S&P500 spadł wczoraj  o 0,4 proc., a Dow Jones stracił 0,5 proc. Oba indeksy spadły czwartą sesję z rzędu. Nasdaq kończył dzień zniżką o 0,25 proc. Amerykańskie rynki akcji zaczęły tydzień spadkiem. Jako powód wskazywano kryzys walutowy w Turcji, który miał zwrócić uwagę inwestorów na problemy gospodarek wschodzących. Umocnienie dolara, wybranego przez inwestorów na bezpieczną przystań, spowodowało spadki cen surowców. Złoto kończyło sesję najniższym kursem od początku 2017 roku, przez większą część dnia mocno spadała cena ropy. Umocnienie dolara spowodowało spadek ceny złota poniżej psychologicznej bariery 1200 dolarów.Taniały akcje banków, które mogą mieć problem z odzyskaniem pieniędzy pożyczonych Turcji i innym krajom borykającym się z problemami. Na zamknięciu spadało 9 z 11 głównych segmentów S&P500.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że w odwecie za nałożone przez Stany Zjednoczone sankcje Turcja będzie bojkotować amerykańską elektronikę. Erdogan zapowiedział, że jego kraj nie będzie już kupował produktów od Apple czy innych amerykańskich producentów. – Mają iPhone’y? Jest przecież Samsung i inni. Mamy naszą firmę Venus Vestel. Podejmiemy odpowiednie kroki – ogłosił Erdogan, zapowiadając jednocześnie, że jego kraj “musi stać się bardziej samowystarczalny”. W reakcji na wystąpienie prezydenta kurs firmy Vestel wzrósł o 5 proc.

Wiele wskazuje na to, że spółka Apple długo nie pocieszy się samotnym przewodnictwem w klubie przedsiębiorstw notowanych na giełdzie o kapitalizacji przekraczającej jeden trylion dolarów. Do pułapu zbliża się bowiem inny gigant technologiczny, Amazon, warty w tym momencie 940 miliardów. W trakcie poniedziałkowej sesji notowania Amazona wzrastały o 2 proc. co pozwoliło spółce osiągnąć wcześniej nieobserwowane maksima. W tym momencie spółka potrzebuje zyskać kolejne 7 proc., aby Jeff Bezos mógł poszczycić się przekroczeniem historycznej granicy wartości. Patrząc na zachowanie akcji od początku roku wydaje się to jedynie kwestią czasu. Od stycznia akcje zarabiają już 65 proc., a przejęcie internetowej apteki PillPack otwiera drzwi na nowy ogromny sektor e-commerce w Stanach Zjednoczonych. Analitycy przewidują, że sprzedaż Amazona w tym roku ma skoczyć o 32% wynosząc $265 miliardów, potrajając przychód przeliczany na pojedynczą akcję. Analitycy nie są jedynie zgodni w kwestii, czy Amazon pokona Apple i stanie się spółką o największej kapitalizacji.

Cena platyny spadła w poniedziałek. To głównie skutek umocnienia dolara. Dolar amerykański umacniał się dzięki inwestorom szukającym „bezpiecznych przystani” w obliczu kryzysów walutowych w Turcji i Argentynie. Notowaniom platyny nie sprzyjało także spadek wartości południowoafrykańskiego randa wobec dolara do najniższego poziomu od 2 lat. RPA to największy na świecie producent platyny. Na zamknięciu sesji na giełdzie nowojorskiej kurs uncji platyny z październikowych kontraktów spadał aż o 3,6 proc. do $799,50. To największy jednodniowy spadek kursu metalu od 2 lipca i najniższa cena uncji platyny od 5 grudnia 2008 roku.

Znany amerykański inwestor-miliarder Mark Cuban powiedział, że obecnie trzyma więcej gotówki niż zwykle, bo obawia się o sytuację na rynku akcji i poziom zadłużenia USA. – Zszedłem do może czterech spółek dywidendowych, dwóch krótkich sprzedaży oraz Amazona i Netflixa, Mam mnóstwo gotówki odłożone. Nie da się obecnie powiedzieć: mam zaufanie do tego co się dzieje. To mnie martwi – powiedział Cuban. – Pożyczyliśmy od przyszłości do napompowania obecnego rynku – dodał. Podkreślił jednocześnie, że to jak zwiększono zadłużenie USA jest równie złe jak zbyt długie utrzymywanie przez Fed niskich stóp procentowych po kryzysie 2008 roku.

W poniedziałek argentyńskie peso słabło o 2,5 proc. do 30 za dolara amerykańskiego i było najsłabsze w historii, donosi Reuters. Oprócz kryzysu walutowego w Turcji, który spowodował odwrót inwestorów od walut gospodarek wschodzących, peso słabnie także z powodu wielkiej afery korupcyjnej, dotyczącej największych firm budowlanych i członków dwóch poprzednich rządów Argentyny. Agencje ratingowe Fitch i Moody’s ostrzegły, że skandal korupcyjny może negatywnie wpłynąć tak na gospodarkę, jak i wiarygodność kredytową kraju. Reuters zwraca uwagę, że spread między rentownością dolarowego długu Argentyny i obligacjami skarbowymi USA wzrósł w poniedziałek o 23 pkt. bazowe do 723 pkt. bazowych.

Aplikacje Google’a na urządzenia z systemami Android i iOS pozwalają koncernowi śledzić użytkowników i monitorować ich codzienne działania, nawet gdy nie wyrazili na to zgody, a w ustawieniach prywatności opcje lokalizacji i śledzenia są wyłączone — informuje agencja Associated Press. Według AP, Google rejestruje dane o lokalizacji użytkowników korzystających z wyszukiwarki czy Google Maps. Na monitorowanie pozwala również m.in. oprogramowanie pogodowe. Problem dotyczy właścicieli około 2 mld urządzeń z oprogramowaniem Android i setek milionów iPhone’ów na całym świecie.  Google w opublikowanym oświadczeniu  podkreśla: „informacje geograficzne pomagają nam dostarczać użyteczne usługi, gdy użytkownicy wchodzą w interakcję z naszymi produktami, te usługi to np. lokalnie trafne wyniki wyszukiwania i prognozy ruchu drogowego”. Wiele osób nie ma pojęcia, że za pomocą Internetu, każdy może się dowiedzieć, gdzie dana osoba się znajduje. Wiele smartfonów jest szczególnie łatwe do zlokalizowania. Ponieważ wykorzystuje zintegrowaną funkcję lokalizacji, określa nie tylko położenie użytkownika telefonu, ale również przechowuje dane.

Facebook zaprzeczył, że jego grupa zadaniowa ds. Blockchain rozważa uruchomienie własnej kryptowaluty w ramach partnerstwa ze Stellar. Tego typu plotki pojawiły się w mediach w ostatnim okresie. Powołując się na rzecznika prasowego Facebooka, finansowy serwis informacyjny Cheddar informuje, że firma nie będzie budować swojej waluty opartej na protokole Stellar. Dział giganta social media nie prowadził też żadnej dyskusji z projektem o forku Stellara w celu stworzenia niezależnego blockchaina Facebooka. W ubiegłym tygodniu Business Insider, powołujący się na anonimowe źródła, twierdził, że specjalny dział Facebooka kierowany przez Davida Marcusa, uznał protokół Stellar za podstawę jego planów dotyczących blockchaina. Wcześniejsze doniesienia sugerowały też uruchomienie własnej kryptowaluty przez giganta na rynku mediów społecznościowych.

Opracował: Sławek Sobczak

 

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *