Jeden z najbogatszych mieszkańców Chicago ma spore problem z prawem. Ty Warner, twórca imperium Beanie Babies, na wniosek federalnych prokuratorów może trafić za kratki za unikanie podatków.

Warner przyznał się w zeszłym roku do oszustwa podatkowego, ukrył bowiem $24 mln swojego dochodu, a zaległe $5,5 mln podatku federalnego trzymał przez ponad dekadę w dwóch bankach szwajcarskich. Takie przestępstwo jest zagrożone karą do 57 miesięcy więzienia. Obrońcy 70-letniego miliardera z Westmont (wg Forbesa wartość jego majątku to 2,6 mld dol.), przedsiębiorcy i byłego aktora, tego typu złamanie prawa kwalifikuje się na karę opieki kuratora i nawet skazani za niepłacenie podatków kryminaliści otrzymują karę w zawieszeniu lub objęci są amnestią. Warner już zapłacił wszystkie zaległe sumy włącznie z karami i odsetkami.

Ilana Rovner, jedna z trzech arbitrów w tej sprawie, sama dziwiła się, że rząd amerykański tak przyciska do ściany urodzonego w Chicago i tu mieszkającego i pracującego biznesmena, zwłaszcza w aspekcie nieporównywalnie większych pieniędzy jakie płaci w formie podatków od lat. Michelle Petersen, asystentka prokuratora federalnego, zwróciła jednak uwagę, iż $5,5 mln to duża strata dla skarbu państwa. Żądana przez rząd kara dla Turnera to rok odosobnienia, wg sądowych ekspertów upór rządu w tej sprawie ma być przestrogą dla innych chętnych przechytrzenia IRS.

Póki co trójka sędziów sądu apelacyjnego w Chicago sensu we wsadzeniu miliardera za jedno przestępstwo podatkowe nie widzi, co dowodzi, że Temida jest co prawda ślepa ale ma też serce. Zwłaszcza dla bogatych…

Sławomir Sobczak

meritum.us

foto: tycollector.com

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *