Wiadomości z Chicagolandu w telegraficznym skrócie:
* Zima – jesień – zima to w najlapidarniejszej formie prognoza pogody na najbliższe 10 dni w Illinois. Niemal rekordowe mrozy, jak na listopad, dotknęły “Wietrzne Miasto” w miniony wtorek, 18 listopada, kiedy to słupki termometrów wskazywały temperatury w okolicach 20 stopni Fahrenheita (około -7 Celsjusza), a odczuwalna – och, te nasze wiatry! – szczególnie w nocy spadała do 0 F (-18 C). Od środy jednak mamy postępujące ocieplenie, którego szczyt przypadnie na niedzielę, 23 listopada. Według zapowiedzi synoptyków wtedy to temperatura ma wynosić 47 st. F (8 C). Listopadową jesienią nie pocieszymy się jednak nazbyt długo, jako że już od wtorku, 25 listopada, Chicagoland nawiedzi kolejny zimny front powietrzny. Od tego dnia do soboty 29 listopada termometry mają wskazywać od 24 do 31 F (mniej więcej od -5 do 0 C). Biorąc pod uwagę, iż listopadowy atak zimy sieje spustoszenie – z ofiarami śmiertelnymi włącznie – w połowie Ameryki nasze pogodowe problemy jawią się jako błahostka. Wszak może rzeczywiście aura nas nie rozpieszcza, jakkolwiek nie jest dramatycznie źle.
* Jeśli już jesteśmy przy przedwczesnym ataku zimy to wypada wspomnieć o pomocy ze strony stanowych władz skierowanej do najuboższych mieszkańców Ziemi Lincolna. Mianowicie ruszył już program LIHEAP, w ramach którego część kosztów na pokrycie rachunków za prąd i gaz w przypadku najgorzej sytuowanych finansowo przejmie na siebie stan. Warunek: 4-osobowa rodzina musi mieć roczny dochód poniżej 36 tysięcy dolarów (dokładnie $35.775). Wnioski o dopłaty można składać na stronie internetowej: http://www.benefitsapplication.com
* Aby wykluczyć tragiczne wypadki śmiertelne z powodu wyziębienia organizmu – co niejednokrotnie miało miejsce w Chicago w ubiegłych latach – już uruchomiono ponad 100 publicznych miejsc, gdzie można się ogrzać ( tzw. warming centers). Placówki są czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 8.30 AM – 5.00 PM. Dokładne lokalizacje wszystkich miejsc pod adresem http://www.illinois.gov/keepwarm, informacji można zasięgnąć także pod numerem telefonu 1-800-843-6154.
* Departament Pracy poinformował dzisiaj, 20 listopada, że bezrobocie w naszym stanie kształtowało się w październiku na poziomie 6,6%, jakkolwiek zmniejszyła się liczba miejsc pracy w sektorze prywatnym. Równo rok temu (październik 2013) bezrobocie w Illinois wynosiło 9,1%. Czynnych zawodowo jest na dzień dzisiejszy w skali całego stanu 6,5 miliona osób. Jako że populacja Ziemi Lincolna wynosi 12,9 mln to wynika, że pracuje niemal idealnie co drugi mieszkaniec Illinois. Pytanie: tylko co drugi czy aż co drugi? Biorąc pod uwagę fakt, iż Polska liczy 38,5 mln obywateli a zarejestrowanych jest czynnych zawodowo około 15 milionów osób należałoby stwierdzić “aż”. Jednakowoż z małym aneksem. Dlatego że choćby my wszyscy, Polacy osiedli w aglomeracji nad jeziorem Michigan, pierwszą statystykę zawyżamy a drugą zaniżamy. Jako iż cały czas jesteśmy obywatelami kraju nad Wisłą a żyjemy i pracujemy w Chicagolandzie. Dotyczy to także wszystkich Polonusów mających obywatelstwo amerykańskie. Wszak będąc już Amerykanami wciąż są Polakami. Czego suche statystyki nie uwzględniają.
Tekst i zdjęcie
Leszek Pieśniakiewicz
meritum.us