Poniedziałkowa sesja zakończyła się wyraźnymi spadkami na nowojorskich giełdach. Taniały przede wszystkim akcje spółek technologicznych po tym, jak Amerykanie uderzyli w chiński koncern Huawei. Wszystko zaczęło się jeszcze w zeszłym tygodniu, gdy władze USA ogłosiły, że wpisują Huawei Technologies i 70 związanych z nim firm na tzw. czarną listę podmiotów, które muszą uzyskać zgodę rządu w Waszyngtonie, by kupować amerykańskie komponenty i technologię.  Oznacza to federalny zakaz używania przez amerykańskie firmy sprzętu wyprodukowanego Huaweia. Wczoraj koncern Alphabet (właściciel Google’a) przyznał, że współpraca z Chińczykami została zakończona. Decyzja o zerwaniu przez Alphabet współpracy z Huawei oznacza, że chiński koncern traci dostęp do google’owskich aktualizacji systemu operacyjnego Android, co w praktyce wyklucza firmę z globalnego rynku telekomunikacyjnego. Lecz uderzenie w takiego giganta jak Huawei będzie miało reperkusje także dla amerykańskich firm technologicznych. Według danych Bloomberga problemy mogą mieć 23 korporacje z USA, choć tylko w kilku przypadkach udział przychodów ze współpracy z chińskim koncernem przekracza 10 proc. Mimo to akcje Alphabetu przeceniono o ponad 2 proc., a Intela o blisko 3 proc. Akcje producenta procesorów do urządzeń mobilnych – firmy Qualcomm – potaniały o prawie 6 proc. W rezultacie mocno obciążony technologicznymi gigantami Nasdaq spadł o 1,46 proc., ponownie zbliżając się do majowego minimum. Ale już spadki na szerokim rynku zostały opanowane. S&P500 stracił 0,67 proc. i do historycznych szczytów z przełomu kwietnia i maja brakuje mu niespełna 4 proc. Dow Jones w poniedziałek obniżył się ledwie o 0,33 proc.i to pomimo 3-procentowej przeceny walorów Apple’a oraz Intela. Szerokim echem odbił się spadek notowań akcji Tesli. Walory producenta aut elektrycznych przeceniono o 2,7 proc., do 205 dolarów. To najniższy kurs od grudnia 2016 roku. Rynek niepokoi się, że problemy z autopilotem oraz ujemne przepływy pieniężne z działalności operacyjnej doprowadzą do upadku spółki.

 

To była spokojna sesja na rynkach walutowych, ponieważ nie pojawiło się zbyt wiele komunikatów ekonomicznych. Szerszy trend wzrostowy na dolarze jest nadal nienaruszony, a nawet jeśli Rezerwa Federalna nie podejmie istotnych działań, prawdopodobnie waluta amerykańska pozostanie silna ze względu na sytuację funta i euro.  Jerome Powell, szef Fedu, wyraził wczoraj zaniepokojenie rosnącym poziomem zadłużenia przedsiębiorstw, ale jednocześnie stwierdził, że ryzyko jest „umiarkowane”.

 

Giełdy europejskie przeszły wczoraj silną wyprzedaż, ponieważ potyczki handlowe między USA i Chinami osłabiły zaufanie inwestorów. Administracja Trumpa podjęła decyzję o zbanowaniu produktów Huawei na swoim rynku, a to może być znaczną przeszkodą dla wszelkich potencjalnych postępów w rozmowach handlowych między USA a Chinami. Pekin wycofał się z poprzednich zobowiązań, które podjął w ostatnich miesiącach, a sytuacja z Huawei jeszcze bardziej zaostrzyła sytuację.  Chińskie giełdy notowały wzrosty, ponieważ napięcia handlowe nieco się ostudziły po tym, jak amerykański departament handlu udzielił Huawei 90-dniowej licencji na pomoc obecnym klientom, co dało rynkom trochę potrzebnego oddechu.  Indeks dolara amerykańskiego spadł wczoraj, ponieważ traderzy realizowali zyski z zeszłotygodniowego rajdu.

FTSEMIB radził sobie najgorzej w dniu wczorajszym, ponieważ dla inwestorów rząd koalicyjny w Rzymie wygląda bardzo niepewnie. Prawicowa partia Lega i anty-establishmentowy Ruch 5 Gwiazdek są razem w rządzie, ale pojawia się coraz więcej pęknięć w tej relacji, ponieważ obie strony mają rozbieżne poglądy na wiele różnych tematów. Traderzy obawiają się, że może to doprowadzić do zakończenia koalicji i wywołać wybory powszechne. Włochy siedzą na stosie długów, a kraj dopiero niedawno wyszedł z recesji i ostatnią rzeczą, której potrzebuje, jest niestabilność polityczna.

Wzrosty dolara amerykańskiego w zeszłym tygodniu utrzymały złoto w tendencji niedźwiedziej, w której tkwi od lutego. Jeśli metal utrzyma się poniżej 1300 dolarów, jego perspektywy prawdopodobnie pozostaną spadkowe. Ropa zyskiwała na wartości wczoraj, ponieważ OPEC i niektórzy jego sojusznicy zasugerowali, że utrzymają cięcia produkcyjne. OPEC ma się spotkać w przyszłym miesiącu, a wtedy decyzja będzie oficjalna, a jeśli prezydent Trump chce, żeby jego głos był brany pod uwagę, może zamieścić swój apel na Twitterze, choć główne kraje produkujące ropę nie zawsze słuchają jego wezwań dotyczących niższych cen ropy.

Chiński Huawei wierzy, że Europa nie pójdzie w ślady Stanów Zjednoczonych, które wpisały firmę na czarną listę, ponieważ od wielu lat jest partnerem europejskich firm telekomunikacyjnych, informuje Reuters. Rząd USA nałożył na Huawei poważne ograniczenia, oskarżając największego producenta sprzętu telekomunikacyjnego na świecie o podatność na zaangażowanie w działania sprzeczne z interesami bezpieczeństwa narodowego lub polityki zagranicznej kraju. Huawei zaprzecza temu, mówiąc, że Waszyngton nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swoich roszczeń i że niezależne testy jego sprzętu nie wykazują podatności na potencjalne chińskie szpiegostwo.Wiceprezes Huawei Catherine Chen powiedziała w rozmowie z włoską gazetą Corriere della Sera, że firma od 20 lat, ściśle współpracując z europejskimi firmami telekomunikacyjnymi obecnie między innymi w sprawie wprowadzenia technologii 5 G.

 

W IV kwartale 2018 r. USA zanotowały najgłębszy spadek eksportu do Chin w historii. Wyniki z początku 2019 r. potwierdziły ten niekorzystny trend. To efekt rozpoczętej w zeszłym roku wojny celnej. Administracja amerykańska nie spodziewała się zapewne tak poważnych skutków, bo asymetria wzajemnego znaczenia obu gospodarek wskazywała, iż to Chiny miały więcej do stracenia. Po względnie wysokim wzroście handlu międzynarodowego w 2017 r., w 2018 r. nastąpiło obniżenie dynamiki światowych obrotów handlowych. Przyczyn jego było co najmniej kilka. Jednym z najważniejszych, a na pewno najbardziej spektakularnym, była wojna handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Gospodarki te są zdecydowanie najważniejszymi uczestnikami handlu międzynarodowego. Obroty handlowe obu tych krajów stanowią prawie 25 proc. światowej wymiany, a wzajemny handel między obydwiema gospodarkami stanowił w 2017 r. 3,5 proc. światowych obrotów. Według danych agendy amerykańskiego Departamentu Handlu U.S. Census Bureau, w IV kwartale 2018 roku wartość importu Stanów Zjednoczonych z Chin, wyrażona w dolarach, wzrosła o 2,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, a wartość eksportu USA na rynek chiński zmniejszyła się o ponad 30 proc. r/r.  Był to najgłębszy spadek amerykańskiego eksportu do Chin w historii, znacznie głębszy niż w czasie światowego kryzysu z lat 2008-2009.

 

Władze Nowego Jorku chcą zakazać pisania esemesów podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych — napisał „MarketWatch”. Chodzi o bezpieczeństwo — używanie telefonu podczas przechodzenia przez pasy było powodem wielu śmiertelnych wypadków. „Wiadomości tekstowe to najlepszy sposób na to, aby podtrzymać kontakt z kimś, kto nie używa mediów społecznościowych, ale ma też ciemną stronę — kiedy ludzie nieustannie piszą esemesy, jednocześnie załatwiając codzienne sprawunki” — czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy przygotowanego przez Felixa Ortiza, członka legislatury stanowej, oraz Johna Liu, senatora stanu Nowy Jork. Zakaz ma dotyczyć wszystkich przenośnych urządzeń elektronicznych.

Koncern Ford Motor zapowiedział w poniedziałek redukcję około 10 proc. swojej globalnej kadry pracowniczej, zmniejszając o około 7 tys. liczbę miejsc pracy. Ma do tego dojść do sierpnia w ramach prowadzonej restrukturyzacji, która ma przynieść oszczędności rzędu 600 mln dolarów rocznie, donosi Reuters. Dyrektor generalny Forda Jim Hackett powiedział napisał w mailu do swoich pracowników, że cięcia obejmują zarówno dobrowolne odejścia, jak i  zwolnienia. Redukcją zagrożonych ma być około 2,3 tys. etatów w samych Stanach Zjednoczonych.Aby odnieść sukces w naszej konkurencyjnej branży i postawić Forda na nogi i nakierować na zwycięstwo w szybko zmieniającej się rzeczywistości i przyszłości, musimy ograniczyć biurokrację, wzmocnić menedżerów, przyspieszyć podejmowanie decyzji, skupić się na najbardziej wartościowej pracy i obniżyć koszty – stwierdził Hackett w e-mailu.

Opracował: Sławek Sobczak

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *