Na pytanie: – Jak długo wyświetla się pomarańczowe światło sygnalizacji na skrzyżowaniu? – niewiele osób zna dokładną odpowiedź.

Zgodnie z federalnymi przepisami o ruchu drogowym i ulicznym minimum trzy sekundy. Jeśli myśli ktoś, że skrócenie tego czasu nawet o kilka dziesiątych sekundy nie ma znaczenia, jest w błędzie. Dziennikarze “Chicago Tribune” przeprowadzili śledztwo w sprawie akcji władz miejskich które zamontowały kilkaset dodatkowych kamer w efekcie czego nagle liczba mandatów za przejechanie skrzyżowania na czerwonym świetle wzrosła o niewiarogodne 77 tys. grzywien za wykroczenie, po 100 dolarów każda. Do kasy miejskiej wpłynąć miało prawie 8 mln zielonych, ale zdezorientowani kierowcy czując się pokrzywdzeni  założyli organizację obywatelską która pomaga ukaranym w odwoływaniu się od niesłusznej decyzji. Jak się okazało administracja Rahma Emauela w lutym przy zmianie operatora kamer z firmy Redflex na Xerox po cichu skróciła czas funkcjonowania pomarańczowego światła. Minimalnie, ale odczuwalnie i we wrześniu w obliczu skarg ratusz miejski przywrócił regulaminowe trzy sekundy.

Co jednak z mandatami już przyznanymi i co gorsza zapłaconymi? W minioną środę burmistrz Emanuel przyznając, że „zaufanie jest najważniejsze” nakazał respektowanie federalnych przepisów i przestrzegania „koszykarskiej” reguły. Niestety o zwrocie niesłusznie zabranych pieniędzy na razie nie ma mowy, a system kontroli oparty na setkach fotoradarów wciąż działa, ku niezadowoleniu setek tysięcy kierowców.

Sławomir Sobczak

meritum.us

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *