Pjongczang 2018.

4 dzień

Kei Saito, japoński shorttrackista, został pierwszym zawodnikiem wykluczonym z zimowych igrzysk olimpijskich za doping. Saito oblał przedolimpijski test antydopingowy. W jego organizmie wykryto acetazolamid, lek moczopędny, który często jest stosowany do ukrywania stosowania zakazanych substancji. 21-letni Japończyk dobrowolnie opuścił wioskę olimpijską, ale twierdzi, że jest niewinny. Saito miał wystartować w dzisiejszej sztafecie short trackowej na 5000 metrów. Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu zawiesił go do czasu przeprowadzenia pełnego dochodzenia.

Pierwsza konkurencja narciarstwa alpejskiego podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczangu została wreszcie rozegrana. W superkombinacji mężczyzn triumfował Marcel Hirscher. Po zjeździe prowadził dość nieoczekiwanie Niemiec Thomas Dressen, który wyruszył na trasę jako pierwszy. Drugi był Aksel Lund Svindal, a trzeci Matthias Mayer. Główni faworyci do triumfu w superkombinacji, czyli Alexis Pinturault i Marcel Hirscher, plasowali się przed slalomem odpowiednio na 10. i 12. pozycji. Ostatecznie na najwyższym stopniu podium stanął Marcel Hirscher, który odrobił niedużą stratę ze zjazdu. Co ciekawe, dla austriackiego dominatora Pucharu Świata to dopiero pierwszy złoty medal igrzysk olimpijskich w karierze. Triumf w superkombinacji być może otwiera worek krążków 28-latkowi. Hirscher jest również faworytem do zwycięstwa w slalomie gigancie i slalomie.

1      Marcel Hirscher  Austria       2:06,52

2       Alexis Pintarault Francja       +0,23

3       Victor Muffat-Jeandet Francja       +1,02

Jedyny Polak w stawce, Michał Kłusak, był po zjeździe na 46. miejscu ze stratą 3,40 sekund do lidera. Czekamy na jego rezultat w slalomie.

17-letnia Chloe Kim nie miała sobie równych w finale snowboardowego halfpipe. Amerykanka z koreańskimi korzeniami będzie jednak również kojarzona z dodania dość absurdalnego wpisu na Twitterze przed swoim ostatnim przejazdem. Kim prowadziła w rywalizacji od samego początku. W pierwszym przejeździe uzyskała 93,75 punktów, gdzie maksymalną zdobyczą, jaką można mieć podczas próby, jest 100. Amerykanka była na tyle pewna siebie, że na kilka minut przed ostatnim wyjazdem na rynnę, dodała nietypowy wpis na Twitterze. Otóż Kima napisała, że jest… głodna. Większość internautów była zszokowana, że 17-latka była w tym momencie aż tak wyluzowana…

Shaun White głównym faworytem do zwycięstwa w konkurencji halfpipe mężczyzn. Dwukrotny mistrz olimpijski w wielkim stylu wygrał kwalifikacje i jest na najlepszej drodze do trzeciego tytułu. “Latający pomidor” zachwycił już w pierwszym przejeździe. Bezbłędnie wykonywał ewolucje i wydawało się, że w lodowej rynnie nie da się zaprezentować lepiej. Shaun White prowadził po pierwszej kolejce, ale nie zadowolił się swoim wynikiem i w drugiej próbie jeszcze się poprawił. Latał bardzo wysoko i wygrał z kapitalnym wynikiem blisko 100 punktów. Amerykanin będzie zdecydowanym faworytem finału. Zagrozić mogą mu Nowozelandczyk Scotty James i Japończyk Ayumu Hirano.

Olimpijczycy z Rosji z brązowymi medalami w turnieju curlingowych par mieszanych. W meczu o trzecie miejsce pokonali norweską dwójkę 8:4. Rosyjskie małżeństwo Anastazja Bryzgałowa i Aleksandr Kruszelnicki zdobyło trzeci krążek dla Olimpijczyków z Rosji. Reprezentacja warunkowo dopuszczona do startu przez MKOL wywalczyła wcześniej srebro i brąz.

Johannes Hoeflost Kleabo został mistrzem olimpijskim w sprincie stylem klasycznym w Pjongczangu. Genialny 21-latek, który prowadzi w Pucharze Świata, powetował sobie nieudany skiathlon, w którym nie zdobył medalu. Na podbiegach zaprezentował taką siłę, że bez problemów wywalczył złoto.

1       Johannes Hoesflot Klaebo    Norwegia

2       Federico Pellegrino     Włochy

3       Aleksander Bolszunow          OAR

30     Kamil Bury Polska

39     Maciej Staręga   Polska

Eliminacji sprintu klasykiem na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu nie będzie miło wspominać Ewelina Marcisz. Polka praktycznie na samym początku rywalizacji straciła szansę na awans do czołowej trzydziestki. Zaraz po starcie Marcisz potknęła się i była blisko upadku. Na pewno taka sytuacja wybiła ją z rytmu i spowodowała utratę kilku, jak się okazało, bardzo cennych sekund.

Justyna Kowalczyk nie wystąpi w półfinale sprintu stylem klasycznym w Pjongczangu. W swoim biegu ćwierćfinałowym nasza reprezentantka była dopiero piąta. Złoty medal wywalczyła Stina Nilsson, która była zdecydowanie najlepsza.

1       Stina Nilsson       Szwecja      3:03,84

2       Maiken Caspersen Falla       Norwegia +3,03

3       Julia Biełorukowa         OAR            +3,37

Po zakończeniu rywalizacji media bardziej skupiły się jednak na Ingvild Flugstad Oestberg i Justynie Kowalczyk, które zaliczyły spięcie na trasie 5. ćwierćfinału. Jak można się było spodziewać, norwescy dziennikarze obok całej sytuacji nie przeszli obojętnie i chętnie cytują słowa Oestberg. – Wydaje mi się, że nie popełniłam błędu – powiedziała do dziennikarzy VG i od razu zapytała retorycznie – Czy zatem zachowanie Polki było odpowiednie?

Reprezentantka Iranu Samaneh Beyrami Baher była zdecydowanie najsłabsza w eliminacjach narciarskiego sprintu. Linię mety minęła jednak dumna, a kibice nagrodzili jej wysiłek gromkimi brawami. “To niesamowite uczucie. Szkoda tylko, że jest tu tak zimno” – przyznała.

Arianna Fontana została mistrzynią olimpijską w biegu na 500 metrów w short tracku. Włoszka jako jedyna w finale złamała granicę 43 sekund. Srebro dla Yary van Kerkhof, a brąz wywalczyła Kim Boutin. Natalia Maliszewska była dwunasta. Nie będzie więc niespodzianki. Polka zajęła trzecie miejsce w swoim biegu ćwierćfinałowym.

  1. Arianna Fontana Włochy 42.569 s.
  2. Yara van Kerkhof Holandia    43.256 s.
  3. Kim Boutin Kanada 43.881 s.

Osiem reprezentacji przystąpiło do rywalizacji w biegu drużynowym na 5000 metrów w short tracku. Najlepszy czas eliminacji osiągnęła Korea Płd. Wynik 6:34.510 min. to nowy rekord olimpijski.

  1. Korea Płd. 6:34.510 min.     2 (OR)
  2. Węgry 6:34.866 min.     2
  3. Chiny 6:36.605 min.     1
  4. Kanada 6:41.042 min.     1

Finały odbędą się dopiero w przyszłym tygodniu, a dokładniej 22 lutego.

Zgodnie z przewidywaniami Natalie Geisenberger wywalczyła złoty medal w saneczkarstwie. Niemka o 0.367 s wyprzedziła swoją rodaczkę Dajanę Eitberger. Podium uzupełniła Alex Gough z Kanady. Polki zajęły miejsca w trzeciej dziesiątce.

Trzech Polaków stanęło na starcie wyścigu na 1500 metrów w łyżwiarstwie szybkim. Niestety żaden z naszych reprezentantów nie zameldował się w ścisłej czołówce. Największe szanse na dobry wynik dawaliśmy Zbigniewowi Bródce. Reprezentant Polski bronił na tym dystansie złotego medalu sprzed czterech lat, kiedy to w Soczi pokonał Holendra Koena Verveija o trzy tysięczne sekundy. Od tego czasu forma strażaka z Łowicza jednak znacząco spadła i przestał być zaliczany do światowej czołówki. Także we wtorek na torze w Pjongczangu nie liczono na jego podium. Tam 33-latek zajął ostatecznie 12. miejsce. Złoto igrzysk olimpijskich w Pjongczangu trafiło do Kjelda Nuisa z Holandii.

1       Kjeld Nuis  Holandia    1:44,01

2       Patrick Roest       Holandia    +0,85

3       Kim Min Seok     Korea Płd   +0,92

12     Zbigniew Bródka          Polska        +2,30

16     Jan Szymański    Polska        +2,47

20     Konrad Niedźwiedzki   Polska        +3,06

Hokeistki Kanady pokonały Finki 4:1 i odniosły drugie zwycięstwo w igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu. Do historii przeszła Riikka Valila, która w wieku 44 lat zdobyła honorową bramkę dla Suomi. Kanadyjki, które wygrały cztery ostatnie turnieje olimpijskie są już pewne udziału w półfinale. Pokonane przez nie Finki nie straciły jeszcze szansy na wywalczenie medalu, ale czeka je walka w ćwierćfinale ze Szwedkami lub Szwajcarkami.

Emily Sweeney miała bardzo poważny upadek podczas ślizgu. Było o krok od wielkiej tragedii. Jej matka była przerażona. Amerykanka wyszła bez szwanku z tej sytuacji.Do zdarzenia doszło podczas wtorkowego finałowego ślizgu. Emily Sweeney zaliczyła bardzo poważny upadek na dziewiątym zakręcie, który uważany jest za najtrudniejszy podczas całej trasy. Amerykanka straciła kontrolę nad sankami. Sytuacja wyglądała fatalnie, zwłaszcza, że zawodniczka pędziła po torze w granicach 110 kilometrów na godzinę! Kibice na trybunach zamilkli. Jej matka była przerażona całą sytuacją. Na szczęście Amerykanka była przytomna i zdołała o własnych siłach zejść z toru. Sweeney została przetransportowana do szpitala

Nie wiedzie się na razie polskim olimpijczykom na igrzyskach w Pjongczangu. W skokach narciarskich nie zdobyliśmy jeszcze medalu, ale bardzo słabo radzimy sobie w saneczkarstwie i biathlonie. “Wstyd i nędza na igrzyskach” – grzmi “Fakt”. Tabloid przypomina, że saneczkarz Mateusz Sochowicz zgubił maskę, a ponadto zajął bardzo odległe, bo 27. miejsce. Nie powiodło się także polskim biatlonistkom. Najlepsza z nich Weronika Nowakowska była dopiero 30., a jeszcze słabiej poszło Krystynie Guzik, Monice Hojnisz i Magdalenie Gwizdoń. “Na roczne przygotowania kadry biatlonowej idzie dwa miliony złotych, na saneczkarstwo – milion. I co za to dostajemy? Nędzę!” – czytamy w gazecie. Wśród mężczyzn bardzo słabo zaprezentował się jeszcze Andrzej Nędza-Kubiniec, który w sprincie uplasował się na 67. pozycji. Polacy póki co pozostają bez medalu na igrzyskach w Pjongczang.

Podczas ceremonii medalowych w Pjongczangu, tak jak w trakcie konkurencji, kibiców było bardzo mało. Niska frekwencja mogła być spowodowana tym, że organizatorzy pobierali opłaty (w wysokości 1,5 euro) za wstęp. Organizatorzy za wszelką cenę próbują zmienić tę złą tendencję i zdecydowali się zrezygnować z płatnych biletów na ceremonie medalowe. Z płatnych biletów byli zwolnieni tylko ci sympatycy zimowych sportów, którzy tego samego dnia wykupili wejściówki na przynajmniej jedną konkurencję. Organizatorzy zdecydowali się jednak zrezygnować z pobierania opłat za ceremonie medalowe i teraz każdy kibic będzie mógł za darmo obejrzeć na żywo, jak ich ulubieńcom wręczane są medale. Niska frekwencja na trybunach jest, obok bardzo silnego wiatru i mrozu, największym problemem igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Na niektórych konkurencjach, które w Europie przyciągający dziesiątki tysięcy kibiców, w Korei jest garstka ludzi.

Klasyfikacja medalowa

Złoto    Srebro     Brąz  Suma

1       Niemcy     5       2       2       9

2       Holandia   4       4       2       10

3       Norwegia  3       4       4       11

4       Kanada      3       4       3       10

5       USA          3        1       2       6

Opracował: Sławek Sobczak

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *