gdp

Analitycy agencji Moody’s ocenili światową gospodarkę.   Analizie poddano również Stany Zjednoczone i okazało się, że słaby wzrost gospodarczy kierowany przez wciąż niskie ceny surowców oraz słaby popyt będzie głównym czynnikiem globalnego spowolnienia gospodarczego w tym roku. Jedna z trzech najważniejszych agencji ratingowych na świecie obniżyła wczoraj prognozy wzrostu gospodarczego Stanów do poziomu 2% w 2016 roku wobec wcześniejszych prognoz na poziomie 2,3%. Zdaniem analityków Moody’s amerykańska Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe maksymalnie dwa razy w całym 2016 roku. Wymienione zagrożenia szczególnie narażają gospodarki Argentyny, Brazylii, Meksyku i Turcji – prognozy wzrostu tych państw zostały obniżone przez analityków agencji ratingowej. Spadły również prognozy dla grupy dwudziestu największych gospodarek wschodzących świata – obecnie wzrost gospodarczy w tych państwach ma wynieść razem 4,2proc. wobec wcześniejszego wzrostu na poziomie 4,4proc. w 2015 roku. Dla grupy dwudziestu największych rozwiniętych gospodarek świata ma to być jedynie 1,7proc. Zdaniem agencji, największym czynnikiem ryzyka dla globalnej gospodarki jest w dalszym ciągu niepewna sytuacja w Chinach.

brexit3

Jeszcze wczoraj rano kurs wymiany funta wynosił 5,58 zł. Wieczorem, ku zdziwieniu nawet obserwatorów rynku walutowego, brytyjska waluta kosztowała już 5,72 zł. Tak duży wzrost notowań jednego dnia to niezwykła rzadkość. Większe zmiany brytyjska waluta notowała ostatni raz przy okazji uwolnienia franka szwajcarskiego.To efekt najnowszych informacji w sprawie brytyjskiego referendum, do którego pozostało już niewiele ponad miesiąc czasu. Najnowszy sondaż Ipsos Mori sporządzony dla Evening Standard wskazał na największą przewagę ankietowanych obywateli opowiadających się za pozostaniem w strukturach Unii Europejskiej od momentu ogłoszenia terminu referendum. Na wczorajszych wzrostach funt nie poprzestał. Kontynuuje rajd, w efekcie czego kurs przekroczył 5,74 zł. Dolar kosztował dziś 3,93 zł., frank 3,97 zł., euro 4,41 zł. Traciły dziś wszystkie najważniejsze giełdy, warszawska ponad 2,2 proc. Ropa niemal bez zmian, 0,5 proc. straciło na wartości złoto.

trumps networth

Donald Trump wypełnił obowiązkową formę Federalnej Komisji Wyborczej i wpisał do niej majątek netto wynoszący 10 mld dolarów, co sam uznał za największą fortunę kandydata na prezydenta w historii. Raport liczy 104 strony, wskazywać ma wg służb prasowych obozu wyborczego konserwatysty wzrost przychodów netto o 190 mln dolarów. Nie uwzględnione są dywidendy, odsetki, zyski kapitałowe, dochody z czynszów czy opłat licencyjnych. Miliarder nie wykorzystał mozliwości przedłużenia terminu złożenia zeznań podatkowych i skrytykował Berniego Sandersa za opóźnienie w ogłoszeniu oświadczenia majątkowego. Zeznanie Trumpa nie zostało ujawnione publicznie. FEC powinna je ujawnić w ciągu 30 dni. Chwali się czy też naprawdę ma ponad 10 mld dolarów? Magazyn Forbes i inne rankingi wskazują na majątek Trumpa na ponad dwukrotnie mniejszy. Podstawowym źródłem dochodów miliardera są nieruchomości i handel papierami wartościowymi. Republikański bogacz część majątku przeznaczył na kampanię wyborcza, ale zaczął też zbiórkę publiczną na dalszą walkę o prezydencki fotel.

gmo

Istniejące od 1980 roku uprawy genetycznie modyfikowane od początku były poddane badaniom. Właśnie poznaliśmy raport krajowych Akademii: Nauk, Inżynerii i Medycyny, stwierdzający kategorycznie: GMO jest równie bezpieczne jak inne uprawy. Nie ma dowodów że żywność genetycznie poprawiona jest mniej bezpieczna od konwencjonalnej. Konsensus naukowy ws. bezpieczeństwa GMO został więc utrzymany choć dzięki wzmożonym kampaniom dezinformacyjnym organizacji anty-GMO panuje przekonanie, że naukowcy nie są zgodni co do bezpieczeństwa GMO. Żywność zmodyfikowana zawiera geny pobrane z innego organizmu (najczęściej z bakterii) by bronić ją przeciwko szkodnikom i herbicydami. Rok temu największe i jedno z najbardziej renomowanych stowarzyszeń naukowych świata – Amerykańskie Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Nauki (AAAS) – wespół z organizacją PewResearch przeprowadziło wśród swych członków ankietę. Spośród 3800 naukowców 88 proc. potwierdziło że spożywanie GMO jest bezpieczne. Zwolennikami są również rolnicy amerykańscy, którym hodowla się zwyczajnie opłaca.

sale

Magazyny wielkich sieci handlowych pełne są towarów. Siedziby Macy’s, Gap, Kohla, Nordstrom czy Target świecą pustkami co widać dobitnie po wynikach sprzedaży 1 kwartału. Najbardziej cierpią działy odzieżowe. Jeżeli Amerykanie nie kupują ubrań to na co wydają pieniądze? Analityk Jharonne Martis, dyrektor badań konsumenckich Thomson Reuters zna odpowiedź. Kupujemy samochody, łodzie,  przydomowe baseny, budujemy nowe domy i meblujemy je. Martis twierdzi, że coraz więcej wydajemy na podróże i hotele. Tempo wzrostu zarobków w niektórych grupach zawodowych jest rekordowe. Na czele listy firm notujących największy wzrost obrotów w pierwszych trzech miesiącach nowego roku jest MarineMax – spółka sprzedająca łodzie zanotowała skok o 400 proc! Hotele korporacji Marcus mają zwyżkę obrotów o 344 proc., spółka budowlana Installed o 320 proc. Dealerzy samochodowi kompanii Superior cieszą się z 250 – proc. skoku, hotele Royals mają 185 proc. więcej klientów, kasyna Boyd mają wyższe o 130 proc. obroty.

hacker

Hacker o przewrotym pseudonimie “Peace” sprzedaje informacje 117 mln użytkowników LinkedIn. Skradzione dane zawierają adresy e-mailowe i hasła dostępu, które mogą posłużyć do otwarcia innych stron i kont, gdyż większość uzytkowników Internetu używa tego samego hasła. LinkedIn chwali się 433 mln użytkowników, skradzione dane dotyczą więc 27 proc. bazy. “Peace” sprzedaje dane po 5 bitcoinów czyli po $2,2 tys. na Dark Web, w serwisie The Real Deal – tajnej przeglądarce maskującej tożsamość użytkownika. Do kradzieży doszło cztery latat temu. Według Motherboard i Troy Hunt, firm specjalizujących się w monitoringu bezpieczeństwa wirtualnego świata sprawcami przestępstwa jest mała grupa hakerów z Rosji. LinkedIn podjął kroki zabezpieczenia kont, polecił też użytkownikom zmianę haseł.

chicago

Chicago to jedyne kurczące się miasto z 20 największych aglomeracji Stanów Zjednoczonych. W ub. roku Wietrzne Misto straciło 2,890 rezydentów i jeżeli trend zostanie utrzymany w ciągu najbliższej dekady stracimy miano trzeciego największego miasta Ameryki. Wyprzedzi nas Houston. Teksańskie miasto rozwija się niezwykle dynamicznie i nawet tegoroczna powódź nie zmienia tendencji do osiedlenia się w ciepłym klimacie przy sprzyjających okolicznościach jak możliwość znalezienia dobrej pracy czy przychylność władz, czytaj niskie podatki.

Alinea-Building

Do Chicago przyjeżdżają każdego dnia tysiące smakoszy. Bynajmniej nie na Taste of Chicago bo karmią tam podle, ale do słynnych restauracji. Otwarta w ten weekend po remoncie “Alinea”, jedna z nielicznych restauracji posiadających aż trzy gwiazdki Michelinam, kusi cudami kuchni molekularnej i progresywnej. Przebojem tego lata ma być wyjątkowy deser – balon wypełniony helem. Balon jest wykonany z masy toffi, a zawiązany jest linką z wysuszonego jabłka. Całość posypana jest zielonym cukrem. Gość może przebić balonik lub samemu wessać hel do płuc, przy okazji w zabawny sposób zmieniając głos. Autorem pomysłu na jadalny balon jest światowej sławy kucharz Grant Achatz, który prowadzi Alineę od 2005 r. Tu jednak dwa ostrzeżenia. Od zbyt dużych ilości helu można zemdleć. Na widok rachunku też się może zrobić słabo. Deser jest częścią menu degustacyjnego restauracji, które kosztuje 210 dolarów. Kieliszek koniaku, niekoniecznie z najwyższej półki i kubańskie cygaro rachunek może podwoić, a to już grozi zawałem.

Jim Craig

Tylko kompletni sportowi ignoranci nie słyszeli o “Cudzie na lodzie”. Zwycięstwo studentów amerykańskich nad rosyjskimi “amatorami” na zimowych igrzyskach olimpijskich w 1980 r. było sensacją i jedną z najpiękniejszych chwil triumfu w USA. Młodzi hokeiści Stanów Zjednoczonych zainspirowali naród co wykorzystał kilka lat później Ronald Reagan wykańczając ZSRR. Jednym z bohaterów meczu był Jim Craig, bramkarz złotej druzyny z Lake Placid. To Craig zatrzymał sowiecką “sborną” broniąc 36 strzałów. Dziś by zapewnić przyszłość swoich dzieci i wnuków sprzedaje wszystko co się wiąże z legendarnym meczem. Craig złoty medal olimpijski, strój w jaki był odziany podczas meczu z Rosjanami  i flagę amerykańską w jaką się owinął po meczu o 1 miejsce z Finami wycenił na 100 tys. dolarów. Autentyczność flagi potwierdził naukowiec FBI. Na nabywców czekają też: maska, łyżwy, kij, krążki, a nawet garnitur noszony na ceremonii otwarcia igrzysk. W sumie 17 cennych pamiątek za które golkiper ma nadzieję otrzymać 5 mln dolarów.

Opracował: Sławek Sobczak

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *