Piłka nożna:

Puchar Króla:

Piłkarze Valencii pokonali mistrza kraju Barcelonę 2:1 w finale Pucharu Króla, który odbył się na stadionie Betisu Sewilla. To ósmy triumf “Nietoperzy” w tych rozgrywkach, a pierwszy od 11 lat.  Spotkanie w Sewilli mogło się podobać nawet bezstronnym kibicom. Valencia sprawiała bardzo dobre wrażenie, szczególnie w pierwszej połowie, po której prowadziła 2:0. Grała pomysłowo i z rozmachem. Bramki dla podopiecznych trenera Marcelino zdobyli w 21. minucie Francuz Kevin Gameiro oraz w 33. Rodrigo Moreno. W drugiej połowie Barcelona zaatakowała mocniej, ale Valencia rewanżowała się kontratakami. W 73. minucie mistrzowie kraju strzelili kontaktowego gola – z bliska do bramki trafił Lionel Messi. Argentyńczyk już wcześniej mógł pokonać świetnie spisującego się Jaume Domenecha, ale po efektownej indywidualnej akcji trafił w słupek. Im bliżej było końca meczu, tym przewaga Barcelony stawała się coraz większa. W doliczonym czasie jej piłkarze postawili wszystko na jedną kartę. Odsłonili się tak bardzo, że Valencia dwukrotnie stanęła przed znakomitą okazją. Obu tych sytuacji nie wykorzystał jednak Goncalo Guedes.

Puchar Niemiec:

Robert Lewandowski zaliczył fenomenalny występ i strzelił dwie bramki, które dały Bayernowi Monachium Puchar Niemiec. Ostatecznie zespół Polaka wygrał 3:0, a drugim bohaterem drużyny był Manuel Neuer.  Bayern wygrał i być może dzięki temu posadę zachowa Niko Kovac. Teoretycznie sprawę przesądził dzień wcześniej Karl-Heinz Rummenigge. Prezydent Bayernu stwierdził, że szkoleniowiec zachowa posadę bez względu na wynik. Przyszły sezon, po kilku głośnych transferach zweryfikuje tego trenera. Czy Bayern będzie regionalnym hegemonem, czy jednak jest w stanie ponownie rzucić wyzwanie światu.

Robert Lewandowski został trzeci raz z rzędu królem strzelców Pucharu Niemiec. W historii rozgrywek żaden inny piłkarz nie mógł pochwalić się takim osiągnięciem.  Sezon zakończył z 7 golami.

Nie mogło być inaczej. Robert Lewandowski po raz kolejny znalazł się w jedenastce sezonu Bundesligi. Niespodziewanie najwięcej przedstawicieli w niej ma Eintracht Frankfurt.

Jedenastka sezonu Bundesligi:

Bramkarz: Kevin Trapp (Eintracht Frankfurt).

Obrońcy: Joshua Kimmich (Bayern Monachium), Danny da Costa (Eintracht Frankfurt), Marcel Halstenberg (RB Lipsk).

Pomocnicy: Jadon Sancho (Borussia Dortmund), Kai Havertz (Bayer Leverkusen), Marco Reus(Borussia Dortmund), Filip Kostić (Eintracht Frankfurt).

Napastnicy: Julian Brandt (Bayer Leverkusen), Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Luka Jović (Eintracht Frankfurt).

Puchar Portugalii:

Piłkarze Sportingu Lizbona po raz siedemnasty wywalczyli Puchar Portugalii. W finale w Oeiras pokonali w rzutach karnych FC Porto 5-4. Po 90 minutach i dogrywce było 2:2. Poprzednio Sporting triumfował w tych rozgrywkach w 2015 roku. Mistrzostwo Portugalii wywalczyła w tym sezonie Benfica Lizbona. Sporting zajął trzecie miejsce w ekstraklasie.

Puchar Szkocji:

Piłkarze Celticu Glasgow trzeci raz z rzędu wywalczyli potrójną koronę. Po triumfach w ekstraklasie i Pucharze Ligi, w sobotę w finale Pucharu Szkocji pokonali na Hampden Park Heart of Midlothian 2:1.  Bohaterem okazał się 21-letni Francuz Odsonne Edouard. Pochodzący z Gujany Francuskiej piłkarz strzelił dwa gole – w 62. minucie z rzutu karnego oraz 20 minut później. Puchar Szkocji podopieczni trenera Neila Lennona, który w lutym zastąpił Brendana Rodgersa, zdobyli po raz trzeci z rzędu, a 39. w historii.

Serie A:

Sampdoria Genua z Bartoszem Bereszyński i Karolem Linettym w składzie pokonała u siebie pewny mistrzostwa Juventus Tutyn 2:0 w 38., ostatniej kolejce włoskiej ekstraklasy piłkarskiej. W zespole gości zabrakło Wojciecha Szczęsnego, który ma problemy z kolanem.

Łukasz Skorupski i Piotr Zieliński otrzymali solidne oceny od włoskich dziennikarzy za swoją grę w meczu Bologna – Napoli (3:2). Niższe noty dostał z kolei Arkadiusz Milik. „ La Gazzetta dello Sport” wybrała Zielińskiego najlepszym zawodnikiem Napoli w tym meczu i wystawiła mu notę “6”.

Ostatnia kolejka Serie A przyniosła wiele niesamowitych zwrotów akcji w strefie spadkowej oraz tej premiowanej awansem do europejskich pucharów. W niedzielny wieczór poznaliśmy skład włoskich klubów w Lidze Mistrzów. Nie zagra w niej Krzysztof Piątek, którego AC Milan skończył rozgrywki na piątym miejscu.

Prawdziwe emocje były na stadionie w Mediolanie, gdzie Inter stoczył zacięty bój z Empoli. Zespół Bartłomieja Drągowskie potrzebował trzech punktów, by utrzymać się w lidze, natomiast gospodarze walczyli o udział w przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Inter wygrał 2:1, ale polski bramkarz zagrał świetnie. Udało mu się nawet obronić rzut karny wykonywany przez Mauro Icardiego.

Inną drużyną, która dostała się do europejskich pucharów, jest Atalanta Bergamo. Drużyna Arkadiusza Recy nieoczekiwanie przegrywała, ale Zapata, Gomez i Pasalic odrobili straty i zapewnili drużynie z Bergamo udział w Lidze Mistrzów. Atalanta wystąpi w tych rozgrywkach po raz pierwszy w historii klubu.

Znamy także włoskich uczestników Ligi Europy. W drugich europejskich rozgrywkach zobaczymy Piątka i jego kolegów z Milanu, Romę oraz Lazio. Rossoneri przez dłuższą część sezonu znajdowali się w strefie dającej udział w Lidze Mistrzów, ale słabe występy na przełomie kwietnia i marca spowodowały, że marzenia o europejskiej elicie będzie trzeba odłożyć na następny rok.

Z Serie A pożegnały się zatem ekipy Chievo Werona, Frosinone oraz ostatecznie Empoli. Spadku udało uniknąć się piłkarzom Fiorentiny oraz Genoi. Królem strzelców został Fabio Quagliarella, który strzelił 26 goli. Drugie miejsce zajął Duvan Zapata z 23 bramkami na koncie, a trzecie Piątek z wynikiem 22 trafień.

Ligue 1:

Sezon Ligue 1 zakończony. W ostatniej kolejce zmagań porażkę poniosło AS Monaco, które finalnie zajęło ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli!  Drużyna Kamila Glika (Polak spędził na boisku 90 minut i zakończył zawody z żółtą kartką) uległa na wyjeździe OGC Nice 0:2. Efekt? Zaledwie 17. pozycja w edycji, o której były obrońca Piasta Gliwice i koledzy będą chcieli zapewne jak najszybciej zapomnieć. Porażki, choć bez jakichkolwiek konsekwencji, ponieśli faworyci – Paris Saint-Germain (1:3 ze Stade Reims) oraz Lille OSC (1:3 ze Stade Rennais). Charakter pokazał za to Olympique Lyon, który długo przegrywał z Nimes Olympique, jednak dzięki bramkom w końcówce zwyciężył 3:2.  Girondins Bordeaux Igora Lewczuka (Polak wszedł na boisko w 45. minucie za Pablo) pokonało SM Caen 1:0, spychając rywala do Ligue 2. Na finiszu na miejsce barażowe wskoczyło natomiast Dijon FCO, które ograło u siebie Toulouse FC 2:1.

W programie “Telefoot” we francuskiej telewizji TF1 dziennikarze rozmawiali o przyszłości słynnego duetu PSG, Neymar – Mbappe. Okazuje się, że obaj zawodnicy prawdopodobnie zostaną na kolejny sezon w klubie z Paryża.

Premier Liga:

Lokomotiw wicemistrzem Rosji 2018/2019. W spotkaniu 30. kolejki Premier Ligi, zespół z Moskwy, z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie, pokonał przed własną publicznością FK Ufa 1:0 i dzięki temu zakończył rozgrywki na 2. miejscu w tabeli.

Parva Liga:

Łudogorec Razgrad został mistrzem Bułgarii dzięki zwycięstwu w ostatniej kolejce nad Czerno More Warna 4:1. Trzy gole dla zwycięzców zdobył Jakub Świerczok!  Cały mecz rozegrał w barwach Łudogorca również Jacek Góralski.  Łudogorec został mistrzem po raz ósmy z rzędu, ale od sześciu sezonów jego przewaga nad rywalami nie była tak mała. Mistrz do ostatniej kolejki musiał walczyć o obronienie tytułu. W tym sezonie Świerczok, który ma na swoim koncie trzy występy w reprezentacji Polski, zdobył 11 goli dla Łudogorca.

MLS:

Czwartego gola w tym sezonie ligowym MLS zdobył Kacper Przybyłko. Polak był bliski ustrzelenia dubletu, jednak trafił tylko w słupek.  26-latek zdobył dla Philadelphia Union kontaktowego gola na 1:2.  W pierwszej połowie z lepszej strony pokazali się piłkarze gości – Portland Timbers i po dublecie Briana Fernandeza prowadzili 2:0. Po zmianie stron Przybyłko był bardzo bliski dubletu i wyrównania, ale z bliskiej odległości trafił tylko w słupek. Ostatecznie goście wygrali 3:1, a bramkę w samej końcówce zdobył jeszcze Diego Valeri.  Przez niedzielną porażkę Philadelphia spadła z pozycji lidera w Konferencji Wschodniej. Polak z czterema golami jest najlepszym strzelcem klubu.

Kolejny występ za oceanem zaliczył etatowy reprezentant Polski, Przemysław Frankowski w barwach Chicago Fire. Strażacy z Frankowskim w składzie zremisowali 1:1 z New York City FC. Nasz skrzydłowy brał udział w akcji bramkowej z 28. minuty, po której C.J. Sapong otworzył wynik spotkania. Nowojorczycy dwanaście minut później zdołali wyrównać po precyzyjnym uderzeniu z dystansu Alexandru Ionut Mitrity. Do przerwy był remis, który pomimo kilku niezłych sytuacji z obu stron utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego. “Franek” grał do 78. minuty, a w jego miejsce pojawił się znany z występów w barwach Legii Warszawa – Nemanja Nikolić.

Trzeci z Polaków występujących w MLS – Przemysław Tytoń znalazł się poza kadrą meczową FC Cincinnati w starciu z New York RB (0:2). Nasz bramkarz w tym sezonie wystąpił w trzech meczach.

Mistrzostwa Świata U-20:

Świetne widowisko stworzyły w Bielsku-Białej reprezentacje Ukrainy i USA (2:1), Urugwajczycy pokonali Norwegów 3:1, a Nigeryjczycy rozbili Katar 4:0. Wysoko wygrała też reprezentacja Nowej Zelandii, która pokonała Honduras 5:0.

Argentyńczycy, chociaż męczyli się z rywalem w pierwszej połowie meczu, to od pewnego zwycięstwa z Republiką Południowej Afryki (5:2) rozpoczęli zmagania w mistrzostwach świata U-20 w Polsce.

Udany początek faworytów turnieju. Francuzi łatwo pokonali Arabię Saudyjską (2:0) w meczu otwierającym zmagania grupy E. Rywale Les Bleus od 12. minuty grali w “10”.

Młodzi Portugalczycy równie pragmatyczni co ich starsi koledzy. Drużyna Helio Sousy znikomym nakładem sił pokonała Koreę Południową (1:0). To był pierwszy mecz grupy F na MŚ U-20 w Polsce.

Bardzo dobry występ Japończyków. W 2. kolejce fazy grupowej mistrzostw świata U-20 Azjaci pokonali na stadionie w Gdyni Meksyk aż 3:0.

Włosi nie zwalniają tempa podczas mistrzostw świata U-20 w Polsce. W spotkaniu 2. kolejki grupy B, reprezentacja Włoch pokonała w Bydgoszczy Ekwador 1:0, odnosząc swoje drugie zwycięstwo w turnieju.

Reprezentacja Polski do lat 20 po porażce 0:2 z Kolumbią, stanęła na nogi i zgodnie z przewidywaniami rozbiła Tahiti 5:0. Cudownego gola na 1:0 strzelił Jakub Bednarczyk, dwa trafienia dołożył Dominik Steczyk i kibice opuszczali stadion Widzewa z uśmiechami na twarzach. 29 maja w ostatnim meczu fazy grupowej zagramy z liderem grupy A – Senegalem.

Senegal, najbliższy grupowy przeciwnik Polski, wygrywając z Kolumbią 2:0 praktycznie zapewnił już sobie awans do fazy finałowej, ale – jak powiedział trener afrykańskiej reprezentacji Youssoupha Dabo – tylko zwycięstwo będzie satysfakcjonować drużynę.

Ciekawostki piłkarskie:

Lionel Messi znów został zwycięzcą klasyfikacji Złotego Buta. Robert Lewandowski oraz Krzysztof Piątek zajęli szóstą pozycję.  Warto podkreślić, że piąta lokata przypadła Mbaye Diagne z Galatasaray Stambuł. Zdobył on 30 goli w lidze tureckiej, która ma współczynnik 1,5 pkt za jedną strzeloną bramkę, więc w ostatecznym rozrachunku Diagne uzyskał 45 pkt. Poza zasięgiem wszystkich zawodników byli Lionel Messi (36 goli) oraz Kylian Mbappe (33 bramki). Argentyńczyk przed rokiem także wygrał Złotego Buta. Wówczas zdobył 34 gole.

Nie finał Ligi Mistrzów, nie finał mistrzostw świata, a właśnie decydujące starcie play off o awans do Premier League jest najdroższym meczem świata. W poniedziałek na Wembley spotkają się ekipy Aston Villi oraz Derby County.  Obie drużyny w dramatycznych okolicznościach awansowały do finału – Aston Villa ograła w rzutach karnych West Bromwich Albion, a Derby County po wielkiej pogoni w rewanżu wyeliminowało Leeds United. W przeciwieństwie do tamtych dwumeczów, w poniedziałek zdecyduje tylko jedno spotkanie.  To właśnie będzie najdroższe starcie na świecie. Zwycięska drużyna może zarobić nawet 170 milionów funtów! To trzy razy więcej niż uzyskają zwycięzcy Ligi Mistrzów, Premier League i Pucharu Anglii łącznie.  95 milionów funtów wpłynie na konto za sam udział w Premier League w sezonie 2019/2020. Jeśli drużyna spadnie z elity w pierwszym roku po awansie, to i tak może liczyć na kolejne 75 milionów funtów. Ta suma zostanie podzielona na dwie części – w sezonie 2020/2021 drużyna otrzyma 40 milionów funtów, a w sezonie 2021/2022 kolejne 35 milionów funtów. Jeśli jednak uda jej się utrzymać, to może liczyć na ostatnią ratę w wysokości 15 milionów funtów. Wszystko za sprawą tak zwanego “parachute payment”.

Newcastle United czeka rewolucyjna zmiana. Angielski klub może być kolejnym w Premier League, który trafi w ręce arabskich szejków. Obecny właściciel – Mike Ashley – chce sprzedać klub za 350 milionów funtów.  Z informacji przekazanych przez “The Sun” wynika, że umowa dotycząca sprzedaży klubu została już podpisana. Dotychczasowy właściciel – Mike Ashley – doszedł do porozumienia z miliarderem z Dubaju, szejkiem Khaledem bin Zayedem Al Nehayanem. To kuzyn arabskiego właściciela Manchesteru City.

Wiemy już niemal wszystko, jeśli chodzi o kluby, które wezmą udział w Lidze Mistrzów bez eliminacji. Pewnych udziału w fazie grupowej jest 25 uczestników.

koszyk 1.:

FC Barcelona 138,000
Bayern Monachium 128,000
Juventus Turyn 124,000
Manchester City 106,000
Paris Saint-Germain 103,000
Zenit Sankt Petersburg 72,000
zwycięzca Ligi Mistrzów (Liverpool FC / Tottenham Hotspur)
zwycięzca Ligi Europy (Chelsea FC / Arsenal FC)

 

pozostałe koszyki:

Real Madryt 146,000
Atletico Madryt 127,000
Liverpool FC 89,000
Chelsea FC 85,000
Borussia Dortmund 85,000
SSC Napoli 80,000
Szachtar Donieck 80,000
Tottenham Hotspur 78,000
Benfica Lizbona 68,000
Bayer Leverkusen 61,000
Red Bull Salzburg 54,500
Valencia CF 37,000
Inter Mediolan 31,000
Lokomotiw Moskwa 28,500
KRC Genk 25,000
Galatasaray Stambuł 22,500
RB Lipsk 22,000
Atalanta Bergamo 14,945
Lille OSC 11,699

Koszykówka:

NBA:

Spełniły się marzenia Toronto Raptors, klub z Kanady pierwszy raz w historii zagra w finale NBA! Kawhi Leonard poprowadził drużynę do czwartego w serii zwycięstwa nad Milwaukee Bucks, tym razem 100:94.  Co za scenariusz w finale Wschodu! Milwaukee Bucks rozpoczęli od prowadzenia 2-0, ale cztery następne spotkania zwyciężyli Toronto Raptors i w ten sposób pierwszy raz w historii drużyna z Kanady awansowała do finału NBA. Szósty mecz serii trzymał w napięciu do końca, wystarczy przytoczyć, że rywale “Dinozaurów” mieli w nim nawet 15 punktów zaliczki. Ale Giannis Antetokounmpo i jego koledzy nie wytrzymali intensywności.
NBA. Toronto Raptors wyeliminowali Milwaukee Bucks 4-2. Drużyna z Kanady pierwszy raz zagra w finale NBA!

Spełniły się marzenia Toronto Raptors, klub z Kanady pierwszy raz w historii zagra w finale NBA! Kawhi Leonard poprowadził drużynę do czwartego w serii zwycięstwa nad Milwaukee Bucks, tym razem 100:94. Co za scenariusz w finale Wschodu! Milwaukee Bucks rozpoczęli od prowadzenia 2-0, ale cztery następne spotkania zwyciężyli Toronto Raptors i w ten sposób pierwszy raz w historii drużyna z Kanady awansowała do finału NBA. Szósty mecz serii trzymał w napięciu do końca, wystarczy przytoczyć, że rywale “Dinozaurów” mieli w nim nawet 15 punktów zaliczki. Ale Giannis Antetokounmpo i jego koledzy nie wytrzymali intensywności. Można też śmiało powiedzieć, że nie byłoby tego zwycięstwa “Dinozaurów”, gdyby nie Fred VanVleet. Rezerwowy rozgrywający znów był kapitalny, w 34 minuty zdobył 14 punktów – trafił 4 na 5 rzutów za trzy.  Toronto Raptors w finale NBA spotkają się z Golden State Warriors. Pierwszy mecz tej rywalizacji odbędzie się w czwartek w hali Scotiabank Arena w Toronto.

Toronto Raptors – Milwaukee Bucks 100:94 (18:31, 25:19, 28:26, 29:18)
(Leonard 27, Siakam 18, Lowry 17 – Antetokounmpo 21, Lopez 18, Middleton 14)

Stan serii: 4-2 dla Raptors

EBL:

“Deklasacja”, “pokaz siły” – to tylko część komentarzy pod adresem Polskiego Cukru po półfinale ze Stelmetem Eneą BC. Torunianie zmiażdżyli czterokrotnych mistrzów Polski 3:0.

Anwil zagra z Polskim Cukrem w wielkim finale Energa Basket Ligi! Włocławianie w decydującym meczu półfinałowym pokonali na wyjeździe Arkę Gdynia 109:97. Tragicznie slaby mecz rozegrał gwiazdor Arki, James Florence nie zdobył żadnego punktu!  Pierwszy mecz o złoto w czwartek 30 maja o 17:30 w Toruniu.

Hokej:

NHL:

W nocy rozpocznie się decydująca walka o Puchar Stanleya. W finale ligi NHL zmierzą się hokeiści Boston Bruins i St. Louis Blues. Drużyny te w decydującej serii poprzednio mierzyły się w 1970 roku. Wówczas górą byli bostończycy.  Bruins to jeden z najstarszych klubów w NHL. Założony w 1924 roku zespół sześciokrotnie zdobywał Puchar Stanleya – w sezonie 1928/29, 1938/39, 1940/41, 1969/70, 1971/72 i 2010/11.  Ekipie z St. Louis kibicuje większość Amerykanów, bo triumfów drużyn z Bostonu mają już dość. Zwycięstwo Bruins byłoby 13. tytułem ekipy z tego miasta w ostatnich 18 latach. Do tego dorobku wliczane są sukcesy New England Patriots w NFL, których stadion znajduje się w Foxborough – ok. 25 km od Bostonu.  W sezonie zasadniczym Bruins i Blues grali ze sobą dwukrotnie. W obu meczach górą byli gospodarze – bostończycy wygrali 5:2, a ekipa z St. Louis 2:1 po karnych.

MŚ elity 2019:

Finowie pokonali w Bratysławie Kanadyjczyków 3:1 (0:1, 1:0, 2:0) w finale mistrzostw świata w hokeju na lodzie. Suomi wywalczyli tytuł po raz trzeci w historii, powtórzyli w Bratysławie sukces sprzed ośmiu lat. W decydującym meczu wygrali z Kanadą 3:1, a dwa gole zdobył kapitan Marko Anttila.  18-letni Kaapo Kakko został najmłodszym graczem w historii, który zdobył złoto MŚ w każdej kategorii: juniorów, młodzieży i seniorów.

Pokonanie przez Finlandię Rosji w półfinale hokejowych mistrzostw świata nazwane zostało w skandynawskich mediach “cudem w Bratysławie”, który zasługuje na “zdjęcie czapek z głów i głęboki ukłon dla drużyny, która wbrew wszystkim jest objawieniem wielkiego turnieju”. W sąsiedniej Szwecji rozpacz po ćwierćfinałowej porażce z odwiecznymi rywalami przerodziła się teraz w zachwyt nad “fińskimi katami” niczym – jak ironizują media – syndrom sztokholmski.

Rosyjscy hokeiści wywalczyli w Bratysławie brązowy medal mistrzostw świata, pokonując po rzutach karnych Czechów 3:2 (1:2, 1:0, 0:0 – 0:0, 1:0). Podobnie jak w sobotnim półfinale z Kanadą (1:5), Czechów znów zawiodła skuteczność. W całym meczu oddali aż 50 strzałów (Rosjanie 30), ale sposób na Andrija Wasilewskiego znaleźli tylko dwukrotnie.  Czesi na podium MŚ po raz ostatni stali w 2012 roku, kiedy zajęli trzecie miejsce. Rosjanie brąz wywalczyli trzeci raz w ostatnich czterech edycjach.

Tenis:

ATP Genewa:

Alexander Zverev wygrał rozgrywany na kortach ziemnych turniej ATP 250 w Genewie. W przerywanym przez opady deszczu sobotnim finale Niemiec w trzech setach pokonał Nicolasa Jarry’ego, w tie breaku decydującej partii broniąc dwóch meczboli.

ATP w Lyonie:

Benoit Paire wygrał rozgrywany na kortach ziemnych turniej ATP 250 w Lyonie. W finale Francuz w dwóch setach pokonał Kanadyjczyka Felixa Augera-Aliassime’a i zdobył trzeci w karierze tytuł w głównym cyklu.

Notowanie ATP w grze pojedynczej:

  1. Novak Djoković (Serbia) 12355 pkt
    2. Rafael Nadal (Hiszpania) 7945
    3. Roger Federer (Szwajcaria) 5950
    4. Dominic Thiem (Austria) 4685
    5. Alexander Zverev (Niemcy) 4360
    6. Stefanos Tsitsipas (Grecja) 4080
    7. Kei Nishikori (Japonia) 3860
    8. Kevin Anderson (RPA) 3745
    9. Juan Martin del Potro (Argentyna) 3235
    10. John Isner (USA) 2895

    44. Hubert Hurkacz (Polska) 1040
    117. Kamil Majchrzak (Polska) 486

WTA w Norymberdze:

Julia Putincewa została triumfatorką turnieju WTA International w Norymberdze. W finale Kazaszka pokonała w trzech setach Słowenkę Tamarę Zidansek.

WTA Strasburg:

Dajana Jastremska obroniła piłkę meczową i pokonała Caroline Garcię w finale turnieju WTA International w Strasburgu. 19-letnia Ukrainka zdobyła trzeci tytuł WTA.

Ranking WTA:

Naomi Osaka (Japonia) 6486 pkt
2. Karolina Pliskova (Czechy) 5685
3. Simona Halep (Rumunia) 5533
4. Kiki Bertens (Holandia) 5405
5. Andżelika Kerber (Niemcy) 5095
6. Petra Kvitova (Czechy) 5055
7. Sloane Stephens (USA) 4552
8. Ashleigh Barty (Australia) 4420
9. Elina Switolina (Ukraina) 3967
10. Serena Williams (USA) 3521

87. Magda Linette (Polska) 695
104. Iga Świątek (Polska) 613
162. Magdalena Fręch (Polska) 362

French Open:

Międzynarodowe mistrzostwa Francji czas zacząć. Na kortach kompleksu im. Rolanda Garrosa zaprezentowało się w pierwszym dniu 32 tenisistki i 32 tenisistów. Wydarzeniem niedzieli był powrót do Paryża po czteroletniej przerwie Rogera Federera.  Federer w trzech setach pokonał Lorenzo Sonego w I rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych Roland Garros 2019. Dla Szwajcara był to pierwszy od czterech lat mecz w wielkoszlemowym turnieju w Paryżu. Odpadł Marco Cecchinato.  Stefanos Tsitsipas w trzech setach pokonał Maximiliana Marterera w I rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych wielkoszlemowego Roland Garros 2019. Dla Greka był to debiut na arenie im. Philippe’a Chatriera. Wygrał też Marin Cilić.  David Goffin stracił najmniej gemów w niedzielnym meczu otwierającym zmagania na kortach Rolanda Garrosa. Pięć setów z Martonem Fucsovicsem rozegrał w spotkaniu I rundy Diego Schwartzman.

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 6) – Maximilian Marterer (Niemcy) 6:2, 6:2, 7:6(4)
Hugo Dellien (Boliwia) – Prajnesh Gunneswaran (Indie) 6:1, 6:3, 6:1
Grigor Dimitrow (Bułgaria) – Janko Tipsarević (Serbia) 6:3, 6:0, 3:6, 6:7(4), 6:4
Marin Cilić (Chorwacja, 11) – Thomas Fabbiano (Włochy) 6:3, 7:5, 6:1
Nicolas Mahut (Francja, WC) – Marco Cecchinato (Włochy, 16) 2:6, 6:7(6), 6:4, 6:2, 6:4
Philipp Kohlschreiber (Niemcy) – Robin Haase (Holandia) 6:4, 6:4, 6:7(5), 6:1
Leonardo Mayer (Argentyna) – Jiri Vesely (Czechy) 7:6(3), 6:3, 6:0
Diego Schwartzman (Argentyna, 17) – Marton Fucsovics (Węgry) 6:3, 3:6, 7:6(7), 2:6, 6:2
Matteo Berrettini (Włochy, 29) – Pablo Andujar (Hiszpania) 6:7(4), 6:4, 6:4, 6:2
Casper Ruud (Norwegia) – Ernests Gulbis (Łotwa) 6:2, 7:6(2), 6:0
Oscar Otte (Niemcy, LL) – Malek Jaziri (Tunezja) 6:3, 6:1, 4:6, 6:0
Roger Federer (Szwajcaria, 3) – Lorenzo Sonego (Włochy) 6:2, 6:4, 6:4
Kei Nishikori (Japonia, 7) – Quentin Halys (Francja, WC) 6:2, 6:3, 6:4
Alexei Popyrin (Australia, WC) – Ugo Humbert (Francja) 3:6, 6:3, 7:6(10), 6:3
Laslo Djere (Serbia, 31) – Albert Ramos (Hiszpania) 6:3, 6:2, 7:6(2)
David Goffin (Belgia, 27) – Ricardas Berankis (Litwa) 6:0, 6:2, 6:2

Już pierwszego dnia z wielkoszlemowego Rolanda Garrosa odpadła była liderka rankingu Andżelika Kerber. Niemka została pokonana przez 18-letnią Rosjankę Anastazję Potapową. Karolina Pliskova pokonała Madison Brengle w I rundzie wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Odpadła Swietłana Kuzniecowa, która przegrała z Kristiną Kucovą. Venus Williams, która przegrała z rozstawioną z numerem dziewiątym Ukrainką Jeliną Switoliną 3:6, 3:6, wystąpiła w paryskim turnieju po raz 22.

Sloane Stephens (USA, 7) – Misaki Doi (Japonia) 6:3, 7:6(4)
Sara Sorribes (Hiszpania) – Alison van Uytvanck (Belgia) 6:1, 5:7, 6:2
Jennifer Brady (USA) – Ivana Jorović (Serbia) 7:6(5), 4:6 *do dokończenia
Polona Hercog (Słowenia) – Aleksandra Sasnowicz (Białoruś, 32) 4:6, 6:2, 3:3 *do dokończenia
Garbine Muguruza (Hiszpania, 19) – Taylor Townsend (USA) 5:7, 6:2, 6:2
Johanna Larsson (Szwecja) – Magdalena Rybarikova (Słowacja) 6:3, 6:4
Kateryna Kozłowa (Ukraina) – Bernarda Pera (USA, Q) 6:2, 7:6(5)
Elina Switolina (Ukraina, 9) – Venus Williams (USA) 6:3, 6:3
Belinda Bencić (Szwajcaria, 15) – Jessika Ponchet (Francja, WC) 6:1, 6:4
Laura Siegemund (Niemcy) – Sofja Żuk (Rosja, Q) 6:3, 6:3
Anastazja Potapowa (Rosja) – Andżelika Kerber (Niemcy, 5) 6:4, 6:2
Marketa Vondrousova (Czechy) – Yafan Wang (Chiny) 6:4, 6:3
Petra Martić (Chorwacja, 31) – Ons Jabeur (Tunezja) 6:1, 6:2
Kristina Mladenović (Francja) – Fiona Ferro (Francja) 6:3, 7:6(3)
Kristina Kucova (Słowacja, Q) – Swietłana Kuzniecowa (Rosja) 6:4, 6:2
Karolina Pliskova (Czechy, 2) – Madison Brengle (USA) 6:2, 6:3

Siatkówka:

9358 kibiców miało szansę zobaczyć zwycięstwo reprezentacji Polski w pierwszym oficjalnym sparingu w tym sezonie. Podopieczni Vitala Heynena pokonali Niemców 3:1.  Dzień później obie ekipy spotkały się ze sobą w tym samym miejscu, ale już bez udziału publiczności. Nieznany jest nawet wynik konfrontacji.

Piłka ręczna:

Tałant Dujszebajew zdobył z PGE VIVE swoje szóste mistrzostwo Polski. Jego zespół w tym sezonie znów okazał się lepszy od Orlenu Wisły Płock – w dwumeczu kielczanie zwyciężyli 58:51. Czasu na celebrowanie szesnastego tytułu w historii klubu nie ma zbyt wiele. Kielczanie jeszcze nie zakończyli sezonu – już w następny weekend czeka ich zwieńczenie zmagań w Lidze Mistrzów i gra w elitarnym gronie w Final Four w Kolonii. Szczypiorniści z Kielc stoją przed szansą powtórzenia sukcesu z 2016 roku i zdobycia potrójnej korony.

Motorowe:

F1:  Grand Prix Monako:

Robert Kubica ukończył Grand Prix Monako na 18. miejscu. Polak stracił szansę na dobry wynik wskutek kolizji spowodowanej przez Antonio Giovinazziego. Włoch próbował wyprzedzić Polaka i doprowadził do kontaktu na szesnastym okrążeniu, przez co reprezentant Williamsa wykręcił “bączka” i stracił swoją dobrą, 15. pozycję. Za to sędziowie do wyniku Giovinazziego dopisali dziesięć sekund. Wyścig wygrał Lewis Hamilton, mimo ogromnych problemów z oponami.  Start jest kluczowy w przypadku Grand Prix Monako. Pierwsze metry najlepiej rozegrał Lewis Hamilton, który utrzymał się na prowadzeniu. Wygrana w Grand Prix Monako sprawiła, że Hamilton umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Jednak po raz pierwszy w tym sezonie Mercedes nie zgarnął dubletu w F1. Bottas, wskutek kary dla Verstappena, ukończył rywalizację na trzecim miejscu.

Rajdowe ME:

Jeżdżący z łotewską licencją Norweg Oliver Solberg (VW Polo GTi R5) wygrał Rajd Lipawy, trzecią rundę samochodowych mistrzostw Europy. Drugie miejsce wywalczył broniący tytułu Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk (Citroen C3 R5) – 22,7 s straty, a na trzeciej pozycji uplasował się Łotysz Martins Sesks (Skoda Fabia R5) – strata 57,4 s. Lider cyklu Łukasz Habaj (Skoda Fabia R5) zajął piąte miejsce ze stratą 2.17,7.  17-letni Solberg, który debiutował w mistrzostwach Europy, jest synem rajdowego mistrza świata z 2003 roku Pettera. Norweg wygrał na Łotwie dziesięć z trzynastu rozegranych odcinków specjalnych.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w rajdowych mistrzostwach Niemiec. W jego wyniku śmierć ponieśli kierowca Kai Guenther i pilot Sebastian Walker.  Tuż po starcie drugiego etapu rajdowych mistrzostw Niemiec – Sachsen Rallye – Kai Guenther stracił kontrolę nad Renault Clio R3T, w efekcie czego pojazd rozbił się na drzewie. 48-letni kierowca zginął na miejscu. Pilot samochodu – Sebastian Walker – został przetransportowany do szpitala. Lekarze walczyli o jego życie, ale przegrali tę walkę. 44-latek zmarł w szpitalu z powodu doznanych obrażeń.

Żużel:

PGE Ekstraliga:

  1. kolejka i szóste zwycięstwo. Fogo Unia Leszno nawet jak jedzie osłabiona, to wygrywa mecz za meczem. W niedzielę rywalizując bez Brady’ego Kurtza pokonała wicelidera – Stelmet Falubaz 51:39. Leszczynianie w tabeli mają już 4 punkty przewagi nad drużyną z Zielonej Góry. Na trzecim miejscu, po piątkowym zwycięstwie w Częstochowie (49:41), jest Betard Sparta Wrocław, a na czwartym truly.work Stal Gorzów, która tego samego dnia pokonała MRGARDEN GKM Grudziądz(51:39).  Na dole tabeli bez zmian. Tak jak Fogo Unia wygrywa mecz za meczem, tak Get Well przegrywa. W niedzielę torunianie przegrali na wyjeździe z beniaminkiem z Lublina 42:48. W klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników ligi na czele jest Tai Woffinden, który legitymuje się średnią biegopunktową 2,594. Na drugiej pozycji znajduje się Martin Vaculik (2,548), natomiast na trzeciej Bartosz Zmarzlik (2,515).

Nice 1. Liga Żużlowa:

Arged Malesa TŻ Ostrovia w hicie Nice 1. Ligi Żużlowej pokonała PGG ROW 47:42 i awansowała na fotel lidera. Na drugiej pozycji są rybniczanie, którzy mają tyle samo dużych punktów.  Outsiderem rozgrywek w tej chwili jest Lokomotiv Daugavpils, który poniósł kolejną porażkę na swoim torze. Tym razem na Łotwie wygrał Car Gwarant Start Gniezno 48:42. W trzecim meczu tej kolejki Orzeł Łódź okazał się minimalnie lepszy od Zdunek Wybrzeża Gdańsk i zwyciężył na swojej Moto Arenie 47:43.

Kolarstwo:

Giro d’Italia:

Ilnur Zakarin wygrał trzynasty etap 102. edycji kolarskiego wyścigu Giro d’Italia. Szóste miejsce zajął Rafał Majka. Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Jan Polanc.

Richard Carapaz wygrał czternasty etap 102. edycji wyścigu Giro d’Italia i zdobył różową koszulkę lidera. Jako czwarty metę minął Rafał Majka. Polak czwarty jest też w klasyfikacji generalnej.

Na trasie 15. etapu Giro z Ivrei do Como (232 km) najszybszy okazał się Dario Cataldo (Astana), który wyprzedził Mattię Cattaneo (Androni Giocattoli-Sidermec). Obaj kolarze zostali bohaterami ucieczki dnia. Liderem wyścigu pozostaje Richard Carapaz.

Boks:

Ewa Brodnicka po raz trzeci w karierze obroniła tytuł mistrzyni świata federacji WBO w wadze super piórkowej. Polka pokonała niejednogłośnie na punkty Janeth Perez.  W pozostałych walkach na gali w Jeleniej Górze Michał Leśniak wygrał z Maximem Churbanowem, Michał Chudecki zwyciężył z Kamilem Młodzińskim, Kamil Bodzioch rozprawił się z Konstiantynem Dovbyschenko, Marcin Siwy pokonał przez TKO Alexa Mazikina, a Tomasz Gromadzki wypunktował Wojciecha Wierzbickiego.

Opracował: Sławek Sobczak

 

 

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *