clinton foundation on fire

Donald Trump wezwał do powołania specjalnego prokuratora do zbadania zaangażowania Hillary Clinton w Fundację Clintonów podczas sprawowania przez nią funkcji sekretarza stanu. Republikański kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych na wiecu wyborczym w Akron w Ohio oskarżył byłą pierwszą damę, że darczyńcy fundacji byli traktowani preferencyjnie i nagradzani specjalnym traktowaniem. W sukurs miliarderowi w tej kwestii przyszedł New York Times. Dziennik napisał szeroko o procederze fundacji charytatywnej Clintonów przyjmującej dziesiątki milionów dolarów od państw naruszających prawa człowieka, wśród nich były m.in.:  Oman, Kuwejt, Brunei, Algieria, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Katar. Były prezydent Bill Clinton oświadczył pracownikom fundacji, że w przypadku zwycięstwa Hillary Clinton organizacja nie będzie przyjmowała donacji od zagranicznych osób fizycznych lub korporacji — pisze gazeta, ale trudno sobie wyobrazić, jak organizacja, nosząca nazwisko Clintonów, będzie funkcjonować w okresie prezydentury Hillary Clinton.

Department of Homeland Security

Rosnąca grupa zwolenników reformy więziennictwa i prawodawców, z senatorem z Vermont Bernie Sandersem na czele, wezwała amerykański Department of Homeland Security do zaprzestania korzystania z prywatnych ośrodków penitencjarnych dla nielegalnych imigrantów. Wezwanie to efekt zeszłotygodniowej wiadomości, że Departament Sprawiedliwości zaczyna stopniowe wycofywanie kontraktów z prywatnymi nastawionymi na zysk zakładami karnymi w których odbywają kary więźniowie federalni. Raport generalnego inspektora więziennictwa wskazuje, iż prywatne zakłady karne są bardziej niebezpieczne niż ośrodki prowadzone przez rząd. Reforma więziennictwa postępuje, ale spośród 2 milionów osadzonych w USA tylko 22 tysiące skazanych przez federalne sądy odsiaduje wyroki w prywatnych ośrodkach. Tymczasem amerykańskie służby imigracyjne i celne zatrzymują rocznie ok. 400 tys. osób, a 62 proc. z nich przetrzymywanych jest w prywatnych więzieniach. Temat podjęli nie tylko politycy. Wczorajszy New York Times zamieścił edytorial w którym nazwał prywatne zakłady używane przez służby Immigration and Customs “krajowym wstydem”, a warunki tam panujące “piekielnymi”.

Luizjani flooding

Trwająca w Luizjanie potężna powódź przypomniała, na jak grząskim gruncie – w dosłownym sensie – znajduje się amerykańska infrastruktura naftowa. Zabezpieczenie brzegu przed zapadaniem się w wodach Zatoki Meksykańskiej wymagałoby wielomiliardowych inwestycji, na które nie ma pieniędzy ani zmagający się z deficytem budżetowym stan, ani koncerny naftowe.Na zabezpieczenie wybrzeża Luizjany potrzeba do 100 mld dol., podczas gdy roczny budżet stanu wynosi niespełna 30 mld dolarów. Jak do tej pory trwające od 11 dni powodzie, w efekcie których zginęło 13 osób, a 30 tys. trzeba było ewakuować, obeszły się z naftową infrastrukturą dość łagodnie. Problemem – i to stałym – jest jednak podnoszący się poziom wody, która wchodzi coraz dalej w głąb lądu i zabiera kolejne tereny. Każdego roku ponad 50 km kw. powierzchni Luizjany jest pochłanianie przez wody Zatoki Meksykańskiej. Przez Zatokę Meksykańską co roku przechodzi kilka dużych i kilkanaście mniejszych huraganów, ale wieloletnie statystyki pokazują, że ich liczba w ostatnich 20 latach wyraźnie wzrosła. W tej sytuacji nie ma żadnych szans na to, że władze stanowe wygospodarują pieniądze na ochronę wybrzeża. Władze w Baton Rouge chciałyby, żeby koszty poniosły koncerny naftowe.

waitress tipping

Dwie historie jakie przydarzyły się kelnerkom w amerykańskich restauracjach świadczą o tym że żyjemy w zróżnicowanym społeczeństwie. 32-letnia Kasey Simmons pracuje w Applebee’s w Dallas i z wielkim zdziwieniem przyjęła napiwek w wysokości … 500 dolarów. Jak się okazało był to hołd młodej kobiety, której matce kelnerka będąc na zakupach zafundowała sprawunki. Starsza pani była wyjątkowo smutna, Kasey podniosła ją na duchu, nazwała nawet piękną kobietą, a na koniec zapłaciła za nabyte towary. Za swoją empatię dostała dzień później hojną nagrodę od wzruszonej córki, która za szklankę posłodzonej wody zapłaciła 500 dolarów i 37 centów oraz wyjaśniła, że przygnębienie matki to efekt śmierci ojca, a męża starszej pani. Biegunowo różna była reakcja pary klientów restauracji w Harrisonburg w Wirginii, która płacąc należność za dwa gyros i grecką sałatkę dopisała na rachunku, że napiwki daje … tylko obywatelom USA. 18-letnia Sadie Elledge była wstrząśnięta. Jest co prawda z pochodzenia Latynoską, rodzice pochodzą z Hondurasu i Meksyku, ale urodziła się w Stanach Zjednoczonych. “We only tip citizens” – jakie to niesmaczne i głupie w kraju stworzonym przez imigrantów… A rasistowsa para, decyzją właściciela “Jess Lunch”, również imigranta, już tam żadnego posiłku nie zje.

Igrzyska Olimpijskie Rio 2016

Igrzyska Olimpijskie Rio 2016 zakończone. Patrząc na klasyfikację medalową wyraźnie widać, że bogatsze kraje zajmują w niej czołowe miejsca. Najwięcej medali zdobyła ekipa Stanów Zjednoczonych. Amerykańscy sportowcy wywieźli z Rio łącznie 121 medali w tym 46 złotych. Pod względem łącznej liczby medali na drugim miejscu uplasowały się Chiny (70 krążków), a na kolejnym – Wielka Brytania (67 medali). Z tej trójki największą populację mają Chiny, gdzie żyje ponad 1,367 mld obywateli. USA, lider pod względem zdobytych medali, jest trzecim krajem pod względem populacji. W USA żyje 321,4 mln ludzi. Na drugim miejscu znalazły się prawie czterokrotnie liczniejsze Indie (1,251 mld ludzi), które zdobyły tylko dwa medale. Po uwzględnieniu liczby mieszkańców oraz zdobytych medali i kruszcu z jakiego zostały wykonane wyniki olimpiady wyglądają zupełnie inaczej. W klasyfikacji “liczba medali na milion mieszkańców” na pierwszym miejscu znalazła się Grenada z jednym srebrnym medalem. Jednak populacja Grenady to tylko 0,1 mln mieszkańców. Kolejne były Bahama i Nowa Zelandia. W tej klasyfikacji USA zajęły 43. miejsce, a Chiny dopiero 77. Największe PKB uwzględniające parytet siły nabywczej mają Chiny ($19390 mld). Na drugim miejscu znalazły USA z PKB  na poziomie $17950 mld. A ile medali przypadło na 100 mld PKB? W przypadki Chin wskaźnik wyniósł 0,36, co w klasyfikacji – “medale do PKB” – dało Chinom odległą 73. pozycję. USA w tym zestawieniu wypadły nieco lepiej – na 61. miejscu – ze współczynnikiem na poziomie 0,67. Na pierwszym miejscu w tej klasyfikacji znalazła się Grenada (1 srebrny medal i PKB na poziomie 1,4 mld USD), przed Jamajką (6 złotych, 3 srebrne i 2 brązowe medale przy PKB na poziomie 24,6 mld USD).

rio polaka

Polska na IO w Rio zdobyła łącznie 11 medali, co w standardowej klasyfikacji medalowej zapewniło nam 33. pozycję. Po uwzględnieniu populacji Polski dorobek medalowy zepchnął nas na 46. lokatę. W zestawieniu uwzględniającym PKB w PPP Polska zajęła 54. miejsce. Około 400 milionów złotych kosztowało przygotowanie Biało-Czerwonych do igrzysk olimpijskich. W Rio de Janeiro zdobyliśmy jedenaście medali, co oznacza, że jeden krążek kosztował polskiego podatnika ponad 36 milionów złotych!

Opracował: Sławek Sobczak

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *