Jest jednym z największych tego typu zjawisk odnotowanych w historii badań. Powstaniu plamy towarzyszy seria wyrzutów materii z powierzchni. Wchodzimy w szczyt słonecznej aktywności – twierdzą naukowcy.

Plama wielkości Jowisza w rankingu „plam wszech czasów” zajmuje 33 miejsce. Od 1874 roku, kiedy naukowcy zaczęli obserwować te zjawiska zarejestrowali 32 908 plam słonecznych.

Jak to się stało, że plamy słoneczne mogą rozrastać się do rozmiaru największych planet Układu Słonecznego?

— Odpowiedź jest prosta: tak naprawdę nie wiemy – przyznaje dr C. Alex Young z NASA w rozmowie z portalem Space.com. — Blisko maksimum aktywności słonecznej (przypadającego, co 11 lat) pole magnetyczne jest bardziej skoncentrowane i pod słoneczną powierzchnią kumuluje się energia i czeka na uwolnienie w przestrzeń kosmiczną. Dlaczego energia koncentruje się w jednym miejscu, a nie w wielu — to nadal pozostaje tajemnicą.

Plamy słoneczne są obszarami aktywnymi. Ale są ciemniejsze od otaczającej powierzchni Słońca. Na ogół powstają, gdy linie pola magnetycznego zaczynają się zawijać.

— To co jest naprawdę ciekawe, to to, że ta plama spowodowała wiele małych rozbłysków, ale nie tak silnych i gwałtownych jak tzw. koronalne wyrzuty masy (CME), które zazwyczaj towarzyszą tak dużym plamom — powiedział Young.

Koronalne wyrzuty masy są odpowiedzialne za magnetyczne burze, które mogą zaszkodzić satelitom na orbicie lub zniszczyć sieci energetyczne na Ziemi.

Choć większość plam ma tendencję szybkiego znikania, ostatnio obserwowana plama może przetrwać nawet dwa tygodnie.

Krzysztof Urbański

rp.pl

foto: en.wikipedia.org

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *