Cena ropy kontynuuje dzisiaj marsz wzrostowy po tym jak w dniu wczorajszym państwa OPEC porozumiały się w kwestii ograniczenia jej produkcji. Wczoraj ropa drożała ponad 8 proc., a w dniu dzisiejszym wzrosty przekraczają już 3,5 proc. Cena ropy Brent dotarła obecnie do oporu na poziomie $53.50. Gdyby opór ten został przełamany to kolejny, ale słabszy opór znajduje się na poziomie $55.00. Test tego ostatniego oznaczałby, że cena ropy Brent znajdzie się na najwyższym poziomie od lipca 2015 roku. Jeżeli jednak inwestorzy zechcą zrealizować zysk już na obecnym poziomie to najbliższe wsparcia, są usytuowane na poziomach: $51.00, $48.50. Cena ropy Crude zmierza obecnie w kierunku opory na poziomie $51.50. Nieznacznie powyżej tego poziomu znajduje się maksimum ceny liczone od lipca 2015 roku. Gdyby poziom ten nie zatrzymał popytu to kolejny opór znajduje się na poziomie $54.00. Jeżeli na jednym ze wskazanych poziomów rozpocznie się korekta (jest to bardzo prawdopodobny scenariusz) to najbliższy wsparciem jest czwartkowe minimum czyli poziom $49.00.

fiberop
W obliczu zbliżającego się widma Brexitu – opuszczenia przez UK struktur unijnych – coraz więcej mówi się o ucieczce międzynarodowych instytucji finansowych na kontynentalną część Europy. Jak się jednak okazuje rynek walutowy może nadal być ściśle powiązany z Londynem, z jednego prostego powodu… To światłowód, wysoko-przepustowe kable biegnące dnem Atlantyku, które łączą Londyn z amerykańskimi centrami finansowymi i tradingowymi. Jak podaje agencja prasowa Reutera, właśnie to „trwałe partnerstwo” może w znacznym stopniu utrudnić migrację angielskich traderów do Niemiec lub do innych państw Europy kontynentalnej. O ile same przeniesienie biur wraz z pracownikami nie jest problemem, to infrastruktura handlowa – serwery obsługujące miliony zleceń walutowych w każdej sekundzie dnia – stanowi już zdecydowanie większą trudność, między innymi z powodu ogromnych kosztów. A przy transferze danych wysokiej częstotliwości czas może mieć ogromne znaczenie przy realizacji transakcji. Mało wątpliwym jest więc scenariusz, w którym jeden duży gracz bankowy zdecyduje się na taki ruch – straci bowiem konkurencyjność wobec innych instytucji. Jeżeli wszystkie nie podejmą decyzji o transferze do Europy kontynentalnej, wtedy nikt nie odważy się zrobić tego pierwszy. Przez sam Londyn przechodzi obecnie około 2 bilionów dolarów każdego dnia. Strata nawet pojedynczej nanosekundy przełoży się więc na odczuwalne straty dla poszczególnych podmiotów, jak i dla całej branży.

praca
Rynki poznały kolejny, co czwartkowy odczyt jobless claims, czyli amerykańskich wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. W zeszłym tygodniu rezultat po raz 90. z rzędu utrzymał się poniżej pułapu 300 tysięcy – jak wynik prezentowały się natomiast 1 grudnia 2016 roku? Rezultat na poziomie 268 tysięcy okazał się wyższym od projekcji analitycznych (253 tysiące) oraz wyników z wcześniejszego okresu (251 tysięcy), co przełożyło się na delikatne osłabienie dolara amerykańskiego. Gorzej wypadały również jobless claims osób ubiegających się o zasiłek co najmniej drugi raz. Pocieszający jest jednak fakt, że liczba składanych wniosków nadal jest daleko od bariery 300 tysięcy – jest to najdłuższa tego typu seria od 1970 roku. Amerykański departament pracy zwraca jednocześnie uwagę, że liczba wniosków o zasiłek wzrasta zazwyczaj w tym okresie ze względu na Święto Dziękczynienia.

deficyt

Polityka polskiego rządu zakładająca obniżenie wieku emerytalnego oraz wypłatę nowych dodatków na dzieci osłabi budżet już w przyszłym roku, a dalszy negatywny wpływ tych kroków na finanse państwa będzie odczuwalny w 2018 i późniejszych latach. Po wielu latach poprawy, wygląda na to, że w 2017 deficyt budżetowy wzrośnie, prawdopodobnie w kierunku poziomu 3 proc., który jest unijnym limitem. Pojawiły się także sygnały wskazujące na spowolnienie wzrostu inwestycji w polskich firmach a także segmencie budowlanym – trendy te należy także połączyć z działaniami nowego rządu. Europę czeka seria politycznych testów od początku do połowy 2017. A co ekonomiści Saxo Banku przewidują w kwestii walut? Na początku 2017, wyrówna się kurs euro i dolara. Jednak do końca 2017 może okazać się, że nadzieje związane z odbiciem w USA są zbyt wygórowane i euro zacznie odrabiać straty z obszaru poniżej poziomu parytetu. Za euro w nadchodzącym roku można będzie kupić 75 rubli, 0,78 funta szterlinga i 1,10 szwajcarskiego franka.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *