prezydent-trump-at-work

Prezydent Trump przechodzi od słów do czynów i wycofywanie się z paktów handlowych oraz zapowiedzi wysokich ceł ciążą na sentymencie rynkowym, zwiększając popyt na obligacje skarbowe i uderzając w dolara. Renegocjacja układu o wolnym handlu z Kanadą i Meksykiem – NAFTA i wycofanie USA z Transpacyficznej Umowy o Wolnym Handlu nie były zaskoczeniem i wątpliwe, aby ktoś zakładał, że Trump nie spełni swoich obietnic wyborczych, ale i tak oficjalna informacja w tej kwestii przyniosła wstrząs rynków. Kolejny impuls do spadku rentowności obligacji skarbowych USA i przeceny USD pojawił się wraz z publikacją komentarzy Sekretarza Skarbu Mnuchina podczas przesłuchania w Kongresie. Mnuchin stwierdził, że „przesadnie silny dolar w krótkim terminie może mieć negatywne implikacje dla gospodarki”. Choć dolar odreagował nocną słabość po słowach Mnuchina, nie można oprzeć się wrażeniu, że waluta dalej pozostaje na krawędzi i jeszcze jeden impuls podażowy jest przed nią.

pmi-dla-przemyslu

Poznaliśmy najnowsze publikacje z amerykańskiego rynku – pierwsza dotyczyła wskaźnika PMI dla przemysłu (wstępny odczyt), druga natomiast sprzedaży istniejących domów. Zgodnie ze wstępnym raportem IHS Markit z godziny 15:45, nowe zamówienia w przemyśle notowały w miesiącu bieżącym najlepszą koniunkturę od września 2014 roku. Główny indeks także bardzo dobrze na poziomie 55,10, pokonując prognozy oraz wyniki grudniowe. Dane z rynku nieruchomości nie okazały się już tak dobre. Co prawda wyniki grudniowe delikatnie zrewidowano w górę, jednak spadek dynamiki okazał się zdecydowanie silniejszy niż zakładali analitycy (-2,8 proc. wobec prognozowanych -1,1 proc.). Ostateczna wartość sprzedaży istniejących nieruchomości w minionym miesiącu plasowała się na poziomie 5,49mln. O ile Eurodolar nie reagował silniej na dane odnośnie wstępnego PMI, to publikacja odnośnie rynku mieszkaniowego wywołała w pierwszej chwili impuls wzrostowy.

artykulu-50

Dziś poznaliśmy wyczekiwaną przez rynki decyzję Sądu Najwyższego Wielkiej Brytanii odnośnie Artykułu 50 związanego z rozpoczęciem negocjacji odnośnie Brexitu. Zgodnie z wytycznym sędziów premier Theresa May nie może rozpocząć rozmów z urzędnikami unijnymi, dopóki obie izby parlamentu nie poprą decyzji. W efekcie na funcie obserwowaliśmy sporą zmienność. Decyzja Sądu Najwyższego pokryła się z oczekiwaniami inwestorów – zgodnie z powszechnie przyjętym konsensusem obie izby parlamentu powinny opowiedzieć się za wdrożeniem w życie Artykułu 50 Traktatu Unii Europejskiej (TUE), ostateczny termin przeprowadzenia głosowania w tej sprawie to 3 marca bieżącego roku. Dodatkowo SN poinformował, że szkocki, walijski oraz północnoirlandzki parlament nie musi wypowiadać się w tej sprawie.

brexlaborcons

Zdaniem prezesa London Stock Exchange, Brexit może kosztować Wielką Brytanię nawet 230 tysięcy miejsc pracy. Według agencji Reutera swoją cegiełkę do tej sporej liczby dołoży Morgan Stanley oraz Citi – oba banki inwestycyjne planują rzekomo przeniesienie co najmniej tysiąca pracowników zatrudnionych obecnie w sercu londyńskiego City. W przypadku MS, którego zdecydowana większość operacji skupia się na stolicy Anglii, może dojść do transferu nawet 1000 osób zatrudnionych w działach sprzedaży, tradingu, zarządzania ryzykiem oraz prawnym, jednocześnie zamykając brytyjski back office i przenosząc go do innej części Europy. Podobne plany posiada też Goldman Sachs. W przypadku Citigroup przenosiny nie będą aż tak spore – już teraz bank prowadzi bowiem wiele swoich operacji bezpośrednio z Dublina i musiałby rzekomo przenieść „jedynie” 100 obecnych stanowisk z oddziałów sprzedażowych i tradingowych. Źródła cytowane przez agencję Reutera podają, że przenosiny w związku z Brexitem nie są im na rękę.

Opracował: Sławek Sobczak

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *