Jeszcze we wtorek wszystko było wspaniałe. Nowojorskie indeksy strzelały w górę za sprawą dobrych wyników kwartalnych kilku spółek. W czwartek sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Była to sesja, podczas której Dow Jones spadł o 1,27 proc., choć w trakcie dnia schodził nawet w okolice -2 proc. S&P500 zdołał ograniczyć straty do -1,44 proc., choć w trakcie sesji także w tym przypadku zapowiadało się na zjazd z dwójką z przodu. Taki wynik zanotował Nasdaq, którego wartość spadła o 2,06 proc. Przyczyn wyprzedaży akcji doszukiwano się głównie w polityce. I tak na agendę wrócił kryzys włoski. Komisja Europejska skrytykowała rząd Italii za zbyt luźny budżet zakładający wzrost deficytu i niezbyt realne założenia makroekonomiczne. KE może nawet odrzucić włoski budżet, co byłoby precedensem i groziłoby już nie tylko dyplomatycznym kryzysem w strefie euro. Drugim źródłem obaw miała być Arabia Saudyjska po tym, jak amerykański sekretarz skarbu Steven Mnuchin zrezygnował z udziału w wielkiej konferencji inwestycyjnej organizowanej przez Saudów. To pokłosie skandalu ze zniknięciem antyreżimowego dziennikarza Jamala Khashoggiego, który prawdopodobnie został zamordowany przez władze w saudyjskim konsulacie w Stambule.  Ale to chyba słaby pretekst do wyprzedawania akcji, bo ropa naftowa potaniała o ponad 1 proc. Spadały za to notowania koncernów zbrojeniowych, które dostarczają broń dla Arabii Saudyjskiej. Być może jednak źródeł czwartkowej paniki trzeba szukać w opublikowanych pod koniec środowej sesji “minutkach” z posiedzenia FOMC.

USA wystąpiły do Światowej Organizacji Handlu (WTO) o sprawdzenie, czy nie doszło do naruszenia praw własności intelektualnej w związku z polityką władz Chin. W ocenie ekspertów spowoduje to eskalację konfliktu handlowego USA z Chinami. USA zwraca uwagę WTO, że różne regulacje wprowadzone w Chinach naruszają zasady Umowy o Handlowych Aspektach Praw Własności Intelektualnej (TRIPS). Rozważenie wniosku USA odbędzie się 29 października. – Chiny wydają się łamać zasady WTO odmawiając zagranicznym właścicielom patentów, w tym spółkom z USA, podstawowych praw patentowych powstrzymania podmiotów w Chinach od korzystania z ich technologii po zakończeniu umowy licencyjnej – głosi skarga USA.

Martin Feldstein, profesor ekonomii na Uniwersytecie Harvard krytykuje politykę pieniężną prowadzoną przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed). Uważa, że plany związane z kontynuacją wzrostu stóp procentowych ostatecznie zahamują wzrost gospodarczy i zabiją hossę panująca na rynkach. Martwi mnie nie to, co się teraz dzieje, ale co się stanie, gdy wzrosną długoterminowe stopy procentowe – powiedział ekonomista w wywiadzie dla Fox Business Network, . Zabiją wzrost, zabiją rynek – dodał Feldstein. W jego opinii strategia banku centralnego jest zbyt spóźniona. Twierdzi, że Fed powinien zacząć podnosić stopy procentowe … trzy lata temu. Uruchomiliśmy dekadę ujemnych stawek realnych i to stawia nas w złym położeniu – ocenia przewodniczący i dyrektor generalny Narodowego Biura Badań Ekonomicznych.

 

Stany Zjednoczone zawieszają import wieprzowiny z Polski z powodu afrykańskiego pomoru świń – informuje agencja Reuters. Afrykański pomór świń szybko rozprzestrzenia się w krajach Europy Wschodniej oraz Chinach, będących największym na świecie producentem wieprzowiny. W Stanach Zjednoczonych nie notuje się obecnie przypadków zachorowań na tego wirusa i chcą ten stan utrzymać. Jak podaje Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych, ludzie nie są jednak podatni na ASF. Departament poinformował, że prowadzi przegląd „protokołów eksportowych z Polski” po zidentyfikowaniu zakładu eksportującego do USA wieprzowinę, w którym nie przestrzegano wymogów zapobiegających rozprzestrzenianiu się poważnych chorób zwierząt hodowlanych.

Stanowe fundusze z Illinois, Pensylwanii, Nowego Jorku i Rhode Island – a więc największe fundusze publiczne, które zainwestowały w Facebooka – postanowiły wyciągnąć wnioski z niedawnych skandali z portalem w roli głównej. Inwestorzy ci żądają ustąpienia Marka Zuckerberga z funkcji prezesa firmy. W ubiegłym roku zresztą pojawiła się już podobna petycja – i przepadła, podpisała się pod nią zaledwie połowa mniejszych inwestorów. Czy w tym roku coś się zmieniło? Tak – i nie. Za wspomnianymi funduszami po części stoją lokalni politycy Partii Demokratycznej, którzy dziś obwiniają portal Zuckerberga o manipulowanie informacjami, które utorowało zwycięstwo Donaldowi Trumpowi. Pośrednio lub bezpośrednio chcieliby oni dziś zmusić firmę do uderzenia się w piersi. W praktyce jednak fundusze nie tyle żądają głowy Zuckerberga, ile chciałyby stworzenia w firmie stanowiska, z którym wiązałaby się odpowiedzialność za niedopatrzenia. Bez względu na polityczne tło, inicjatywie trudno się dziwić. Od lipca cena akcji Facebooka spadła z 218,62 dol. poniżej 150 dol., a odbiła się jedynie do poziomu ok. 160 dol.

Od wczoraj można kupować teslę model 3 w wersji, która kosztuje 45 tys. USD, donosi Reuters. Choć Tesla zapowiadała, że model 3 będzie kosztował nawet 35 tys. dolarów, to dotychczas produkowała aut tylko w wersji wyposażenia gdzie cena startowa zaczynała się od 49 tys. dolarów. Obecnie oferowane tańsze auto z tylnym napędem jest wyposażone w akumulator średniego zasięgu, pozwalający przejechać 260 mil (418 km) na jednym ładowaniu, czyli 50 mil mniej niż droższy model. Tesla deklaruje, że okres oczekiwania na dostawę tańszej wersji modelu 3 wynosi 6 do 10 tygodni. Jej cena według producenta zbliża się jednak do pierwotnie zakładanego pułapu cenowego – Tesla lubi prezentować stawki po odliczeniu podatku i oszczędności na benzynie. Z uwzględnieniem tych „zniżek” cena spada do 33 200 dol. Produkcja spółki nie będzie już objęta programem zwolnień po Nowym Roku Zapowiadana najuboższa wersja kosztująca 35 000 dol. wciąż nie doczekała się planu produkcyjnego.

Słynna barbadoska piosenkarka, Rihanna, odrzuciła zaproszenie do udziału w najważniejszym wydarzeniu sportowym roku w USA – Super Bowl. Gest artystki jest ukłonem pod adresem Colina Kaepernicka. Były gracz San Francisco 49ers w 2016 r. postanowił zaprotestować przeciwko brutalności policji i dyskryminacji rasowej w USA siedząc, a potem klęcząc na jednym kolanie, w trakcie odgrywania hymnu państwowego przed meczami (równocześnie na maszt wciągana jest flaga narodowa). Do protestu futbolisty z San Francisco (od 2017 r. pozostaje bez klubu) przyłączyło się wielu zawodników nawet z innych zawodowych lig, co nie mogło spodobać się władzom. Głos w sprawie zabrał prezydent Donald Trump, który w ostrym tonie skomentował takie zachowanie.

Opracował: Sławek Sobczak