Coraz więcej mówi się w Stanach Zjednoczonych o niedoborze kierowców ciężarówek, wg fachowców problem będzie tylko rósł.

Obecnie liczbę brakujących chętnych do pracy w drodze za kółkiem ogromnych maszyn szacuje się na ok. 30 tysięcy! Nowe przepisy wchodzące w życie z dniem 1 stycznia mogą sytuację tylko pogorszyć. Będą to elektroniczne tachometry rejestrujące liczbę przejechanych mil i godziny pracy. W chwili obecnej takie urządzenia posiada 75 proc. używanych trucków, za rok, najdalej dwa, jazda bez cyfrowego kontrolera będzie niemożliwa. Na trzy miliony skontrolowanych na amerykańskich drogach przez Federal Motor Carrier Safety Administration (FMCSA) w 2012 roku aż 950 tys. miało na koncie przekroczenie przepisów, z czego 450 tys. przekroczyło limity czasowe pracy za kierownicą.

American Trucking Associations spodziewa się, że jeśli nie zmieni się system płac czyli płatność za przejechane mile, do 2022 roku zabraknie na rynku 239 tys. kierowców ciężarówek. Paradoksalnie elektroniczne dzienniki pracy obniżą fluktuację kadr, w dużych kompaniach transportowych w ciągu roku wymienia się bowiem aż 92 proc. kierowców.

Co kierowców odstrasza najbardziej? Największe obawy związane są z bezpieczeństwem, firmy transportowe zmuszają wręcz do pracy ponad legalne limity godzin. To praca bardzo często z dala od domu, a wysokie zarobki królów szos to już w większości mit. Dlatego ten, kto ma prawo jazdy LCD szuka pracy blisko lub dla wielkiego przewoźnika, tyle że na lokalnych trasach. Rozwiązaniem jest praca na lokalnej budowie lub jeśli to możliwe w branży wydobycia ropy naftowej. Wymuszanie użycia ELD na wszystkich przewoźnikach może zmniejszyć wykorzystanie mocy produkcyjnych o 4-8%, wyrówna jednak szanse mniejszych firm i skasuje przewagę nieuczciwych kierowców fałszujących dzienniki przebiegu.

Dobrą wiadomością dla szoferów jest ta, że firmy transportowe w końcu zaczną brać pod uwagę ich problemy i rozpoczną działania na rzecz poprawy wynagrodzeń i pokonywania innych przeszkód na ich drodze. Na razie nowy 70-godzinny limit tygodniowy dla kierowcy powoduje, iż ponad 80 proc. przewoźników notuje straty bo większa ilość kierowców ciągnie tę samą ilość ładunków. A powożących osiemnastokołowcami jest coraz mniej bo w tej sytuacji zarabiają mniej, a i tak są poza domem.

Paragraf 22? Na to wygląda, miejmy nadzieję, że przynajmniej będzie bezpieczniej choć obawiam się, iż na drogi wyjadą zieloni kierowcy w miejsce tych doświadczonych i może być odwrotnie…

Sławomir Sobczak

meritum.us

foto: bet.com

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *