Zaskakująca wiadomość obiega media na całym świecie, kiedy to amerykański gigant działający multi-branżowo zostaje oskarżony o kreatywną księgowość i ukrywanie miliardów strat. General Electric, zajmujące jeszcze w 2014 roku 27 miejsce w rankingu największych przedsiębiorstw na świecie Global 500 magazynu Fortune jest w tym momencie w potężnych opałach. Whistleblower tej sprawy, Harry Markopolos publikuje podczas czwartkowej sesji ponad 170 stronicowy dokument oskarżający amerykańskiego blue-chipa o potężną malwersację. To osoba, która już w latach 2000 zawiadamiała organy nadzorcze o podejrzeniach wobec Enronu. Fałszowane księgi oraz “kreatywna księgowość” sprawiły, że firma była w stanie na dłuższy okres czasu ukrywać miliardowe straty przed inwestorami oraz podmiotami zależnymi od spółki. W tym momencie jednak zdaje się, że historia może zatoczyć krąg. Markopolos oskarżył GE  o malwersację kwot sięgających nawet 38 miliardów dolarów. Warto do tego dodać, iż kwota ta stanowi niemal połowę kapitalizacji rynkowej spółki. Przedstawiony raport stanowi ogromny cios dla amerykańskiego giganta i znajduje się w nim szczegółowy opis do czego spółka mogła się dopuścić. Sprawozdanie informatora zawiera nawet tak szczegółowe informacje, jak możliwość ogłoszenia upadłości podmiotu w najbliższych tygodniach. Akcję giganta spadają ponad 11 procent na wczorajszej sesji.

 

Obawy związane z eskalacją wojny handlowej zmniejszyły się po tym jak amerykański prezydent zakomunikował, że planuje odbyć rozmowę telefoniczną z Xi Jinpingiem. W przeszłości bezpośredni kontakt głów dwóch największych światowych gospodarek łagodził napięcia w negocjacjach. Wcześniej w dniu wczorajszym Chiny bowiem oficjalnie zakomunikowały, że działania administracji Trumpa i planowanie kolejnych ceł naruszają osiągnięty kompromis pomiędzy krajami na szczycie G20 w Japonii, co spowodowało wzrost awersji do ryzyka. Perspektywa ponownych rozmów telefonicznych pomiędzy krajami poprawia jednak sentyment rynkowy, szczególnie, że opublikowane w dniu wczorajszym dane z USA łagodzą obawy związane ze spowolnieniem koniunktury. Sprzedaż detaliczna w lipcu wzrosła aż o 0.7 proc. m/m przy prognozie na poziomie 0.3 proc.  m/m, co jest dowodem świetnej kondycji amerykańskich konsumentów i popytu wewnętrznego utrzymującego się na wysokim poziomie. Dla porównania dynamika produkcji przemysłowej obniżyła się w lipcu o 0.2 proc.  podczas gdy mediana prognoz rynkowych zakładał wzrost o 0.1 proc. Opublikowane jednak sierpniowe, regionalne wskaźniki koniunktury z USA wypadły lepiej od prognoz. Indeks Filadelfia Fed wyniósł 16.8 pkt. wobec 21.8 pkt. przed miesiącem i prognozowanego spadku do 10.0 pkt., a Indeks New York Empire State wzrósł do 4.8 pkt. z 4.3 pkt. i mediany prognoz na poziomie 1.85 pkt. Powyższe elementy łagodzą zatem ostatnie obawy rynkowe i przemawiają za odbiciem bardziej ryzykownych aktywów.

 

Andrew Yang, kandydat demokratów w najbliższych wyborach prezydenckich w USA, opowiada się otwarcie za wprowadzeniem bezwarunkowego dochodu państwowego. Zgodnie z planem Yanga, każdy dorosły Amerykanin otrzymałby rocznie 12 tysięcy dolarów, niezależnie od kosztów utrzymania związanych z jego miejscem pobytu. Kwota ta kumulowałaby się z pieniędzmi pochodzącymi z ubezpieczenia społecznego. Yang obiecuje, że zostałoby to opłacone poprzez „konsolidację” wybranych programów pomocy społecznej i wdrożenia podatku VAT na terenie całego kraju (w USA VAT nie funkcjonuje na poziomie państwowym; jego odpowiedniki wprowadziły Puerto Rico, Hawaje i stan Michigan), dzięki czemu zarówno zamożni, jak i biedni Amerykanie mogliby otrzymywać miesięczne dofinansowanie. Idea dochodu bezwarunkowego nie jest nowa. Jej początki datuje się na wiek XVI, kiedy pisali o niej zarówno Thomas More w „Utopii”, jak i Juan Luis Vives, hiszpański pedagog i filozof. Amerykańskim politykom i społecznikom również zdarzało się odnosić do tego pomysłu: od Thomasa Paine’a po Richarda Nixona, który w 1969 roku próbował przeforsować projekt, by każda czteroosobowa rodzina otrzymała min. 1600 dolarów rocznie. Zwolennikiem tej idei był również Martin Luter King. Współcześnie za wprowadzeniem tego projektu opowiadają się, oprócz Yanga i Muska, także założyciel Facebooka Mark Zuckerberg czy twórca Virgin Group, Richard Branson.

 

Japonia wyprzedziła w czerwcu Chiny pod względem posiadania długu USA. Japonia zwiększyła stan posiadania długu USA o ok. 21 mld dolarów w czerwcu w porównaniu z majem i ma go 1,12 bln dolarów, najwięcej od października 2016 roku. Chiny zwiększyły stan posiadania obligacji USA o 2 mld dolarów w czerwcu do 1,11 bln dolarów.

 

Jedenaście miliardów ton – tyle lodu stopiło się na Grenlandii kilka dni temu w ciągu zaledwie jednego dnia. Sytuacja jest gorsza, niż moglibyście sobie wyobrazić: zmiany klimatu mają konkretny wymiar ekonomiczny. Jak podaje Bloomberg, według Narodowego Centrum Danych Śnieżnych i Lodowych NASA między 11 a 20 czerwca tego roku lodowiec na Grenlandii stracił ok. 80 mld ton lodu. To średnio 8 mld ton co 24 godziny przez 10 dni. Wygląda na to, że skala globalnego ocieplenia idzie na rekord.  Świętym Graalem ekologów jest obecnie możliwość niedrogiego usuwania gazów cieplarnianych z powietrza. Technologia wychwytywania dwutlenku węgla tak, by wykorzystywać go do tworzenia paliw syntetycznych zwróciła uwagę poważnych inwestorów, w tym Billa Gatesa. Co zrozumiałe, sprawa budzi ogromne zainteresowanie wśród rafinerii nafty i gazu.

 

Nie jest jasne, czy to żart, czy poważny pomysł, ale źródła z Białego Domu twierdzą, że prezydent Donald Trump kilkakrotnie pytał doradców o możliwość kupna przez USA Grenlandii, poinformował The Wall Street Journal. Niektóre źródła gazety twierdzą, że Trump może postrzegać zakup Grenlandii jako szansę powiększenia terytorialnego USA i część swojego trwałego dziedzictwa w historii kraju. Inni anonimowi informatorzy twierdzą, że to raczej żart, którym Trump chce sygnalizować, iż jest dostatecznie potężny aby kupić cały kraj.

 

Goldman Sachs uważa, że tempo wzrostu gospodarek Hongkongu, Singapuru, Korei Południowej i Tajwanu będzie niższe z powodu ich ekspozycji na słabnącą globalną gospodarkę. – Oprócz ich własnych, krajowych reform, wszystkie korzystały w znacznym stopniu z globalizacji i szybkiego rozwoju gospodarczego regionu Azji-Pacyfiku – głosi raport banku. – Jednak to, co przynosiło im największą korzyść w okresie wzrostu, uczyniło je względnie bardziej eksponowanymi na ostatnie spowolnienie globalnego wzrostu – dodaje.

 

Zamiast do niszczarki, zalegające produkty zostaną przekazane organizacjom dobroczynnym, pisze Investor Place. Dotychczas domyślną opcją w przypadku sprzedawców z Amazon będących tzw. stroną trzecią było niszczenie niesprzedanych produktów trzymanych w magazynach giganta e-commerce. Zdecydowano jednak, że w USA i Wielkiej Brytanii ta polityka zostanie zmieniona od września. Domyślną opcją stanie się przekazanie przez sprzedawców zalegających produktów organizacjom charytatywnym. Amazon zajmie się obsługą takiej operacji. W USA będzie współpracował z organizacją Good360, która zajmuje się dystrybucją dóbr wśród organizacji pomocowych.

 

7-osobowa załoga Airbusa A321, który leciał z Moskwy do Symferopola z 226 pasażerami na pokładzie, w czasie podróży musiała się zmierzyć z ekstremalnie trudną sytuacją. Niedługo po starcie z moskiewskiego lotniska Żukowski, samolot zderzył się z dużą grupą ptaków i stracił oba silniki. Piloci Ural Airlines dokonali wówczas prawdziwego cudu. Lotem szybowcowym bezpiecznie posadzili maszynę na polu kukurydzy. Wszyscy pasażerowie i członkowie załogi przeżyli, obrażenia odniosły 74 osoby, ale życie żadnej z nich nie jest zagrożone. O bohaterskim wyczynie rosyjskich asów pilotażu błyskawicznie zrobiło się głośno na całym świecie. Zasłużonym pochwałom nie ma końca, a klub Urał Jekaterynburg postanowił iść o krok dalej i obdarował całą załogę dożywotnimi biletami na domowe mecze swojej drużyny.

 

Emerytowany kierowca wyścigowy NASCAR Dale Earnhardt junior oraz jego rodzina przeżyli katastrofę lotniczą w amerykańskim stanie Tennessee.  Samolot runął i zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Elizabethton. Jak poinformował Federalny Urząd Lotnictwa (FAA), samolotem leciało dwóch pilotów. Film z lotniska pokazuje strażaków próbujących stłumić płomienie rozdzierające samolot Cessna Citation.  Według ABC News Earnhardt nabawił się jedynie drobnych skaleczeń i otarć. Zostanie przeprowadzone dochodzenie w sprawie wypadku. Dale Earnhardt to dwukrotny zwycięzca wyścigu Daytona 500. Swoją karierę w wyścigach samochodowych zakończył w 2017 roku, a obecnie jest komentatorem NASCAR w NBC Sports.  Jego ojciec również był kierowcą wyścigowym, siedmiokrotnie był mistrzem NASCAR. Zginął w wypadku podczas ostatniego okrążenia zawodów Daytona 500 w 2001 roku. Dale Earnhardt junior zainspirował się ojcem w wieku 17 lat i poszedł w tym samym kierunku.

 

Joe Tsai, wiceszef chińskiego giganta e-commerce Alibaba, odkupił od Michaiła Prochorowa za ok. 3,5 mld dolarów drużynę koszykówki Brooklyn Nets wraz z halą Barclays Center, dowiedział się nieoficjalnie Bloomberg. Informacja o transakcji może zostać przekazana oficjalnie jeszcze w piątek, twierdzi źródło agencji. Wg Bloomberg Billionaires Index urodzony na Tajwanie absolwent Yale Law School zgromadził majątek o wartości 10,3 mld dolarów. Tsai jest również właścicielem New York Liberty, klubu z kobiecej ligii WNBA. Nets zagrali w play-off NBA po raz pierwszy od czterech lat, a ostatni transfer gwiazd  Duranta i Irvinga może zwiększyć sprzedaż biletów, lóż VIP, towarów i sponsoringu korporacyjnego.

Opracował: Sławek Sobczak

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *