Piłka nożna:
Liga Mistrzów 2019:
Nie tak kibice Manchesteru United wyobrażali sobie pierwszy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów ich drużyny z Barceloną. Na Old Trafford gospodarze przegrali 0:1. Jedna statystyka nie pozostawia wątpliwości, dlaczego tak się stało. Piłkarze Czerwonych Diabłów przez cały pojedynek nie oddali celnego strzału na bramkę Marc-Andre ter Stegena. Co prawda miejscowi mieli w tym meczu kilka okazji, ale ani razu piłka nie zmierzała bezpośrednio w światło bramki gości. W środę na Old Trafford, w pierwszym meczu 1/4 finału bieżącej edycji Ligi Mistrzów, piłkarze Manchesteru United przegrali z Barceloną 0:1 po samobójczym trafieniu Luke Shawa w 12. minucie spotkania. Rewanżowe spotkanie odbędzie się na Camp Nou we wtorek 16 kwietnia.
Juventus Turyn z pewnością nie będzie narzekać po pierwszym meczu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Włoski gigant na wyjeździe zremisował z Ajaxem Amsterdam (1:1), ale to Holendrzy przez większą część spotkania przeważali. Wojciech Szczęsny miał trochę pracy, ale i tak rywale mieli problemy ze stworzeniem dogodnej okazji. Reprezentant Polski miał jedną bardzo ważną interwencję. W pierwszej połowie efektownie obronił groźny strzał Hakima Ziyecha. Wspomina o tym tuttomercatoweb.com, który dał mu notę 6,5. “Obronił wspaniały strzał Ziyecha. W pozostałych sytuacjach był skuteczny, a przy golu Neresa nie miał szans na obronę” – czytamy w wyjaśnieniu. Najlepsze oceny otrzymali strzelcy bramek, czyli Cristiano Ronaldo i David Neres. Szczęsny po prostu dobrze wykonał swoją pracę. Za tydzień w Turynie rozstrzygnie się sprawa awansu do półfinału Ligi Mistrzów.
Liga Europy 2019:
SSC Napoli odpadło z Ligi Mistrzów po pojedynku w Liverpoolu. Powraca do Anglii, żeby rozpocząć dwumecz z Arsenalem o awans do półfinału Ligi Europy. Jeszcze nigdy nie wygrało w tym kraju.
Inna drużyna z Londynu, Chelsea FC będzie walczyć w ćwierćfinale ze Slavią Praga. Pierwszy pojedynek w Czechach, a tam Slavia jeszcze nie przegrała w tej edycji Ligi Europy.
Pozostałe dwa ćwierćfinały rozpoczną się na Półwyspie Iberyjskim. W bratobójczym dwumeczu zmierzą się przedstawiciele ligi hiszpańskiej Villarreal CF i Valencia CF. W spotkaniu Benfiki Lizbona z Eintrachtem Frankfurt zespół z Bundesligi może wyrównać rekord 15 meczów z rzędu bez porażki w Lidze Europy, który należy do Atletico Madryt.
Liga Mistrzów CONCACAF
Piłkarze meksykańskiego klubu Tigres awansowali – jako pierwsi – do finału Ligi Mistrzów CONCACAF. W rewanżowym meczu półfinałowym przegrali z innym klubem z tego kraju Santosem Laguna 2:3, ale pierwsze spotkanie wygrali 3:0.
Finałowym ich rywalem będzie drużyna Monterrey lub Sporting Kansas City. U siebie Meksykanie wygrali 5:0. Rewanż dziś w USA.
Rok temu w rozgrywkach triumfował Chivas Guadalajara (Meksyk).
Puchar Polski:
Lechia Gdańsk pokonała na wyjeździe Raków Częstochowa 1:0 w półfinale Totolotek Pucharu Polski. Gola strzelił Artur Sobiech, który przy okazji nabawił się kontuzji i opuścił boisko jeszcze przed przerwą. W finale, który zostanie rozegrany 2 maja na PGE Narodowym, podopieczni Piotra Stokowca zagrają z Jagiellonią Białystok.
NBA:
W ostatnim dniu sezonu zasadniczego 2018/2019 wszystkie oczy skupione były na dwóch postaciach. Dwyane Wade i Dirk Nowitzki oficjalnie zeszli ze sceny. Obaj wzięli udział w swoich ostatnich meczach.
Wade nie mógł po prostu odpuścić. Wybiegł na parkiet i spędził na nim 36 minut. W swoim ostatnim meczu zdobył 25 punktów, 11 zbiórek oraz 10 asyst, co dało mu piąte triple-double w karierze. “Flash” ostatnio emocjonalnie pożegnał się z Miami, ale jego ostatni mecz wypadł na 10 kwietnia i spotkanie przeciwko Brooklyn Nets. Pokazał kilka swoich najlepszych zagrań, jak za starych, dawnych lat.
Brooklyn Nets – Miami Heat 113:94 (32:23, 31:24, 29:24, 21:23)
(Russell 21, Napier 20, Kurucs 15 – Wade 25, Robinson 15, Jones Jr. 13)
Nowitzki wyszedł na parkiet ostatni raz, a ich rywalami byli San Antonio Spurs. 40-latek zdobył 20 punktów i 10 zbiórek w 32 minuty. Ostatni celny rzut oddał 50 sekund przed zakończeniem spotkania. Po tym trafieniu trener Rick Carlisle symbolicznie go zmienił, a kibice w Teksasie gorąco mu podziękowali. Klaskał też Gregg Popovich.
San Antonio Spurs – Dallas Mavericks 105:94 (30:16, 27:21, 23:28, 25:29)
(Aldridge 34, DeRozan 19, White 14 – Nowitzki 20, Jackson 14, Lee 14, Harris 12)
Dirk Nowitzki rozegrał ostatni mecz w karierze. Niemiecki skrzydłowy spędził całą karierę w jednym klubie, Dallas Mavericks (w drafcie 1998 roku wybrali go Bucks, ale zaraz oddali do klubu z Teksasu). Jest jedynym koszykarzem w historii, który 21 lat grał w tym samym zespole. Nowitzki jest jedynym koszykarzem spoza USA, który przekroczył granicę 30 tys. punktów (ma ich na koncie 31 560). W 2011 roku poprowadził Dallas Mavericks do mistrzostwa NBA. Został wówczas nagrodzony także nagrodą MVP sezonu zasadniczego i play offów. 14 razy wystąpił w Meczu Gwiazd. Skrzydłowy przyznał, że wreszcie będzie mógł zjeść pizzę i lody, a także pojeździć na nartach, czego nie robił od wielu lat. Zyskał szacunek kolegów i działaczy, kiedy wielokrotnie zgadzał się na obniżenie zarobków, żeby tylko Mavericks mogli zakontraktować lepszych koszykarzy. – Zarobiłem i tak wystarczająco dużo – powiedział w przeszłości. W sumie na jego konto wpłynęło ok. 250 mln dolarów brutto.
Detroit Pistons nawet bez kontuzjowanego Blake’a Griffina poradzili sobie z New York Knicks i zapewnili sobie pierwszy od 2016 roku udział w play offach.
Oklahoma City Thunder w poprzednim, niezwykle ważnym meczu dzięki trafieniu Paula George’a pokonała Houston Rockets.
Atlanta Hawks – Indiana Pacers 134:135 (28:35, 41:38, 34:36, 31:26)
(Prince 23, Young 23, Collins 20, Len 20, Huerter 17 – Leaf 28, Evans 27, Sumner 22)
Charlotte Hornets – Orlando Magic 114:122 (25:30, 33:32, 30:35, 26:25)
(Walker 43, Lamb 22, Bridges 18 – Ross 35, Gordon 27, Birch 18)
New York Knicks – Detroit Pistons 89:115 (22:36, 19:29, 18:27, 30:23)
(Jenkins 16, Allen 13, Ellenson 12 – Kennard 27, Jackson 21, Drummond 20)
Philadelphia 76ers – Chicago Bulls 125:109 (32:20, 30:22, 35:22, 28:45)
(Simmons 20, McConnell 18, Marjanovic 18, Smith 17 – Lemon Jr. 20, Arcidiacono 14, Luwawu-Cabarrot 14, Sampson 12, Selden 12, Lopez 12)
Memphis Grizzlies – Golden State Warriors 132:117 (45:41, 41:27, 28:22, 18:27)
(Carter 32, Holiday 22, Cabocio 21 – Durant 21, Thompson 19, Bell 15)
Milwaukee Bucks – Oklahoma City Thunder 116:127 (31:29, 27:39, 31:30, 27:29)
(Frazier 29, Colson 21, Middleton 21, Wilson 18 – Schroder 32, Grant 28, Westbrook 15)
Denver Nuggets – Minnesota Timberwolves 99:95 (22:21, 29:29, 22:29, 26:16)
(Jokic 29, Murray 17, Harris 14 – Wiggins 25, Reynolds 19, Dieng 18)
Los Angeles Clippers – Utah Jazz 143:137 po dogrywce (39:26, 31:40, 32:31, 24:29, 17:11)
(Harrell 24, Zubac 22, Williams 15 – Allen 40, Niang 24, Crowder 17)
Portland Trail Blazers – Sacramento Kings 136:131 (30:39, 32:48, 36:26, 38:18)
(Simons 27, Labissiere 29, Leonard 19, Layman 19, Trent Jr. 19 – Bagley III 20, Fox 17, Ferrell 17, Bogdanovic 15, Mason III 15)
Trwający od 16 października 2018 roku do 10 kwietnia 2019 roku sezon zasadniczy w NBA dobiegł końca. Czas na fazę play-off, a ta zapowiada się pasjonująco. Pierwszy mecz już 13 kwietnia. Dla czternastu drużyn rozpoczęły się właśnie przymusowe wakacje, dla szesnastu innych wielka walka o mistrzostwo NBA. Każdy z zespołów ma na swoim koncie występy w 82 meczach. Wyniki w tych spotkaniach zadecydowały o rozstawieniu przed najważniejszą częścią rozgrywek. Czas na play offy.
Konferencji Wschodnia:
(1) Milwaukee Bucks – (8) Detroit Pistons
(2) Toronto Raptors – (7) Orlando Magic
(3) Philadelphia 76ers – (6) Brooklyn Nets
(4) Boston Celtics – (5) Indiana Pacers
Konferencja Zachodnia:
(1) Golden State Warriors – (8) Los Angeles Clippers
(2) Denver Nuggets – (7) San Antonio Spurs
(3) Portland Trail Blazers – (6) Oklahoma City Thunder
(4) Houston Rockets – (5) Utah Jazz
James Harden został najskuteczniejszym koszykarzem sezonu zasadniczego 2018/19 ligi NBA. Gracz Houston Rockets średnio zdobywał 36,1 pkt, co jest najlepszym wynikiem od 32 lat, kiedy Michael Jordan zakończył rozgrywki ze średnią 37,1 pkt. Pięciokrotnie lepszy wynik od Hardena miał jeszcze tylko legendarny Wilt Chamberlain – 50,4 pkt (1961/62), 44,8 (1962/63), 38,4 (1960/61), 37,6 (1959/60) i 36,9 (1963/64).
Najlepsi koszykarze sezonu zasadniczego:
punkty
- James Harden (Houston Rockets) 36,1
2. Paul George (Oklahoma City Thunder) 28,0
3. Giannis Antetokounmpo (Milwaukee Bucks) 27,7
asysty
- Russell Westbrook (Oklahoma City Thunder) 10,7
2. Kyle Lowry (Toronto Raptors) 8,7
3. LeBron James (Los Angeles Lakers) 8,3
zbiórki
- Andre Drummond (Detroit Pistons) 15,6
2. Joel Embiid (Philadelphia 76ers) 13,6
3. DeAndre Jordan (Dallas Mavericks/New York Knicks) 13,1
bloki
- Myles Turner (Indiana Pacers) 2,69
2. Mitchell Robinson (New York Knicks) 2,44
3. Rudy Gobert (Utah Jazz) 2,31
przechwyty
- Paul George (Oklahoma City Thunder) 2,21
2. James Harden (Houston Rockets) 2,03
3. Chris Paul (Houston Rockets) 1,97
skuteczność rzutów z gry (proc.)
- Rudy Gobert (Utah Jazz) 66,9
2. Clint Capela (Houston Rockets) 64,8
3. JaVale McGee (Los Angeles Lakers) 62,4
Hokej:
Play-off NHL:
Dominujący w sezonie zasadniczym NHL zespół Tampa Bay Lightning bardzo szybko uświadomił sobie, że zaczęły się zupełnie nowe rozgrywki. Columbus Blue Jackets w pierwszym meczu play-offów pokonali ich sensacyjnie po wspaniałym powrocie w trzeciej tercji.
Tampa Bay Lightning – Columbus Blue Jackets 3:4 (3:0, 0:1, 0:3)
U siebie wygrał za to swój pierwszy mecz w serii zespół New York Islanders, który pokonał Pittsburgh Penguins 4:3, ale dopiero po dogrywce. Islanders mają przewagę własnej tafli w serii play-off po raz pierwszy od 1988 roku. Drużyny wygrywające mecz numer 1 u siebie w historii NHL wygrały serie w 75,5 % przypadków.
New York Islanders – Pittsburgh Penguins 4:3 (2:1, 0:1, 1:1, 1:0)
Prowadzenie w serii drużyn z najbardziej wyrównanym dorobkiem w sezonie zasadniczym objął po pierwszym meczu zespół St. Louis Blues, który na wyjeździe pokonał Winnipeg Jets. Obie drużyny miały w rozgrywkach regularnych tyle samo punktów, ale Jets byli wyżej dzięki większej liczbie zwycięstw w regulaminowym czasie i po dogrywkach. Dzięki temu mieli przewagę własnej tafli.
Winnipeg Jets – St. Louis Blues 1:2 (1:0, 0:0, 0:2)
W drugiej parze z udziałem drużyn z dywizji centralnej także w pierwszym meczu lepsi okazali się być goście. Grający w play-offach dzięki “dzikiej karcie” Dallas Stars pokonali najlepszych w sezonie zasadniczym w swojej dywizji Nashville Predators.
Nashville Predators – Dallas Stars 2:3 (1:0, 0:1, 1:2)
Draft NHL:
Klub New Jersey Devils będzie wybierał z numerem 1 w czerwcowym drafcie NHL. “Diabłom” dopisało największe szczęście w przeprowadzonej loterii draftowej. Przed loterią draftową klubom przypisywane jest procentowe prawdopodobieństwo zdobycia w wyniku losowania wyboru z numerem 1 w kolejności odwrotnej do miejsc zajętych w sezonie zasadniczym. Losowane są tylko trzy pierwsze wybory spośród klubów, które nie zdołały awansować do play-offów. W tym roku sytuacja była jednak nieco inna, bo de facto największe prawdopodobieństwo zdobycia numeru 1 (18,5 %) miał klub Colorado Avalanche, który w rozgrywkach o Puchar Stanleya uczestniczy. Wynikało to jednak z tego, że “Lawina” przejęła prawo wyboru w pierwszej rundzie draftu w listopadzie 2017 roku od Ottawa Senators. Szczęście jednak im nie sprzyjało, bo klub z Denver w kolejności wybierania spadł z potencjalnie pierwszego na czwarte miejsce. Wynikało to z faktu, że nie udało mu się dostać żadnego z losowanych pierwszych wyborów, a dalszą kolejność ustala się już wprost według miejsc zajętych w sezonie zasadniczym. Także o trzy pozycje w dół przesunęli się więc Los Angeles Kings.
Kolejność pierwszych 15 wyborów w drafcie NHL 2019:
1. New Jersey Devils
2. New York Rangers
3. Chicago Blackhawks
4. Colorado Avalanche
5. Los Angeles Kings
6. Detroit Red Wings
7. Buffalo Sabres
8. Edmonton Oilers
9. Anaheim Ducks
10. Vancouver Canucks
11. Philadelphia Flyers
12. Minnesota Wild
13. Florida Panthers
14. Arizona Coyotes
15. Montréal Canadiens
Tenis:
ATP Houston:
Christian Garin obronił pięć meczboli i po tie-breaku decydującego seta pokonał Jeremy’ego Chardy’ego w II rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Houston. W środę z imprezą pożegnali się Reilly Opelka i Bernard Tomic.
Christian Garin (Chile) – Jeremy Chardy (Francja, 2) 3:6, 7:6(4), 7:6(7)
Casper Ruud (Norwegia) – Reilly Opelka (USA, 4) 4:6, 6:4, 6:4
Marcel Granollers (Hiszpania) – Bernard Tomic (Australia) 6:1, 6:2
Henri Laaksonen (Szwjacaria, Q) – Ryan Harrison (USA) 6:4, 7:5
ATP Marrakesz:
Jo-Wilfried Tsonga w dwóch setach pokonał Kyle’a Edmunda w II rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Marrakeszu. Brytyjczyk bronił punktów za zeszłoroczny finał tej imprezy. W 1/4 finału zameldował się też Gilles Simon.
Gilles Simon (Francja, 4) – Guido Andreozzi (Argentyna) 6:2, 6:2
Jo-Wilfired Tsonga (Francja, WC) – Kyle Edmund (Wielka Brytania, 3) 7:6(6), 6:3
Taro Daniel (Japonia) – Adrian Menendez (Hiszpania, Q) 6:2, 1:6, 6:1
Lorenzo Sonego (Włochy, Q) – Robin Haase (Holandia) 7:6(5), 6:3
WTA Lugano:
Polona Hercog wyeliminowała Soranę Cirsteę w II rundzie turnieju WTA International w Lugano. Odpadła Alison van Uytvanck, która przegrała z Fioną Ferro.
Fiona Ferro (Francja) – Alison van Uytvanck (Belgia, 4) 6:4, 7:5
Polona Hercog (Słowenia) – Sorana Cirstea (Rumunia) 3:6, 7:6(0), 6:4
Stefanie Vögele (Szwajcaria) – Viktorija Golubić (Szwajcaria) 3:0* do dokończenia
Odwołano spotkanie Timei Bacsinszky (WTA 112) ze Swietłaną Kuzniecową (WTA 109).
Iga Świątek pokonała rozstawioną z “trójką” Słowaczkę Viktorię Kuzmovą 6:3, 3:6, 6:2 w drugiej rundzie turnieju WTA na kortach ziemnych w Lugano (pula nagród 250 tys. dolarów). Tenisistka z Warszawy po raz pierwszy znalazła się w czołowej “ósemce” zawodów tej rangi.
Iga Świątek (Polska) – Viktoria Kuzmova (Słowacja, 3) 6:3, 3:6, 6:2
Kuzmova jest najwyżej notowaną tenisistką pokonaną przez Świątek. Ta ostatnia nigdy wcześniej nie awansowała do ćwierćfinału zawodów WTA. O półfinał w Lugano zagra z rozstawioną z numerem ósmym Wierą Łapko. Z 65. na światowej liście Białorusinką zmierzy się po raz pierwszy w karierze.
WTA Bogota:
Anna Karolina Schmiedlova przegrała z Beatriz Haddad Maią i nie obroni tytułu w turnieju WTA International w Bogocie.
Tamara Zidansek (Słowenia, 5) – Irina Chromaczowa (Rosja) 4:6, 6:1, 6:4
Sachia Vickery (USA) – Hiroko Kuwata (Japonia, LL) 6:4, 6:2
Astra Sharma (Australia) – Shelby Rogers (USA) 6:3, 6:7(6), 6:1
Australijka mogła odnieść zwycięstwo w dwóch setach, bo prowadziła 6:3, 4:0. We wtorek spotkanie zostało przerwane przy stanie 5:1 w trzeciej partii. Dzień później Sharma w siódmym gemie odparła trzy break pointy i wykorzystała pierwszą piłkę meczową. Tenisistka z Perth zamieniła na przełamanie sześć z 14 szans i osiągnęła pierwszy ćwierćfinał w WTA Tour. W czwartek Sharma zmierzy się z Magdą Linette.
Włos się jeży na głowie, gdy czyta się, jakie wiadomości otrzymują sportowcy po ich niepowodzeniach na światowych arenach. We wtorek ogrom hejtu wylał się na Alionę Bolsovą, która przegrała w Bogocie z Magdą Linette. Kibice, a właściwie osoby grające w zakładach bukmacherskich, nie pozostawili na niej suchej nitki. “Jesteś tenisistką… to pier…y żart”. “Nie zasługujesz na to, by być częścią WTA Tour”. Do tego ataki dotyczące wyglądu czy rodziny zawodniczki. Życie sportowców jest w ostatnim czasie wyjątkowo trudne. Pozostaje pytanie: do czego to wszystko zmierza?
Piłka ręczna:
El. ME 2020:
Nie było ognia, wielkiego meczu, ani powstania gladiatorów. Polscy piłkarze ręczni przegrali w eliminacjach mistrzostw Europy z Niemcami 18:26. To była dla Biało-Czerwonych cenna lekcja. Spotkanie w Arenie Gliwice był dla naszych pierwszą grą z Niemcami o stawkę od igrzysk olimpijskich w Rio. W zespole rywali z tamtego meczu ostało się w składzie aż jedenastu zawodników, u nas tylko czterech. Kiedy oni w 2016 roku przeżywali piękny świt (mistrzostwo Europy, brąz igrzysk), my oglądaliśmy koniec epoki. I ciągle czekamy na początek nowej.
Reprezentacja Kosowa wygrała z Izraelem 27:24 w meczu 3. kolejki kwalifikacji do Mistrzostw Europy 2020. To bardzo dobry wynik dla Biało-Czerwonych. W tabeli grupy 1 nadal prowadzą Niemcy. Polska, Izrael i Kosowo mają po 2 punkty.
Reprezentacja Turcji zdobyła pierwsze punkty w eliminacjach do mistrzostw Europy. W środę pokonali Greków 26:22. W innym meczu Macedończycy po pełnej dramaturgii końcówce wygrali z Islandią 34:33.
Reprezentacja Włoch wykorzystała osłabienie kadry Słowacji i pewnie wygrała 26:23. W pozostałych eliminacyjnych meczach, Ukraina rozgromiła Wyspy Owcze 30:19, a Duńczycy niespodziewanie przegrali w Czarnogórze (31:32).
Kolarstwo:
Tour de Pologne:
Z Krakowa do Bukowiny Tatrzańskiej poprowadzi trasa 76. edycji wyścigu kolarskiego Tour de Pologne (3-9 sierpnia) – ogłosił dyrektor imprezy Czesław Lang podczas oficjalnej prezentacji. Licząca 1060 km trasa w dużym stopniu pokrywa się z ubiegłoroczną. Rywalizacja zaliczana do prestiżowego cyklu World Tour UCI rozpocznie się w sobotę 3 sierpnia etapem długości 136 km ze startem i metą w Krakowie. W kolejnych dniach kolarze będą finiszować w Katowicach, Zabrzu, na górze Kocierz w Beskidzie Małym, w Bielsku-Białej, Zakopanem i Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie wyścig zakończy się po raz trzeci. W ubiegłym roku zawody na trasie z Krakowa do Bukowiny Tatrzańskiej wygrał Michał Kwiatkowski.
ME w gimnastyce:
Polskim zawodnikom nie udało się awansować do finałów rozpoczętych w środę w Szczecinie mistrzostw Europy w gimnastyce sportowej.
Dziś odbędą się kwalifikacje kobiet. Wystartują w nich dwie Polki: Gabriela Janik z Zawiszy Bydgoszcz i Marta Pihan-Kulesza.
Finały wielobojów odbędą się w piątek, a finały ćwiczeń na poszczególnych przyrządach w sobotę i niedzielę.
ME w zapasach:
Dwa medale, srebrny i brązowy wywalczyli Polacy w zapaśniczych mistrzostwach Europy w stylu wolnym w Bukareszcie. W ostatnim dniu do brązu Magomedmurada Gadżijewa w wadze 70 kg – Zbigniew Baranowski dołożył srebro w 92 kg.
W środę pojedynek o brązowy medal z Ołeksandrem Chocianywskim przegrał Robert Baran (LKS Ceramik Krotoszyn) w najcięższej kategorii 125 kg. Ukrainiec wygrał 3:2, a dwa punkty Polak zdobył na 20 sekund przed końcem walki.
Wyniki środowych walk o medale:
waga 61 kg
o złoty
Arsen Harutiunjan (Armenia) – Beka Łomtadze 17:11
o brązowy
Recep Topal (Turcja) – Nicolai Okhlopkov (Rumunia) 8:1
Randy Adrian Vock (Szwajcaria) – Elmedin Sejfulan (Północna Macedonia) 6:5
waga 74 kg
o złoty
Frank Chamizo Marquez (Włochy) – Zelimkhan Khadjiev (Francja) 8:0
o brązowy
Awtandił Kentchadze (Gruzja) – Wasyl Mychajłow (Ukraina) przewaga punktowa 12:1
Timur Biżojew (Rosja) – Chadżimurad Gadżijew (Azerbejdżan) 6:4
waga 86 kg
o złoty
Władysław Walijew (Rosja) – Piotr Ianulov (Mołdawia) 4:0
o brązowy
Ali Shabanau (Białoruś) – Murad Selejmanow (Azerbejdżan) 11:2
Fatih Erdin (Turcja) – Mihai Nicolae Palaghia (Rumunia) 8:2
waga 92 kg
o złoty
Szarif Szarifow (Azerbejdżan) – Zbigniew Baranowski (Polska) 9:1
o brązowy
Istvan Vereb (Węgry) – Ibrahim Bolukbasi (Turcja) 3:2
Magomed Kurbanow (Rosja) – Irakli Mcituri (Gruzja) wygrana Gruzina przy remisie 3:3
waga 125 kg
o złoty
Taha Akgul (Turcja) – Geno Petriaszwili (Gruzja) 7:0
o brązowy
Ołeksandr Chocianywski (Ukraina) – Robert Baran (Polska) 3:2
Anzor Chiżnijew (Rosja) – Rares Chintoan (Rumunia) przewaga punktowa 11:0
lokaty Polaków:
- Zbigniew Baranowski (AKS Białogard/92 kg)
- Magomedmurad Gadżijew (AKS Madej Wrestling Team Tomaszów Mazowiecki/70 kg)
- Krzysztof Bieńkowski (AKS Białogard/65 kg)
Robert Baran (LKS Ceramik Krotoszyn/125 kg)
- Radosław Baran (WKS WZS Grunwald Poznań/97 kg)
- Mateusz Kampik (LKS Dąb Brzeźnica/74 kg)
- Radosław Marcinkiewicz (Orzeł Namysłów/86 kg)
Końcowaq tabela medalowa stylu wolnego
złote srebrne brązowe
- Turcja 3 1 3
- Azerbejdżan 3 1 2
- Rosja 2 2 4
- Armenia 1 0 0
Włochy 1 0 0
- Gruzja 0 2 4
- Białoruś 0 1 1
Polska 0 1 1
- Francja 0 1 0
Mołdawia 0 1 0
- Ukraina 0 0 2
- Północna Macedonia 0 0 1
Szwajcaria 0 0 1
Węgry 0 0 1
ME w ciężarach:
Krzysztof Zwarycz zajął w Batumi 11. miejsce w mistrzostwach Europy w podnoszeniu ciężarów w kategorii 81 kg. Zwyciężył Włoch Antonino Pizzolato. W kategorii 71 kg kobiet, w której Polki nie startowały, triumfowała Rosjanka Anastazja Romanowa.
Pizzolato uzyskał w dwuboju 356 kg (155 w rwaniu i 201 w podrzucie) i minimalnie wyprzedził Białorusina Piotra Asajonaka – 355 (159+176) oraz Łotysza Ritvarsa Suharevsa – 354 (162+192). Wynik Zwarycza to 335 kg (152+183).
Mniej zacięta była walka o złoty medal kobiet. Romanowa zdominowała tę konkurencję wynikiem 240 kg (112+128), a druga Brytyjka Emily Godley dźwignęła łącznie o 24 kg mniej (93+123). Brąz zdobyła Rumunka Madalina Bianca Molie – 215 (101+114).
IO:
Tokio 2020:
Japoński minister ds. przygotowań igrzysk olimpijskich 2020 w Tokio Yoshitaka Sakurada złożył w środę na ręce premiera Shinzo Abe rezygnację z pełnionej funkcji. Premier Abe potwierdził, że została ona przyjęta. Powodem rezygnacji Sakurady są jego publiczne wypowiedzi w mediach dotyczące potężnego trzęsienia ziemi 11 marca 2011 roku i tsunami, które spustoszyło nabrzeżne tereny w północno-wschodniej części Japonii, na wschód od miasta Sendai. W jego efekcie uszkodzona została m.in. elektrownia atomowa w Fukushimie, powodując jedną z największych katastrof naturalnych w historii. – Minister Sakurada złożył rezygnację zdając sobie sprawę, że jego wypowiedzi zraniły uczucia osób dotkniętych katastrofą – powiedział premier Abe. Takeda dodał, że zrezygnuje także z funkcji członka Międzynarodowego Komitetu Organizacyjnego. W organizacji tej jest także szefem komisji ds. marketingu. Takeda nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Przeciwko 71-letniemu Azjacie śledztwo prowadzi francuski wymiar sprawiedliwości. Był w tej sprawie przesłuchiwany w grudniu w Paryżu.
Opracował: Sławek Sobczak