Gubernator Illinois Pat Quinn podpisał dziś ustawę zezwalającą na przeprowadzenie podczas jesiennych wyborów niezobowiązującego referendum w sprawie wyższego opodatkowania milionerów.

To oczywista zagrywka pod publiczkę Partii Demokratycznej mająca na celu przyciągnięcie do siebie wyborców i wsparcie podobnych działań demokratycznego przewodniczącego stanowej Izby Reprezentantów Michaela Madigana, którego propozycja podwyższenia podatków najbogatszych o 3 proc. przepadła na forum sejmowym.

Do podpisania projektu doszło w szkole podstawowej w Berwyn, gdzie gubernator zadał dramatyczne pytanie czy dodatkowy miliard dolarów uzyskany ewentualnie z podwyższonego podatku dochodowego osób o najwyższych dochodach nie powinien pójść na pomoc stanowej oświacie? Aby tak się stało potrzeba zmiany w konstytucji i na razie to mrzonka lewej części Ameryki.

Illinois ma stałą wartość podatku dochodowego, który wynosi 5 proc. czyli jest o 2 proc. wyższy od czasu wyborów w 2010 r., gdy zaczął swą kadencję Quinn. Od 1 stycznia taryfa ma wynosić 3,75 proc. po tym jak większość ustawodawców nie zgodziła się z wnioskiem o pozostawienie wyższego podatku liniowego, choć kosztować to będzie Illinois ok. 4 mld dolarów rocznie.

Bruce Rauner – republikański pretendent do fotela gubernatora, bogaty inwestor kapitałowy z Winnetki – w odpowiedzi na próby demokratów zaproponował skupienie się na cięciach wydatków zamiast na podwyżkach podatków i trudno mu, patrząc na przeróżne rozbuchane stanowe i miejskie  programy socjalne, nie przyznać racji. Obiecał jednocześnie, że po odziedziczeniu stawki 3,75 proc. na koniec czteroletniej kadencji zmniejszy podatek do 3 proc.

Quinn jak dobry wujek wcześniej podpisał dwa akty prawne zezwalające na przeprowadzenie 4 listopada referendów w sprawie podwyżki minimalnej płacy z 8,25 do 10,00 dolarów za godzinę i zapytania czy wszystkie programy ubezpieczeniowe powinny dotyczyć także kontroli urodzeń. Na wyborczych kartach znajdziemy także inne dwa pytania o poprawki do stanowej konstytucji w sprawie zunifikowania praw wyborczych dla mniejszości, kobiet, gejów i lesbijek oraz rozszerzenia konstytucyjnych praw ofiar przestępstw. O trzecią poprawkę walczy Rauner w sądzie, chodzi o ograniczenie limitu służby ustawodawców do ośmiu lat.

Dzisiejsze podpisanie ustawy to część kampanii wyborczej Quinna, która opiera się na spotach telewizyjnych reklamujących gubernatora jako człowieka odważnego i z charakterem, nie cofającego się nawet przed potężnym (czytaj: Raunerem) rywalem. Minutową reklamówkę oglądać będziemy od 4 sierpnia raczej często zważywszy na budżet komitetów wyborczych Partii Demokratycznej.

Zwolennicy Raunera oczywiście krytykują kampanię rywala nazywając jego kadencję wielką porażką i wyciągając błędy administracji w Springfield. Sytuacja wygląda w tej chwili na absolutnie rozwijającą się…

Sławomir Sobczak

meritum.us

foto: gapersblock.com

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *