Piłka nożna:

Wyniki spotkań 7. kolejki Lotto Ekstraklasy:

Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 1:1 (0:0)

Lechia Gdańsk – Korona Kielce 2:0 (1:0)

Arka Gdynia – Zagłębie Sosnowiec 2:2 (1:1)

Śląsk Wrocław – Wisła Kraków 0:1 (0:0)

Lech Poznań – Piast Gliwice 1:1 (1:0)

Wisła Płock – Jagiellonia Białystok 1:1 (1:0)

Miedź Legnica – KGHM Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)

Cracovia – Legia Warszawa 0:0

1       Lechia Gdańsk    7       5       2       0       11:3  17

2       Wisła Kraków      7       4       2       1       12:5  14

3       Lech Poznań       7       4       1       2       13:9  13

4       Jagiellonia Białystok    7       4       1       2       10:6  13

5       Piast Gliwice       7       4       1       2       12:9  13

6       KGHM Zagłębie Lubin 7       4       0       3       9:9    12

7       Korona Kielce     7       3       2       2       9:9    11

8       Legia Warszawa 7       3       2       2       9:10  11

9       Miedź Legnica    7       3       1       3       9:10  10

10     Arka Gdynia        7       1       4       2       7:8    7

11     Górnik Zabrze     7       1       4       2       7:10  7

12     Wisła Płock         7       1       3       3       10:11         6

13     Śląsk Wrocław    7       1       3       3       8:9    6

14     Zagłębie Sosnowiec     7       1       2       4       11:15         5

15     Pogoń Szczecin   7       0       3       4       4:11  3

16     Cracovia     7       0       3       4       3:10  3

 

 

  1. kolejka Fortuna I ligi:

Odra Opole – Chrobry Głogów 3:0 (2:0)

Wigry Suwałki – Garbarnia Kraków 2:1 (1:0)

Chojniczanka Chojnice – GKS Katowice 2:1 (0:1)

Raków Częstochowa – Stomil Olsztyn 2:0 (0:0)

ŁKS Łódź – Bytovia Bytów 2:3 (0:1)

Sandecja Nowy Sącz – Stal Mielec 2:0 (0:0)

GKS 1962 Jastrzębie – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:2 (1:2)

GKS Tychy – Warta Poznań 1:0 (0:0)

Puszcza Niepołomice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:2 (1:2)

1       Raków Częstochowa    8       6       1       1       13:4  19

2       Sandecja Nowy Sącz    8       4       3       1       9:5    15

3       Bytovia Bytów    7       4       2       1       13:7  14

4       Wigry Suwałki    8       4       2       2       12:10         14

5       Chojniczanka Chojnice          8       3       4       1       13:10         13

6       GKS Tychy 8       3       3       2       12:9  12

7       GKS 1962 Jastrzębie    8       3       3       2       10:9  12

8       Podbeskidzie Bielsko-Biała   8       3       2       3       11:10         11

9       Odra Opole         8       3       2       3       11:11         11

10     Puszcza Niepołomice   8       3       2       3       9:11  11

11     Stal Mielec 8       3       1       4       7:7    10

12     ŁKS Łódź    8       3       1       4       9:10  10

13     Chrobry Głogów 8       2       3       3       4:6    9

14     Stomil Olsztyn    7       2       1       4       6:7    7

15     GKS Katowice     8       2       1       5       5:8    7

16     Warta Poznań     6       2       1       3       4:8    7

17     Bruk-Bet Termalica Nieciecza        8       1       2       5       10:15         5

18     Garbarnia Kraków       8       1       2       5       5:16  5

Premier League:

Watford FC rewelacją Premier League. Szerszenie odniosły czwarte zwycięstwo z rzędu, pokonując tym razem Tottenham Hotspur 2:1. Po pełną pulę sięgnął też Manchester United. Czerwone Diabły były pod sporą presją, bo miały za sobą dwie porażki z rzędu, lecz stanęły na wysokości zadania i starcie z Burnley FC rozstrzygnęły jeszcze w pierwszej połowie. Dublet ustrzelił Romelu Lukaku.

Arsenal podnosi się po nieudanym starcie sezonu. W bardzo emocjonującym pojedynku z Cardiff City Kanonierzy najedli się sporo strachu, ale ostatecznie wygrali 3:2.

Manchester City pokonał u siebie Newcastle United 2:1. Gospodarze dominowali przez całe spotkanie, ale nie potrafili tego udokumentować. Sroki zaliczyły w zasadzie jeden wypad, po którym strzeliły gola.

Nieudany drybling we własnym polu karnym i stracony gol – Alisson fatalnie zachował się w meczu Leicester City – Liverpool (1:2). Wracają stare koszmary The Reds.

Primera Division:

Piłkarze Barcelony nie mieli litości dla SD Huesca w meczu 3. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy – mistrz kraju rozgromił u siebie beniaminka 8:2. Po dwie bramki dla gospodarzy zdobyli Argentyńczyk Lionel Messi i Urugwajczyk Luis Suarez. Dzięki temu zwycięstwu mająca komplet punktów Barcelona jest liderem tabeli. Wyprzedziła Real Madryt, który pokonał na własnym boisku Leganes 4:1, dzięki lepszemu bilansowi bramek.

Atletico Madryt przegrało na wyjeździe z Celtą Vigo 0:2. Stołeczny klub z czterema punktami zajmuje dopiero 10. miejsce.

Bundesliga:

Robert Lewandowski w drugim meczu w Bundeslidze strzelił drugiego gola. Popisał się też efektowną asystą przy trafieniu Thomasa Muellera. “Lewego” za świetny występ chwaliły niemieckie media. To m.in. dzięki jego grze Bayern Monachium pokonał na wyjeździe VfB Stuttgart 3:0.

W drugiej kolejce Bundesligi spotkały się Eintracht Frankfurt i Werder Brema. Goście wyszli na prowadzenie przed przerwą.  Gospodarze w drugiej odsłonie meczu doprowadzili do wyrównania jednak to nie wystarczyło. Werder wyprowadził decydujący cios w 96. minucie meczu.

Bayer Leverkusen doznał drugiej w tym sezonie porażki. Przed własną publicznością Aptekarze ulegli VfL Wolfsburg 1:3.

Serie A:

Nadspodziewanie dużo pracy miał Wojciech Szczęsny w meczu z Parma Calcio 1913. Polak nie zachował czystego konta, mimo to Juventus wygrał z beniaminkiem 2:1 w 3. kolejce Serie A.

Działo się w Mediolanie. Milan do przerwy prowadził z Interem po golu Kessiego. Wyrównał po niespełna godzinie gry Fazio. W ostatniej akcji meczu na 2:1 trafił Cutrone.

Krzysztof Piątek cieszył się ze zdobycia dwóch goli w 3. kolejce Serie A. Polak potwierdził wysoką formę strzelecką w przegranym 3:5 meczu Genoa CFC z US Sassuolo.

Bartłomiej Drągowski i Łukasz Teodorczyk byli zmiennikami w meczu ACF Fiorentina z Udinese Calcio. Po wejściu bramkarza drużyna Stefano Pioliego zapewniła sobie zwycięstwo 1:0.

Czterech Polaków zagrało w pojedynku Sampdorii Genua z SSC Napoli. Drużyna Marco Giampaolo zwyciężyła aż 3:0, a przy pięknym golu Fabio Quagliarelli asystował Bartosz Bereszyński.

Inter Mediolan pewnie pokonał w wyjazdowym spotkaniu Bologne, której bramki strzeże Łukasz Skorupski. Polak mimo dobrej postawy nie był w stanie zatrzymać gości na czele ze świetnie dysponowanym tego dnia Radją Nainggolanem.

Ligue 1:

AS Monaco straciło kolejne punkty. Drużyna Kamila Glika 2:3 przegrała na własnym stadionie z Olympique Marsylia. Polak popełnił błąd przy pierwszym trafieniu dla gości, a mecz zakończył z żółtą kartką na koncie.

Paris Saint-Germain wygrało na wyjeździe z Nimes 4:2, a hitem w internecie jest film wideo, na którym widać, jak młody kibic podbiega do Neymara. Brazylijczyk natychmiast przytulił dziecko, które rozpłakało się, a następnie przekazał mu koszulkę. Żeby młody fan nie miał problemów z ochroną postanowił sam na rękach zanieść go z powrotem na trybuny.

Premjer Liga:

Grzegorz Krychowiak w Lokomotiwie Moskwa odpowiada nie tylko za destrukcję, ale ma też spory udział w zdobyczy bramkowej mistrza Rosji. Po golu i asyście dołożył do dorobku wywalczenie rzutu karnego. Zarówno Krychowiak, jak i Maciej Rybus rozegrali w Krasnodarze pełne 90 minut, niestety ich zespół przegrał 1:2. W poniedziałek obaj zameldują się na zgrupowaniu reprezentacji Polski przed meczami z Włochami i Irlandią.

Dziś rozpoczęło się pierwsze zgrupowanie reprezentacji Polski za kadencji Brzęczka. W piątek 7 września biało-czerwoni w pierwszym meczu Ligi Narodów zagrają z Włochami. We wtorek 11 września Polacy zmierzą się natomiast w meczu towarzyskim z Irlandią.

PZPN potwierdził, że Maciej Rybus nie zagra w najbliższych meczach reprezentacji Polski. Wszystko przez uraz mięśni przywodzicieli.

TENIS

US Open:

Roger Federer pewnie zwyciężył Nicka Kyrgiosa w III rundzie wielkoszlemowego US Open 2018. Szwajcar powalczy w poniedziałek o ćwierćfinał z kolejnym reprezentantem Australii, Johnem Millmanem.

Juan Martin del Potro awansował do ćwierćfinału rozgrywanego na kortach twardych w Nowym Jorku wielkoszlemowego US Open 2018. W niedzielnym pojedynku 1/8 finału Argentyńczyk w trzech setach pokonał Bornę Coricia.

Amerykański bombardier lepszy od kanadyjskiego. John Isner w  meczu IV rundy Amerykanin w pięciu setach pokonał Milosa Raonicia.

Nie będzie powtórki z zeszłorocznego finału na etapie ćwierćfinału US Open 2018. Rafael Nadal wygrał w niedzielę w czterech setach z Nikołozem Basilaszwilim, ale Kevin Anderson musiał uznać wyższość znakomicie dysponowanego Dominika Thiema.

Novak Djoković w trzech setach pokonał Richarda Gasqueta w III rundzie rozgrywanego na kortach twardych w Nowym Jorku wielkoszlemowego US Open 2018. Marin Cilić wygrał niesamowity bój z 19-letnim Alexem de Minaurem.

Alexander Zverev odpadł. Niemiec w czterech setach przegrał ze swoim rodakiem, Philippem Kohlschreiberem.

Marin Cilić (Chorwacja, 7) – Alex de Minaur (Australia) 4:6, 3:6, 6:3, 6:4, 7:5

David Goffin (Belgia, 10) – Jan-Lennard Struff (Niemcy) 6:4, 6:1, 7:6(4)

Kei Nishikori (Japonia, 21) – Diego Schwartzman (Argentyna, 13) 6:4, 6:4, 5:7, 6:1

Philipp Kohlschreiber (Niemcy) – Alexander Zverev (Niemcy, 4) 6:7(1), 6:4, 6:1, 6:3

Novak Djoković (Serbia, 6) – Richard Gasquet (Francja, 26) 6:2, 6:2, 6:3

Joao Sousa (Portugalia) – Lucas Pouille (Francja, 17) 7:6(5), 4:6, 7:6(4), 7:6(5)

John Millman (Australia) – Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 6:4, 4:6, 6:1, 6:3

Roger Federer (Szwajcaria, 2) – Nick Kyrgios (Australia, 30) 6:4, 6:1, 7:5

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) 6:3, 6:3, 6:7(6), 6:4

Dominic Thiem (Austria, 9) – Kevin Anderson (RPA, 5) 7:5, 6:2, 7:6(2)

Juan Martin del Potro (Argentyna, 3) – Borna Corić (Chorwacja, 20) 6:4, 6:3, 6:1

John Isner (USA, 11) – Milos Raonić (Kanada, 25) 3:6, 6:3, 6:4, 3:6, 6:2

Serena Williams pokonała w trzech setach Estonkę Kaię Kanepi w IV rundzie wielkoszlemowego US Open. W ćwierćfinale Amerykanka zmierzy się z Czeszką Karoliną Pliskovą.

Łotyszka Anastasija Sevastova wyeliminowała Ukrainkę Elinę Switolinę i trzeci rok z rzędu awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego US Open.

Rosjanka Maria Szarapowa pokonała Łotyszkę Jelenę Ostapenko w III rundzie wielkoszlemowego US Open. Białorusinka Aryna Sabalenka wyeliminowała Czeszkę Petrę Kvitovą.

Niemka Andżelika Kerber przegrała ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą w III rundzie wielkoszlemowego US Open. Odpadła również Francuzka Caroline Garcia.

Carla Suarez (Hiszpania, 30) – Caroline Garcia (Francja, 6) 5:7, 6:4, 7:6(4)

Maria Szarapowa (Rosja, 22) – Jelena Ostapenko (Łotwa, 10) 6:3, 6:2

Madison Keys (USA, 14) – Aleksandra Krunić (Serbia) 4:6, 6:1, 6:2

Dominika Cibulkova (Słowacja, 29) – Andżelika Kerber (Niemcy, 4) 3:6, 6:3, 6:3

Aryna Sabalenka (Białoruś, 26) – Petra Kvitova (Czechy, 5) 7:5, 6:1

Naomi Osaka (Japonia, 20) – Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) 6:0, 6:0

Marketa Vondrousova (Czechy) – Kiki Bertens (Holandia, 13) 7:6(4), 2:6, 7:6(1)

Łesia Curenko (Ukraina) – Katerina Siniakova (Czechy) 6:4, 6:0

Serena Williams (USA, 17) – Kaia Kanepi (Estonia) 6:0, 4:6, 6:3

Karolina Pliskova (Czechy, 8) – Ashleigh Barty (Australia, 18) 6:4, 6:4

Sloane Stephens (USA, 3) – Elise Mertens (Belgia, 15) 6:3, 6:3

Anastasija Sevastova (Łotwa, 19) – Elina Switolina (Ukraina, 7) 6:3, 1:6, 6:0

Łukasz Kubot i Marcelo Melo awansowali do ćwierćfinału gry podwójnej wielkoszlemowego US Open 2018. Polsko-brazylijska para pokonała w niedzielę aktualnych mistrzów Rolanda Garrosa, Francuzów Pierre’a-Huguesa Herberta i Nicolasa Mahuta. O miejsce w półfinale międzynarodowych mistrzostw USA Kubot i Melo powalczą we wtorek z Austinem Krajickiem i Tennysem Sandgrenem. Amerykanie po raz pierwszy wystąpią w tej fazie gry podwójnej turnieju wielkoszlemowego. W Nowym Jorku nie stracili w tym roku jeszcze seta. W niedzielę zwyciężyli Chorwata Nikolę Mekticia i Austriaka Jürgena Melzera 6:3, 6:4.

Alicja Rosolska i Nikola Mektić w 43 minuty awansowali do ćwierćfinału gry mieszanej wielkoszlemowego US Open. W II rundzie Polka i Chorwat nie dali szans Amerykanom, Cori Gauff i Christopherowi Eubanksowi.

NBA:

Los Angeles Lakers wreszcie dopięli swego, a w wyniku wykonanego przez nich posunięcia i wilk powinien być syty, i owca cała. Chodzi oczywiście o kontrakt Luola Denga, który mocno ograniczał możliwości na rynku transferowym szefów Jeziorowców, a samego zawodnika także trzymał w niekorzystnej dla niego sytuacji.

Strony wreszcie doszły jednak do porozumienia w sprawie rozwiązania umowy, która gwarantowała 33-letniemu niskiemu skrzydłowemu spore pieniądze. Za kolejne dwa lata zarobiłby on bowiem aż 37 milionów dolarów. Przyznać trzeba, że to ogromna kwota jak na kogoś, kto w ostatnim sezonie na parkiecie pojawił się w “aż” jednym meczu! Ostatecznie Deng zgodził się “zejść z ceny”, rezygnując z 7,5 miliona dolarów, a reszta pieniędzy zostanie mu wypłacona przez LAL przez następne lata w mniejszych transzach.

Dzięki temu ruchowi, doświadczony skrzydłowy będzie mógł wrócić do gry i to w dosłownym znaczeniu, bo stanie się w pełni wolnym agentem, przez co zyska możliwość związania się z dowolnym zespołem.

Hokej:

NHL:

Nate Schmidt z Vegas Golden Knights został zawieszony za stosowanie środków wspomagających uznanych przez ligę NHL za niedozwolone, co spotkało się z nałożeniem na niego kary 20 meczów zawieszenia bez prawa do wynagrodzenia. Obrońca „Rycerzy” może brać udział w zajęciach treningowych zespołu, ale nie ma prawa prezentować się w oficjalnym stroju Vegas Golden Knights, ani też występować w meczach towarzyskich swojej drużyny.

LM:

W swoim drugim pojedynku w hokejowej Lidze Mistrzów GKS Tychy przegrał dotkliwie z Skelleftea AIK 1:8. Honorową bramkę dla mistrzów Polski zdobył Alex Szczechura. Ekipa ze Szwecji popisywała się znakomitą szybkością, organizacją gry, a przede wszystkim skutecznością. Podopieczni Andrieja Gusowa przystępowali do spotkania ze Szwedami po piątkowej porażce z IFK Helsinki. Hokeiści z Tychów ulegli rywalom 3:5, ale zaprezentowali się w tym meczu z dobrej strony. To rozbudziło apetyty kibiców, którzy w niedzielę liczyli na podobną postawę swoich ulubieńców. Kolejny mecz w hokejowej Lidze Mistrzów GKS Tychy rozegra na wyjeździe. Przeciwnikiem w czwartkowym spotkaniu ponownie będzie Skelleftea AIK.

Formuła1:

GP Włoch:

Po sobotnich kwalifikacjach wydawało się, że nic nie może odebrać w niedzielę dubletu Ferrari. Po dramatycznym starcie i kolejnych problemach we włoskiej ekipie, GP Włoch padło jednak łupem kierowcy Mercedesa Lewisa Hamiltona.

  1. Lewis Hamilton  Mercedes   1:26.125
  2. Kimi Raikkonen Ferrari        + 8.7s
  3. Valtteri Bottas Mercedes   + 14.1
  4. Sebastian Vettel Ferrari + 14.1

Punkty wywalczył Williams. Lance Stroll dojechał na 10. miejscu. Pozycję niżej zakończył Siergiej Sirotkin. Oznacza to, że ekipa z Grove drugi raz w tym roku ukończyła wyścig w punktach.

Żużel:

Polacy przez niemal cały mecz przegrywali na Stadionie Śląskim z Resztą Świata, ale zdołali wygrać, wychodząc na prowadzenie w ostatnim wyścigu. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie świetna postawa Macieja Janowskiego, który zdobył 13+2 pkt. W ekipie prowadzonej przez Zenona Plecha najwięcej punktów zdobył Matej Zagar.

Polska – Reszta Świata w Chorzowie 46:44

Mecz Włókniarza Częstochowa z GKM Grudziądz zakończył się wynikiem 45:45. Pierwszy mecz także zakończył się remisem 45:45. Włókniarz pojedzie w play-off, GKM zakończył rozgrywki na szóstym miejscu. Remis był dla częstochowian zwycięski, gdyż oznaczał, że Włókniarz wyprzedził w tabeli dwie drużyny i wyeliminował z walki o medale Get Well Toruń.

Spartanie bardzo skrupulatnie przygotowywali się do półfinału play off, o czym może świadczyć fakt, że w piątek i czwartek kręcili treningowe kółka na Stadionie Olimpijskim prawie do godziny 22. Wrocławianie mieli nad czym pracować, bo końcówka sezonu zasadniczego w ich wykonaniu nie była najlepsza. Sparta przegrała z Unią Leszno 42:48 i to aktualni mistrzowie Polski są bliżsi awansu do finału. Awaria pulpitu sędziowskiego sprawiła, że zawodnicy zaczęli startować na zielone światło. Rewanż zostanie rozegrany 9 września w Lesznie.

W pierwszym meczu rundy play-off  Włókniarz Częstochowa przegrał na własnym torze z Cash Broker Stalą Gorzów 41:49. Najlepiej punktującym zawodnikiem przyjezdnych został Martin Vaculik.

Kolarstwo:

Vuelta a Espana 2018:

Alejandro Valverde wygrał ósmy etap 73. edycji wyścigu Vuelta a Espana 2018. Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Rudy Molard.

Amerykanin Ben King z grupy Team Dimension Data okazał się najlepszy na dziewiątym etapie Vuelta a Espana. Nowym liderem wyścigu został Brytyjczyk Simon Yates, a Michał Kwiatkowski spadł w klasyfikacji generalnej z 6. na 15. lokatę.

LA:

Finałowa rywalizacja Diamentowej Ligi okazała się bardzo udana dla Marcina Lewandowskiego. Wicemistrz Europy na 1500 metrów w piątek wystartował na krótszym dystansie 800 metrów. Warto podkreślić, że w Brukseli zastąpił kontuzjowanego Adama Kszczota.

  1. Emmanuel Korir (Kenia) – 1:44.72
  2. Marcin Lewandowski (Polska) – 1:45.21
  3. Ferguson Rotich (Kenia) – 1:45.28

 

Na nieco dłuższym dystansie, 1500 metrów, wystartowała Sofia Ennaoui.

  1. Laura Muir (Wielka Brytania) – 3:58.49
  2. Shelby Houlihan (USA) – 3:58.94
  3. Sifan Hassan (Holandia) – 3:59.41

  1. Sofia Ennaoui (Polska) – 4:03.49

Robert Urbanek w rywalizacji dyskoboli zajął siódme miejsce.

  1. Fedrick Dacres (Jamajka) – 68,67
  2. Andrius Gudzius (Litwa) – 67,56
  3. Daniel Stahl (Szwecja) – 66,74

  1. Robert Urbanek (Polska) – 64,03

W finale Diamentowej Ligi wystartowali także Paweł Wojciechowski i Piotr Lisek. Pierwszy z biało-czerwonych zaliczył wysokość 5,68. Drugi w grze utrzymał się nieco dłużej – pokonał poprzeczkę zawieszoną 10 centymetrów wyżej.

Skok o tyczce:

  1. Timur Morgunow (ANA) – 5,93
  2. Sam Kendricks (USA) – 5,88
  3. Shawnacy Barber (Kanada) – 5,83
  4. Piotr Lisek (Polska) – 5,78

  1. Paweł Wojciechowski (Polska) – 5,68

Drugie miejsce Pauliny Guby w pchnięciu kulą było najlepszym rezultatem osiągniętym przez polskich lekkoatletów w mocno obsadzonym mityngu ISTAF w Berlinie. Mistrzyni Europy musiała uznać wyższość wicemistrzyni kontynentu, Christiny Schwanitz. Ostatni start w karierze zanotował mistrz olimpijski z Londynu (2012) i trzykrotny mistrz świata Robert Harting.

Igrzyska Asian Games 2018:

Ogromne zawody rozgrywane w Indonezji dobiegły końca. Po dogrywce Korea Południowa wygrała z Japonią 2:1 w finale turnieju piłkarskiego. Oznacza to, że piłkarze tej reprezentacji unikną pełnej służby wojskowej i zostanie ona skrócona do miesiąca. Turniej był szczęśliwy także dla Macieja Skorży. Przed meczem finałowym odbyło się spotkanie o 3. miejsce, w którym reprezentacja Zjednoczonych Emiratów Arabskich U-23 trenowana przez Skorżę wygrała spotkanie o brązowy medal z Wietnamem. Rywalizacja rozstrzygnęła się po konkursie rzutów karnych.

W klasyfikacji medalowej, zgodnie z przewidywaniami, triumfowała reprezentacja Chin. Tegoroczne zawody były pod wieloma względami historyczne. Obok Chińczyków (wywalczyli 289 medali, w tym 132 złotych) świętowali także Koreańczycy i Japończycy, a Indonezyjczycy… proszą o więcej. Największym odkryciem zawodów była zaledwie 18-letnia japońska pływaczka. Rikako Ikee zdobyła osiem medali, w tym sześć złotych. Dzięki temu otrzymała nagrodę dla najbardziej wartościowego zawodnika (MVP) imprezy. Jest też jedną z największych nadziei Japonii na zbliżające się igrzyska w Tokio. Na igrzyskach azjatyckich toczy się rywalizacja w większości dyscyplin olimpijskich. Obok nich rozgrywane są także konkurencje znane w Azji, ale często kompletnie obce kibicowi z Europy. Zawodnicy rywalizują o medale w sportach walki takich jak ju-jitsu, kabaddi, kurash, pecak shilat, sambo czy wushu.

Dwutygodniowe wydarzenie objęło nie tylko dziesiątki sportów tradycyjnych, ale również gry komputerowe tj. Arena of Valor, League of Legends, Pro Evolution Soccer, Starcraft II, Hearthstone czy Clash Royale. Esportowy segment eventu rozpoczął się 26 sierpnia, a skończył 1 września. Na igrzyskach pokazano wszystko to, co najbardziej związane z kulturą azjatycką. Zabrakło jedynie robotów i komputerów, choć to też wydaje się być kwestią czasu.

Poker:

Piotr Nurzyński wygrał turniej EPT w Barcelonie i zarobił ponad 1 mln euro. Polak pokonał w całej rywalizacji niemal 2 tys. zawodników! Polski pokerzysta, który z wykształcenia jest lekarzem, doszedł do stołu finałowego, a tam w ostatecznej rozgrywce zmierzył się z Chińczykiem Haoxiangiem Wangiem. Już na tym etapie Piotr Nurzyński miał zapewnioną nagrodę w wysokości 857 tys. euro. Pokonanie ostatniego rywala zagwarantowało mu natomiast kolejne 180 tys. (razem zarobił więc 1,037 mln w unijnej walucie) oraz tytuł mistrza EPT. – Gram w pokera od lat, ale nie był to mój zawód. Jestem doktorem, skończyłem medycynę. Przez rok praktykowałem, ale z narzeczoną zdecydowaliśmy, że zaczniemy podróżować po świecie grając w pokera. Robimy to od 1,5 roku. Jeszcze pół roku i wracam do bycia lekarzem – powiedział polskatimes.pl Nurzyński.

Opracował: Sławek Sobczak

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *