Przyjechała teściowa:
– Otwieraj ty łobuzie, wiem, że jesteś w domu, bo twoje adidasy stoją przed drzwiami!
– Niech się mama tak nie wymądrza, poszedłem w sandałach!

***

Teściowa do zięcia:
Nie zasłaniaj się gazetą! Nie udawaj, że czytasz. Dobrze wiem, że mnie słyszysz, bo widzę, że ci się kolana trzęsą.

***

Żona z mężem oglądają horror. Nagle pojawia się straszny potwór.
– O matko! – krzyczy żona.
– Teściowa? Faktycznie podobna.

***

Po burzliwej kłótni małżeńskiej:
– Jeszcze dzisiaj wyjeżdżam do mamusi i możesz być pewny, że wrócimy razem!

***

Jak długo należy patrzeć na teściową jednym okiem?
Tak długo aż się muszka ze szczerbinką zgra.

***

Jaka jest różnica między teściową a Słońcem?
Żadna, na jedno i drugie nie da się patrzeć…

***

Teściowa jest jak nietoperz. Niedowidzi, niedosłyszy, a wszystkiego się czepia!

***

Jaka jest kara za bigamię? Dwie teściowe.

***

Czym różni się kura od teściowej?
Tym, że kura zasra ci tylko podwórko, a teściowa całe życie!

***

Ogłoszenie: Zgubiono teściową, znalazcę czekają niesamowite wrażenia.

***

Rozmawiają dwie teściowe:
– Co robi pani zięć?
– Zwykle robi co mu każę!

***

Zmarła teściowa. Na ceremonii pogrzebowej zięć klęczy i tuli się do policzka teściowej. Żałobnicy znając napięte relacje zięcia z teściową  podchodzą i pytają.
– Widzę, że pogodziliście się z teściową przed jej odejściem.
– Nie, nie oto chodzi. Jak się dowiedziałem wczoraj, że umarła to piłem ze szczęścia z kumplami całą noc, a teraz mnie tak głowa nap…..a, a ONA taka zimniuteńka…

***

Umiera teściowa. Spogląda w okno i szepcze:
– Jaki piękny zachód słońca.
Zięć na to: – Niech się mamusia nie rozprasza.

***

Siedzą sobie zięć i teściowa w pokoju.
– Jakie to życie krótkie – teściowa głośno dywaguje na temat egzystencjalny – ledwo się człowiek urodził, a tu już umierać pora…
– Oj, pora, pora, najwyższa pora… – konstatuje zięć.

***

Rano w biurze:
– Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
– A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy “ale zbaw nas ode złego”, to niechcący spojrzałem na teściową…

***

Idzie pogrzeb. Do mężczyzny idącego za trumną podchodzi znajomy:
– Żona?
– Nie, teściowa.
– Też pięknie.

***

Jakiś facet biegnie za jakąś babką i wali ją dechą po głowie. Inny gość, który to widział mówi do niego:
– Co ty robisz?
On odpowiada:
– To moja teściowa!
Tamten krzyczy:
– No to kantem ją, kantem!!!

***

Kto powiedział: “Ostrożności nigdy za wiele!”?
Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.

***

Mistrz w pchnięciu kulą do trenera:
– Dziś muszę pokazać klasę… Na trybunie siedzi moja teściowa.
– Eee! Nie dorzucisz…

***

– Panie dyrektorze, czy mógłbym otrzymać dzień urlopu, by pomoc teściowej przy przeprowadzce?
– Wykluczone!
– Bardzo dziękuję, wiedziałem, że mogę na pana liczyć…

***

Rozmawia dziennikarz ze znanym rabusiem:
– Jakie jest pana największe marzenie?
– Obrobić bank i zostawić odciski palców teściowej…

***

Wchodzi mężczyzna do apteki i pyta:
– Jest trucizna dla teściowej?
– A ma pan receptę?
– A nie wystarczy zdjęcie teściowej.

***

Facet mówi do sąsiada:
– Byłem z teściową w zoo.
– I jak było? – pyta sąsiad.
– Nie przyjęli jej.

***

Do Kowalskiego w nocy dzwoni telefon:
– Dzwonię z  apteki. Nastąpiła wielka pomyłka, zamiast rumianku pańskiej teściowej dostarczono cyjanek!
– A co to za różnica??
– No… 2,50zł.
– To ja dopłacę.

***

Przychodzi facet do sklepu i pyta:
– Czy jest cukier w kostkach?
– Nie.
– To poproszę jakąś inną  tanią bombonierkę dla teściowej.

***

Przybiega sąsiad do sąsiada i mówi:
– Sąsiedzie dacie mi dwa wiadra wody?!
– A na co wam woda skoro macie studnię u siebie.
– Tak, tylko teściowa wpadła do studni a woda jej sięga do brody.

***

Dwóch więźniów rozmawia:
– Ile dostałeś?
– 15 lat…
– Za co?
– Za pomoc medyczną..
– Jak to?
– Teściowa miała krwotok z nosa, no to jej założyłem opaskę uciskową na szyję…

***

Młody człowiek podnieconym głosem mówi matce, że zakochał się i się żeni:
– Tak dla jaj, przyprowadzę trzy kobiety i spróbujesz zgadnąć,  którą z nich zamierzam poślubić.
Matka się zgodziła.
Następnego dnia przyprowadza trzy piękne kobiety, sadza
je na kanapie i rozmawiają chwilę z matką. Potem syn pyta:
– Dobrze, mamo, a teraz zgadnij, którą zamierzam poślubić.
– Tę w środku – stwierdza bez wahania matka.
– To zdumiewające, mamo. Zgadza się. Skąd wiedziałaś?
– Bo już mi na nerwy działa…

***

– Więc młody człowieku mówisz, że chcesz zostać moim zięciem?
– Prawdę powiedziawszy, wcale nie, proszę pani. Ale nie widzę innej możliwości poślubienia pańskiej córki…

***

Pan domu otwiera drzwi i mówi:
– Teściowo, co tak stoicie na zewnątrz w deszczu?! Idźcie do domu!

***

Gość zgłasza się na posterunek policji, aby zgłosić zaginięcie teściowej. Policjant mówi:
– Proszę podać rysopis zaginionej.
Gość po chwili zastanowienia:
– No, wie pan… Ja jakoś nie mam pamięci do twarzy.

***

Spotkało się dwóch kolegów.
– Moja teściowa zgubiła wczoraj jednego dolara
– Widzisz, mała rzecz a cieszy…

***

Myśliwy zaprosił kolegów i chwali się swoimi trofeami:
– Oto skóra niedźwiedzia upolowanego w Kanadzie, tu dzik z Kolorado, a tu lew, którego zabiłem w Kenii.
Koledzy patrzą, a na środku ściany wisi głowa kobiety.
– A to co?
– To jest moja teściowa.
– A co ona taka uśmiechnięta?
– Do końca myślała, że żartuję…

***

Pewien mężczyzna trzyma swoją teściową za nogi nad przepaścią i mówi:
– Mój dziadek swoją teściową udusił. Tatuś swoją teściową utopił. A ja cię bardzo lubię i dlatego puszczam cię wolno…

***

Kupował facet od rolnika chałupę nad jeziorem. I pyta go:
– Panie, a jak tutaj z komarami?
– No czasem są, ale my znaleźliśmy sposób!
– Tak? Jaki?
– No, sadzamy teściową na ławeczce przed chałupą i smarujemy jej twarz miodem. I te komary lecą do niej i jest spokój!
– Ale ona się przecież zadrapie na śmierć!
– Nie, jest sparaliżowana.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *