Piłka nożna:

Liga Mistrzów:
Magia Ole Gunnara Solskjaera w Manchesterze United przestała działać. W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów zespół Norwega przegrał u siebie z Paris Saint-Germain 0:2 i jest o krok od odpadnięcia.
Manchester United – Paris Saint-Germain 0:2 (0:0)
0:1 – Presnel Kimpembe 53′
0:2 – Kylian Mbappe Lottin 61′
AS Roma w 1/8 finału Ligi Mistrzów 2:1 pokonała FC Porto i przed rewanżem znajduje się w korzystniejszej sytuacji. Bohaterem gospodarzy był 19-letni Nicolo Zaniolo. Humory Włochom zepsuł rezerwowy Adrian.
AS Roma – FC Porto 2:1 (0:0)
1:0 – Zaniolo 70′
2:0 – Zaniolo 76′
2:1 – Adrian 79′
Borussia Dortmund zagra w środę w Londynie z Tottenhamem w 1/8 finału Ligi Mistrzów. BVB ogłuszona ligowym niepowodzeniem, już za burtą Pucharu Niemiec, ścigana w domu przez Bayern. Miało być pięknie, może skończyć się jak zawsze. W drugim dzisiejszym spotkaniu Chamions League Ayax Amsterdam podejmie Real Madryt.
Liga Europy:
Dopiero 14. w tabeli ligi tureckiej Fenerbahce Stambuł wygrało 1:0 z liderem rosyjskiej Premier Ligi – Zenitem Sankt Petersburg w pierwszym meczu o awans do najlepszej “16” Ligi Europy.
Fenerbahce Stambuł – Zenit Sankt Petersburg 1:0 (1:0)
1:0 – Islam Slimani 21′
W 44. minucie Robert Mak (Zenit) nie wykorzystał rzutu karnego. Harun Tekin obronił.

NBA:

Boston Celtics trzeci raz w sezonie pokonali naszpikowaną gwiazdami Philadelphię 76ers, tym razem nawet bez Kyriego Irvinga. W innym meczu Atlanta Hawks okazała się lepsza od LA Lakers, nie pomogło im triple-double LeBrona Jamesa. San Antonio Spurs wreszcie wyszli z marazmu, były cztery klęski z rzędu, teraz udało się im triumfować i przerwać tę passę.
Atlanta Hawks – Los Angeles Lakers 117:113 (38:32, 27:37, 35:26, 17:18)
(Collins 22, Young 22, Prince 17, Dedmon 12 – James 28, Ingram 19, Kuzma 19, Bullock 15)
Philadelphia 76ers – Boston Celtics 109:112 (23:28, 23:24, 28:25, 35:35)
(Embiid 23, Butler 22, Simmons 16, Redick 16 – Hayward 26, Horford 23, Tatum 20)
Memphis Grizzlies – San Antonio Spurs 107:108 (33:20, 25:37, 28:37, 21:14)
(Bradley 33, Valanciunas 23, Holiday 11 – Aldridge 22, Mills 22, Bertans 17, Gay 15)
New Orleans Pelicans – Orlando Magic 88:118 (17:39, 29:24, 15:29, 27:26)
(Moore 19, Holiday 16, Randle 15 – Vucevic 25, Fournier 22, Isaac 20, Gordon 20)
Golden State Warriors – Utah Jazz 115:108 (25:14, 22:30, 34:40, 34:24)
(Durant 28, Cury 24, Thompson 22 – Mitchell 25, Rubio 16, O’Neale 13, Favors 13, Gobert 13)

NHL:

W Bostonie zakończyła się najdłuższa do wczoraj trwająca zwycięska seria w NHL. Chicago Blackhawks przegrali bowiem z Bruins 3:6. David Krejčí strzelił dla gospodarzy dwa gole i zaliczył asystę, Brad Marchand do swojej bramki dołożył trzy asysty, Jake DeBrusk i Danton Heinen zapisali na swoje konta po bramce i dwie asysty, a listę strzelców w zwycięskim zespole uzupełnił Słowak Peter Cehlárik. Drużynie z Bostonu w odniesieniu trzeciego zwycięstwa z rzędu nie przeszkodził brak jej najlepszego strzelca Davida Pastrňáka, który zmaga się z urazem kciuka. Nie wiadomo, jak długa przerwa czeka czeskiego snajpera. Trener Bruins Bruce Cassidy odniósł setne zwycięstwo w karierze w NHL. Wystarczyło mu do tego 166 meczów, co jest drugim najlepszym wynikiem w historii klubu. Bruins mają 72 punkty i zajmują trzecie miejsce w dywizji atlantyckiej. Blackhawks z 55 “oczkami” pozostają ostatni w dywizji centralnej. Udało się wczoraj wydłużyć swoją punktową serię ich gwieździe Patrickowi Kane’owi, który punktował w 15. meczu z rzędu. To najdłuższa aktualnie trwająca passa w NHL.
To był zaskakująco łatwy mecz na szczycie NHL dla liderującej ligowej tabeli drużyny Tampa Bay Lightning. Nikita Kuczerow znów poprowadził swój zespół do zwycięstwa, a gracze pokonanych Calgary Flames przyznawali po spotkaniu, że wpadli w “dołek“.
Tampa Bay Lightning – Calgary Flames 6:3 (3:1, 2:1, 1:1)
New York Islanders zatrzymali z kolei swoją zwycięską serię na trzech meczach. “Wyspiarze” przegrali na wyjeździe z Buffalo Sabres 1:3.
Dallas Stars pokonali na wyjeździe Florida Panthers 3:0. Udział przy wszystkich golach miał Tyler Segiun. Sam strzelił dwa, w tym zwycięskiego, a także asystował, gdy na listę strzelców wpisał się Esa Lindell.
Także wynikiem 3:0 zakończył się mecz w Columbus. Tam jednak w takich rozmiarach wygrali gospodarze. Miejscowi Blue Jackets pokonali Washington Capitals i zbliżyli się do nich w tabeli dywizji metropolitalnej.
Carolina Hurricanes pokonali na wyjeździe ligowego outsidera Ottawa Senators 4:1. Zdecydowała o tym znakomita trzecia tercja, w której “Huragany” strzeliły wszystkie 4 gole.
W konferencji zachodniej w walkę o play-offy bardzo poważnie włączył się ostatnio zespół St. Louis Blues, który we wcześniejszej fazie sezonu był niemiłosiernie krytykowany. Wczoraj podopieczni Craiga Berube’ego rozbili u siebie New Jersey Devils 8:3 i już do 7 wydłużyli najdłuższą aktualnie w NHL serię zwycięstw.
Detroit Red Wings dali się dogonić Nashville Predators, z którymi prowadzili już dwoma golami, ale ostatecznie wygrali 3:2.
Philadelphia Flyers dogonili Minnesota Wild i wygrali z tym rywalem w St. Paul 5:4. “Lotnicy” po pierwszej tercji przegrywali 1:3, a do 47. minuty jeszcze 3:4, ale ostatecznie to oni cieszyli się ze zwycięstwa. Ich bohaterem był James van Riemsdyk, który strzelił dwa gole w przewagach, w tym zwycięskiego.
Nowym liderem konferencji zachodniej jest zespół Winnipeg Jets, który pokonał 4:3 New York Rangers.
Toronto Maple Leafs pokonali Colorado Avalanche na wyjeździe 5:2.
Trzy gole strzelone w trzeciej tercji przesądziły o zwycięstwie Arizona Coyotes 5:2 nad Vegas Golden Knights.

Tenis:

ATP Nowy Jork:
Czterech reprezentantów gospodarzy wygrało we wtorek pierwsze mecze w halowych zawodach New York Open. Pierwszego przeciwnika poznał rozstawiony z drugim numerem Frances Tiafoe.
Sam Querrey (USA, 6) – Lloyd Harris (RPA) 7:6(2), 6:2
Reilly Opelka (USA) – Adrian Mannarino (Francja, 5) 2:6, 7:6(5), 6:4
Christopher Eubanks (USA, Q) – Adrian Menendez (Hiszpania, Q) 6:4, 7:6(4)
Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) – Alexei Popyrin (Australia, LL) 7:6(6), 6:3
Ryan Harrison (USA) – Peter Polansky (Kanada) 6:3, 6:4
ATP Buenos Aires:
David Ferrer w dwóch setach pokonał Maleka Jaziego w I rundzie swojego pożegnalnego występu w rozgrywanym na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Buenos Aires. Juan Ignacio Londero, sensacyjny mistrz z Cordoby, odpadł już po pierwszym meczu.
Joao Sousa (Portugalia, 5) – Juan Ignacio Londero (Argentyna, SE) 6:3, 6:4
Leonardo Mayer (Argentyna) – Dusan Lajović (Serbia, 7) 6:3, 7:6(3)
David Ferrer (Hiszpania, WC) – Malek Jaziri (Tunezja, 8) 7:6(13), 6:3
Jaume Munar (Hiszpania) – Federico Delbonis (Argentyna) 6:2, 2:6, 6:1
Roberto Carballes (Hiszpania) – Taro Daniel (Japonia) 6:1, 6:0
Aljaz Bedene (Słowenia) – Guido Andreozzi (Argentyna) 1:6, 7:6(5), 6:2
Pablo Cuevas (Urugwaj) – Marcelo Arevalo (Salwador, Q) 6:2, 6:1
Guido Pella (Argentyna) – Francisco Cerundolo (Argentyna, WC) 3:6, 6:4, 6:1
Łukasz Kubot i Marcelo Melo na I rundzie zakończyli udział w grze podwójnej turnieju ATP w Rotterdamie. Dla Polaka i Brazylijczyka był to pierwszy wspólny występ od listopada.
Rajeev Ram (USA) / Joe Salisbury (Wielka Brytania) – Łukasz Kubot (Polska, 2) / Marcelo Melo (Brazylia, 2) 6:4, 7:6(2)
WTA Doha:
Kiki Bertens odrodziła się po przegraniu pierwszego seta do zera i pokonała Camilę Giorgi w I rundzie turnieju WTA Premier w Dosze. Julia Goerges łatwo wyeliminowała Ajlę Tomljanović. Jelena Ostapenko pokonała w trzech setach Mihaelę Buzarnescu w I rundzie turnieju WTA Premier w Dosze. Odpadła inna Łotyszka, rozstawiona z numerem siódmym Anastasija Sevastova.
Anna Blinkowa (Rosja, Q) – Anastasija Sevastova (Łotwa, 7) 7:6(5), 6:4
Jelena Ostapenko (Łotwa) – Mihaela Buzarnescu (Rumunia) 6:1, 4:6, 6:2
Carla Suarez (Hiszpania) – Ons Jabeur (Tunezja, WC) 6:3, 6:1
Su-Wei Hsieh (Tajwan) – Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) 6:2, 6:0
Anett Kontaveit (Estonia) – Lin Zhu (Chiny, Q) 7:6(3), 6:3
Łesia Curenko (Ukraina) – Lara Arruabarrena (Hiszpania, LL) 6:3, 6:0
Alison Riske (USA, LL) – Polona Hercog (Słowenia, LL) 6:4, 6:3
Kiki Bertens (Holandia, 5) – Camila Giorgi (Włochy) 0:6, 7:6(7), 6:4
Julia Görges (Niemcy, 9) – Ajla Tomljanović (Australia, Q) 6:2, 6:2
Elise Mertens (Belgia) – Katerina Siniakova (Czechy) 6:4, 6:2
Karolina Muchova (Czechy, Q) – Samantha Stosur (Australia, LL) 6:4, 6:2

Boks:

W wieku 77 lat odszedł Lucjan Trela. Pięściarz zmarł 12 lutego w Stalowej Woli. Był pięciokrotnym mistrzem Polski w boksie.  Trela był zawodnikiem wagi ciężkiej, w 1968 roku wystąpił na Igrzyskach Olimpijskich w Meksyku, gdzie zmierzył się z legendarnym Georgem Foremanem. Trela przegrał w stosunku 4-1, jednak Amerykanin do dziś wspomina rywalizację z Polakiem. Był to jedyny pojedynek Foremana na tych Igrzyskach, którego nie zakończył przed czasem. W czasie trwania kariery Trela zdobył pięć razy tytuł mistrza Polski, raz zajął drugie miejsce oraz czterokrotnie stawał na najniższym stopniu podium. Dwukrotnie startował na mistrzostwach Europy – w 1967 oraz 1973 roku. Polski zawodnik słynął przede wszystkim z dość nietypowych warunków fizycznych. Lucjan Trela mierzył zaledwie 172 centymetry wzrostu ważąc około 90 kilogramów. W swojej karierze stoczył 275 walk, z czego 220 wygrał, 11 zremisował i 44 przegrał.
Andrzej Fonfara niespodziewanie ogłosił zakończenie swojej kariery. Ta decyzja oznacza, że nie przystąpi do planowanej na 9 marca walki z Edwinem Rodriguezem. Za pośrednictwem swojego konta na Facebooku poinformował, że to koniec jego przygody z zawodowym boksem. – Jestem zdrowy, wszystko OK, ale nie mam już serca do boksu. Ja zawsze na 100 procent albo nic. Inaczej nie umiem. Dziękuję Wam – można przeczytać we wpisie boksera. Fonfara na zawodowych ringach stoczył 36 walk, w których 30 wygrał, z czego 18 przed czasem. Wygrywał z wieloma byłymi mistrzami świata Nathanem Cleverlym, Chadem Dawsonem czy Julio Cesarem Chavezem Jr. Dwukrotnie stawał do walki o mistrzowski pas wagi półciężkiej, jednak obydwa pojedynki przegrywał. Jego ostatnim profesjonalnym starciem była walka z Ukraińcem Ismaiłem Siłłachem, gdy Fonfara zadebiutował w kategorii junior ciężkiej. Wygrał przez techniczny nokaut w 6. rundzie.

LA:

Rośnie forma Sofii Ennaoui. Specjalistka od 1500 m wygrała mityng w Ostrawie i uzyskała przy tym świetny czas 4:05.22. To rekord imprezy i najlepszy rezultat Polki w historii jej startów w hali. To wynik aż o 1,37 s lepszy od dotychczasowego rekordu życiowego i aktualnie drugi w tym roku rezultat w Europie, a trzeci na świecie. Spośród Polek tylko Lidia Chojecka przebiegła ten dystans szybciej (4:03.58). Nieudany występ na koncie Konrada Bukowieckiego. Kulomiot spalił trzy próby i nie wszedł do ścisłego finału. Piąty był Jakub Szyszkowski (19,79 m).
Piotr Lisek (5.78) wygrał halowy mityng skoku o tyczce w Szczecinie. Najlepsza w konkurencji pań była z kolei Alysha Newman (4.63).

Opracował: Sławek Sobczak

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *