Piłka nożna:

Europejskie kluby są zdecydowanie przeciwne powiększeniu turnieju o mistrzostwo świata do 48 drużyn. Taki pomysł poparł szef FIFA Gianni Infantino. – To niemożliwe – ocenił Lars-Christer Olsson, prezydent Europejskich Zawodowych Lig Piłkarskich. Na początku kwietnia władze południowoamerykańskiej federacji piłkarskiej CONMEBOL wystosowały do FIFA list otwarty, w którym domagają się rozszerzenia mistrzostw świata tak, by brało w nich udział aż 48 reprezentacji. Miało by to obowiązywać już od finałów w Katarze, które odbędą się tam w 2022 roku. Przypomnijmy, że z powodu wysokich temperatur MŚ w Katarze odbędą się w dwóch ostatnich miesiącach 2022 roku, przez co wszystkie europejskie rozgrywki czekają ogromne zmiany.

Prezydent UEFA Aleksander Ceferin wyznał, że wprowadzenie systemu VAR do Ligi Mistrzów i Ligi Europy nastąpi nie wcześniej, niż w sezonie 2019/2020. – Nie można się spieszyć – ocenił. Jego zdaniem trzeba podejść do tego tematu bardzo ostrożnie, a przede wszystkim najpierw wyszkolić sędziów. Zdaniem Ceferina najwcześniejszym terminem, w którym VAR może pojawić się w Champions League i Lidze Europy, będzie sezon 2019/2020.

Rosyjski klub trzecioligowy Maszuk-KMW Piatigorsk postanowił zafundować swoim kibicom rozrywkę w postaci niedźwiedzia, który przed meczem z Anguszt Nazrań pojawił się na stadionie, aby wręczyć piłkę arbitrowi tego spotkania. Zabawna scenka ma jednak drugą stronę medalu, ponieważ sprawą zainteresowali się obrońcy praw zwierząt. Zwierzę znane jako Tim zostało wprowadzone na obiekt przez swojego tresera. To niedźwiedź, który na co dzień występuje w cyrku i został przeszkolony, aby podarować piłkę sędziemu. Elisa Allen z organizacji PETA (People for the Ethical Treatment of Animals) jest zbulwersowana tym incydentem. – Poza tym, że zupełnie nieludzkim i całkowicie pozbawionym uczuć zachowaniem jest używanie niedźwiedzia jako niewolniczego służącego do dostarczania piłki, jest to także niebezpieczne, chyba że, jak to często bywa, zęby i pazury są okrutnie usuwane – mówi dyrektor organizacji ds. Obrony praw zwierząt. Niedźwiedź to narodowy symbol Rosji, który niedawno pojawił się w logo tamtejszej Premier League.

Primera Division:

FC Barcelona zremisowała na wyjeździe z Celtą Vigo 2:2. Trener lidera wystawił eksperymentalny skład, a jego zespół kończył mecz w osłabieniu. Sporo kontrowersji wzbudziła ostatnia bramka w meczu.

Celta Vigo – FC Barcelona 2:2 (1:1)

0:1 – Ousmane Dembele 36′

1:1 – Jonny Castro 45′

1:2 – Paco Alcacer 64′

2:2 – Iago Aspas 82′

Świadkami kapitalnego meczu byli kibice zgromadzeni na Estadio Municipal de Riazor w La Corunii. Miejscowe Deportivo wciąż walczy o utrzymanie i liczyło na 3. zwycięstwo z rzędu. Sevilla również potrzebuje punktów, aby zapewnić sobie grę w europejskich pucharach. Goście wystąpili jednak w dość rezerwowym składzie, ponieważ już w sobotę zagrają w finale Pucharu Króla.

Deportivo La Coruna – Sevilla FC 0:0

Villarreal CF – CD Leganes 2:1 (1:0)

1:0 – Victor Ruiz 42′

2:0 – Carlos Bacca 55′

2:1 – Darko Brasanac 82′

Premier League:

Niespodzianka w pierwszym spotkaniu 35. kolejki Premier League. Tottenham Hotspur zagrał bardzo przeciętnie i w starciu z broniącym się przed spadkiem Brighton and Hove Albion wywalczył tylko remis 1:1.

Brighton and Hove Albion – Tottenham Hotspur 1:1 (0:0)

0:1 – Harry Kane 48′

1:1 – Pascal Gross (k.) 50′

Puchar Niemiec:

Jeśli w starciu z Bayernem kreuje się sytuacje, ale się ich nie wykorzystuje, nie ma co liczyć na pozytywny rezultat. Ostatecznie trzeba było liczyć kolejne gole gości. Bayern wygrał 6:2 i awansował do finału. Robert Lewandowski trafił dwa razy.

Bayer Leverkusen – Bayern Monachium 2:6 (1:2)

0:1 – Lewandowski 3′

0:2 – Lewandowski 9′

1:2 – Lars Bender 16′

1:3 – Mueller 52′

1:4 – Thiago Alcantara 61′

1:5 – Mueller 64′

2:5 – Bailey 72′

2:6 – Mueller 78′

Serie A:

  1. kolejka Serie A rozpoczęła się zwycięstwem 4:0 Interu Mediolan z Cagliari Calcio. Drużyna Luciano Spallettiego wróciła do wygrywania i nastraszyła rywali w walce o awans do Ligi Mistrzów.

Inter Mediolan – Cagliari Calcio 4:0 (1:0)

1:0 – Joao Cancelo 3′

2:0 – Mauro Icardi 49′

3:0 – Marcelo Brozović 60′

4:0 – Ivan Perisić 90′

Puchar Polski:

Pięciu minut zabrakło Koronie Kielce do awansu do finału Pucharu Polski. W 85. minucie Marcus Vinicius da Silva zdobył dla Arki Gdynia gola na wagę wygranej i obrońcy trofeum zagrają w maju na Stadionie Narodowym.

Arka Gdynia – Korona Kielce 1:0 (0:0)

1:0 – Vinicius 85′

NBA:

Washington Wizards przegrywają już 0-2 w ćwierćfinałowej serii play-off przeciwko Toronto Raptors (109:130). Bohaterem kanadyjskiej drużyny okazał się DeMar DeRozan, z kolei Marcin Gortat nie zdobył żadnego punktu. Po raz pierwszy od ośmiu lat Marcin Gortat w meczu play-off nie zdobył ani jednego punktu i nie oddał ani jednego celnego rzutu z gry. Łodzianin przebywał na parkiecie 12 minut, w czasie których chybił cztery próby. Do swojego dorobku dołożył także trzy zbiórki. Nikt z całej dziesiątki zawodników Wizards nie przebywał w grze krócej od byłego reprezentanta Polski. Zespół z Kanady pobił wiele klubowych rekordów, m.in. – najwięcej punktów w kwarcie, połowie i całym meczu. Dodatkowo DeMar DeRozan z 37 punktami wyrównał swój najlepszy mecz w karierze w play-off, a Kyle Lowry jeszcze nigdy w play-off nie rozdał tylu asyst, co w środę – 12.

Boston Celtics także prowadzą 2-0 w swojej serii, pokonując po raz drugi Milwaukee Bucks. O ile pierwsze spotkanie było niesamowicie wyrównane do samego końca, o tyle drugie przebiegało pod dyktando młodych gniewnych ze stanu Massachusetts. Jaylen Brown rozegrał kapitalne zawody i zdobył 30 punktów dla zwycięzców, Terry Rozier dołożył 23 oczka. Wśród przegranych brylował duet: Giannis Antetokounmpo – Khris Middleton, który wywalczył 55 punktów.

Toronto Raptors – Washington Wizards 130:109 (44:27, 32:31, 24:32, 30:29)

(DeRozan 37, Valanciunas 19, Miles 18 – Wall 29, Scott 20, Oubre 14)

Stan rywalizacji: 2-0 dla Raptors

Boston Celtics – Milwaukee Bucks 120:106 (33:22, 27:29, 30:24, 30:31)

(Brown 30, Rozier 23, Morris 18 – Antetokounmpo 30, Middletn 25, Henson 12)

Stan rywalizacji: 2-0 dla Celtics

Portland Trail Blazers – New Orleans Pelicans 102:111 (23:25, 36:29, 19:33, 24:24)

(McCollum 22, Lillard 17, Aminu 14 – Holiday 33, Davis 22, Mirotić 17)

Stan rywalizacji: 2-0 dla Pelicans

Oficjalny sklep ligi NBA ogłosił, że koszulki z nazwiskiem Stephena Curry’ego sprzedawały się najlepiej podczas sezonu regularnego 2017/18. Pod względem drużynowym również nie ma niespodzianki.

Curry w zestawieniu najlepiej sprzedających się uniformów pokonał LeBrona Jamesa, na trzecim miejscu znalazł się Kevin Durant, czwarty był Giannis Antetokounmpo, a piąty Kyrie Irving.

Pod względem drużynowym, fani najczęściej sięgali po koszulki obrońców mistrzowskiego tytułu, Golden State Warriors, w drugiej kolejności po koszulki Cleveland Cavaliers, a dalej Philadelphia 76ers, Los Angeles Lakers i Boston Celtics.

Najlepiej sprzedające się koszulki pod względem drużynowym:

  1. Golden State Warriors
  2. Cleveland Cavaliers
  3. Philadelphia 76ers
  4. Los Angeles Lakers
  5. Boston Celtics
  6. Milwaukee Bucks
  7. Oklahoma City Thunder
  8. New York Knicks
  9. Chicago Bulls
  10. Houston Rockets

NHL:

Wczoraj ogłoszono finałową trójkę batalii o miano najlepszego bramkarza sezonu. Głosowanie 31 generalnych menadżerów klubów NHL pozwoliło wyłonić trzech kandydatów do wygrania Trofeum Veziny, czyli nagrody dla najlepszego bramkarza sezonu zasadniczego. Uznanie w oczach fachowców zyskali Amerykanin Hellebuyck, Fin Rinne i Rosjanin Wasilewski.

Pochodzący z Michigan Connor Hellebuyck to podstawowy bramkarz Winnipeg Jets. Jest liderem klasyfikacji wygranych w sezonie zasadniczym wśród golkiperów (44), czym idealnie wpasował się w najlepszy sezon w historii klubu.

Pekka Rinne z Nashville Predators, odniósł ze swoją drużyną 42 wygrane, co dało mu 3.miejsce w klasyfikacji bramkarzy, za pozostałymi dwoma nominowanymi do Trofeum Veziny.

Andriej Wasilewski zaliczył tak jak Hellebuyck 44 zwycięstwa w sezonie i jest razem z nim liderem tabeli i tak jak Rinne zanotował 8 „czystych kont”, będąc razem  z Finem najlepszym w tej klasyfikacji.

Columbus Blue Jackets – Washington Capitals 2:3

Niebieskie Kurtki prowadzą ze stołecznymi 2:1

Minnesota Wild – Winnipeg Jets 0:2

Odrzutowce prowadzą z Dzikusami 3:1

Los Angeles Kings – Vegas Golden Knights 0:1

Rycerze z Miasta Grzechu awansowali juuż do ćwierćfinału Pucharu Staleya nie przegrywając z Królami żadnego z 4 meczów.

Tenis:

ATP Monte Carlo:

Alexander Zverev i Grigor Dimitrow nie bez problemu awansowali do III rundy turnieju ATP World Tour Masters 1000 na kortach ziemnych w Monte Carlo. Pierwsze zwycięstwo po wyleczeniu kontuzji oka odniósł we wtorek David Goffin.

II runda gry pojedynczej:

Dominic Thiem (Austria, 5) – Andriej Rublow (Rosja) 5:7, 7:5, 7:5

Mischa Zverev (Niemcy) – Lucas Pouille (Francja, 7) 2:6, 6:1, 7:6(3)

Alexander Zverev (Niemcy, 3) – Gilles Muller (Luksemburg) 4:6, 6:3, 6:2

Grigor Dimitrow (Bułgaria, 4) – Pierre-Hugues Herbert (Francja, Q) 3:6, 6:2, 6:4

David Goffin (Belgia, 6) – Stefanos Tsitsipas (Grecja, Q) 7:6(4), 7:5

Boks:

To byłyby hity! Anthony Joshua może się zmierzyć z Deontayem Wilderem i to aż dwukrotnie. Obozy mistrzów świata prowadzą obecnie negocjacje. Do pierwszej walki miałoby dojść we wrześniu na londyńskim stadionie Wembley, druga natomiast planowana jest w grudniu w Las Vegas. Wydarzenie budzi ogromne zainteresowanie, bo pojedynek obu pięściarzy miałby charakter unifikacyjny. Anthony Joshua (21-0, 20 KO) posiada pasy IBF, WBA i WBO, zaś Deontay Wilder (40-0, 39 KO) – WBC. Do tego dochodzi fakt, że zarówno Brytyjczyk, jak i Amerykanin są niepokonani, a swoje dotychczasowe starcia niemal zawsze rozstrzygali przed czasem.

Doping:

Lee Sweeney – legendarny naukowiec zajmujący się genetyką – nie ma wątpliwości. W artykule opublikowanym przez CNN mówi wprost, że doping właśnie przekracza kolejną granicę. Lekarze będą modyfikować DNA zawodników! Przetaczanie krwi, zażywanie tabletek, wstrzykiwanie hormonu wzrostu – to przestarzałe metody niedozwolonego wspomagania sportowców. Na naszych oczach rozpoczyna się nowa era. Era zmian w ludzkim DNA. Naukowcy już mogą zwiększać wydolność, siłę mięśni czy nawet odporność na ból. A wszystko z laboratoryjną dokładnością.

Opracował: Sławek Sobczak

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *