Dow Jones i Nasdaq straciły wczoraj o 0,2 proc. S&P500 spadł o 0,1 proc. Indeks małych spółek Russell 2000 wzrósł o 0,6 proc. i ustanowił rekord. Główne indeksy amerykańskich rynków akcji kończyły czwartkową sesję spadkiem wartości, choć w pierwszej fazie handlu panował jeszcze względny optymizm. Wśród czynników, które zmieniły stan nastrojów, wskazywano „jastrzębią” wypowiedź prezydenta Donalda Trumpa dotyczącą handlu z Chinami w dniu rozpoczęcia kolejnej rundy negocjacji. Negatywnie na notowania szczególnie dużych, działających na międzynarodowych rynkach, spółek miały wpłynąć także umocnienie dolara oraz wzrost cen ropy. W segmencie małych spółek, dla których nie jest to problemem, panował optymizm i Russell 2000 kończył dzień drugim rekordem z rzędu.

Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych  osiągnęła najwyższy poziom od blisko siedmiu lat. 10-letnie Treasuries płacą już ponad 3 proc. i po raz pierwszy od lat zaczynają stanowić alternatywę dla mocno przewartościowanych akcji. Dwa dni wcześniej rentowność 10-letnich Treasuries przełamała psychologiczną barierę 3 proc. Wczoraj rentowność amerykańskich 10-latek osiągnęła poziom 3,1150 proc. Wzrostowi rentowności obligacji towarzyszy spadek jej ceny rynkowej.  Zwolennicy analizy wykresów mogą potraktować to jako sygnał potwierdzający odwrócenie wieloletniego trendu i zapowiedź dalszego wzrostu rynkowych stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Zdaniem analityków ostatnie wydarzenia na amerykańskim rynku długu wpisują się w trend spekulacji na reflację – czyli na wzrost inflacji. Do takiego zakładu zachęca m.in. drożejąca ropa naftowa. Cena ropy Brent po raz pierwszy od listopada 2014 roku sięgnęła 80 dolarów za baryłkę. Rosnące rynkowe stopy procentowe w Ameryce zagrażają kontynuacji hossy na Wall Street.

Chiny zaoferowały prezydentowi Donaldowi Trumpowi redukcję o 200 mld dolarów rocznej nadwyżki handlowej z USA poprzez zwiększenie importu amerykańskich dóbr i innymi metodami, informuje Bloomberg powołując się na anonimowe źródło z administracji USA. Ofertę miał przedstawić podczas wizyty w Waszyngtonie w tym tygodniu wicepremier Liu He. W czwartek po południu spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem w Białym Domu. Informator Bloomberga nie ujawnił, jaka jest odpowiedź USA na propozycję Chin. Dziś Chiny ogłosiły, że zamykają dochodzenie antydumpingowe i dotyczące nielegalnego wsparcia importu amerykańskiego sorgo. Uzasadniły to „interesem publicznym”. To kolejny sygnał w ostatnich dniach łagodzenia relacji między Chinami i USA.

Cambridge Analytica, bohater skandalu dotyczącego nieuprawnionego wykorzystania danych milionów użytkowników Facebooka, formalnie ogłosiła bankructwo, donosi Reuters. Wniosek o upadłość trafił do sądu w Nowym Jorku późno w czwartek. Cambridge Analytica zadeklarowała w nim aktywa w przedziale 100.001-500.000 dolarów. Należności mają mieścić się w przedziale 1-10 mln dolarów. Cambridge Analytica i jej brytyjska spółka-matka SCL Elections sygnalizowały na początku maja, że ogłoszą bankructwo z powodu załamania biznesu spowodowanego wybuchem skandalu z nieuprawnionym wykorzystaniem danych 87 mln użytkowników Facebooka. Miały one być wykorzystane w kampanii wyborczej Donalda Trumpa.

W Pekinie rozpoczęło się dziś “High-Tech Expo” – międzynarodowy pokaz zaawansowanych technologii, który potrwa do 20 maja. Na wystawie około 1600 przedsiębiorstw z branży prezentuje swoje produkty, w tym między innymi: bezzałogowe statki powietrzne, technologię sztucznej inteligencji, produkty wirtualnej rzeczywistości czy technologię rozpoznawania twarzy. Wśród ciekawostek warto wymienić stanowisko do testowania technologii VR, na którym można pływać statkami i żeglować jachtami po morzach i oceanach i podobne do testowania jest wirtualna rzeczywistość na wirtualnym polu walki. Można stoczyć wirtualną bitwę pancerną i dzięki technologii VR można pojechać na przejażdżkę autem dowolnej marki lub polecieć samolotem. Na ogromnej przestrzeni targów  działają autonomiczne skutery, które samodzielnie zawożą pasażerów do miejsca docelowego. Za pomocą swojego telefonu komórkowego można odnaleźć w tłumie poszukiwaną osobę. Zademonstrowano też robota, dzięki któremu niepełnosprawni mogą samodzielnie chodzić

Właściciel apartamentu w Nowym Jorku, którego tożsamości nie ujawniono, wystawił go na sprzedaż wraz z biletami na podróż w kosmos. Właściciel dwupoziomowego apartamentu o powierzchni ok. 1400 metrów kwadratowych, znajdującego się na 44 i 45 piętrze wieżowca Atelier (West 42nd Street) na Manhattanie, chce dostać za nieruchomość 85 mln dolarów. To dużo nawet za mieszkanie, w którym znajduje się 10 sypialni i 11 łazienek. Wielka posiadłość legendarnego Michaela Jordana pod  Chicago wystawiona jest za 14,9 mln dolarów, a chętnych nie widać. Aby zachęcić potencjalnego kupca sprzedający nowojorski apartament dodaje jednak: jacht wartości miliona dolarów z opłaconym przez pięć lat miejscem w porcie, dwa samochody marki Rolls Royce Phantoms i ekstra Lamborghini oraz dożywotnio kamerdynera, szefa kuchni (ale tylko na rok), dwie całosezonowe wejścówki na mecze Brooklyn Nets, tudzież letni pobyt w pałacu w Hamptons. No i wspomniane bilety dla pary na podróż międzydwiezdną!

 

 

Sobotni ślub księcia Harry’ego z Meghan Markle w pałacu w Windsorze będzie kosztował $45,8 mln, wyliczyli eksperci Bride Book. Najwięcej pieniędzy, prawie $9 mln, królewska pokryje resztę kosztów z wyjątkiem $550 tys., które za suknię zapłaci sama panna młoda. Na szczęście Meghan Markle stać na ten wydatek, bo podobno podczas kariery aktorskiej zarobiła ok. $5 mln. Kiedy brat Harry’ego, książę William brał ślub z Kate Middleton w 2011 roku, koszt szacowano na $34 mln. Ślub w brytyjskiej rodzinie królewskiej jest jak widać dobrym interesem dla gospodarki kraju…

Opracował: Sławek Sobczak

 

 

 

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *