła w górach. W środę odnaleziono jej ciało. Od 23 sierpnia rodzina nie miała żadnego kontaktu narciarką. Zapowiadała, że jedzie w góry, po czym prawdopodobnie ruszyła na wyprawę. Jej śmierć poruszyła całą Hiszpanię. Obecnie śledczy skłaniają się ku tezie, że Ochoa przedawkowała leki. Blanca byłą siostrą Francisco Fernándeza Ochoa, jedynego złotego medalisty olimpijskiego , który podczas igrzysk w Sapporo zdobył złoty medal w slalomie. „Paquito” wiele lat mieszkał pod Chicago, miał polskich przyjaciół pamiętając że 6 marca 1974 roku w Zakopanem zwyciężył w zawodach Pucharu Świata w slalomie. Było to jego pierwsze pucharowe podium i zarazem jedyne zwycięstwo w zawodach tego cyklu. Francisco czterokrotnie był chorążym olimpijskiej reprezentacji Hiszpanii: na zimowych igrzyskach w Sapporo i letnich igrzyskach w Monachium w 1972 roku, zimowych igrzyskach w Innsbrucku w 1976 roku oraz zimowych igrzyskach w Lake Placid w 1980 roku. W 1972 roku został tym samym jedynym olimpijczykiem, który w jednym roku był chorążym reprezentacji na dwóch różnych igrzyskach. Zmarł na chłoniaka w Cercedilla w 2006 roku, tydzień po odsłonięciu jego pomnika w tej miejscowości.
Opracował: Sławek Sobczak