Amerykański dolar wciąż rośnie w siłę. Dziś po otwarciu giełd azjatyckich okazało się, że “zielone” są w porównaniu do koszyka walut tamtejszych na najwyższym poziomie od czterech lat!

Wzmocnił się co prawda japoński jen, ale inne tamtejsze waluty odreagowują w obliczu niepokojów politycznych w Hongkongu. Najszerszy indeks akcji MSCI w Azji i Pacyfiku poza Japonią spadł o 0,4 procent, osiągając najniższy poziom od 20 tygodni. Japoński Nikkei średnio wzrósł o 0,7 procent i odbił się po piątkowych stratach. To z kolei powoduje faworyzowanie japońskich eksporterów ze szkodą dla Korei Południowej. W Australii mocno spadły ceny rudy żelaza, w sumie Kraj Kangurów stracił dziś na akcjach 0,6 proc., Seul 0,2 proc.

Departament Handlu USA w piątek podwyższył szacunki wzrostu produktu krajowego brutto do 4,6 procent w skali rocznej, to najszybsze tempo od 2,5 roku. Dane wzmocniły przekonanie, że Stany Zjednoczone są najjaśniejszym punktem w globalnej gospodarce, Rezerwa Federalna w najbliższym czasie może podnieść stopy procentowe podczas gdy inne główne banki centralne muszą wprowadzać więcej bodźców do wspierania wzrostu gospodarczego.

Indeks dolara wzrósł nawet do 85,737 <.DXY> i jest to najwyższy poziom od lipca 2010 roku. Trwa więc 11-tygodniowa passa nie notowana od 1971 r., gdy amerykańska waluta przestał być wymienialna na złoto. Euro spadło i kosztuje aktualnie $1,2667 – tak słaba nie była europejska waluta od 22 miesięcy. Dolar amerykański wart jest 109,52 jena, australijski dolar szacowany jest na $0,8727.

Złą wiadomością dla polskiego KGHM jest spadek cen miedzi, głównie wskutek słabego popytu w Chinach rudę sprzedawano za $6.666 za tonę i oby to nie były diabelskie szóstki.

A na koniec dobra wiadomość dla posiadaczy dolarów w Polsce, w kantorach dziś „waszyngtona” wyceniano na 3,30 zł.

Sławomir Sobczak

meritum.us

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *