Najwyżej zarabiający 1 procent Amerykanów zapłacił prawie połowę wszystkich podatków dochodowych w USA za 2014 rok – najwięcej od trzech lat.
Według ponadpartyjnego Tax Policy Center aż 45,7 proc. wszystkich indywidualnych podatków dochodowych pochodzić będzie od 1 procenta najwyżej zarabiających. W 2013 roku ta sama grupa zapłaciła 43 procent podatków, a w 2012 roku – 40 procent. Raport opublikowano przy okazji zakończenia sezonu wypełniania PIT-ów w USA. Termin składania zeznań upływa w Stanach w połowie kwietnia, dwa tygodnie wcześniej niż w Polsce.
Grupa 80 proc. Amerykanów o najniższych dochodach zapłaciła 15 proc. wszystkich podatków w 2014, a 60 proc. – zaledwie 2 proc. Dysproporcja w obciążeniu podatkowym najbogatszych Amerykanów wynika z obowiązującego w USA progresywnego podatku dochodowego.
Według Tax Policy Center dane te pokazują, w jak dużym stopniu Stany Zjednoczone są uzależnione od sytuacji materialnej najbogatszych Amerykanów. Zależność jest tym większa, że PIT stanowi w USA aż 37 wszystkich dochodów państwa. Średnia dla krajów OECD wynosi 24 proc. Większość państw rozwiniętych opiera swoje budżety przede wszystkim na podatkach konsumpcyjnych, takich jak VAT.
Tax Policy Center nie prowadziło badań dotyczących rozwarstwienia podatkowego w USA przed 2012 rokiem. Dysproporcje potwierdzają jednak podobne badania Kongresowego Biura Budżetowego. Prawie połowa podatników w USA może skorzystać z tak wielu ulg i kredytów podatkowych, że nie jest winna fiskusowi ani jednego centa.
Tomasz Deptuła
ekonomia.rp.pl
foto: zuuonline.com