Po apelu IPN w rosyjskiej prasie o pomoc w wyjaśnieniu losów porwanych 70 lat temu przez Sowietów przedstawicieli Polskiego Państwa Podziemnego, do Instytutu dotarły tylko groźby i spam.

27 marca w największym rosyjskim dzienniku – Komsomolskiej Prawdzie – zostało opublikowane całostronicowe płatne ogłoszenie IPN. Instytut przypomina w nim historię aresztowania 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego “od lat związanych z konspiracją antyniemiecką” i śmierci trzech z nich w Związku Sowieckim. I zamieścił apel do Rosjan: “Polski Instytut Pamięci Narodowej poszukuje wszystkich mogących przekazać informacje na temat okoliczności śmierci i pochówku wspomnianych osób”. Informacje na temat ich losów można było przesyłać na podany adres poczty elektronicznej IPN.

Jaki był efekt tego apelu? – Otrzymaliśmy cztery e-maile merytoryczne. Nie znalazły się w nich jednak informacje dotyczące losu Polaków – informuje nas Michał Kurkiewicz, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej IPN. Znalazły się za to groźby. Jak relacjonuje Michał Kurkiewicz w jednym z nich ktoś napisał : “zrobimy wam drugi Katyń”, w innym “Niedźwiedź was pogoni”. Ktoś inny stwierdził, że IPN zawsze był “instytucją antyrosyjską”. – Ponadto otrzymaliśmy spam – opisuje Michał Kurkiewicz. Adres polskiego Instytutu Pamięci Narodowej został wykorzystany do rozsyłania ofert komercyjnych m.in. handlowych np. dotyczących odbioru śmieci.

IPN na razie nie planuje podobnej akcji umieszczania ogłoszeń w rosyjskiej prasie, w sprawie pomocy tamtejszego społeczeństwa w wyjaśnieniu spraw dotyczących historii. Chociaż jak nam tłumaczył dr Łukasz Kamiński, prezes IPN liczył on, “że nie tylko uzyskamy nowe informacje o ich losie, ale przede wszystkim chcemy Rosjanom przypomnieć historię szesnastu”. – W ten sposób może przynajmniej część rosyjskiej opinii publicznej zrozumie polską pamięć o 1945 roku, a takie ataki na AK jak publikacja Rosarchiwu staną się mniej skuteczne – podkreślał prezes IPN.

Pod koniec lutego w rosyjskiej prasie ukazały się dokumenty na temat AK znalezione w zasobach Federalnej Służby Archiwalnej Rosji. Szef archiwum Andriej Artizow wtedy oskarżył polskie podziemie o współpracę z nazistami.

Przypomnijmy 27 marca 1945 roku funkcjonariusze NKWD porwali pod Warszawą 16 przedstawicieli Polskiego Państwa Podziemnego, którzy następnie zostali postawieni przed sądem w Moskwie, a część z nich skazana na kary więzienia. Wśród uprowadzonych znaleźli się m.in. ostatni komendant AK gen. Leopold Okulicki, wicepremier Jan S. Jankowski, Kazimierz Pużak, przewodniczący Rady Jedności Narodowej. Trzech porwanych: Okulicki, Jankowski i minister Stanisław Jasiukiewicz zmarło na terenie Związku Sowieckiego w niejasnych okolicznościach. Możliwe, że zostali zamordowani.

Historycy IPN przypominają, że Rosjanie do dzisiaj się nie rozliczyli z tej zbrodni, nie próbowali także jej wyjaśnić. W latach 2003 – 2009 pion śledczy IPN prowadził śledztwo dotyczące osądzenia przywódców państwa podziemnego. Zostało ono umorzone wobec odmowy rosyjskiej prokuratury realizacji wniosku o pomoc prawną w tej sprawie.

Marek Kozubal

rp.pl

foto: rmf24.pl

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *