trump8

Donald Trump w wywiadzie dla Reutersa ostrzegł przed niebezpieczną bańką finansową tworzoną przez branżę technologiczną w Stanach Zjednoczonych. – Mówię o kompaniach, które nie wytworzyły nigdy żadnych produktów, nie zarobiły żadnych pieniędzy, a wyceniane są na miliardy dolarów – perorował miliarder nawiązując do sytuacji z 2007 roku gdy pękła inna bańka spekulacyjna tyle że na rynku nieruchomości. Republikański polityk powiedział głośno to co mówi wielu. Według firmy badawczej CB Insights liczba prywatnych spółek biznesu nowych technologii wycenianych na 1 mld dolarów, a zwanych w USA “jednorożcami” wzrosła już do 163. Większość z nich mieści się w Kaliforni i Dolina Krzemowa z oburzeniem zareagowała na słowa konserwatywnego kandydata fo prezydenckiego fotela. Twórcy start-upów generalnie odrzucają oskarżenie Trumpa. Z pewnością jednak wiele z nich jest przewartościowanych i nadmiernie wybujałych inwestycyjnie. Czy grozi nam kolejny krach? Oby Trump nie miał racji.

overtime

Amerykańskie Ministerstwo Pracy ogłosiło projekt reformy rozszerzającej ochronę milionów pracowników w Stanach Zjednoczonych. Chodzi o pracujących ponad 40 godzin tygodniowo i należną im wówczas zapłatę w wysokości półtorej stawki godzinowej.  By osiągnąć sukces administracja waszyngtońska chce podnieść próg wynagrodzenia pracowników pełnoetatowych za nadgodziny z obecnych  $23,660 na $47,476. Departament Pracy chce również co trzy lata aktualizować próg by nadążyć za inflacją. Ekipa Obamy szacuje, że zmiany obejmą 4,2 mln ztrudnionych Amerykanów pozbawionych dotąd prawa do nadgodzin. Pomoże również w świetle nowych przepisów 8,9 mln zatrudnionych w USA wyjaśnić ich sytuację kwalifikacji do tzw. overtimes . – Reforma ma pomóc niedopłaconym i przepracowanym – stwierdził na konferencji prasowej Tom Perez, Sekretarz Ministerstwa Pracy . Jeszcze w 1975 r. 62 proc. Amerykanów miało prawo do nadgodzin, dziś to tylko 7 proc. Obama mając zablokowany na Kapitolu projekt podwyżki minimalnego wynagrodzenia stara się pomóc pracującym w inny sposób. Dekret Obamy ma wejść w życie 1 grudnia.

 

USS Zumwalt

Amerykańską marynarkę wojenną w październiku zasili nowy futurystyczny niszczyciel wyprodukowany za “jedyne” $4,4 mld. USS “Zumwalt” będzie największą jednostką tego typu we flocie US Navy. Ekipa prezydenta Billa Clintona planowała budowę 23 statków tego rodzaju, w 2008 r. zredukowano ich ilość do tylko trzech. Cały plan pochłonie ponad $22 mld. Na pokładzie niszczyciela zainstalowane są działka trafiające pociskami w cele usytuowane 63 mile morskie od statku obsługiwanego przez zaledwie 174 marynarzy – połowę załogi niezbędnej na dotychczasowych modelach niszczycieli. Na radarach wroga USS “Zumwalt” wygląda jak mały statek rybacki. Jest tak niewidzialny, że zamontowano na nim reflektory by zobaczyły go na wodzie inne jednostki. Jego długość to 183 metry, a prędkość maksymalna 56 km na godzinę. Łatwo go rozpoznać, ma przeszywający, odwrócony dziób kadłuba. Kompozytowy superstatek jesienią wejdzie do służby, dwa następne są w budowie.

Jamycheal Mitchell

Jamycheal Mitchell, aresztowany za kradzież słodyczy o wartości 5 dolarów, pozostawiony samopas przez strażników, zmarł w celi w więzieniu w Wirginii. Oficjalnie zgon 24-latka nastąpił wskutek niedomagania serca. Śledztwo prowadzone po pozwaniu władz do sądu przez rodzinę wykazuje, iż Afroamerykaninowi cierpiącemu na chorobę psychiczną nie podawano posiłków i wody. Głodzony przez 4 miesiące Mitchell stracił 40 funtów wagi i jak twierdzi jego ciotka “wyglądał jak 70-latek”. Więźnia trzymano nago, bez obuwia w celi pozbawionej łóżka. Celi nie sprzątano i nie reagowano na prośby o pomoc nieszczęsnemu kierowane do kadry przez innych aresztantów. W sprawie oskarżono personel Hampton Jail, prywatnego ośrodka firmy NaphCare i pracowników stanowego wydziału więziennictwa, w sumie 39 osób. Rodzina domaga się ławy przysięgłych podczas procesu i 60 mln dolarów odszkodowania za łamanie praw człowieka. Oskarżeni strażnicy firmy z Alabamy pracują teraz w szpitalu dla psychicznie chorych.

cps

Chicagowskie kuratorium zapowiedziało cięcia budżetowe sięgających w przypadku niektórych placówek nawet 30 proc. dotychczasowego budżetu. Wydział oświaty błagający władze w Springfield o finansową pomoc właśnie się dowiedział, że 15 podstawówek i szkół średnich w Chicago będzie musiało według nowego planu budżetowego obciąć dotacje własne w przeliczeniu na każdego ucznia nawet o 40 proc! Spowoduje to powstanie klas o jeszcze większej liczbie uczniów, likwidację zajęć pozaszkolnych i zwolnienia kadry nauczycielskiej oraz personelu pomocniczego. Jeżeli propozycja przejdzie, podstawowa stawka na ucznia spadnie z $4,088 do $2,495, nawet w szkołach czarterowych. Na wczorajszym spotkaniu z dyrektorem kuratorium Forrestem Claypoolem i odpowiedzialną za edukację w CPS Janice Jackson niektórzy dyrektorzy szkół dosłownie płakali. – To nie może być prawda – stwierdziła D’Andre Weaver z Gwendolyn Brooks College Preparatory Academy, szkoły z południa miasta z 900 uczniów po cięciu budżetu placówki o ponad pół miliona dolarów. Claypool ostrzegł kadrę – dziura w finansach wydziału oświaty w przyszłym roku sięgnie miliarda dolarów.

Lista szkół objętych programem oszczędnościowym:

Black Magnet Elementary School

Brooks College Prep High School

Chavez Elementary School

Chicago Agricultural High School

Corliss High School

Frazier Magnet Elementary School

Kenwood Academy High School

Lovett Elementary School

Mahalia Jackson Elementary School

Northside College Prep High School

Peck Elementary School

Richard T. Crane Medical Preparatory High School

Ruiz Elementary School

Skinner North Elementary School

Tonti Elementary School

ational Vietnam Veterans Foundation

Na pierwszy rzut oka National Vietnam Veterans Foundation odnosi olbrzymi sukces. Fundacja w kilka lat zebrała ponad 29 mln dolarów. Cele organizacji non – profit są szczytne: pomoc i wspieranie weteranów oraz ich rodzin. Problem jednak w tym że do potrzebujących trafiło zaledwie 2 procent zebranych sum. Pewnie nie tego oczekiwali hojni Amerykanie karmiący telemarketerów i dyrektorów zamiast przelewających krew za kraj żołnierzy. Charity Navigator – jedna z największych i najbardziej wpływowych organizacji monitorujących organizacje charytatywne przyznała NVVF zero gwiazdek na cztery możliwe. – Ta organizacja nie ma nawet rady dyrektorów, są trzy osoby w zarządzie i to spokrewnione ze sobą – przyznał przerażony Michael Thatcher, dyrektor Charity Navigator. W rozliczeniu na 2014 rok 133 tys. dolarów pochłonęły podróże, inne wydatki to $70 tys., na parkingi wydano $8 tys. Prezes fundacji ma pensję w wysokości $65 tys. zarabia też na życie jako prawnik w rządowym Ministerstwie Weteranów z pensją $127 tys. Do pracy dojeżdża czarnym Rolls Roycem.

Bob Dylan

Marylin Monroe     18 maja to dzień w historii muzyki szczególnie istotny. 51 lat temu Bob Dylan zbulwersował opinię muzyczną występując na Newport Folk Festival z elektryczną grupą rockową. Uznano to za “zdradę” folku. Dylan został wygwizdany. – Judasz! – padało głośne oskarżenie muzyka, który jak dziś wiemy nie bał się łamać konwencji i zmieniać style muzyczne. Legenda głosi, że Pete Seeger w czasie występu wtargnął na scenę z siekierą, usiłując poprzecinać kable od gitar. Dylan się tym nie przejął. “Tell Me, Momma” Dylana i The Hawks zostało kultowym, tak jak i “Like a Rolling Stone”, również wykonane 18 maja.  Natomiast piosenka wyśpiewana i wyszeptana dla prezydenta Johna F. Kennedy’ego była ostatnim publicznym wystąpieniem Marylin Monroe. Najbardziej seksowne “Happy Birthday” w historii wykonano na scenie w nowojorskiej Madison Square Garden 19 maja 1962 roku. Dzień wcześniej, a więc dokładnie 54 lata temu odbyła się słynna z sesji zdjęciowej próba. Na występie Monroe nie było Jaqueline Kennedy. W sierpniu aktorka już nie żyła, w listopadzie następnego roku zginął prezydent. Legenda romansu i piosenka przetrwały…

Opracował: Sławek Sobczak