Sędzia powiatu Lake uznał 24-letniego Christophera Colina winnym seksualnej napaści na kobietę na imprezie świątecznej w Waukegan.

Mężczyzna miał się zaopiekować koleżanką gdy ta poczuła się źle po wypiciu nadmiernej dawki alkoholu, tymczasem w łazience wpółprzytomną zmusił do stosunku oralnego. Sprawa wydawała się bezsporna, świadkami było trzech mężczyzn, którzy widzieli w łazience Colina z opuszczonymi spodniami i ofiarę gwałtu przy nim. Jeden ze świadków wręcz rzucił jurnym i zepsutym młodzieńcem o ścianę prysznica.

Tymczasem obrońca oskarżonego zakwestionował fakty: – Nie było aktu płciowego, nie było penetracji, nie było gwałtu – powiedział na rozprawie dodając, że próbki spermy pobrane od Colina nie pasują do zebranych na miejscu zdarzenia. Ekspert medycyny sądowej przyznał jednak, iż to tylko brak wystarczającej ilości dowodu spowodował problem z dopasowaniem go do konkretnej osoby. Prokuratur podkreślił również, że kobieta nie była w stanie wyrazić zgody na seks ponieważ była w stanie zatrucia alkoholowego i zaznaczył, iż nie wchodziło w grę użycie przemocy. – Nie musiał używać siły. Ofiara była jak  szmaciana lalka w tej łazience – podsumował sprawę asystent prokuratora stanowego Victor O’Block.

Wyrok sądu poznamy prawdopodobnie dzisiaj.

Sławomir Sobczak

meritum.us

foto: skepticalob.com

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *