Donald Trump wczoraj potwierdził, że będzie prezydentem innym niż wszyscy jego poprzednicy. We wpisie na Twitterze wezwał władze koncernu samochodowego General Motors do przeniesienia produkcji z Meksyku do Stanów Zjednoczonych. Notowania GM początkowo traciły z tego względu nawet 1 proc., ale ostatecznie zakończyły wtorkową sesję na plusie. Co ciekawe, ceny akcji General Motors we wcześniejszych tygodniach podrożały o ponad 7 dolarów z uwagi na optymizm, który zawitał na rynki akcyjne po wygranej Donalda Trumpa w amerykańskich wyborach prezydenckich. W połowie grudnia notowania koncernu wspięły się do poziomu $37,74. Trump już jako prezydent elekt już kilkukrotnie za pomocą swoich komentarzy na portalu Twitter doprowadził do większych wahań notowań amerykańskich koncernów – tak było w przypadku Boeinga, oraz Lockheed Martin. Skrytykował on te spółki za wysokie koszty związane z produkcją odpowiednio samolotu prezydenckiego Air Force One oraz myśliwca F-35. Warto też zwrócić uwagę na jego propozycję wprowadzenia podatku „granicznego”, który miałby wymusić na spółkach przeniesienie fabryk do USA – pod tym naciskiem już ugiął się Ford, który zrezygnował z inwestycji w Meksyku.
Ruch spadkowy na złocie zakończył się 15 grudnia i od tamtego momentu cena kruszcu systematycznie rośnie. Kluczowy był tutaj poziom $1,140, którego przełamywanie trwało dwa dni. Po jego skutecznym przełamaniu wzrosty nabrały tempa. Najbliższym oporem, do którego zmierza cena złota jest $1,170. Szybkie przełamanie tego ostatniego nie wydaje się bardzo prawdopodobne. Jeżeli popyt faktycznie zdoła podbić cenę złota tak wysoko to pod poziomem $1,200 należy spodziewać się korekty lub przynajmniej płaskiej konsolidacji.
Po dobrych danych odnośnie PMI strefy euro inwestorzy poznali kolejny pozytywny raport dotyczący gospodarki Starego Kontynentu. Zgodnie ze wstępnym raportem Eurostatu, inflacja konsumencka w grudniu prezentowała dodatnią dynamikę +1,1 proc. Analitycy ankietowani przez Bloomberga spodziewali się, że inflacja bazowa pokryje się z wynikami listopadowymi (0,8 proc.) – ostatecznie jednak plasowała się na poziomie 0,9 proc. Pełny wskaźnik inflacji natomiast zdecydowanie wyżej od wyników z poprzedniego okresu (1,1 proc., prognoza 1,0 proc., wcześniej 0,6 proc.). Za tak dynamiczne wzrosty odpowiada przede wszystkim bardzo wysoka inflacja produktów energetycznych (w związku z aprecjacją na rynku ropy), która w grudniu miała wynieść 2,5 proc. w porównaniu do listopadowego -1,1 proc. Dobre wyniki osiągał również sektor usług i produktów żywnościowych.
Sydney Lemos, 36-letni właściciel firmy brokerskiej Exential, któy obiecywał podwojenie kapitału swoich klientów został aresztowany pod zarzutem oszustwa. Kontrowesje wokół Exential ciągną się już od lipca zeszłęgo roku, kiedy to firma została zamknięta przez Departament Rozwoju Gospodarczego Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Już wówczas Lemos w zamian za wpłątę w wysokości 25 000 USD obiecywał podwojenie rachunku klienta. Z niepotwierdzonych informacji wynika, że Lemos mógł otworzyć nawet 18 tysięcy rachunków i zdefraudować kwotę przekraczającą 13,6 mln USD. Wśród oszukanych przez Lemosa klientów Exential znajdują się zarówno mieszkańcy Zjednoczonych Emiratów Arabskich jak i obcokrajowcy.
Akcjonariusze Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) zdecydowali o powołaniu na stanowisko prezesa spółki Rafała Antczaka na wniosek Skarbu Państwa. Wcześniej odwołano z tego stanowiska Małgorzatę Zaleską. Decyzje walnego muszą być zatwierdzone przez Komisję Nadzoru Finansowego. GPW prowadzi rynek regulowany dla akcji oraz instrumentów pochodnych, a także alternatywny rynek akcji NewConnect dla spółek wzrostowych. Rozwija także Catalyst – rynek przeznaczony dla emitentów obligacji korporacyjnych i komunalnych oraz rynki towarowe. Od listopada 2010 r. GPW jest spółką publiczną notowaną na prowadzonym przez siebie parkiecie.
Start-up Faraday Future zaprezentował na targach CES w Las Vegas autonomiczny samochód elektryczny, który wg producenta przyspiesza szybciej niż Tesla Model S i inne tego typu pojazdy będące na rynku. Podczas prezentacji doszło jednak do kłopotliwej sytuacji. Przedstawiciele Faradaya tłumaczyli, że samochód przy jeździe ze stałą prędkością ok. 88 km/h jest w stanie pokonać dystans 775 km. Może być też ładowany prądem o różnych standardach. Jednak pod koniec prezentacji doszło do niezręcznej sytuacji, kiedy chiński miliarder Jia Yueting próbował przedstawić publiczności funkcję automatycznego parkowania samochodu. FF91 nawet nie zareagował na polecenie wykonania manewru. Jia jest prezesem firmy LeEco, która jest jednym z głównych inwestorów start-upu Faraday Future. FF91 ma trafić na rynek w 2018 roku. Aby zamówić ten samochód, należy wpłacić depozyt w wysokości 5 tys. dolarów.
Oprecował: Sławek Sobczak