W noc poślubną panna młoda mówi do swojego świeżo poślubionego: – Ponieważ jesteśmy teraz małżeństwem, musimy wprowadzić pewne zasady dotyczące seksu. Jeśli wieczorem mam uczesane włosy, oznacza to, że nie mam wcale ochoty na seks. Jeśli są w lekkim nieładzie, to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks. A jeśli są w nieładzie, to znaczy, że mam ochotę się kochać. – W porządku, kochanie – odrzekł mąż. – Żeby wszystko było uporządkowane, musisz wiedzieć, że wieczorem po powrocie z pracy zawsze piję drinka. Jeśli wypiję tylko jednego, to znaczy, że nie mam ochoty na seks. Jeśli wypiję dwa, to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks. A jeśli wypiję trzy, to stan twoich włosów nie ma znaczenia.
***
– Panie Franku, jak panu nie wstyd? 40 lat pan z żoną przeżył i teraz pan ja zostawia i żeni się z jakąś 20-latką? Czy pan zwariował? – A czego pan się czepia? Wie pan jak to co wieczór z żoną było? Tabletkę na ból głowy jej podaj. Herbatki zaparz. Przykryj, odkryj! Przełącz kanał w TV itd.A z młodą to tak: wieczorem wyjdzie, rano wróci… człowiek całą noc spokojnie śpi.
***
Pan Kowalski udał się do szpitala po wyniki badań żony. Pracownik szpitala mówi: – Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Kowalskiej i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani te, ani te nie są nadzwyczajne. – Co to znaczy? – Jedna z pań ma Alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS. – Ale chyba badania można powtórzyć?! – Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta. – To co ja mam robić ? – Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł Pan żonę do śródmieścia i tam ją zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia.
***
Syn pyta ojca: – Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej żony do momentu, aż się z nią ożeni? – To się dzieje w każdym kraju, synu…
***
Fotograf podczas robienia zdjęć ślubnych: – A teraz chciałem jeszcze zrobić jedno zdjęcie szczęśliwej pary, czyli panny młodej z mamusią.
***
– Słyszałem, że nauczyłeś grać swoją żonę w pokera. – Tak. To był wspaniały pomysł. Wczoraj wygrałem od niej prawie połowę mojej pensji.
***
Mąż z żoną kochają się w łóżku. Nagle słychać dzwonek do drzwi. – Kochany, otwórz! – Przecież jestem goły! Co ludzie powiedzą? – Powiedzą, że nie wyszłam za ciebie dla pieniędzy.
***
Leży żona w szpitalu po urodzeniu dziecka. Przybiega mąż: – I co? Do kogo jest podobny?!? – I tak nie znasz!
***
Mąż wraca o 5 rano do domu. Żona zaspana otwiera mu drzwi i pyta z wyrzutem: – No gdzie byłeś? – Na rybach, kochanie – odpowiada mąż. – I złapałeś coś – docieka żona, na co mąż po krótkim zastanowieniu mówi: – Nieeee, mam nadzieję, że nie… – wzdrygnął się mąż.
***
Po kilkunastu latach małżonek patrząc na żonę: – Tyłeczek masz zgrabny, cycusie też niczego sobie… ooojjj… żebyś ty chociaż troszkę obca była…
***
Adam i Ewa tworzyli idealną parę:
On nie musiał wysłuchiwać, za kogo ona mogła wyjść za mąż.
Ona nie musiała wysłuchiwać, jak gotowała jego matka.
***
Mąż wraca z pracy, zastaje swoją żonę w łóżku z kochankiem. Staje jak wryty.
– Franek – mówi żona – ty się nie gap, ty się ucz!
***
Mąż niespodziewanie w czasie lunchu wraca do domu, zastając żonę z kochankiem. Zszokowany krzyczy: – Co ty robisz w łóżku z tym panem???!!! – A nie mówiłam ci – zwraca się żona do kochanka – że mój mąż to kompletny idiota…
***
Dlaczego się smucisz? – Bo będę ojcem… – Ale to jest powód do radości! – Niby tak, ale nie wiem jak powiedzieć o tym żonie.
***
Kobieta pyta męża: – Dlaczego nasz sąsiad tak klnie? – Albo mu pies uciekł, albo żona wróciła…
***
Podejrzewająca swojego męża o niewierność kobieta próbowała rozwiązać problem wzbudzając zazdrość w swoim mężu. Spytała prowokująco: – Jak byś zareagował, gdybym ci powiedziała, że spałam z twoim najlepszym przyjacielem? – Cóż – odpowiedział mąż – powiedziałbym, że jesteś lesbijką.
***
Żona do męża: – Tobie to się wszystko kojarzy z seksem. – Nieprawda, ty nie…
***
Mąż wraca z pracy i widzi w popielniczce dymiące cygaro. – Skąd jest to cygaro?! – Nie wiem. – Pytam skąd jest to cygaro?!
Głos z szafy: – Z Hawany, durniu!
***
Mąż przychodzi nieoczekiwanie do domu i zastaje żonę z kochankiem w sytuacji jednoznacznej. Wzburzony krzyczy: – Ty z tym panem w łóżku… Jestem zszokowany! – Mylisz się kochanie! – tłumaczy spokojnie żona. – Ty jesteś tylko zdziwiony, to my jesteśmy zszokowani.
***
Mąż przyłapuje żonę z kochankiem w łóżku. – Co tu się dzieje?! Kim pan, do diabła, jest?! – Mój mąż ma rację – mówi kobieta – jak się pan właściwie nazywa?
***
Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka: – Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, by zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa…
***
– Wysyłam żonę na wczasy… – Taaak?? A ja swoją sam zaspokajam.
***
– Pani mąż wygląda w tym nowym ubraniu wyśmienicie! – To nie jest nowe ubranie, to jest nowy mąż.
***
Żona widzi męża, który kroi Viagrę na trzy części. – Czemu ją kroisz na trzy części? – pyta. – Bo dzisiaj chcę cię tylko pocałować…
***
Stara para zginęła w wypadku samochodowym i została zabrana w drogę do nieba przez św. Piotra: – Tutaj macie mieszkanie nad morzem, tam są korty tenisowe, basen i dwa pola golfowe. Jeśli byście chcieli coś przekąsić, tu możecie pójść do któregoś z barów. – Kurcze, Elka – syknął starszy pan, kiedy św. Piotr odszedł – mogliśmy być tu 10 lat temu, gdybyś nie usłyszała o tych przeklętych otrębach, kiełkach pszenicy i dietach odchudzających!