crude-oil-prices-down

Od niemal miesiąca cena ropy sukcesywnie spada. Licząc od maksimum z 25 maja do dziś ropa Brent staniała o ponad 16 proc. Dzisiejsza wyprzedaż poprzedzona została informacjami z rynku o rosnącej produkcji tego surowca w Libii oraz Nigerii. Oba kraje zostały wyłączone przez OPEC z porozumienia o cięciu produkcji. Warto zauważyć, że nie minął jeszcze nawet miesiąc od spotkania OPEC, na którym ustalono wydłużenie o 9 miesięcy ograniczenie produkcji. W minionym tygodniu również inwestorzy poznali informacje, które nie pomogą we wzroście cen. Wydobycie ropy w USA osiągnęło nowe tygodniowe maksimum i jest to 22-gi tydzień rosnącej produkcji z rzędu. Cena ropy Crude WTI zbliżyła się dzisiaj do istotnego wsparcia na poziomie 443.00. Ostatni raz ropa notowana była na tak niskim poziomie 14 listopada. Cena ropy Brent również spadła na 7-miesięczne minimum. Ostatnio na tak niskim poziomie była 15 listopada. Jednak wsparcie, do którego cena się zbliżyła nie jest tak mocne jak w przypadku Crude WTI. Cena ropy Brent zbliżyła się do wsparcia na poziomie $45.50

georgia-elect

Dzisiejsze dodatkowe wybory do Izby Reprezentantów w Georgii są testem przywództwa Donalda Trumpa. Sam prezydent uznał w przeddzień głosowania, że klęska w okręgu, w którym od czterech dekad trwa dominacja Republikanów może mieć głęboko idące konsekwencje. – Demokraci chcą powstrzymać cięcia podatków oraz zmiany w ustawach o opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie na granicach –  Głosujcie na Karen Handel – napisał Trump na Twitterze. Konserwatystka była sekretarzem stanowym, a w wyścigu do stanowiska na Capital Hill zaciekle rywalizuje z Demokratą Jonem Ossoffem. Oboje walczą o fotel kongresmena opuszczony przez Toma Price’a, który był reprezentantem Georgii od 2005 roku, a w lutym został  Sekretarzem Zdrowia i Opieki Społecznej. 6. okręg wyborczy stanu Georgia obejmuje konserwatywne przedmieścia Atlanty i republikanie alarmują, iż Ossoff nawet nie zamieszkuje w jego granicach i nie może zagłosować nawet na samego siebie. Oboje kandydatów wydało na kampanie wyborcze ponad 50 mln dolarów co czyni dzisiejszą lokalną elekcję najdroższą w historii USA.

govtechrev

Prezydent Donald Trump spotkał się wczoraj z szefami 18 największych amerykańskich firm technologicznych, w tym Apple, Amazon i Microsoft, szukając ich pomocy w celu zwiększenia wydajności komputerowych systemów rządowych. Biały Dom chce aktualizować swoje systemy informatyczne by obniżyć koszty, wyeliminować marnotrawstwo i poprawić jakość ich obsługi. Trump cytował szacunkowe dane, że rząd dzięki takim środkom może zaoszczędzić do 1 biliona dolarów w ciągu 10 lat. – Naszym celem jest doprowadzenie do przełomowej transformacji technologii stosowanej przez rząd federalny co znacznie podniesie poziom usług serwowanych obywatelom – powiedział prezydent na spotkaniu dodając iż, “rząd potrzebuje technologicznej rewolucji”. Spotkanie z lierami gigantów z Doliny Krzemowej to część działań tzw. Amerykańskiej Rady Technologii, którą Trump założył w maju by zmodernizować rząd. Rację prezydentowi przyznali Tim Cook, Jeff Bezos i prezesi Alphabet, Microsoft, Oracle, Intel czy Adobe. Nieobecny był Mark Zuckerberg z Facebook. Waszyngton rocznie wydaje na usługi IT 80 mld dolarów z wyłączeniem działań niejawnych.

43-5goldmaygoup9358b4730756-1024x600

Rynek złota od drugiej połowy grudnia ubiegłego roku porusza się na północ. Dziś cena kruszcu osylowała wokół $1,245.10. Wzrosty te są jednak zdecydowanie mniej dynamicznie aniżeli wcześniejsze spadki zapoczątkowane m.in. wynikami ubiegłorocznych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych i mieszczą się one w obrębie kanału wzrostowego. Mimo, że na skutek ostatniego impulsu wzrostowego, na początku czerwca br. rynek po raz pierwszy w historii pokonał linię trwającej od września 2011 roku tendencji spadkowej to późniejsze wzrosty dotarły jedynie w okolice kwietniowych wierzchołków, gdzie po pojawieniu się reakcji podażowej powstała formacja podwójnego szczytu. Od tego czasu obserwowaliśmy spadki, na skutek których, w dniu wczorajszym rynek dotarł w okolice dolnego ograniczenia kanału. Tam też pojawiła się już pierwsza reakcja popytowa. Biorąc pod uwagę, że w ciągu trwania ostatniego impulsu spadkowego nie pojawiła się żadna głębsza korekta wzrostowa, spodziewać moglibyśmy się powstania takowej.

Firma analityczna pracująca na zlecenie Partii Republikańskiej przechowywała dane prawie 200 mln Amerykanów w niezabezpieczonej „chmurze”. Incydent, który ma szansę okazać się jednym z największych wycieków danych osobowych w historii, wyróżnia się nie tylko skalą, ale także zakresem wrażliwych informacji, które mogły trafić w niepowołane ręce. Pliki o łącznej objętości 1,1 terabajta przechowywane były na publicznie dostępnym serwerze „chmury obliczeniowej” oferowanej przez Amazon. Sięgnąć po nie mógł każdy, kto skorzystał z odpowiedniego linku, bez konieczności logowania. Arkusze kalkulacyjne przygotowane przez Deep Root Analytics, przedsiębiorstwo pracujące na zlecenie Partii Republikańskiej, zawierały dane dotyczące niemal 200 mln Amerykanów. Niestrzeżone zasoby w sieci odkrył, jak donosi BBC, analityk pracujący dla firmy UpGuard specjalizującej się w cyberbezpieczeństwie. Nie wiadomo, od jak dawna pliki były dostępne w internecie. W bazie zgromadzono m.in. daty urodzenia, adresy zamieszkania i numery telefonów ponad połowy mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Danym osobowym towarzyszyły informacje o poglądach politycznych, prawdopodobnym wyznaniu czy pochodzeniu oraz poglądach na kwestie aborcji, dostępu do broni i badań nad komórkami macierzystymi.

Opracował: Sławek Sobczak

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *