Amerykańscy inwestorzy – jak to mają w zwyczaju – nie przejęli się kłopotami odległej zagranicy. Turecki kryzys, który solidnie nastraszył Europejczyków, na Wall Street pozostawił jedynie umiarkowane spadki. Turecka lira zaliczyła w piątek regularny krach, tracąc 13 proc. względem dolara. W ciągu jednego dnia! Sytuację jeszcze pogorszyły kuriozalne wypowiedzi prezydenta Recepa Erdogana, który zamiast uspokoić inwestorów uciekł w tani populizm. W Europie turecki krach wywołał solidne spadki. Niemiecki DAX stracił prawie 2 proc., a włoski FTSE MIB zjechał o 2,5 proc. Mocna była też reakcja pary euro dolar – europejska waluta osłabiła się o ponad 1 proc. Lecz na Wall Street nie było nawet śladu paniki. Spadki, owszem, były. Ale niezbyt wielkie. S&P500 oddał 0,74 proc. i oddalił się od rekordu wszech czasów, który jeszcze dzień wcześnie usiłował pobić. Dow Jones poszedł w dół o 0,77 proc., a Nasdaq o 0,64 proc. Akcje Intela przeceniono o 2,6 proc.po tym, jak analitycy Goldman Sachs wydali rekomendację “sprzedaj”. Notowania Microchip Technology poszły w dół o 11 proc. po tym, jak spółka rozczarowała prognozą przychodów. Bez echa przeszły za to dane o inflacji CPI. Choć wzrost oficjalnie mierzonych kosztów życia pozostał poniżej 3%, to już tzw. inflacja bazowa osiągnęła najwyższy poziom od września 2008 roku. Po takich danych trudno oczekiwać, aby Rezerwa Federalna wycofała się z zaplanowanych podwyżek stóp procentowych.
Wojna handlowa na linii Stany Zjednoczone – Chiny rozkręca się na dobre. Administracja Donalda Trumpa nałożyła wyższe cła na chińskie towary o wartości 34 mld dol. W odwecie Państwo Środka narzuciło nowe opłaty na soję pochodzącą z USA. Taka gra zwiastuje istotne zmiany dla amerykańskich plantatorów. Chiński odwet za działania Donalda Trumpa skierowany jest w wiele amerykańskich produktów rolnych, ale soja ma szczególne znaczenie w tej rozgrywce. To najważniejszy towar, jaki Chiny importują ze Stanów Zjednoczonych. Nasiona tej rośliny wykorzystywane są do produkcji oleju jadalnego i pasz dla zwierząt. Odpowiadają za około 60 procent eksportu produktów rolnych z USA do Chin, wartego 20 miliardów dolarów. Przed ogłoszeniem nowych taryf celnych, University of Tennessee przyprowadził badania, z których wynikało, że 25-procentowe cło może spowodować spadek amerykańskiego eksportu o co najmniej 4,5 miliarda dolarów. A gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Dlatego największym beneficjentem wojny celnej będzie Brazylia, największy na świecie dostawca soi, która z pewnością wykorzysta lukę powstałą po Amerykanach.
Arabia Saudyjska zmniejszyła w lipcu produkcję ropy naftowej, pomimo że wcześniej zobowiązała się ją zwiększyć, by zrekompensować oczekiwany spadek eksportu z Iranu.Największy producent OPEC wydobywał w ubiegłym miesiącu zaledwie 10,4 mln baryłek ropy na dobę. To aż o ponad 52 tys. baryłek mniej niż miesiąc wcześniej. Produkcja OPEC wzrosła tymczasem o 41 tys. baryłek na dobę do 32,3 mln, pomimo obniżenia wydobycia przez Arabię Saudyjską.
„Druga szansa”, tak nazywa się nowy program, w ramach którego szwedzki koncern będzie skupował używane meble IKEA, informuje portal wiwo.de. Od 1 września w pięciu niemieckich sklepach IKEA klienci będą mogli zwrócić używane meble, za które dostaną bony na zakupy w szwedzkiej sieci. Wartość bonu za dany mebel będzie można sprawdzić wcześniej na specjalnej stronie internetowej. Stan mebla będzie sprawdzany na miejscu i porównywany z danymi zamieszczonymi wcześniej przez klienta w internecie.IKEA promuje „Drugą szansę” jako swój wkład w promocję zrównoważonej konsumpcji.
Akcje Bayera spadły o ponad 10 proc. do najniższego poziomu od blisko dwóch lat po tym jak kalifornijski sąd nakazał należącemu do niemieckiego koncernu Monsanto zapłacenie 289 mln dolarów odszkodowania, informuje Reuters. Ława przysięgłych uznała, że środki chwastobójcze produkowane przez Monsanto w tym marki Roundup były przyczyną chorób nowotworowych. To pierwszy proces przeciw Monsanto spośród ponad 5000 podobnych, które czekają koncern w Stanach Zjednoczonych. Firma poinformowała, że będzie odwoływać się od wyroku. Amerykański koncern biotechnologiczny Monsanto, przejęty w czerwcu przez niemieckiego giganta farmaceutyczno-agrochemicznego Bayer, produkuje glifosat i wykorzystuje go w swoim flagowym produkcie – herbicydzie Roundup. Organizacje obrońców środowiska wzywają do zakazania glifosatu.
Dunkin’ Donuts (po raz kolejny) rzuca ręcznik i wycofuje się z Polski. 1 lutego 2016 roku, po 14 latach nieobecności, Dunkin’ Donuts otworzyło swój lokal w Warszawie. Dziś, 2,5 roku później, po raz kolejny jednak ogłoszone zostało wycofanie się z Polski. Franczyzobiorcą była Varsovia Food Company. Wcześniej Dunkin’ Donuts udało się utrzymać 6 lat. Przy drugim podejściu plany opiewały na utworzenie w ciągu 7 lat 44 lokali na terenie całej Polski. Na stronie sieci wciąż widnieje ogłoszenie o poszukiwaniu lokalizacji w Warszawie, Trójmieście, Krakowie i w Katowicach. Udało się otworzyć tylko 3 – wszystkie w Warszawie. – Donut worry, be happy, dziękujemy! – czytamy na stronie firmy na Facebooku.
Tesla i Elon Musk został pozwany przez jednego z inwestorów. Według powoda Musk wcale nie ma zagwarantowanych środków na wykup spółki z giełdy, a jego kontrowersyjny tweet sprzed weekendu miał jedynie na celu podbicie ceny akcji Tesli – pisze agencja Bloomberga. Tesla ma na karku już nie tylko SEC, który sprawdza, czy tweety Elona Muska nie naruszyły prawa, ale też inwestorów. Wątpliwości co do prawdziwości deklaracji szefa spółki rosną z każdym dniem upływającym od publikacji krótkiego posta na Twitterze. SEC, choć bada sprawę, to nie komentuje jeszcze sprawy, dopóki nie zakończy śledztwa. Inwestor, który postanowił pozwać spółkę, zdaje się nie mieć wątpliwości co do tego, że ze strony Muska był to jedynie blef mający na celu podnieść wycenę Tesli. Kurs Tesli spadł w piątek mniej więcej do poziomu sprzed gorącego tweeta Muska i wyniósł niecałe 360 dol. za akcję. Musk i Tesla odmówili komentarza w sprawie pozwu.
Opracował: Sławek Sobczak