Środa, 8 marca to dzień wyjątkowy. Z wielu względów! Dziś obchodzimy Dzień Kobiet. Paniom życzymy samej radości! Jednak dzisiejsza sesja nie jest wyjątkowa wyłącznie z powodu święta kobiet. Równo dwieście lat temu oficjalnie działanie rozpoczęła Handel na rynkach finansowych dwieście lat temu wyglądał zupełnie inaczej. Zgrabnie opisuje to książka pod tytułem Wspomnienia gracza giełdowego, E. Lefevre’a. Handel był wówczas bardziej… kameralny. 17 maja 1792 podpisano Buttonwood Agreement, które ujednolicało zasady obrotu giełdowego. Wówczas grupa 24 brokerów zbierała się w Tontine Coffee House, by handlować między sobą niedawno wprowadzonymi do obrotu obligacjami skarbowymi i akcjami niewielkiej grupy amerykańskich spółek. Równo dwieście lat temu, 8 marca 1817, owa grupa postanowiła zorganizować coś więcej i po wynajęciu jednego pokoju w kamienicy stojącej na Wall Street numer 40 rozpoczęła się historia New York Stock and Exchange Board. Już wtedy grupa inwestorów (traderów?) obracała między sobą nie tylko obligacjami i akcjami, ale również walutami. Sprzyjał ku temu rozkwit branży finansowej w Stanach po zakończeniu Wojny w 1812 roku. Jak widać, zarówno dwieście lat temu jak i dziś mamy do czynienia z rynkiem byka. Niemniej jednak, żadna ze spółek notowanych na początku historii NYSE nie dotrwała do dnia dzisiejszego.
Najważniejszą figurą poranka w Europie był raport dotyczący japońskiego PKB za czwarty kwartał 2016 roku. Dane zauważalnie rozczarowały rynek, który spodziewał się przyspieszenia dynamiki wzrostu japońskiej gospodarki o 0,4 proc. w ujęciu kwartalnym co odpowiadałoby 1,6 proc. wzrostowi rok do roku. Niestety, dane okazały się mniej optymistyczne i ostatecznie japońskie PKB wzrosło w minionym kwartale o 0,3 proc. (1,2 proc. w ujęciu rocznym). USD/JPY dość stabilnie zniżkowało przez większą część sesji azjatyckiej, lecz gdy do gry dołączyła Europa sytuacja na wykresie dość diametralnie się zmieniła na korzyść dolara.
Publikacją, która dość mocno wpłynęła na waluty z Antypodów był raport dotyczący chińskiego bilansu handlowego. Eksport z Państwa Środka nieoczekiwanie zmniejszył się w lutym, spory wzrost odnotował natomiast poziom importu. Efektem tego, w minionym miesiącu Pekin odnotował deficyt w bilansie handlowym. AUD/USD dość mocno zniżkuje, zarówno za sprawą danych z Chin jak i rosnącego popytu na amerykańską walutę.
Według lutowego raportu odnośnie amerykańskiego zatrudnienia publikowanego przez prywatny instytut ADP, liczba miejsc pracy w sektorze pozarolniczym zwiększyła się o 298 tysięcy, co jest zdecydowanie lepszym wynikiem od prognoz analityków. Jest to niezwykle mocna projekcja przed piątkowym NFP i decyzją FED w sprawie stóp procentowych zaplanowaną na przyszły tydzień. Dobre nastroje pogłębia fakt, że bardzo silny wynik ze stycznia (254 tysiące) został pozytywnie zrewidowany do wartości 261 tysięcy. Przy takich odczytach raportu ADP inwestorzy ostrzą sobie zęby na piątkowe wyniki, które opublikuje BLS. Nie przez przypadek dzisiejsza publikacja nazywana jest „małym NFP” – dla wielu uczestników rynku będąc prognostykiem przed pojawieniem się zdecydowanie istotniejszego raportu.
W przeciągu zaledwie piętnastu minut inwestorzy poznali szereg istotnych odczytów dotyczących gospodarki amerykańskiej oraz kanadyjskiej. Oprócz opisywanych już rezultatów raportu ADP odnośnie zatrudnienia w USA, opublikowano również wyniki rozpoczętej budowy domów, kosztów pracy oraz zezwoleń na budowę. I tak zezwoleń na budowy w Kanadzie wydano o aż 5,4 proc. więcej, a wydajność pracy u północnych sąsiadów podskoczyła o 0,4 proc. Stosunek dolara amerykańskiego do kanadyjskiego wyniósł po publikacji danych 1:1.3414 i zdaniem analityków Citi para znalazła się za wysoko – bank ustawia zlecenie sprzedaży.
Cudów nie ma, by wybudować ogromny mur na granicy amerykańsko-meksykańskiej potrzebne są cięcia. Administracja Donalda Trumpa właśnie podała propozycje zmian w budżetach federalnych agencji. I tak Straż Graniczna dostanie o 14 procent pieniędzy mniej w tym roku, zamiast $9,1 mld – $7,8 mld. Budżety Transportation Security Administration oraz Federal Emergency Management Agency, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na lotniskach i opanowanie sytuacji po katastrofach i klęskach żywiołowych okrojone zostaną o 11 proc. Więcej pieniędzy dostanie Department of Homeland Security, budżet agencji wzrośnie o 6,4 proc. do $43.8 mld. Jak podał Washington Post $2,9 mld pójdzie na budowę muru. Program poskromienia nielegalnej imigracji pochłonie $1,9 mld, a na zatrudnienie dodatkowych 500 strażników granicy i 1000 funkcjonariuszy Immigration and Customs Enforcement przeznaczonych będzie $285 mln. Plan Biura Zarządzania i Budżetu zakłada wydanie ogromnych sum na programy bezpieczeństwa na południowej granicy. Budżet ICE wzrośnie o 36 proc. do $7.9 mld, agencja Customs and Border Protection będzia miał do dyspozycji $14.2 mld czyli 27 proc. więcej niż w ub. roku.
Choć mamy dziś 8 marca biznes chicagowski spodziewa się trudnych chwil. Wszystko przez panie obchodzące niestandardowo Międzynarodowy Dzień Kobiet protestując przeciwko niesprawiedliwości ekonomicznej. Organizatorzy marszów kobiet wezwali przedstawicielki płci pięknej – zwłaszcza matki, kobiety niepełnosprawne, przedstawicielki mniejszości etnicznych i seksualnych do parad niezadowolenia, podobnych do styczniowych, jakie przetoczyły się przez kraj po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta. Przedsiębiorcy w Chicago są mocno zaniepokojeni – “Day Without a Woman” może przynieść spore straty. Kobiety wezwano bowiem, oprócz ubrania się na czerwono także do wzięcia dnia wolnego i bojkotu biznesów oprócz małych i prowadzonych przez panie lub przedstawicieli mniejszości. Pracodawcy rozważają skrócenie dnia pracy, są otwarci na specjalne wydarzenia. Będziemy mieli w Wietrznym Mieście “sanktuaria przestrzeni”, bezpłatną opiekę nad dziećmi, darmową kawę, dyskusje o współczesnym feminizmie, marsze niezadowolonych i miejmy nadzieję, że to wszystko w atmosferze miłości do kobiet ze strony mężczyzn.
Opracował: Sławek Sobczak