Na Uniwersytecie Harvarda rozdano Antynoble – nagrody przyznawane od 23 lat naukowcom, których badania wzbudzają śmiech, ale skłaniają do myślenia oraz za odkrycia, jakie nie powinny być powtarzane.

Nagrody nazwane Ig Nobel przyznaje czasopismo Annals of Improbable Research kierowane przez Marca Abrahamsa w Cambridge. O tym, że nagradzane prace mają czasem faktyczną wartość naukową możemy niekiedy się przekonać, ale dla szerokiego grona najważniejszym atutem jest ich zabawność. Tymczasem Rosjanin Andriej Gejm najpierw dostał Ig Nobla za badania nad lewitującymi żabami by parę lat temu cieszyć się z prawdziwej nagrody Nobla za odkrycie grafenu. Tak więc nie zawsze nazwa, która pochodzi od angielskiego słowa “ignoble” co znaczy “niegodziwy” nie jest adekwatna do dokonań, aczkolwiek rzeczywiście sensu na ogół trudno się doszukać.

W tym roku nagrody mające na celu popularyzowanie nauki i pokazanie zabawnych aspektów pracy naukowca wzbudziły jak niemal zawsze sensację. W aż czterech przypadkach naukowcy wyróżnieni zajęli się jedzeniem. I tak japońscy fizycy zbadali ryzyko nadepnięcia na skórkę od banana, a chińscy badacze mózgu poświęcili czas na reakcję ludzi widzących na grzance kształt twarzy Jezusa. Międzynarodowe zespoły przez długie miesiące próbowały wykorzystać dziecięce kupki do produkcji sfermentowanych kiełbasek lub powstrzymać krwawienie z nosa za pomocą kawałków wieprzowiny. Czy któraś z prac ma szansę na wdrożenie w życie? Raczej nie choć gdyby urzeczywistnić plan włoskich statystyków optujących za włączeniem do budżetu podatków z nierządu, handlu narkotykami i przemytu itp. mielibyśmy w Polsce wręcz dobrobyt, bo – jak szacują władze – czwarta część naszej ekonomii to szara strefa.

No, a badanie czy posiadanie kota może zaszkodzić psychice? Sam znam kilka osób, które straciły rozum dla czworonoga i to niekoniecznie mruczącego. Być może w przyszłości przydadzą się wyniki prac zespołów naukowców, którzy ustalili, że psy podczas załatwiania potrzeby fizjologicznej ustawiają się w jednym kierunku – wzdłuż linii pola geomagnetycznego Ziemi, na osi północ-południe.

Ciekawe jest też wyróżnienie naukowców – badaczy cierpienia ludzi oglądających marne obrazy. Ciekawe wnioski zebrali też ludzie nauki mierzący poziom psychicznych odchyleń od normy u osób, które mają problem ze wstawaniem z łóżka.

Pewne jest jedno: za Ig Noble dostaje się groteskowo niskie nagrody pieniężne, w ub. roku były to cztery dolary amerykańskie. Za miesiąc, gdy przyjdzie pora na prawdziwe Noble nagrody przyjmą formę prawdziwych fortun, tyle że nikt nie będzie się śmiać z wyróżnionych prac, bo mało kto coś z tego będzie rozumiał…

Sławomir Sobczak

meritum.us

foto: khoahoc.com.vn

3 thoughts on “Rozdano Antynoble, czyli ośmieszanie naukowców

  1. obserwator says:

    A już zaczynało mi się wydawać że “lud smolenski” w większości spalił się ze wstydu, a ci co pozostali starają się zmienić stałą intencję comiesięcznej mszy św. za Wolną Ojczyznę, na mszę proszącą o rozum. Dlaczego o rozum? – po prostu aby nie wpadać więcej w pułapki założone przez takich kandydatów na AntyNobla jak na przykład inż. Bienienda (bo przecież zaden profesor a i prezydencki doradca też żaden, zresztą nawet gdyby, dla tego prezydenta być doradcą żadna chluba, a z jego rewelacją-symulacją to tak jak niegdyś, jak się szło na wagary to się mówiło nauczycielowi że mieliśmy sraczkę i to się nazywało symulacja ), i cała reszta profesorów “specjalistów od betonu i wiedzą lotniczą zdobytą na puszczaniu samolocików papierowych.
    Tak że drogi Januszu nie czepiaj się inż Laska bo ten przynajmniej pracował na dostępnych materiałach a wiedzy lotniczej ma więcej niż cała stajnia Maciarewicza.

  2. janusz says:

    “Obserwatorze”-polemikę mozna prowadzić przy pomocy argumentow a nie przy pomocy kpin i,epitetów.Argumenty,fakty,logika rozumowania a z Twojej wypowiedzi wynika że nie wiesz jak sie prowadzi dyskusję.Lasek obecnie jest płatnym urzędnikiem kancelarii premiera I tak też działa a nie jako naukowiec .Tyuł naukowy zobowiązuje do odpowiedniej postawy etycznej I moralnej-już sama jego wypowiedż:”twierdzę że gen. Błasik był w kokpicie bo to wynika z kontekstu sytuacyjnego”…dyskwalifikuje Laska nie tylko jako naukowca ale jako człowieka. Lasek nadal podtrzymuje kłamstwo o zlamanej brzozie przez skrzydło podczas gdy zarówno jemu jak I komisji Millera są wiadome wyniki odczytu jedynej polskiej skrzynki która była odczytana zaraz po katastrofie przez polakow.Z odczytu wynika że tupolew przeszedł 11m -14m nad powierzchnią gruntu.Obserwator uważa że stwierdzenie “naukowe”płk.Klicha:”no jak walnęło to sie urwalo”-jest wystarczająco wiarygodne??Twierdzisz że Lasek pracowal na dostepnych materiałach -jakich?Np. na przeszło 200 pobranych prubek gdzie detektory wykryły trotyl-analizy laboratoryjne nie wykryły trotylu na żadnej! To znaczy że detektory wykazały 100%błędu!! To jest głupota albo prowokacja.Przytoczyłem tutaj kilka faktów wbrew Twoim kpinom.-a zapewniam ludzie o twoich poglądach stanowią łatwy I wdzieczny przedmiot do kpin I drwiny. Tak jeszcze raz przypomnę; argumenty,fakty,logika a nie kpina I drwina…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *