Wczorajsza awaria systemów na giełdzie nowojorskiej była wynikiem błędu komputerowców. Ponad 3-godzinna przerwa w działalności maklerskiej na Wall Street spowodowała nie akcja hakerów czy terrorystów, a nieudana aktualizacja oprogramowania twierdzi Reuters. Na szczęście dla finansistów New York Stock Exchange to jedna z 12 giełd w USA, a że pozostałe funkcjonowały normalnie do przerwy w obrocie akcji nie doszło, choć była to największa awaria tego typu w Stanach Zjednoczonych od dwóch lat.

        W Szanghaju mocno dziś drgnęła giełda. Indeks Shanghai Composite poszybował o prawie 6 proc. i był to najwyższy przyrost dzienny od 2009 roku! Także indeks zaawansowanych technologii ChiNext wzrósł, w tym przypadku o 3 proc. W porównaniu do stanu z 12 czerwca  z chińskich giełd zniknęło 29 proc. walorów, tj. ok. trzech bilionów dolarów(!), czyli sześciokrotność polskiego PKB w 2014 roku.

Centralny Bank Anglii utrzymał referencyjną stopę procentową na rekordowo niskim poziomie 0,5 proc. Program zakupu aktywów także pozostał bez zmian – 375 mld funtów. Obu decyzji się spodziewano, w efekcie waluta brytyjska minimalnie zwyżkowała o 0,1 proc i stanowi równowartość $1,537.

Trzeci kolejny miesiąc wzrastają zamówienia na maszyny w Japonii. Wartość zamówień rośnie od trzech miesięcy i jest już na poziomie najwyższym od 2008 roku. Japoński jen osłabł dziś o 0,7 proc. , do poziomu 122,55 za amerykańskiego dolara.

          Zaskakująco dobre dane z rynku pracy w Australii. Ekonomiści na Antypodach spodziewali się w czerwcu utraty 2,1 tys. miejsc pracy, tymczasem przybyło 7,3 tys. etatów. Na rynek poszukujących zajęcia przybyło jednak sporo osób i w Australii notują w tej chwili bezrobocie 6 proc., a ichniejsza waluta to wciąż 0,743 US.

Sezon wyników kwartalnych na giełdach w USA rozpoczyna zwyczajowo Alcoa. Aluminiowy gigant z Nowego Jorku miał średnie wyniki, zysk na akcje wynoszący 0,19 centa był o 3 centy mniejszy od spodziewanego przez Wall Street. Przychód wzrósł jednak o 1 proc. do $5,9 mld przy zapowiadanych $5,81 mld. Dyrektor wykonawczy firmy Klaus Kleinfeld zapowiedział dalsze przekształcanie korporacji w połączeniu z inteligentnymi inwestycjami w rozwijające się rynki. Pomimo spadku cen na aluminium na rynkach światowych popyt na glin jest spory.

  Drugi kwartał bieżącego roku okazał się wyjątkowo udany dla PepsiCo. Spółka zanotowała skorygowany zysk na akcję 1,32 dolara, czyli 8 centów więcej od przewidywań giełdy.  Przychody choć mniejsze od ubiegłorocznych w tym samym okresie o 5,7 proc., są imponujące, wyniosły $15,92 mld czyli o 110 mln więcej od zapowiadanych. PepsiCo to jeden z największych producentów napojów i przekąsek na świecie, z takimi markami w swoim porfolio jak: Lay’s, Cheetos, Schweppes, Rockstar, Lipton Tea czy Pepsi. Zapowiadany zysk roczny w wysokości 7 proc. ma być wyższy o 1 proc. mimo wahań kursów walut.

Adam Bain faworytem wyścigu do fotela prezesa Twittera. Następcą Dicka Costolo dowodzącego ćwierkającym serwisem społecznościowym przez ostatnie pięć lat  ma zostać, zdaniem wiarygodnego źródła cytowanego przez prestiżowy portal Business Insider, odpowiedzialny za przychody Twittera Bain. BI potwierdził wcześniejsze doniesienia iż pełniący aktualnie tymczasowo stanowisko CEO współtwórca serwisu Jack Dorsey (właśnie awansowany na  szefa kompanii Square) tak jak Mike McCue z Flipboard, Kevin Systrom z Instagramu, Ross Levinsohn (niegdyś prezes w Yahoo) czy Neal Mohan z Google stanowiska nie obejmą.

Honda znów ogłosiła wadę swoich produktów. Tym razem japoński gigant wzywa swoich klientów by nabyte 4,5 mln aut z wadliwymi poduszkami powietrznymi wycofali z użytku i zgłosili sie do autoryzowanych serwisów. Ponownie chodzi o produkt firmy Takata, całkowita liczba samochodów Honda z usterkami to już 24,5 mln sztuk. Rzecznik prasowy Hondy powiedział że ostatni ruch to środek zapobiegawczy w przeciwieństwie do poprzednich akcji, ale firma z Minato nie czeka na pełne wyniki badań. Według agencji AFP Honda w czerwcu z powodu tzw. recalls zmniejszyła swoje zyski podatkowe za ub. rok o 14 proc. Japoński producent kilka dni temu pokazał model Civic Tourer 1.6 i-DTEC który przez trzy i pół tygodnia przejechał po Europie 13,5 tys. kilometrów przy średnim zużyciu paliwa 2,81 l na 100 km. Średni zasięg na jednym zbiorniku paliwa to 1500 km! Wyczyn dwóch kierowców-amatorów jest rekordem Guinnessa.

Opracował: Sławek Sobczak

 

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *