census-bureau-re-up

Dzisiejszy raport amerykańskiego Census Bureau, dotyczący zmiany w poziomie sprzedaży nieruchomości na rynku pierwotnym w Stanach Zjednoczonych na przestrzeni minionego miesiąca pozytywnie zaskakuje. W listopadzie odnotowano 5,2 – proc. wzrost sprzedaży nieruchomości na amerykańskim rynku pierwotnym w porównaniu z poprzednio opublikowaną wartością. Miesięczna zmiana wskaźnika przekłada się zatem na 592 tysiące nieruchomości, które w listopadzie zostały oddane nowym właścicielom. To najwyższa publikowana wartość od sierpnia tego roku. Mediana wartości sprzedanych domów w listopadzie tego roku wyniosła 305 400 USD, wartość średnia natomiast – niemal 360 tys. USD. Dzisiejsze dane są zdecydowanie lepsze od rynkowych prognoz, które ukształtowały się na poziomie 575 tys. nowych domów. Amerykański dolar kosztował dziś w Polsce 4,22 zł., euro sprzedawano po 4,41 zł, a szwajcarskiego franka po 4,11 zł.

brexitwishlist

Brytyjskie firmy złożyły na ręce premier Teresy May listę życzeń w związku z Brexitem. Na jej czele znajdują się dostęp do unijnych rynków oraz siły roboczej. Priorytetom poszczególnych sektorów gospodarki przyjrzało się w swoim badaniu Confederation of British Industry. Z raportu powstałego na jego bazie wynika, że istnieje potrzeba „całościowego podejścia”, które pozwoli przejść bez szwanku przez proces wyjścia Wielkiej Brytanii z UE wszystkim branżom. Z badania wynika, że największym zagrożeniem dla konkurencyjności brytyjskich firm po Brexicie jest niedobór wykwalifikowanych specjalistów, brak dostępu do siły roboczej, wpływ unijnych regulacji, wpływ brytyjskich regulacji ds. zatrudnienia oraz dostęp do wysoko wykwalifikowanych imigrantów. Niezwykle istotne dla wielu branż, w tym usług, które odpowiadają za około 80 proc. całkowitego zatrudnienia w Wielkiej Brytanii, będzie więc utrzymanie na dotychczasowym poziomie podaży pracowników z zagranicy. Prawie połowa pracodawców spodziewa się w 2017 roku niedoboru odpowiednich kandydatów na obsadzenie stałych wakatów – wynika z raportu Recruitment and Employment Confederation. Największe braki wystąpią prawdopodobnie wśród profesji technicznych oraz inżynieryjnych.

ss-and-student-loan-collection

Rząd federalny w Waszyngtonie szukając pieniędzy na pokrycie gigantycznej dziury budżetowej sięga do portfela emerytów i rencistów. Od 2001 roku z czeków wysyłanych do beneficjentów Social Security ściągnięto w ramach niespłaconych długów $1,1 mld. Chodzi o pożyczki zaciągnięte na studia, głównie przez przechodzacych na emeryturę tzw. baby boomers czyli urodzonych w latach 1946 – 1964. Powojenne pokolenie nie zawsze brało z banku pieniądze na swoje wykształcenie. Niektórzy zrobili to dla dzieci. Około 7 mln Amerykanów powyżej 50 roku życia winnych było w ub. roku w ramach studenckiego kredytu w granicach $205 mld. W roku 2015 ściągnięto im z czeków SS $171 mln, aż 114 000 osób to co najmniej 50-letni renciści, którym ubywa miesięcznie średnio 140 dolarów. Około 38 000 to osoby w wieku ponad 64 lat. Niektórzy dostają niewielkie sumy i procederem zainteresowała się demokratyczna senator z Missouri Claire McCaskill. Jej partyjna koleżanka z Massachussetts Elizabeth Warren nazwała praktykę “drapieżną”. Obie zapowiedziały walkę z bezlitosnym fiskusem.

credit-suisse-penalty

Credit Suisse zamierza zwolnić kolejne wakaty w swojej głównej siedzibie w Szwajcarii. Już na początku roku ogłoszono zwolnienia obejmujące 2000 stanowisk, w pierwszych dniach grudnia zapowiedziano ich zwiększenie, a teraz bank inwestycyjny mówi już o restrukturyzacji na przyszły rok. Szwajcarski bank inwestycyjny podejmuje kolejne kroki w celu redukcji kosztów działalności i poprawy rentowności. Pracę w 2017 roku ma stracić kolejnych 900 etatowców, z racji częściowej odsprzedaży oddziału w Szwajcarii – donosi Bloomberg. Do tej pory w wyniku wahań na rynkach i procesu restrukturyzacji spółki zredukowano 6050 stanowisk, a do 2018 w planie są cięcia kolejnych 1600 miejsc pracy. Mijający rok był bolesny dla banków, szczególnie wskutek Brexitu – największe spadki zatrudnienia w branży odnotowano właśnie w Londynie.  Najbardziej zagrożone są działy back office, IT i etaty w placówkach bankowych. Rosnący koszt pracy i parcie banków w kierunku cyfryzacji sprawiły, że to właśnie na tych stanowiskach dochodzi do największych redukcji. Dziś poinformowano także o nałożeniu przez Stany Zjednoczone kary finansowej na Credit Suisse. Szwajcarska instytucja ma zapłacić 2,5 mld dolarów kary i 2,8 mld dolarów na politykę łagodzenia niekorzystnych warunków kredytowych dla klientów na najbliższe 5 lat. Ukarany został także Deutsche Bank, na łączną kwotę 7,1 mld dolarów.

Opracował: Sławek Sobczak

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *