Wieści z Chicagolandu w telegraficznym skrócie:

* No i zawitała jesień! Tyle że na razie raczej jedynie kalendarzowa. Aura wszak jest wyjątkowo łaskawa i wciąż odnotowujemy letnie temperatury. I taką pogodę mamy mieć przynajmniej jeszcze przez najbliższe 10 dni. Synoptycy zapowiadają, iż słupki termometrów do 2 października będą wskazywać od 69 do 75 stopni Fahrenheita (czyli 20-24 Celsjusza). Żyć nie umierać, w dodatku, że cały najbliższy tydzień ma być bezdeszczowy.

* Jay Cutler znów pięknie dyrygował (czytaj: kierował grą, podawał, celnie rzucał na odległość do partnerów) a orkiestra (reszta zespołu) trzymała wysoką tonację czego efektem 2. zwycięstwo chicagowian w bieżącym sezonie NFL. W zamykającym 3. kolejkę spotkań wczorajszym Monday Night Football nasze Bears pokonały na wyjeździe New York Jets 27:19. Po trzech pojedynkach “Niedźwiedzie” mają na koncie dwie wygrane przy jednej porażce. A w najbliższą niedzielę, 28 września, Święta Wojna. O 12 w południe na Soldier Field rozpocznie się konfrontacja z Green Bay Packers.

* Żartownisie są wśród nas. Gorzej, że czasami fundują mocno ponure kawały, ocierające się o horror. Kretyński żart o podłożonej bombie spowodował wstrzymane ruchu miejskiej kolejki (Czerwona Linia) w nocy z poniedziałku na wtorek, od 11.15 PM do 1 AM w nocy. Po sprawdzeniu przez oddziały specjalne stacji przy Roosevelt przywrócono ruch. Biorąc pod uwagę napiętą sytuację na Bliskim Wschodzie i straszenie przez skrajnych islamistów dokonaniem zamachów na terenie Ameryki tego typu wisielcze żarty zdają się być przejawem skrajnej nieodpowiedzialności.

* ComEd będzie zwracał klientom nieprawnie naliczone opłaty. Potentat w przesyłce prądu na terenie Illinois wyrokiem sądu ma zwrócić osobom fizycznym nienależnie pobrane w sumie $46 milionów. Chodzi o zawyżone opłaty w latach 2010-2012. Średnia zwrotów jest jednak niewielka, bo wynosi około 8 dolarów na gospodarstwo domowe.

* Przepytywanie obu głównych kandydatów do fotela gubernatora stanu zaczyna obejmować z pozoru mniej ważne zagadnienia, jakby nieco poboczne tematy. Jednakowoż poglądy walczącego o reelekcję Pata Quinna oraz kontrkandydata Bruce’a Raunera na temat dostępności broni na terenie Ziemi Lincolna przy do końca wyrównanym pojedynku mogą mieć niespodziewanie kluczowe znaczenie. Aktualny wciąż gubernator zgodnie z doktryną głoszoną przez Demokratów wypowiada się za zaostrzeniem przepisów w tej materii. Rauner z kolei trzyma się koncepcji Republikanów, czyli likwidacji wielu ograniczeń, wszak “to nie broń zabija – robi to nieodpowiedzialny człowiek”.

* Inną, chyba wręcz szokującą dla sztabu wyborczego demokratycznego kandydata wiadomość stanowić może udzielenie oficjalnego poparcia  republikańskiemu pretendentowi przez czarnoskórych pastorów chicagowskich. Bruce Rauner obiecał znacznie zmniejszyć dziś 20-procentowe bezrobocie wśród Afroamerykanów zamieszkujących Chicagoland, czyli walkę z ogromnym zawodowym wykluczeniem tej społeczności. Używając przenośni: Demokraci do tej pory dawali – i dalej to obiecują – stojącym nieco na uboczu życia zawodowego czarnoskórym Amerykanom rybę, Republikanie obiecują wędkę. A zdroworozsądkowi znaczący reprezentanci tejże grupy etnicznej ostatnią ofertę przyjęli z radością.

Opracował: LP

foto: Leszek Pieśniakiewicz

meritum.us

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *