Straszliwy kryzys wstrząsający od dekady Portryko powoduje masową migrację do Stanów Zjednoczonych.
Terytorium zaprzyjaźnione USA to 3,5 mln amerykańskich obywateli odmawiających systematycznie w referendach przyjęcia statusu 51 stanu. Na wyspie nie ma już dużych amerykańskich przedsiębiorstw, a wczoraj minął termin spłaty pół mld odsetek od publicznego długu wynoszącego $70 mld. Jak podały władze, w 2014 r. Portoryko opuściło 84 tys. osób czyli ponad 2 proc. mieszkańców. Oznacza to 230 osób dziennie, dwa samoloty opuszczające wyspę w kierunku północnym. Co najgorsze dla karaibskiego kraju, emigrują ludzie młodzi i dobrze wykształceni. Wśród opuszczających kraj dwa lata temu było 17 tys. osób z dyplomem wyższej uczelni. Uciekinierzy wybierają w Stanach enklawy latynoskie i nawet nie muszą świetnie znać języka angielskiego. Np. w San Antonio życie jest tańsze, a zarobki o wiele wyższe.
Bardzo prawdopodobna po zwycięstwie w Indianie nominacja Donalda Trumpa na przedstawiciela konserwatystów w listopadowych wyborach prezydenckich powoduje zmasowany proces przyspieszania działań imigrantów w uzyskaniu amerykańskiego obywatelstwa. Dziesiątki tysięcy aplikacji o naturalizację napłynęły w ostatnich kilku miesiącach do władz, jest ich o 14 proc. więcej niż w ub. roku. Miliarder imigrację uczynił jednym z głównych punktów swojej kampanii wyborczej. Zapowiedział, że deportuje 11 mln nielegalnych rezydentów Stanów Zjednoczonych, zablokuje też wjazd muzułmanom do Ameryki. Co jeszcze wymyśli ekscentryczny polityk jeśli zostanie gospodarzem Białego Domu? Czy naprawdę wybuduje wielki mur na granicy z Meksykiem? Retoryka Trumpa wyzwala w posiadaczach “zielonych kart” pragnienie jak najszybszego uzyskania obywatelstwa USA. Dotyczy to 9 mln legalnych rezydentów, z czego 4 mln to Latynosi.
Piłkarze Leicester City po raz pierwszy w swojej 132-letniej historii sięgnęli po mistrzostwo angielskiej Premier League.
Największymi przegranymi tego zdarzenia są firmy, w których można obstawiać wyniki meczów. Jeszcze 9 miesięcy temu za zwycięstwo Leicester City w sezonie 2015/2016 płacono 5000:1. Z takim samym prawdopodobieństwem można było obstawić pojawienie się żywego Elvisa Presleya w 2016 roku. Teraz muszą wypłacić 25 mln funtow wygranych dla osób, które „dla żartu” obstawiły taki wynik. Jest to największa strata firm bookmacherskich w historii.
Podczas gdy pasażerowie wciśnięci w coraz ciaśniejsze fotele przeklinają coraz wyższe stawki i taryfy linie lotnicze wyciskają z klientów coraz więcej. Amerykański Department of Transportation podał dane za ubiegły rok. Przewoźnicy po opodatkowaniu mieli dochód w wysokości $25,6 mld, trzykrotnie więcej niż w 2014 gdy uzyskali $7,5 mld zysku. Potężna zmiana to głównie zasługa taniego paliwa. Zarobek linii wystarczyć może na kupno 70 nowych Boeingów 747. To szósty rok z rzędu gdy branża osiąga gigantyczne zyski. Dobre czasy nastały po krachu z poprzednich lat. W 2015 r. przychody operacyjne przewoźników lotniczych wyniosły $169 mld, $127 mld przyniosła sprzedaż biletów. Opłaty za bagaż i zmiany rezerwacji przyniosły liniom prawie $7 mld. Mimo olbrzymich zysków linie nie obniżają niestety znacząco cen biletów, a sprawą ciągłego zmniejszania przestrzeni na nasze nogi w samolotach zajął się sam Senat.
Ciała zaginionych amerykańskich wspinaczy Alexa Lowa i Davida Bridgesa znaleziono w Tybecie.
Obaj zginęli 17 lat temu w zejściu lawiny podczas wspinaczki na najniższy z ośmiotysięczników, Sziszapangmę w Chinach. Razem z nimi był Conrad Anker, który przeżył nawałnicę, a po powrocie do Stanów Zjednoczonych wziął za żonę wdowę po partnerze i adoptował jego troje dzieci. Jennifer Lowe-Anker nigdy nie zapomniała o miłości życia i jego towarzyszu. Jej fundacja charytatywna oprócz działalności humanitarnej nieustannie prowadziła czynności mające na celu znalezienie ciał nieodłącznych przyjaciół. Alex Lowe był najwybitniejszym himalaistą amerykańskim, jednym z najlepszych na świecie. Nie miał słabych stron, miał zwierzęcą kondycję, siłę i świetną psychikę, stąd popularny przydomek „Mutant”. Jednocześnie odmawiał uznania go najlepszym wspinaczem świata.
Opracował: Sławek Sobczak