trump-progress

Za nami pierwszy, pełny tydzień urzędowania nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Donald Trump z wielkim zaangażowaniem zabrał się do pracy, świadczy o tym choćby liczba podjętych decyzji i rozmów z międzynarodowymi przywódcami. Nowy prezydent ponownie potwierdził chęć realizowania swoich protekcjonistycznych obietnic wyborczych i to właśnie one osłabiają optymizm związany z planami dotyczącymi stymulacji fiskalnej. Trzymają inwestorów, przedsiębiorców oraz kraje partnerskie w napięciu. Trudno odnaleźć historyczny przykład, w którym to zamykanie gospodarki okazało się dla niej źródłem sukcesu. Z kolei wzrost protekcjonizmu, w czasach gdy gospodarki tworzą system naczyń połączonych, może spowolnić rozwój globalny, tym bardziej że w ostatnich latach nastroje anty – globalizacyjne przybierają na sile nie tylko w Stanach. To sprawia, że w takim przypadku przedsiębiorstwa będą musiały skonfrontować swoje dotychczasowe strategie.

trump-effect

Tak zwany efekt Trumpa to tylko bańka spekulacyjna, która, tak jak wszystkie bańki, w pewnym momencie pęknie. – Stanie się to w momencie, gdy inwestorzy zrozumieją, że nowy prezydent USA nie jest w stanie spełnić swoich obietnic wyborczych – twierdzi Christopher Dembik, dyrektor ds. analiz makroekonomicznych w Saxo Banku. Na czym ekonomista opiera swoje przekonanie? Wg Dembika Barack Obama i Janet Yellen zostawiają amerykańską gospodarkę w dobrej kondycji, w wielu przypadkach lepszej niż przed 2008, co dotyczy zwłaszcza sektora finansowego. Rynek pracy zbliża się do poziomu pełnego zatrudnienia: W ciągu dwóch ostatnich lat rynek pracy stworzył 4,9 miliona etatów, czego skutkiem jest stopa bezrobocia na poziomie 4,7 proc. Przyspieszenie inflacji w USA nie jest tylko wynikiem wyższych cen energii, ale także rosnących średnich wynagrodzeń. W rzeczywistości tylko dwie zapowiedzi Trumpa mają ekonomiczny sens: plan wydatków infrastrukturalnych oraz, w mniejszym stopniu, obniżki podatków.

oil-reserves-up

Rynki poznały raporty amerykańskiej EIA odnośnie zapasów ropy na lokalnym rynku. Po wzroście o prawie 2,84 miliona baryłek w zeszłym tygodniu, konsensus przed publikacją zakładał kolejny wzrost, lecz tym raz o 3,829 miliona baryłek. Tymczasem jak podała EIA zapasy ropy zwiększyły o 6,466 miliona baryłek co daje przyrost ponad dwukrotnie większy od poprzedniego. Rynki także nie oczekiwały aż tak znacznego zwiększenia zapasów. Obecny odczyt powinien mieć negatywny wpływ na wycenę czarnego złota.

nex-group

Spółka zależna NEX Group, EBS BrokerTec, świadcząca usługi w zakresie technologii tradingu elektronicznego poinformowała, że dokonała kolejnej aktualizacji usługi EBS Live Ultra zapewniającej dostęp do danych rynkowych – obecnie informacje i kwotowania z rynku FX spot dostępne są w 5 milisekundowych interwałach, co jest totalnym rekordem jeżeli chodzi o najpopularniejszych dostawców. Oznacza to jeszcze wydajniejszy i jeszcze szybszy handel na giełdzie nowojorskiej. Ultraszybkie łącza internetowe pozwalają zwiększyć transparentność, wydajność i płynność, przy jednoczesnym wspieraniu utrzymania ciągłego przepływu w portfelu zleceń. Szybszy dostęp to danych to też szybsza realizacja zleceń i brak konieczność dokonywania finalnych przeglądów klienckich egzekucji.

instytut-ism

Stany Zjednoczone oficjalnie zakończyły dzisiejszy festiwal PMI przemysłowego – po silnych danych z Europy przyszedł czas również na dobre wyniki z USA, które opublikował instytut ISM. PMI wzrastało do pułapu 56,00, głównie za sprawą silnej aprecjacji w sektorze zatrudnienia oraz wynagrodzeń. Dzięki publikacji Eurodolar miał możliwość po raz kolejny pogłębić maksima  sesji. EUR/USD jednak nadal brakuje do pełnego zniesienia aprecjacji, którą obserwowaliśmy w trakcie ostatniego dnia handlowego stycznia. Euro sprzedawano dziś po 4,31 zł., dolara po 4,01 zł.

Opracował: Sławek Sobczak

 

 

 

 

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *