wallmartlogo

Wal-Mart, największy w Stanach Zjednoczonych sprzedawca detaliczny mimo rosnącej konkurencji w Internecie wciąż bije rekordy. Jak zresztą może być inaczej gdy przeciętny sklep Wal-Mart sprzedaje ponad 140 tys. produktów, pochodzących zresztą w olbrzymiej wiekszości z Chin. Costco, Kroger i Target, najwięksi rywale korporacji z Arkansas, razem nie sprzedają tyle co Wal-Mart, ten osiąga rocznie 288 mld dolarów przychodu – zysk netto przekracza 16,5 mld dolarów. Nic dziwnego że członkowie rodziny Waltonów – właścicieli sieci, bogacą się systematycznie, ich łączny majątek to już $152 mld. Firma zatrudnia 2,2 mln pracowników, a na każde stanowisko złożonych jest 25 aplikacji! Od momentu powstania sieci Wal-Mart (1962 r.) upadło w USA 55 proc. małych sklepów detalicznych, 90 proc. Amerykanów mieszka w odległości 15 minut jazdy samochodem od sklepu. Jak wielka jest skala sieci niech świadczy fakt, iż codziennie robi u Waltonów zakupy 37 milionów klientów, to tak jakby wybrała się tam na raz cała populacja Polaków! A jaki produkt cieszy się najwiekszą popularnością w Wa-Martach? Oczywiście – banany…

gopro
Akcje GoPro spadły do najniższego poziomu w historii po ogłoszeniu niezbyt imponującej sprzedaży w IV kwartale ub. roku i zapowiedzi cięć 7 proc. etatów. Producent kamer zamiast zapowiadanego przychodu w wysokości $511 mln osiągnął $435 mln, w całym ub. roku przychody przekroczyły $1,6 mld i są gorsze niż przewidywano. Aktywa GoPro wstrzymano na parkiecie po spadku o aż 24 proc., udziały Ambrelli, głównego dostawcy chipów do kamer spadły o 9 proc. Kłopoty firmy pogłębiły się po kiepskim przyjęciu nowego produktu modelu Hero4, analitycy Morgan Stanley w październiku obniżyli wartość akcji gdy okazało sie że właściwie jedyną grupą nabywców urządzeń GoPro są miłośnicy sportów ekstremalnych. Po 2-letnim okresie prosperity gdy spółka zwiększyła zatrudnienie o 50 proc., nastąpić musi przykry moment restrukturyzacji i zwolnień masowych co kosztować będzie spółkę do 10 milionów dolarów.

detroit autoshow
North American International Auto Show w Detroit rozpoczęło się dla publiczności. Targi motoryzacyjne w zbankrutowanym mieście to pierwsze tego typu międzynarodowe święto producentów samochodów w Ameryce, następne, w lutym, jak zwykle w Chicago. W wychodzącym z zapaści Detroit pokazano wiele interesujących nowości, odbyły się spektakularne premiery takich aut jak: Infiniti Q60, Lexus LC 500, Buick Avista Concept, Volvo S90, czy Kia Telluride. Ten ostatni model to prawdziwa sensacja, Koreańczycy pokazali ogromnego SUV-a, potężny, ponad pięciometrowy pojazd ma takiż sam silnik 3,6-litrowa “V-szóstka” o mocy 270 KM jest wspomagana elektryczną jednostka, razem mają ponad 400 KM mocy która oczywiście trafia na wszystkie koła. Kia twierdzi że auto pali nie więcej niż 8 litrów na 100 kilometrów, na razie to pojazd koncepcyjny, a szkoda, chciałoby się mieć takiego smoka, który ma zamontowane czujniki w fotelach, a jest ich aż siedem, badające samopoczucie kierowcy i pasażerów. Takich bajerów nie ma, za to sprzedawany będzie od lutego Buick Cascada – auto wyrafinowane i w dodatku produkowane w …Polsce. Sportowy kabriolet to wizja nowego ducha Buicka kojarzonego dotąd z wygodnymi kolubrynami szos. Buick Cascada powstaje w zakładach w Gliwicach, to lepsza odmiana Opla Cascada, kilka tysięcy pierwszych sztuk jest właśnie w drodze do salonów w Stanach Zjednoczonych. A przy okazji, przemysł motoryzacyjny w Polsce ma się całkiem dobrze, w 2015 roku z taśm montażowych zjechało 643 tys. sztuk samochodów osobowych i lekkich dostawczych,eksport przekroczył 20 miliardów euro.

powerball
Jak podały władze międzystanowej loterii Powerball po wczorajszym losowaniu jest trzech wygranych, na pewno jedna osoba która kupiła los w Seven Eleven w kalifornijskim miasteczku Chino Hills Parkway pod Los Angeles, pozostałe wygrane miały miejsce w Tennessee i na Florydzie. W siedmiu stanach padły piątki płatne po $2 mln, w 23 stanach, w tym w Illinois, kilkadziesiąt osób zdobyło po milionie. Wylosowane wczoraj liczby to: 4,8,19,27,34, dodatkowa 10, mnożnik 2. Trójka szczęśliwców podzieli teraz między siebie $983.5 mln, chyba że któreś z nich wybierze 29 rocznych rat, co się bardziej opłaca, ale tylko młodym osobom. Z tego prawie miliarda zostanie nieco więcej niż połowa po zapłaceniu wszelkich podatków, ale i tak nawet po podzieleniu na trzy wypadnie po ok. 200 mln dolarów, a to ogromna fortuna. Według badań aż 70 proc. loteryjnych milionerów traci wszystko w ciągu kilku lat. Właściciele biznesów w których sprzedawane są szczęśliwe losy też nie narzekają, dostają po milionie dolarów, no i mają mnóstwo klientów przyciągniętych legendą „szczęśliwego„ miejsca.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *